Podsumowując tegoroczny, wakacyjny sezon z żywymi trupami w Esensji, zobaczmy, które filmy o zombie polecają czytelnicy. Przyznam, że jestem zawiedziony. Miałem nadzieję na wielkie, pospolite ruszenie, a tymczasem głosów oddanych w rankingu nie było tak dużo. Niemniej udało się wyłonić finałową pięćdziesiątkę, którą powinien znać każdy fan horrorów. Podsumowując zestawienie można powiedzieć, że Czytelnicy w równym stopniu szanują klasykę, co nowsze produkcje, zaś pod względem klimatu preferują klimatyczne horror i komedie. Mniejszą popularnością natomiast cieszą się produkcje niezależne i półamatorskie. Żadnego głosu nie dostał „Porn of the Dead”, choć myślałem, że w ramach zgrywu okaże się czarnym koniem zestawienia. Wygrywa natomiast Danny Boyle i jego „28 dni później”, o włos wyprzedzając George’a Romera z „Nocą żywych trupów” i Petera Jacksona z „Martwicą mózgu”.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
1. 28 dni później W wypadku niniejszego rankingu trudno mówić o tym, że zwycięzca mógł być tylko jeden. Tak po prawdzie każda pozycja z podium zasługiwała na zajęcie prowadzenia, a różnice w ilości głosów były niewielkie. Wygrał „28 dni później”, prezentując świeże podejście do tematu zombie, ukazując ich, jako wściekłe, biegające monstra.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
2. Noc żywych trupów (1968) Pomimo, że od premiery „Nocy żywych trupów” minęło ponad sześćdziesiąt lat, dzieło George’a Romera wciąż budzi grozę, stanowiąc kulturowe odniesienie dla całego nurtu horrorów o zombie.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
3. Martwica mózgu Ekstremalnie krwawa komedia, która w równym stopniu bawi, co trzyma w napięciu. Do tego zrobiona z pasją i talentem.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
4. Wysyp żywych trupów Zombie w brytyjskim wydaniu. Przezabawna i inteligentna komedia z rewelacyjną obsadą (Simon Pegg, Nick Frost).  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
5. Armia ciemności Kiedy wydawało się, że Sam Raimi nie nakręci filmu lepszego od „Martwego zła”, dał nam „Martwe zło 2”. A kiedy sądziliśmy, że to szczyt jego możliwości, zaserwował „Armię ciemności”. Pozycję jeszcze zabawniejszą od poprzednich z Bruce’em Campbellem w życiowej formie.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
6. Świt żywych trupów (2004) Siłą remake’u „Świtu żywych trupów” jest to, że reżyser Zack Snyder nie podszedł do zadania czołobitnie i na kolanach względem pierwowzoru, a wybrał z niego najważniejsze elementy, a resztę zrobił po swojemu. Brawa za odwagę.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
7. [Rec] Hiszpańska produkcja nakręcona na zasadzie found footage, która okazała się światowym hitem. I słusznie, bo do samego końca trzyma w napięciu, koncentrując się na grupce bohaterów, którzy zamknięci w starej kamienicy muszą stawić czoła ożywionym zmarłym.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
8. Zombie Express Południowokoreański horror akcji, który wyróżnia się tym, iż praktycznie w całości rozgrywa się w pędzącym pociągu, opanowanym przez zombie. Nie przełamuje schematów, ale stanowi wspaniałą rozrywkę.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
9. Zombieland Komedia o zombie na miarę internetowych czasów. Wspaniała zabawa dla geeków, pełna popkulturowych odniesień. Do tego napędzana przez świetny aktorski duet Jesse Eisenberg – Woody Harrelson. Choć i tak ich popisy blakną przy Billu Murray’u, który zagrał samego siebie.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
10. Resident Evil Ekranizacja gry komputerowej, z którą film ma niewiele wspólnego. Dał za to etat na długie lata Milli Jovovich, która pojawiła się w pięciu kontynuacjach. Swoją drogą, żadna z nich nie zdobyła ani jednego głosu w rankingu. |