Przez cały 2019 rok japońsko-amerykański (od ubiegłego roku) kwartet Mono świętuje swoje dwudzieste urodziny. Na początku roku wydał z tej okazji dziesiątą płytę z premierowym materiałem – „Nowhere Now Here”, pod koniec natomiast minialbum z trzema nowymi wersjami wczesnych kompozycji grupy – „Before the Past – Live from Electrical Audio”.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
A wszystko to odbywało się pod czujnym okiem ulubionego producenta Japończyków, Amerykanina Steve’a Albiniego (udzielającego się również – i przed laty, i teraz – jako muzyk zespołów rockowych Big Black, Rapeman i Shellac). Albini był już odpowiedzialny za brzmienie najsłynniejszej płyty formacji z Tokio, wydanego dokładnie przed dekadą (a przed paroma miesiącami z okazji wspomnianego w zajawce jubileuszu wznowionego w zremasterowanej wersji) „ Hymn to the Immortal Wind”. Nic więc dziwnego, że lider Mono, gitarzysta Takaahira Goto, postanowił skorzystać z jego usług, przygotowując najnowsze wydawnictwa zespołu: zarówno wydany na początku roku dziesiąty krążek studyjny z premierowym materiałem „ Nowhere Now Here”, jak i późniejszy o prawie dziesięć miesięcy minialbum „Before the Past – Live from Electrical Audio”. Electrical Audio to nazwa mieszczącego się w Chicago studia, którego właścicielem jest Albini. Tam 14 maja tego roku zameldowało się Mono, aby „na żywo”, chociaż oczywiście bez udziału publiczności, zarejestrować trzy stare kompozycje w nieco odświeżonych wersjach. Takaahirze towarzyszyli jeszcze: drugi gitarzysta (rytmiczny) Hideki Suematsu, basistka Tamaki Kunishi oraz najnowszy nabytek zespołu – amerykański perkusista Dahm Mario Santo Majuri (Dominic) Cipolla (który w ubiegłym roku zastąpił Yanusoriego Takadę). Najważniejszym utworem jest szesnastominutowy „Com(?)”, który pierwotnie ukazał się na drugim albumie Japończyków – „One Step More and You Die” z 2002 roku. Zaczyna się on w typowy dla post-rocka sposób: od monotonnych, jeszcze bardzo stonowanych, partii obu gitar, które stopniowo coraz bardziej zazębiają się. Po dołączeniu do „Taki” i „Yody” (to oficjalne pseudonimy „wioślarzy”) sekcji rytmicznej numer szybko nabiera mocy. Dzieje się tak również dlatego, że kwartet balansuje na pograniczu post-rocka i noise’u, odważnie przekraczając granicę w obie strony. Raz stawia na nastrój i melodię, to znów na agresywność i brutalność, zalewając słuchacza powodzią przesterowanych dźwięków. A im bliżej finału, tym bardziej bezlitośnie sobie poczynają. Ostatnich kilkadziesiąt sekund to prawdziwa eksplozja czadu, od którego aż bolą uszy. Aż do… nagłego zatrzymania. W niespełna pięciominutowym „L’America” zespół cofa się do swego debiutu – wydanego przez Tzadik Records John Zorn „Under the Pipal Tree” (2001). To numer będący całkowitym przeciwieństwiem „Com(?)”,prowadzony w leniwym tempie i urzekający delikatnością. Podobnie zresztą jak, przynajmniej do pewnego momentu, „Halo” (także z „One Step More and You Die”), który mniej więcej w połowie nabiera klasycznego postrockowego rozmachu, podrasowanego potęgą brzmienia i charakterystycznym dla Japończyków bezbrzeżnym smutkiem. Piękny prezent dla fanów, którzy przez dwie dekady wiernie trwali przy kwartecie z Tokio! Skład: Takaahira Goto „Taka” – gitara solowa Hideki Suematsu „Yoda” – gitara rytmiczna Tamaki Kunishi – gitara basowa Dahm Mario Santo Majuri Cipolla – perkusja
Tytuł: Before the Past – Live from Electrical Audio Wykonawca / Kompozytor: MonoData wydania: 31 października 2019 Nośnik: CD Czas trwania: 29:27 Gatunek: koncert, rock W składzie Utwory CD1 1) Com(?): 16:09 2) L’America: 04:55 3) Halo: 08:23 Ekstrakt: 80% |