powrót; do indeksunastwpna strona

nr 4 (CXCVI)
maj 2020

Wiele hałasu o nic, nic, nic
Jacek Bromski ‹Solid Gold›
Zachęcając do obejrzenia „Solid Gold”, Jacek Bromski „ukradł” mi ponad dwie godziny życia! Kiedyś pewnie mu to wybaczę, na razie jednak łykam gorzkie łzy nad zmarnowaniem: po pierwsze – świetnego tematu (daleko w tle jest bowiem afera Amber Gold), po drugie – dobrych aktorów, których zaprosił na plan (broni się jedynie Andrzej Seweryn).
ZawartoB;k ekstraktu: 40%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Przed ubiegłorocznymi wyborami parlamentarnymi starano się wykorzystać „Solid Gold” do walki politycznej, co zaowocowało szeroko dyskutowanym skandalem podczas festiwalu gdyńskiego i – ostatecznie – przełożeniem premiery kinowej na koniec listopada. Czy było o co kruszyć kopie? Niekoniecznie. Z aferą Amber Gold, jaką przed paru laty żyła prawie cała Polska, obraz Jacka Bromskiego („Anatomia zła”) wspólne ma chyba tylko słowo „gold” w tytule. Co oczywiście nie musi być niczym złym. Wiązanie fabuły dzieła z przekrętem dokonanym przez Marcina Plichtę mogło raczej zaszkodzić, niż pomóc filmowi. Choć z drugiej strony trudno sobie wyobrazić, by Bromski był w stanie w jeszcze większym stopniu zepsuć temat…
Reżyserowi zapewne zamarzyło się być trochę jak Alan J. Pakula w „Klute” (1971) bądź Constantin Costa-Gavras w „Żądzy bankiera” (2012). Nie okazał się jednak ani jednym, ani drugim. Ba! bardzo daleko mu nawet do Eldara Saławatowa, twórcy pokrewnej tematycznie rosyjskiej „PiraMMMidy” (2011). Opowieść o próbującym otworzyć parabank gangsterze Tadeuszu Kaweckim (grający go Andrzej Seweryn jako jedyny aktor wyszedł zwycięską ręką ze starcia z Bromskim) i depczącym mu po piętach byłym wysokim oficerze CBŚ Nowickim (Janusz Gajos), który perfidnie wykorzystuje do swoich celów młodą policjantkę Kaję Miller (Marta Nieradkiewicz), miała spory potencjał. Cóż z tego, skoro został on po mistrzowsku wprost zmarnowany za sprawą ciągnących się w nieskończoność dyskusji, które w żaden sposób nie popychają akcji do przodu.
Żeby to był jednak jedyny grzech filmu! Niestety, do totalnego przegadania trzeba dorzucić jeszcze kompletny brak napięcia (w przypadku thrillera jest to niewybaczalne) i rozmycie głównego wątku intrygi poprzez dodanie kilku całkowicie zbędnych postaci (wszystkie związane z lokalem „Sommelier”), które snują się po ekranie, kompletnie nic nie wnosząc. Nie pomaga nawet fakt, że są sukcesywnie eliminowane przez Bromskiego z gry. Konstrukcja fabuły pomyślana została tak, aby – wzorem „Gorączki” (1995) – napięcie rosło aż do momentu, gdy Kawecki i Nowicki (jak Manna McCauley i porucznik Hanna u Michaela) staną naprzeciw siebie. Może uda Wam się do tej sceny nie zasnąć. Ale i tak nie obiecujcie sobie po niej zbyt wiele.
Nie ukrywam, że przez cały seans nie opuszczał mnie ogromny żal, iż Jacek Bromski nie powściągnął swych ambicji reżyserskich i nie zdecydował się na przykład na oddanie napisanego przez siebie scenariusza takiemu twórcy, jak Władysław Pasikowski. On zapewne dużo lepiej poradziłby sobie z pokazaniem, jak przecinają się interesy służb specjalnych (o rodowodzie komunistycznym), skorumpowanych gliniarzy i współczesnych gangsterów, którzy marzą o legalizacji brudnych interesów. Dawno, dawno temu udowodnił to w „Psach” (1992), a przed paroma tygodniami potwierdził w ostatniej części „psiej trylogii” – „W imię zasad” (2020)… I jeszcze drobna uwaga na marginesie. Nie pojmuję, co kierowało Bromskim, aby – obok takich tuzów aktorskich, jak Seweryn, Gajos czy Olgierd Łukaszewicz (który wcielił się w wyjątkowo „szarą eminencję”, generała Wilkosza) i Krzysztof Stroiński (zaufany człowiek Wilkosza) – zatrudnić Macieja Maleńczuka i Piotra Stramowskiego, którzy przy wcześniej wymienionych wypadają jak dzieci uprowadzone na plan filmowy ze szkolnych jasełek.



Tytuł: Solid Gold
Dystrybutor: Kino Świat
Data premiery: 6 kwietnia 2020
Reżyseria: Jacek Bromski
Scenariusz: Jacek Bromski
Rok produkcji: 2019
Kraj produkcji: Polska
Czas trwania: 134 min
Gatunek: dramat
EAN: 5906190326638
Zobacz w:
Ekstrakt: 40%
powrót; do indeksunastwpna strona

73
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.