powrót; do indeksunastwpna strona

nr 07 (CXCIX)
wrzesień 2020

Wakacyjny leksykon filmów o żywych trupach. Część 8
Już George Romero w swoich filmach używał zombie, jako metafory, by powiedzieć coś ważnego o nas samych. Współcześni twórcy coraz chętniej sięgają po ten koncept, prezentując obrazy nieszablonowe, niosące głębsze przesłanie, w których chodzące zwłoki nie są wcale najważniejsze. Albo po prostu bawią się konwencją. Oto dziesięć takich filmów.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Jeden z najoryginalniejszych filmów o żywych trupach. W całości bowiem rozgrywa się w studio radiowym w czasie audycji na żywo, w czasie której prowadzący ją Grant Mazzy dowiaduje się, że na świecie wybuchła pandemia zombie. O tym, co się dzieje, dowiadujemy się z relacji ludzi dzwoniących do radia i wyrywkowych przekazów z innych mediów. Do tego dochodzi nowatorska koncepcja pochodzenia zombie, której jednak nie zdradzę, by nie psuć seansu tym, którzy nie mieli okazji zapoznać się z tą intrygującą, kanadyjską produkcją.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
„The Battery” to niezależny obraz, w którym widzimy właściwie tylko dwóch aktorów. Są to kumple Ben i Mickey, którzy tułają się po Nowej Anglii opanowanej przez żywe trupy w poszukiwaniu innych ludzi. W czasie, kiedy jeden z nich podchodzi do nowego porządku pragmatycznie i nie waha się rozwalać zombiakom łbów, drugi odcina się od świata, słuchając muzyki na słuchawkach. Z czasem ich znajomość zostaje wystawiona na wielką próbę. Nie liczcie więc na rozpędzoną akcję. To offowa produkcja w każdym tego znaczeniu. Temat zombie został potraktowany w niej po macoszemu, a najważniejsze są relacje między głównymi bohaterami.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Ten film zaczyna się, niczym tradycyjna czarna komedia o żywych trupach, kończy natomiast wezwaniem do humanitaryzmu i akceptacji. Jego głównym bohaterem jest mody chłopak przemieniony w zombie. Nie pamięta swojego imienia, wie tylko, że zaczynało się na „R”. Jest taki, jak cała reszta przemienionych do momentu, kiedy pozna Julie, żywą dziewczynę. Sam nie wie czemu, ale nie może jej zranić. Wręcz zakochuje się w niej i chce chronić przed innymi nieumarłymi. Ta, choć z początku jest przerażona, również nabiera do niego sympatii. Brzmi absurdalnie? I trochę tak jest. Do tego nieznośnie melodramatycznie. Powiedziałbym, że to takie „Zaćmienie żywych trupów”, niemniej w swojej kategorii stanowi całkiem oryginalny obraz.
Dwie pierwsze części „V/H/S” to wyjątkowo udane antologie grozy, których elementem wspólnym jest forma found footage (czyli kręcenie z ręki, niczym dokumentu). Trzecia jest jednak słabsza. W odsłonie drugiej trafiamy na epizod pod tytułem „A Ride in the Park” i to właśnie o niego nam chodzi. Przede wszystkim zachwyca pomysłowością. Oto chłopak jadący przez las na rowerze, zostaje ugryziony przez zombie i wkrótce zamienia się w jednego z nich. A my, dzięki kamerze na jego kasku, śledzimy jego drogę. Owszem, w przeciwieństwie do innych filmów wymienionych w niniejszym odcinku Wakacyjnego Leksykonu, nie niesie on głębszych treści, ale stanowi bardzo oryginalne podejście do tematu. Możemy bowiem zobaczyć, jak inwazja żywych trupów wygląda oczami jednego z nich. Polecam też inne segmenty antologii, zwłaszcza bardzo krwawe „Safe Heaven” o pewnej sekcie, ale to już całkiem inna historia.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Film o zombie bez zombie? Można i tak. To znaczy pojawia się on pod koniec w ilości sztuk jeden, ale ważniejsze jest to, co dzieje się wcześniej. A chodzi o zagubioną we własnych uczuciach dziewczynę, która została odurzona na imprezie pigułką gwałtu i wykorzystana przez nieznajomego. Wkrótce orientuje się, że dzieje się z nią coś niedobrego. „Contracted” to przykład podgatunku kina grozy określanego mianem body horroru. Wraz z główną bohaterką obserwujemy, jak jej ciało się rozkłada, co zostało ukazane w bardzo sugestywny sposób. Niemniej to raczej dramat psychologiczny, niż rzecz, która was przestraszy.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Ambitny horror o zombie z Arnoldem Schwarzeneggerem w roli głównej? To brzmi jak żart. A jednak, „Maggie” to dramat z elementami nadprzyrodzonymi, w którym były Goovernator wspina się na wyżyny aktorstwa i autentycznie gra (sic!) swoją postać. Tytułowa Maggie jest nastolatką, którą ugryzł zombie. Ponieważ w ciągu kilku dni zamieni się w jednego z nich, zgodnie z rozporządzeniem ma zostać podana kwarantannie w specjalnym ośrodku, co oznacza powolne umieranie. Nie chce się na to zgodzić się jej ojciec (Arnie), który nie może pogodzić się z jej utratą. Nie nastawiajcie się na widowiskowe sceny akcji, bo takich tu nie ma. Jest za to wiele melancholii, niespiesznych, długich ujęć i czystego dramatu.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Jeden z najbardziej wzruszających filmów w całym Wakacyjnym Leksykonie. Australijska produkcja z genialnym, jak zwykle, Martinem Freemanem w roli głównej. Gra on ojca, którego ugryzł zombie. Wie, że przemieni się w żywego trupa w ciągu 48 godzin. Chce wykorzystać ten czas, by znaleźć opiekunów dla swojego niespełna rocznego dziecka. A nie jest to łatwe, ponieważ utknął na kompletnym odludziu. „Ładunek” to wspaniała opowieść o ojcowskiej miłości, wzbogacona mistycyzmem aborygeńskich wierzeń. Posiadający dzieci przeżyją ją dwa razy dobitniej.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Francuski krewny niemieckiego „Rammbock”, ale tylko pod względem miejsca akcji. To bowiem ogranicza się do jednej kamienicy w Paryżu, odciętej ulicami od innych budynków. Uwięziony w niej jest Sam, który zasnął na imprezie, a po przebudzeniu, odkrył, że świat został opanowany przez żywe trupy. Jednak o ile więźniowie berlińskiego bloku przede wszystkim myśleli o ucieczce, Sam daje sobie z tym spokój i próbuje oswoić się z samotnością i tym, że otoczony jest truposzami, którzy stają się jego nieodłącznymi towarzyszami życia. „Noc pożera świat” jest produkcją niespieszną, ale posiadającą niesamowity klimat i sugestywnie przedstawia obraz przymusowej alienacji, oraz obłędu, jaki się z nią wiąże.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Jeśli za film o zombie zabiera się Jim Jarmush, to wiedz, że coś się będzie działo… Problem polega na tym, że do końca nie wiadomo co. Czyli jest jak w tradycyjnej produkcji Jarmusha. Dużo absurdalnych dialogów i plejada gwiazd światowego kina (Bill Murray, Adam Driver, Steve Buscemi, Roger Glover, Tilda Swinton, Selena Gomez, Tom Waits, RZA i kilku innych), a w tle inwazja zombie. Osobiście mam żal, że jednak przy takich możliwościach nie powstało dzieło, które rzucałoby na kolana, ale może po prostu jestem niewrażliwy na ambitną sztukę. W każdym razie film zobaczyć warto, a zwłaszcza dla sekwencji, kiedy pojawia się zombie Iggy Pop, człowiek, który może takowego zagrać bez charakteryzacji.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Najbardziej uroczy i pozytywny film o żywych trupach. Opowiada o przedszkolnej wycieczce pięciolatków na farmę, która została napadnięta przez hordę zombie. Choć kwestią podstawową staje się przetrwanie, przedszkolanka panna Caroline (absolutnie fenomenalna Lupita Nyong’o) stara się, by dzieci nie wyniosły ze spotkania z zombie żadnej traumy. Wmawia więc im, że to tylko zabawa i umila czas śpiewając i grając na ukulele przeboje Taylor Swift. Brzmi to wszystko absurdalnie, ale w tej dziecinności i zderzeniu brutalności z wyobraźnią dzieci tkwi siła „Małych potworków”. Teoretycznie mógłbym umieścić ten film w odcinku poświęconym komedii, ale oryginalne podejście do tematu sprawia, że do tego towarzystwa niniejsza produkcja o wiele lepiej pasuje.



Tytuł: Pontypool
Reżyseria: Bruce McDonald
Scenariusz: Tony Burgess
Muzyka: Claude Foisy
Rok produkcji: 2008
Kraj produkcji: Kanada
Czas trwania: 93 min
Gatunek: groza / horror
Zobacz w:

Tytuł: Bateria
Tytuł oryginalny: The Battery
Reżyseria: Jeremy Gardner
Scenariusz: Jeremy Gardner
Muzyka: Ryan Winford
Rok produkcji: 2012
Kraj produkcji: USA
Czas trwania: 101 min
Gatunek: akcja, dramat, groza / horror
Zobacz w:

Tytuł: Wiecznie żywy
Tytuł oryginalny: Warm Bodies
Dystrybutor: Monolith
Data premiery: 1 marca 2013
Reżyseria: Jonathan Levine
Scenariusz: Jonathan Levine
Rok produkcji: 2013
Kraj produkcji: USA
Gatunek: dramat, groza / horror, romans
Zobacz w:

Tytuł: V/H/S/2
Rok produkcji: 2013
Kraj produkcji: Indonezja, Kanada, USA
Czas trwania: 96 min
Gatunek: groza / horror, SF
Zobacz w:

Tytuł: Contracted
Reżyseria: Eric England
Zdjęcia: Mike Testin
Scenariusz: Eric England
Muzyka: Kevin Riepl
Rok produkcji: 2013
Kraj produkcji: USA
Czas trwania: 84 min
Gatunek: dramat, groza / horror
Zobacz w:

Tytuł: Maggie
Tytuł oryginalny: Maggie
Reżyseria: Henry Hobson
Zdjęcia: Lukas Ettlin
Scenariusz: John Scott 3
Muzyka: David Wingo
Rok produkcji: 2015
Kraj produkcji: Szwajcaria, USA
Czas trwania: 95 min
Zobacz w:

Tytuł: Ładunek
Tytuł oryginalny: Cargo
Dystrybutor: Netflix
Data premiery: 18 maja 2018
Scenariusz: Yolanda Ramke
Rok produkcji: 2017
Kraj produkcji: Australia
Czas trwania: 105 min
Gatunek: dramat, SF, thriller
Zobacz w:

Tytuł: Noc pożera świat
Tytuł oryginalny: La nuit a dévoré le monde
Dystrybutor: Kino Świat
Data premiery: 26 października 2018
Reżyseria: Dominique Rocher
Rok produkcji: 2018
Czas trwania: 93 min
Gatunek: groza / horror
Zobacz w:

Tytuł: Truposze nie umierają
Tytuł oryginalny: The Dead Don’t Die
Dystrybutor: UIP
Data premiery: 26 lipca 2019
Reżyseria: Jim Jarmusch
Zdjęcia: Frederick Elmes
Scenariusz: Jim Jarmusch
Rok produkcji: 2019
Kraj produkcji: Szwecja, USA
Czas trwania: 104 min
Gatunek: fantasy, groza / horror, komedia
Zobacz w:

Tytuł: Małe potworki
Tytuł oryginalny: Little Monsters
Reżyseria: Abe Forsythe
Zdjęcia: Lachlan Milne
Scenariusz: Abe Forsythe
Rok produkcji: 2019
Kraj produkcji: Australia, USA, Wielka Brytania
Czas trwania: 93 min
Gatunek: groza / horror, komedia
Zobacz w:
powrót; do indeksunastwpna strona

4
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.