powrót; do indeksunastwpna strona

nr 05 (CCVII)
czerwiec 2021

Karaibski puls, słowiańska nostalgia
Akwarium ‹Тор [Tor]›
Zaledwie kilka dni temu chwaliłem w tym miejscu najnowszą, wydaną pod koniec maja, płytę Аквариум [Akwarium] Borisa Griebienszczikowa zatytułowaną „Дань”, a tu już pojawia się następna. Gwoli ścisłości: kompilacyjny „Тор” to dzieło o kilka miesięcy wcześniejsze, które najpierw pojawiło się na portalach streamingowych, a dopiero w kwietniu ujrzało światło dzienne w postaci srebrnego dysku.
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
W przyszłym roku Boris Borisowicz Griebienszczikow i jego Akwarium (Аквариум) obchodzić będą półwiecze istnienia. Zapewne z tej okazji wielbicieli zespołu czekać będzie wiele niespodzianek. Ale nie ma co ukrywać, że lider tej legendarnej leningradzkiej, a dzisiaj już petersburskiej formacji rockowej regularnie sprawia prezenty swym fanom. Takim podarunkiem był chociażby album „Тор”, który bez żadnych hucznych zapowiedzi muzycy umieścili w portalach streamingowych w ostatni dzień, czyli 31 grudnia, ubiegłego roku. Zainteresowanie nim okazało się tak duże, że kilka miesięcy później – pod koniec kwietnia – moskiewska firma Mistierija Zwuka (Мистерия Звука) zdecydowała się na jego publikację w formie płyty kompaktowej. Tym samym w najlepszy możliwy sposób Griebienszczikow zamknął niezwykle dla siebie pracowity rok pandemiczny. W tym czasie wydał bowiem między innymi solowy „Знак Огня” oraz kompilacyjne „Услышь меня, хорошая” i „Песни Джорджа”.
Swoją drogą „Тор” to też kompilacja. Trafiły na nią – poza dwiema – kompozycje powstające od 2011 roku, które zespół regularnie publikował w formie internetowych singli, ale nie umieszczał, jak dotąd, na fizycznym nośniku. Boris Borisowicz uznał jednak, że te rozproszone piosenki są na tyle dobre, iż zasługują na to, aby zebrać je w jednym miejscu. Powstała więc płyta stylistycznie niejednorodna, którą nagrywano w różnych składach personalnych i w różnych miejscach (od Petersburga po paryskie Saint-Germain, od Nowego Jorku i Richmond po londyńskie studio Abbey Road). Wśród muzyków biorących udział w tych nagraniach, oprócz etatowych członków zespołu, znalazło się kilkunastu gości. Prawdziwa internacjonalistyczna mieszanka: obok, co oczywiste, Rosjan przez wspomniane powyżej studia przewinęli się Anglicy, Szkot i Irlandczycy, Portugalczyk i Argentyńczycy, Amerykanin i Turek (rezydujący w Londynie), wreszcie Hindus. Dla Griebienszczikowa to jednak norma – jest w końcu „obywatelem świata” w jak najbardziej dosłownym znaczeniu tego pojęcia.
Tę niezwykłą składankę lider Akwarium zadedykował jednemu ze swoich towarzyszy – klawiszowcowi Borisowi Rubiekinowi, który występował w zespole przez siedemnaście lat, od 1998 do 2015 roku (pojawia się również na tej płycie). Ostatni koncert zagrał w Niżnym Nowogrodzie 30 października 2015 roku, a dwa dni później już nie żył (co w Rosji jest rzadkością, nie poinformowano opinii publicznej o przyczynie przedwczesnej śmierci artysty). Poza jednym utworem – chodzi o instrumentalny „Bernie and Ciaran”, który wyszedł spod ręki irlandzkiego flecisty Briana Finnegana – wszystkie pozostałe są autorstwa Borisa Borisowicza. Prezentują pełnię jego możliwości twórczych i zainteresowań. Co jedni uznają za plus, inni z kolei dostrzegą w tym specyficznym rozgardiaszu powód do narzekań. Proszę jednak pamiętać, że „Тор” to wydawnictwo podsumowujące pewien okres w dziejach zespołu, zbierające „dzieła rozproszone” i choćby z tego powodu niezwykle istotne dla historyków badających przeszłość Akwarium. Żeby jeszcze tylko Griebienszczikow raczył poinformować, kiedy dokładnie, gdzie i w jakim składzie nagrano poszczególne numery…
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Co prawda częściowo można to zrekonstruować, ale czynność taka wymagałaby poświęcenia naprawdę dużo czasu. Lepiej spożytkować go na „lekturę” płyty. A otwiera ją prawdziwy killer: pełen karaibsko-afrykańskich rytmów, roztańczony, z potężnie brzmiącą sekcją dętą i grającym gościnnie na perkusji amerykańskim jazzmanem Steve’em Gaddem utwór „Палёное виски и толчёный мел”. Choć słuchając go, możemy oczyma wyobraźni przenieść się na nadmorską plażę i poczuć pod stopami gorący piasek, to jednak lekko nostalgiczny śpiew Borisa Borisowicza przypomina o słowiańskich korzeniach piosenki. Podobnie rzecz ma się z utrzymanym w bluesowym rytmie, ale niestroniącym również od egzaltowanego boogie „Бой баба”, którego ozdobą staje się… prawosławny chór. Na bębnach z kolei gra tutaj współpracujący z King Crimson Jeremy Stacey. Trochę wytchnienia oferuje natomiast balladowy, ale mający optymistyczny wydźwięk utwór „Для тех, кто влюблён”, w którym na plan pierwszy wybija się melodyjny bandoneon, kojarzony nade wszystko z argentyńskim mistrzem tanga Astorem Piazzollą. Tu słyszymy jego rodaka Juána José Mosaliniego.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Instrumentalny „Bernie and Ciaran” to subtelna folkowa ballada rodem z irlandzkich wrzosowisk. Dominują w niej instrumenty akustyczne: gitara Griebienszczikowa, flażolet kompozytora utworu Briana Finnegana oraz wchodzące z nim w dialog skrzypce Andrieja Surotdinowa. Żywiołowa, pełna perkusyjnych pulsacji (za sprawą Liama Bradleya i Gleba Griebienszczikowa, syna lidera, jak też grającego na irlandzkim bodhránie Johna Joe Kelly’ego) „Месть королевы Анны” urzeka bogactwem dźwięków (do tego, co powyżej, dodajmy jeszcze hinduski santur i wyspiarskie dudy), ale jednocześnie nadzwyczaj przejrzystą aranżacją i wyrafinowaną produkcją, dzięki czemu mimo natłoku instrumentów, każdy jest doskonale słyszalny.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
W drugim z nowych utworów – „Весть с Елисейских Полей” – słyszymy z kolei najklasyczniejszego, balladowego Borisa Borisowicza, którego wspomagają… smyczki – najprawdopodobniej „wyczarowane” na syntezatorach przez Jamesa Hallawella (znanego brytyjskiego producenta). Karaibskie klimaty powracają jeszcze w dwóch innych numerach: zadziornym „Двери травы” oraz zamykającym wydawnictwo „Не трать время”. Pomiędzy nimi jest jednak jeszcze prawie jedenastominutowy „Фавн”, w którym Griebienszczikow po balladowym (gitara akustyczna i „smyczki”) otwarciu robi przeskok do świata… muzyki klasycznej. Środkowa część kompozycji mogłaby ozdobić każdy współczesny album z półeczki z napisem „modern classical”.
Skład:
Boris Griebienszczikow – śpiew, gitara akustyczna, gitara hawajska, muzyka
Aleksiej Zubariew – gitara elektryczna
Andriej Surotdinow – skrzypce
Brian Finnegan – flet, muzyka (4)
Aleksandr Titow – gitara basowa
Igor Timofiejew – saksofon, głos
Boris Rubiekin – instrumenty klawiszowe
Konstantin Tumanow – instrumenty klawiszowe
Gleb Griebienszczikow – instrumenty perkusyjne
Liam Bradley – perkusja, głos

oraz
zespół Szaszki Szambały – sekcja dęta (1)
Radik Tiuliusz – morinhoor (1)
Sergio Brandao – gitara basowa (1)
Steve Gadd – perkusja (1)
James Hallawell – instrumenty klawiszowe (2,5-7)
Chór prawosławny Eparchii Armawirskiej (2)
Jeremy Stacey – perkusja (2)
Tomás Gubitsch – dyrygent (3)
Juán José Mosalini – bandoneon (3)
Jarlath Henderson – dudy (5)
Manish Vyas – santur (5)
John Joe Kelly – bodhrán (5)
Emre Ramazanoglu – programowanie (5)
Phil Cunnigham – akordeon (9)



Tytuł: Тор [Tor]
Wykonawca / Kompozytor: Akwarium
Data wydania: 26 kwietnia 2021
Nośnik: CD
Czas trwania: 44:51
Gatunek: rock
Zobacz w:
W składzie
Utwory
CD1
1) Палёное виски и толчёный мел: 04:16
2) Бой баба: 04:36
3) Для тех, кто влюблён: 05:23
4) Bernie and Ciaran: 03:25
5) Месть королевы Анны: 03:50
6) Весть с Елисейских Полей: 03:13
7) Двери травы: 03:11
8) Фавн: 10:46
9) Не трать время: 06:04
Ekstrakt: 70%
powrót; do indeksunastwpna strona

152
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.