W „Tajemnicy filmu” Martina Widmarka początkowo z zainteresowaniem obserwujemy przygotowania do kręcenia w Valleby nowego dzieła słynnego reżysera. Okazuje się jednak, że jeden z członków ekipy filmowej kieruje się nie miłością do sztuki, lecz chęcią łatwego wzbogacenia się. A to już jest oczywiście sprawa, którą muszą zająć się Lasse i Maja.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Całkiem zrozumiałe jest to, że już samo pojawienie się filmowców w miasteczku wywołuje duże zainteresowanie jego mieszkańców. A jakby tego było mało, jeden z nich ma niepowtarzalną szansę zagrania w prawdziwym filmie! Na casting zgłasza się wprawdzie tylko trzech odważnych, ale wszyscy w Valleby chcą obserwować jego przebieg. Nie da się zaś ukryć, że wybór dokonany przez reżysera Omara Rauka i grającą główną rolę Magdalenę Ogrodnik jest równie wielkim zaskoczeniem dla czytelników, co dla szczęśliwca mającego wystąpić w „Złamanym sercu”. Możemy się też przekonać, że Omar Rauk jest naprawdę wymagający w stosunku do aktorów, a przy tym stosuje też dość nietypowe metody pracy. To wszystko schodzi jednak wkrótce na drugi plan, kiedy okazuje się, że w nocy włamano się do salonu optycznego. Co dziwne, złodziej nie tylko ukradł drogi zegarek, ale rozkopał tam także podłogę w piwnicy. Niestety nagrania z monitoringu nie pozwalają na identyfikację sprawcy, gdyż obiektyw kamery posmarowano wazeliną, aby obraz był rozmazany. W tych okolicznościach Lasse i Maja jak zwykle nie marnują czasu, tylko przystępują do ustalania faktów. Szybko dochodzą do wniosku, że za włamanie odpowiada któryś z członków ekipy filmowej. Jesteśmy więc świadkami, jak próbują podążyć tropem wazeliny, ale okazuje się, że używają jej nie tylko aktorzy grający główne role, ale również reżyser i operatorka. Młodzi detektywi z Valleby nie zniechęcają się jednak tym, że śledztwo znajduje się przez moment w ślepej uliczce, lecz przystępują do realizacji planu, który ma im pozwolić na odkrycie tożsamości złodzieja. Warto dodać, że tym razem para głównych bohaterów skorzysta też z pomocy zawiedzionego miłośnika kina. Dla fanów tego cyklu nie będzie zaś oczywiście zaskoczeniem, że całe to śledztwo zakończy się sukcesem. Trzeba przyznać, że fabuła „Tajemnicy filmu” w porównaniu z innymi częściami „Biura Detektywistycznego Lassego i Mai” jest całkiem pomysłowa, a przy tym Martin Widmark jak zwykle stara się też, żeby czytelnicy mieli sporo okazji do śmiechu. Wszystko to sprawia, że to kolejne spotkanie z mieszkańcami Valleby jest naprawdę udane.
Tytuł: Tajemnica filmu Tytuł oryginalny: Filmmysteriet Data wydania: 28 września 2020 ISBN: 978-83-7776-205-9 Format: 124s. 150×215mm Cena: 24,90 Gatunek: dla dzieci i młodzieży, kryminał / sensacja / thriller Ekstrakt: 80% |