powrót; do indeksunastwpna strona

nr 4 (CXCVI)
maj 2020

Online: Nie tylko dla szachistów
‹Knight-errant›
Po przegranej bitwie szachowej umierający król wysyła swojego ostatniego rycerza na ratunek porwanej córki. Właśnie na takim koncepcie bazuje krótka i przyjemna gra logiczna „Knight-errant”.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Naszym zadaniem jest, skacząc tytułowym rycerzem (czyli koniem) po nieregulanej, czarno-białej szachownicy, najpierw opanować jego ruchy (co nie jest trudne, jeśli ma się jakieś pojęcie o szachach), a następnie znaleźć drogę do królewny, pokonując po drodze zastępy wrażych figur szachowych.
Zadanie tylko z pozoru jest proste, bo możemy wkraczać naszym rycerzem tylko na odpowiednie (białe lub czarne) pola. Co często wymaga wykonania wielu „przeskoków” zanim znajdziemy się na pozycji, która faktycznie umożliwi nam wkroczenie tam, gdzie faktycznie byśmy chcieli. Choć w niektórych przypadkach jest to poszukiwanie tej jednej słusznej ścieżki, w innych twórcy przewidzieli różne drogi do celu.
„Walka” z innymi figurami szachowymi przebiega trochę inaczej, niż moglibyśmy się spodziewać, bo zarówno nasz skoczek, jak i przeciwnik wykonują ruch w tym samym momencie. Musimy przez to brać pod uwagę możliwości wroga i odpowiednio planować. Wiadomo, że wieży trzeba uniknąć przesuwając się na pole znajdujące się po ukosie, natomiast gońce poruszają się wyłącznie po polach określonego koloru. Konieczne jest znalezienie takiego miejsca, z którego będzie możliwe przypuszczenie udanego ataku.
Całość kończy się obowiązkową walką z bossem – czyli królową i królem – chroniącymi porwaną księżniczkę. Nie jest to walka prosta, ale tym bardziej czyni zwycięstwo satysfakcjonującym.



Tytuł: Knight-errant
WWW:
powrót; do indeksunastwpna strona

110
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.