powrót; do indeksunastwpna strona

nr 04 (CCVI)
maj 2021

Ile to jest w kocich minutach?
Jim Davis ‹Garfield: Garfield - Tłusty koci trójpak #9›
Dziewiąty „Tłusty koci trójpak” zaczyna się od tradycyjnego amerykańskiego zjazdu klasowego. Jon nie wypada na nim najgorzej, ale przecież nie za to kochamy komiksy Jima Davisa. Na szczęście dalej wszystko jest po staremu.
ZawartoB;k ekstraktu: 90%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
W tym albumie znajdziemy paski oryginalnie publikowane w latach 1992-94. Tak, to jest dokładnie ten zestaw historyjek, w którym Garfield obchodzi swoje piętnaste urodziny. Ba, znajdziemy także zestaw wszystkich wcześniejszych urodzinowych pasków. Ale to należy traktować jako swoistą ciekawostkę, bo tonie ona w zalewie pozostałych gagów. Bo „Tłuste kocie trójpaki” są tak potężną dawką kociego humoru, że nawet słabsze, czasem nachalne paski toną w zalewie całości, szczególnie jeśli są częścią czegoś, co można nazwać serią – Garfield i pająki, Garfield i myszy, Garfield i Nermal, Garfield i ciasteczka itp., itd. A trzeba przyznać, że w porównaniu z poprzednim tomem, tematyka jest mocno urozmaicona. Są wspomniani Nermal, pająk i myszy. Dużo czasu spędza też Garfield na rozmowach z gadającą wagą. Mniej usatysfakcjonowani będą obserwatorzy miłosnych zmagań Jona, które w tym albumie w większości sprowadzają się do mocno nieudanych zaczepek w parku. Nie będąc wielkim fanem tej tematyki, najbardziej doceniam celne komentarze Garfielda.
Nie trzeba być wytrawnym czytelnikiem, aby zauważyć, że Davisowi udała się sztuka niezwykła. Stworzył postać, która potrafi być zabawna zarówno w wersji maksymalnie rozleniwionej (zawinięty w kocyk, z literką „Z” w dymku), jak i ekstremalnie dynamicznej, objawiającej się szczególnie dzikimi pogoniami z Odiem. Co więcej, patrząc na te dwie odmiany Garfielda, mamy przekonanie o jego pełnej spójności charakterologicznej.
Raz na jakiś czas rysownik wprowadza do znanego (i lubianego) schematu drobną zmianę, nieco inny akcent. Nie raz Garfield „rzucał” Odiemu niewidzialną piłkę, wyobraźcie sobie minę kocura, gdy pies w końcu tę piłkę przyniósł. I kolejny przykład, gdy wbrew temu, do czego jesteśmy przyzwyczajeni, obydwa zwierzaki robią coś zgodnie razem. Przepiękny obrazek.
I najważniejsze, ten komiks ma ogromne walory edukacyjne. Jeśli przeczytacie uważnie, to dowiecie się, jak przeliczać ludzkie pół godziny (które minęło od ostatniego posiłku) na kocie minuty. Oraz co dzieje się z samotnym hamburgerem, który oddzielił się od stada.



Tytuł: Garfield - Tłusty koci trójpak #9
Scenariusz: Jim Davis
Data wydania: 14 kwietnia 2021
Rysunki: Jim Davis
Przekład: Piotr W. Cholewa
Wydawca: Egmont
Cykl: Garfield
ISBN: 9788328198319
Format: 288s. 200x223mm
Cena: 79,99
Gatunek: humor / satyra
Zobacz w:
Ekstrakt: 90%
powrót; do indeksunastwpna strona

93
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.