powrót; do indeksunastwpna strona

nr 04 (CCVI)
maj 2021

Sherlock w Rosji: Odc. 1. Holmes na tropie Kuby Rozpruwacza
‹Sherlock w Rosji›
Czegóż to już filmowcy nie wyprawiali z postacią słynnego detektywa mieszkającego w Londynie przy ulicy Baker Street 221B! Przenosili go w czasie i przestrzeni. Można więc zadać pytanie, dlaczego w takim razie nie wysłać go do Petersburga? Na taki właśnie pomysł wpadł Aleksandr Szaburow, który „sprzedał” go później reżyserowi Nurbekowi Egenowi. Tak narodził się ośmioodcinkowy serial „Sherlock w Rosji”.
ZawartoB;k ekstraktu: 60%
‹Sherlock w Rosji›
‹Sherlock w Rosji›
Niespełna rok temu zachęcałem czytelników „Esensji” do oglądnięcia intrygującego filmu „Dziewiąta” (2019). Był to osadzony w petersburskich realiach końca XIX wieku historyczny kryminał z elementami horroru. Nie wiedziałem wtedy jeszcze, że inny uznany rosyjski, choć pochodzący z Kirgizji, reżyser Nurbek Egen (rocznik 1975) finalizuje właśnie prace nad gatunkowo bardzo bliskim dziełu Nikołaja Chomierikiego serialem „Sherlock w Rosji”, którego głównym bohaterem uczynił legendarnego detektywa z powieści i opowiadań Arthura Conana Doyle’a. Zdjęcia kręcono latem 2019 roku w Petersburgu i okolicach, a premiera pierwszego odcinka odbyła się na antenie stacji telewizyjnej „Start” w drugiej połowie października 2020 roku. Egen to doświadczony filmowiec, który na koncie ma zarówno obrazy kinowe (obyczajowi „Kałaczowie”, 2011; wyjątkowo nieudany sensacyjny „Młot [Rywal]”, 2016), ale także kilka popularnych seriali. Patrząc więc na jego dotychczasowe dokonania, można było żywić pewne obawy; na szczęście jednak za scenariusz odpowiedzialny był pisarz, który raczej nie zawodził.
Chodzi o Olega Małowiczko (rocznik 1970), który co prawda odpowiadał za nieszczęsnego „Młota”, ale można uznać, że rehabilitują go inne dokonania, w tym chociażby historyczne freski „Wasilisa” (2014) i „Związek Ocalenia” (2019) oraz dylogia fantastycznonaukowa „Przyciąganie” (2017) i „Inwazja” (2019) Fiodora Bondarczuka. A jeśli dorzucimy do tego jeszcze horror science fiction „Towarzysz podróży [Sputnik]” (2020) – możemy scenarzystę całkowicie rozgrzeszyć. Tym bardziej że do pracy nad „Sherlockiem w Rosji” przyłożył się należycie. Akcja rozpoczyna się jesienią 1888 roku w Londynie. Młody jeszcze Holmes i jego wierny towarzysz doktor John Watson starają się wytropić grasującego na East Endzie sadystycznego mordercę prostytutek nazywanego powszechnie Kubą Rozpruwaczem. Nie boją się przy tym zapuszczać w najbardziej nawet zakazane zaułki Whitechapel. Wszystko po to, by zakończyć wreszcie koszmar.
Wydaje się, że tej właśnie nocy Sherlock w końcu dopnie swego. W ostatniej chwili broni bowiem zaatakowaną prostytutkę i rzuca się bohatersko na jej niedoszłego zabójcę – mężczyznę w cylindrze i skórzanej masce na twarzy. Walczy z nim wręcz, ale napastnik okazuje się nadzwyczaj silny i wysportowany; gdyby nie przybyły z pomocą Watson, nie wiadomo jak to by się skończyło. Kuba Rozpruwacz puszcza Holmesa, ale bierze za zakładnika doktora, którego, aby otworzyć sobie drogę ucieczki, rani nożem w szyję. Wie, że w takiej sytuacji detektyw rzuci się ratować przyjaciela, a nie w pogoń za nim. I tak właśnie się dzieje. John ląduje w szpitalu w stanie bardzo ciężkim, a po mordercy nie pozostaje żaden ślad. To nie znaczy nie pozostałby, gdyby sprawą zajmowali się jedynie służbiści ze Scotland Yardu. Sherlock odnajduje bowiem dwa istotne tropy: rosyjski tytoń i turkiestański nóż noszony przez wielu carskich oficerów.
To jednak nie koniec koszmaru tego dnia. Kiedy Holmes czuwa przy łóżku swego przyjaciela, Kuba Rozpruwacz morduje kolejną kobietę, a na ścianie jej pokoju wypisuje krwią wiadomość dla słynnego detektywa. Wywołuje go na pojedynek, prowokuje, zapowiada kolejne zbrodnie, ale już nie w Londynie, lecz… Właśnie dlatego Sherlock, zaopatrzony w list rekomendacyjny od szefostwa Scotland Yardu, decyduje się na podróż do Petersburga, gdzie prosto z dworca jedzie do naczelnika wydziału dochodzeniowego policji, asesora kolegialnego (to odpowiednik majora w wojsku) Ławra Sidorowicza Trudnego. Jest on nie tylko funkcjonariuszem, ale też niespełnionym pisarzem, zazdroszczącym popularności Fiodorowi Dostojewskiemu. Dlatego tak bardzo irytuje go wiadomość, że Holmes nauczył się rosyjskiego, czytając właśnie dzieła autora „Zbrodni i kary”. Ale nie tylko z tego powodu Trudny wita Brytyjczyka niechętnie; jest bowiem przekonany, że jeżeli na jego terenie naprawdę objawi się groźny morderca, to on sobie sam z nim poradzi, bez sięgania po pomoc jakiegoś Wyspiarza.
Szybko okazuje się jednak, że… będzie dokładnie na odwrót. Jeszcze tego samego dnia ginie prostytutka. Jak się okazuje, nie pierwsza. Na miejscu zbrodni Trudny nie dopuszcza Holmesa do ciała; ten może je obejrzeć dopiero, gdy zwłoki trafiają na stół prosektoryjny doktora Ilji Filimonowicza Karcewa – byłego lekarza wojskowego, który też nie przepada za Brytyjczykami (w wojnie krymskiej stracił bowiem bliskiego krewnego). Ale że przeżywa kłopoty osobiste i finansowe, zgadza się mimo wszystko wynająć przybyszowi z Londynu pokój. Czy jednak nie zrobił tego po to, aby mieć Sherlocka na oku? Dokonując pod nieobecność doktora rewizji w jego mieszkaniu, detektyw nabiera podejrzeń. Karcew ma odpowiednią wiedzę, na dodatek prostytutki mu ufają, ponieważ je leczy; gdyby nawet w nocy zaproponował którejś, aby poszła z nim w ciemny zaułek – żadna zapewne by nie odmówiła, bo żadna niczego złego by nie podejrzewała. Jakby tego było mało, lekarz zna język angielski i wcale nie ukrywa tego, że był w Londynie, choć przekonuje, że tylko po to, by uczestniczyć w wykładach prowadzonych przez Karola Darwina.
Pięćdziesięciominutowy odcinek mija ekspresowo, czemu trudno się dziwić, ponieważ akcja pędzi na złamanie karku. Nie dość, że sporo się dzieje, to na dodatek odpowiedni montaż przydaje jeszcze całości tempa. Swoje robi również muzyka autorstwa Ryana Ottera (a właściwie Rostisława Pimienowa), który ma już niemałe doświadczenie w ilustrowaniu podobnych opowieści (serial „Gogol”, „Ostatni posterunek”, „Abigail”). Wie, kiedy podbić napięcie orkiestrową aranżacją, a kiedy rozładować współczesnym hip-hopem. Atutem jest też na pewno wcielający się w postać słynnego detektywa Maksim Matwiejew („Weekend”, „Anna Karenina. Historia Wrońskiego”), któremu towarzyszą między innymi Władimir Miszukow („Córka”, „Ołówek”) jako doktor Karcew oraz Paweł Majkow („Człowiek, który zaskoczył wszystkich”, „Toboł”) jako asesor Trudny. Poza tym wybijają się jeszcze Irina Starszenbaum („T-34”, „Lato”) w roli pięknej aktorki Sofii Kasatkiny oraz Konstantin Bogomołow („Inwazja”), który wcielił się w przełożonego Trudnego, generał-majora Piotra Porfirjewicza Znamienskiego, petersburskiego oberpolicmajstra.



Tytuł: Sherlock w Rosji
Tytuł oryginalny: Шерлок в России
Reżyseria: Nurbek Egen
Scenariusz: Oleg Małowiczko
Muzyka: Ryan Otter
Rok produkcji: 2020
Kraj produkcji: Rosja
Liczba odcinków: 8
Czas trwania odcinka: 51 min
Gatunek: historyczny, kryminał
Zobacz w:
Ekstrakt: 60%
powrót; do indeksunastwpna strona

42
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.