W poprzednich odcinkach mogliśmy obserwować, jak z powodu Wyrwy sytuacja w Londynie robi się coraz bardziej niebezpieczna. A można się spodziewać, że będzie jeszcze gorzej, jeśli Człowiekowi w bieli uda się zrealizować swe zamiary.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
W każdym razie nie ulega wątpliwości, że młodzi bohaterowie tak łatwo nie zrezygnują z kolejnych prób odnalezienia Wyrwy. I tak jesteśmy świadkami dość burzliwej rozmowy Bei z Watsonem, w trakcie której doktor wyjawia przyczyny swego nierozważnego postępowania, gdy przed laty tworzyli z Sherlockiem i Alice pozornie zgrany zespół. Rozliczenia z przeszłością schodzą jednak na dalszy plan, kiedy w domu przy Baker Street 221B pojawia się Holmes z nieprzytomną Jessie na rękach. To, co Sherlock zaobserwował w porcie, przekonuje ich wszystkich, że Człowiek w bieli jest ipsissimusem, a co gorsza, pragnie on zapanować nad mocą kryjącą się w Wyrwie. Te przypuszczenia znajdują potwierdzenie w koszmarach, z którymi zmaga się Jessie (przy czym nad poziomem realizacji tych scen lepiej się nie znęcać). Tym razem jej strach budzą nie tylko zmarli i lekarze zarazy, ale również wizje zsyłane przez Człowieka w bieli. Inną sprawą jest, że nie do końca przekonujący jest pomysł, by ten czarny charakter próbował przerazić dziewczynę obrazami okrutnych wydarzeń XX wieku (między innymi wojny światowe czy wybuch bomby atomowej), którym rzekomo miałoby zapobiec przejęcie przez niego kontroli nad całym światem. Trudno się też byłoby dziwić młodej bohaterce, że nie chce nawet słuchać o związaniu się z synem nękającego ją mężczyzny i zapoczątkowaniu w ten sposób dynastii ipsissimusów. Oczywiste jest, że cała nadzieja w tym, że Bea, Sherlock i Watson okażą się szybsi i sprytniejsi niż Człowiek w bieli. Początkowo to jednak on zdobywa przewagę, gdyż kiedy ta trójka zostaje wezwana do Scotland Yardu, okazuje się, że ich przeciwnik zdążył już zdobyć akta spraw, przy których policji pomagał doktor i jego pomocnicy. Bohaterowie zakładają więc, że będzie chciał dotrzeć do znanego widzom z pierwszego odcinka „władcy ptaków”, który obecnie jest uwięziony w szpitalu Bedlam. Jak łatwo się domyślić, to właśnie w tym miejscu dojdzie do konfrontacji, której stawką będzie przejęcie kontroli nad Wyrwą. Zarówno przebieg, jak i zakończenie tego starcia będzie jednak dla nas sporym zaskoczeniem. Równolegle z zainteresowaniem obserwujemy poczynania Spike’a, który krok po kroku próbuje przywrócić jedność wewnątrz grupki przyjaciół. Najpierw odwiedza więc przebywającego w więzieniu Billy’ego. Chociaż za zabójstwo Vica Collinsa grozi mu surowa kara, to jego przyjaciel nie tylko stara się mu dodać otuchy, ale nie ma też zamiaru czekać bezczynnie na wyrok sądu. Doskonale przecież daje sobie sprawę, że nikt nie przejmie się losem ulicznika, który ośmielił się podnieść rękę na szanowanego obywatela. Za wszelka cenę stara się więc dotrzeć do Leopolda i nakłonić go do pociągnięcia za właściwe sznurki. Przy tej okazji po raz kolejny możemy zaś docenić dar przekonywania Spike’a, a także pozytywną rolę jaką odgrywa on jako dobry duch tej grupy przyjaciół. W miarę rozwoju wydarzeń nabieramy też przekonania, że tylko połączenie sił Sherlocka, Watsona i całej ferajny z Baker Street może pozwolić na powstrzymanie Człowieka w bieli.
Tytuł: Ferajna z Baker Street Tytuł oryginalny: The Irregulars Data premiery: 26 marca 2021 Rok produkcji: 2021 Kraj produkcji: Wielka Brytania Liczba odcinków: 8 Gatunek: fantasy, kryminał Ekstrakt: 70% |