David Bell ma sporo ciekawych pomysłów na komplikowanie intrygi kryminalnej, ale niestety dużo gorzej radzi sobie z połączeniem wszystkich rozpoczętych wątków w spójną całość. W efekcie „Czyjaś córka” jest wciągającą lekturą, jednak po jej skończeniu pozostaje uczucie niedosytu.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Trzeba przyznać, że początek powieści jest naprawdę znakomity. Otóż pewnego dnia, trochę po dwudziestej w domu Angeli i Michaela Frazierów niespodziewanie pojawia się była żona tego ostatniego – Erica. I niczym grom z jasnego nieba na mężczyznę spada wiadomość o tym, że zaginęła Felicity – dziewczynka, o której istnieniu do tej pory nie miał pojęcia, a będąca prawdopodobnie jego córką. Szybko staje się jasne, że nic nie wyjdzie z zaplanowanego przez Michaela romantycznego wieczoru z Angelą, bo w tej sytuacji nie jest on w stanie odmówić pomocy Erice. Wkrótce dawni małżonkowie wyruszają, by sprawdzić trop, który może ich doprowadzić do Felicity. Tymczasem obecna żona Michaela pozostaje w domu i musi się zmagać nie tylko z zazdrością o swą poprzedniczkę. Okazuje się bowiem, że w lokalne media cały czas informują o prowadzonych przez policję poszukiwaniach zaginionej dziewczynki, a Erica nie jest ostatnią osobą, która pojawia się tego dnia u Frazierów. Jakby tego było mało, na jaw wychodzi również, że swoje tajemnice ma nie tylko matka Felicity, ale niemal wszyscy mający jakiś związek z tą sprawą – dotyczy to zarówno Angeli i Michaela, jak i innych członków jego rodziny oraz znajomych Eriki, a nawet… policjantów! Właśnie dzięki temu David Bell może nie tylko kilkakrotnie podsunąć czytelnikom fałszywe tropy, ale także skutecznie utrzymywać nas w ciągłym napięciu. Niestety można odnieść wrażenie, że autor tylko pozornie panuje nad równolegle prowadzonymi wątkami, bo niektóre nagle porzuca bez należytego ich zwieńczenia. Nie do końca przekonująco wypadają też bohaterowie powieści, czasem wręcz trudno zrozumieć, czemu postępują tak mało racjonalnie, a trudno wszystko składać na karb targających nimi emocji. W dodatku nie da się ukryć, że finał tej historii jest po prostu rozczarowujący w stosunku do oczekiwań, jakie rozbudził początek tej powieści. Wszystko to sprawia, że „Czyjaś córka” jest zaledwie przeciętnym thrillerem, chociaż miała potencjał na znacznie więcej.
Tytuł: Czyjaś córka Tytuł oryginalny: Somebody's Daughter Data wydania: 4 lutego 2020 ISBN: 978-83-8169-232-8 Format: 456s. 135×210mm Cena: 39,99 Gatunek: kryminał / sensacja / thriller Ekstrakt: 60% |