Być może 101 odsłona „Symetrii asymetrycznej” to bezpowrotna strata szansy na zakończenie cyklu we „właściwym momencie"… Wciąż jednak jeszcze mi się chce wygrywać na elektronicznej katarynce pokręcone melodie a i w zbliżającym się wielkimi krokami 200 numerze „Esensji” czegoś mogłoby jakby odrobinę brakować ;)  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
 | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
 | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
 | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
 | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
 | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
 | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
 | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
|