powrót; do indeksunastwpna strona

nr 9 (CXCI)
listopad 2019

Wymyślamy czy odkrywamy?
Stefan Buijsman ‹Plusy i minusy›
„Plusy i minusy”, których autorem jest (bardzo!) młody doktor filozofii matematyki, przekonują, że królowej nauk nie trzeba się bać. I słusznie. Ale to tylko jedna z wielu książek popularyzujących matematykę i jej historię.
ZawartoB;k ekstraktu: 60%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Holender Stefan Bujisman ma dopiero dwadzieścia cztery lata, a już jako dwudziestolatek, obronił w Szwecji pracę doktorską z filozofii matematyki. Podobno w szkole bardzo się nudził, a matematyka zdecydowanie nie była jego ulubionym przedmiotem. Tak jak większość ludzi uważał, że matematyczne wzory są w życiu niepotrzebne i zbyt skomplikowane, żeby w ogóle w nie „wchodzić”. Później jednak zafascynował się obecnością matematyki w naszym życiu i tym, jak matematyczna wiedza wykorzystywana jest w codziennych sytuacjach.
Na początku musimy dokonać ważnego rozróżnienia – bowiem autor popełnia tu podstawowy błąd, pisząc o matematyce i filozofii matematyki jako o czymś, co jest jednym i tym samym. Owszem, są punkty styczne, wiele przedmiotów zainteresowania – identycznych, ale są to jednak dwie odrębne dziedziny wiedzy. Kim innym jest matematyk, którego praca to zmaganie się ze wzorami, definicjami, twierdzeniami i obiektami matematycznymi, a kim innym – filozof matematyki, zajmujący się m.in. badaniem istoty matematyki, zagadnień dotyczących poznania matematycznego, kryterium prawdziwości, itp.
Mocno dyskusyjne jest zatem stwierdzenie autora we wprowadzeniu, że „w matematyce nie chodzi tylko o formuły”. Doprecyzujmy, że to w filozofii matematyki chodzi nie tylko o wzory – a to zasadnicza różnica. Autor dumnie zapowiada, że książka ich nie zawiera, chcąc oczywiście zachęcić tych, którzy przystępując do czytania, boją się jakichkolwiek wzorów. A dlatego ich tu nie ma, bo "Plusy i minusy" to popularnonaukowa książka o filozofii matematyki z elementami historii matematyki, a nie o matematyce w ścisłym sensie. Innymi słowy, nawet mając szeroką wiedzę z tych dziedzin, matematykiem się nie zostanie.
„Plusy i minusy” dają jednak świetny wgląd w podstawy filozofii matematyki. Rozdział 2 („Niedostępny świat matematyki”) pokazuje nam istotę dwóch modeli myślenia o matematyce. To nominalizm (przekonanie, że to człowiek wymyśla, konstruuje system matematycznych obiektów) i platonizm (badacz odkrywa świat matematyki). Wymyślamy więc czy odkrywamy matematykę? Czy rodzimy się z umiejętnościami matematycznymi, wrodzonym matematycznym myśleniem? Rozdział 3 („Życie bez liczb”) jeszcze bardziej przekonuje, że cała rzecz dotyczy właśnie filozofii matematyki.
Książka ta jednak nie jest ani lepsza, ani gorsza od innych, które popularyzują wybrane problemy matematyki. I jeśli czytaliśmy inne tytuły, nie znajdziemy tutaj nic specjalnie nowego, ani pod względem tematyki, ani popularnonaukowej formy. Znanym popularyzatorem matematyki jest na przykład Ian Stewart, który ma w swoim dorobku takie książki jak: „Dlaczego prawda jest piękna” oraz „Stąd do nieskończoności”. Ciekawym pomysłem na uatrakcyjnienie wiedzy o matematyce wykazał się też David Sumpter, łącząc ją z piłką nożną ( w książce „Piłkomatyka”). Warto zwrócić uwagę na książkę polskiego autora Witolda Sadowskiego „Femme Fatale” (Prószyński i s-ka, 2000). Nieśmiertelnymi klasykami będą też niezmiennie: „Śladami Pitagorasa” i „Lilavati” Szczepana Jeleńskiego, napisane jeszcze w latach międzywojennych, ale nadal wznawiane i chętnie czytane.
Świat jednak idzie do przodu i bardzo potrzebne jest współczesne spojrzenie na stan wszystkich dziedzin nauki, z uwzględnieniem obecnych realiów społeczno-kulturowych. Bardzo dobrze, że Stefan Bujisman zajmuje się popularyzacją matematyki i buduje jej pozytywny wizerunek, oswajając respekt i lęk przed tym niełatwym i niespecjalnie lubianym przedmiotem w szkole. Wykorzystanie na czwartej stronie okładki nazwiska Donalda Trumpa, nazw Google’a i Netflixa ma oczywiście wywołać wrażenie, jak nowatorska i aktualna to książka. Autor błyskotliwie próbuje łączyć swoje przemyślenia jako filozofa matematyki z chwytliwymi nazwami tych marek (które zapewne funkcjonują tu trochę jak przykuwające uwagę hashtagi). To zawsze dobra strona książek popularnonaukowych, które nawiązują do tego, co czytelnika otacza i co jest mu najbliższe. Zatem jeśli po „Plusy i minusy” sięgną czytelnicy, którzy nic wcześniej o matematyce nie czytali – wiele się dowiedzą i jest szansa, że dostrzegą jej obecność w wielu sytuacjach codziennego życia. Warto też polecić tę książkę nauczycielom matematyki. Znajdą tu wiele inspiracji, by uatrakcyjnić swoje lekcje i pomiędzy matematycznymi wzorami pokazać odniesienia do współczesnej technologii czy też „przemycić” jakąś anegdotę z historii matematyki.



Tytuł: Plusy i minusy
Tytuł oryginalny: Plussen en minnen
Data wydania: 4 września 2019
Przekład: Iwona Mączka
Wydawca: Znak
ISBN: 978-83-240-7139-5
Format: ePub, Mobipocket
Cena: 37,99
Gatunek: non-fiction, podręcznik / popularnonaukowa
Zobacz czytniki w
: Skąpiec.pl
Zobacz w:
Ekstrakt: 60%
powrót; do indeksunastwpna strona

38
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.