powrót; do indeksunastwpna strona

nr 10 (CXCII)
grudzień 2019

Raczej cwany niż inteligentny
René Goscinny, Albert Uderzo ‹Asteriks #1: Przygody Gala Asteriksa (Wydanie jubileuszowe)›
Wydań pierwszej części z przygodami dzielnego Gala i jego przyjaciół było w Polsce już kilka. A i tak po ten album warto - a wręcz trzeba - sięgnąć. Nie tylko dlatego, że ma jubileuszową okładkę.
ZawartoB;k ekstraktu: 100%
‹Asteriks #1: Przygody Gala Asteriksa (Wydanie jubileuszowe)›
‹Asteriks #1: Przygody Gala Asteriksa (Wydanie jubileuszowe)›
Można by spokojnie założyć, że każdy fan Asteriksa zna ten album na pamięć i spokojnie przejść do tego, co odróżnia to wydanie od poprzednich. Ale oprócz bycia pierwszym z cyklu, jest to zwyczajnie świetny komiks i po prostu zasługuje na przypomnienie fabuły. „Przygody Gala Asteriksa” zaczynają się tak jak praktycznie każdy kolejny album z tego cyklu. Od przedstawienia sytuacji w podbitej przez Rzymian Galii i jedyny punkcie oporu – małej wiosce otoczonej przez obozy legionistów Cezara. I tutaj następuje płynne (dosłownie) przejście do głównego wątku historii – magicznego napoju. Dzięki sprawnej akcji wywiadowczej niejakiego Kaliguli Mikrusa, Rzymianie dowiadują się o źródle niezwykłej siły Galów, co więcej, podejmują karkołomną akcję porwania druida Panoramiksa aby wejść w posiadanie napoju. I później mamy całe zamieszanie z fałszywą miksturą, która okazuje się mieć spektakularne skutki związane z szybkim porostem włosów, co w uroczy sposób opisała Beatrycze Nowicka w tekście z cyklu „Kadr, który…”.
Ale jubileuszowość wydania zobowiązuje i trzeba przyznać, że Egmont stanął na wysokości zadania. Materiałów dodatkowych jest prawie trzydzieści stron i są one najwyższej jakości, powinny zadowolić największych fanów Asteriksa. Na pierwszy plan wysuwa się skromna, pożółkła kartka w kratkę, na której znajdziemy podstawowe założenia komiksu – imiona i role Galów, imiona Rzymian, nazwy obozów rzymskich – to kilkadziesiąt słów spisanych ręką najprawdopodobniej samego Goscinnego. Obok mamy próbne szkice Uderzo ukazujące ewolucję koncepcji głównego bohatera, który według autorów miał być antybohaterem, takim przeciętnym Francuzem – „bardziej sprytnym niż inteligentnym”. Materiały dodatkowe to nie tylko ilustracje. Z tekstów dowiadujemy się jak wielki wpływ na Goscinnego wywarł jego pobyt w Nowym Jorku i jak ważnymi bohaterami były dla niego postaci z bajek i komiksów Disneya. Bardzo możliwe, że bez Myszki Miki, Asteriks nie powstałby nigdy. W przypadku Uderzo poznajemy wpływ rozwoju techniki druku na kolorystykę komiksów - możemy porównać pierwszą publikację na łamach „Pilote” z dzisiejszymi edycjami. Jak wspomina rysownik, niektóre albumy były kolorowane kilkukrotnie.
I tylko trochę szkodę, że Egmont nie zdecydował się na „ubranie” jubileuszowej edycji w twardą okładkę. To zdecydowanie podniosłoby jej prestiż. Ale może chodziło o zachowanie formatu wcześniejszych albumów?



Tytuł: Asteriks #1: Przygody Gala Asteriksa (Wydanie jubileuszowe)
Scenariusz: René Goscinny
Data wydania: październik 2019
Rysunki: Albert Uderzo
Wydawca: Egmont
Cykl: Asteriks
ISBN: 9788328197886
Format: 80s. 216x285mm
Cena: 39,99
Gatunek: humor / satyra
Zobacz w:
Ekstrakt: 100%
powrót; do indeksunastwpna strona

104
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.