powrót; do indeksunastwpna strona

nr 05 (CCVII)
czerwiec 2021

Godzinę przed świtem: Odc. 2. Po trupach do celu
‹Godzinę przed świtem›
Kapitan Denis Żurawliow – główny bohater serialu Igora Zajcewa „Godzinę przed świtem” – po wstąpieniu do Wydziału do Walki z Bandytyzmem szybko przekonuje się, że praca w milicji wcale nie jest lżejsza od służby zwiadowczej na froncie. Tu również, choć mamy już czasy pokoju, każdego dnia można zarobić kulę w plecy lub „kosę” w brzuch. Ewentualnie zostać zastrzelonym przez innego stróża porządku.
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Przygotowywana z pietyzmem przez milicję akcja, dzięki której na wolność wydostają się trzej kryminaliści (wśród nich dwaj zwerbowani przez kapitana Denisa Żurawliowa), nie idzie zgodnie z planem. To zresztą delikatnie powiedziane. W zasadzie kończy się ona totalną katastrofą. „Bujan” (to pseudonim Dmitrija Kopyrina), „Graf” (czyli Iwan Iwanow) i „Kot” (to jest Michaił Tiagunow) uciekają wprawdzie z rozbitej więźniarki, ale ten ostatni przy okazji zabija kierowcę i konwojenta. Jakby tego było mało, Denis, który miał „zwiać” razem z nimi, traci ich z oczu; mocno poturbowany, wychodzi jako ostatni i… trafia prosto na stróża porządku, który sądząc, że ma do czynienia z bandytą, stara się go zatrzymać. Żurawliow nie ma czasu na zawiłe tłumaczenia, na dodatek daje o sobie znać odniesiona na wojnie kontuzja, która sprawia, że całkowicie traci nad sobą kontrolę.
Uciekłszy z transportu, kapitan – a teraz już w zasadzie bandyta o pseudonimie „Ptaszek” – udaje się do meliny, w której czeka na niego, wcielająca się w rolę jego narzeczonej, Olga. Kiedy kobieta dowiaduje się, co się stało, chce natychmiast przerwać akcję i powiadomić o wszystkim swego przełożonego, majora Siergieja Szumiejko, Żurawliow jednak przemocą wymusza na niej dalsze realizowanie planu. Tyle że w tym momencie niewiele zależy już od niego. Wszystko tak naprawdę znajduje sie w rękach „Bujana” i „Grafa”. Jeżeli oni zdradzą bandytom opracowaną w milicyjnym Wydziale do Walki z Bandytyzmem mistyfikację, dla kapitana może to nawet oznaczać „czapę”. A pokusa jest przecież wielka. Wystarczy jak najszybciej zmyć się z miasta i zaszyć gdzieś jak mysz pod miotłą. Lecz wtedy już po wsze czasy staną się poszukiwanymi wyrzutkami. Przy pierwszym niepowodzeniu będą modlić się o to, aby trafić do syberyjskiego łagru, a nie skończyć z kulą w tyle głowy.
W jeszcze większej niepewności pozostaje Szumiejko, który wszczyna śledztwo w sprawie śmierci milicjantów. Przesłuchuje świadków zdarzenia i ma coraz więcej wątpliwości co do postawy swego nowego podwładnego. W tym samym czasie „Kot”, „Bujan” i „Graf” trafiają do mieszkania niejakiego „Ogonioka”, którego Tiagunow najpierw podczas kłótni zabija, a potem jak gdyby nigdy nic sprowadza sobie prostytutki. Jedna z nich zauważa pod łóżkiem zwłoki gospodarza, o czym po powrocie do burdeli informuje swoją szefową. Ta z kolei wysyła pod wskazany adres goryli, którzy mają wyjaśnić sprawę. Kończy się to strzelaniną i potężnym zamieszaniem, z którego Kopyrin i Iwanow korzystają, by uciec. Przekonani, że „Kot” nie żyje, dokonują rachunku „za” i „przeciw” i dochodzą do wniosku, że w takiej sytuacji jedyną szansą dla nich jest zgłoszenie się do Żurawliowa. Jeśli on im zaufa, a jemu z kolei zaufa Szumiejko – można będzie wrócić do punktu wyjścia i zapolować na „Kleszcza”.
Tyle że sporo jest tych „jeżeli”. Wystarczy jedno zastrzeżenie, by cała konstrukcja rozsypała się jak domek z kart. Wiele zależy więc od tego, jak bardzo majorowi Szumiejko zależy na złapaniu „Kleszcza”. Tym samym: ile nieprawości jest w stanie zaakceptować, aby – choćby idąc po trupach – osiągnąć cel i rozbić największy gang w mieście. Pewne jest jedno: jeżeli (kolejne!) to ma się udać, kamuflaż musi być idealny. By dotrzeć do szefa bandy, trzeba zwrócić na siebie jego uwagę i wkraść się w jego łaskę. Denis mimo wszystko gotów jest podjąć ryzyko i ponieść konsekwencje w przypadku ewentualnego – chciałoby się rzec wręcz: bardzo realnego – niepowodzenia. Nie zdaje sobie jednak, że wielkie niebezpieczeństwo czai się tuż obok… W drugim odcinku serialu pojawia się jedna istotna dla fabuły nowa postać; to prostytutka Lalka, w którą wciela się litewska, ale zadomowiona w Rosji, aktorka Agné Ditkovskyté („Tadas Blinda. Początek”, „Boris Godunow”); w retrospektywnym epizodzie przewija się natomiast – jako Andriej Sawczenko, wojenny towarzysz Żurawliowa – Artiom Bystrow („Ósemka” „Dureń”, „Krzyk ciszy”).



Tytuł: Godzinę przed świtem
Tytuł oryginalny: За час до рассвета
Dystrybutor: NTV
Reżyseria: Igor Zajcew
Rok produkcji: 2021
Kraj produkcji: Rosja
Liczba odcinków: 16
Czas trwania odcinka: 46 min
Gatunek: historyczny, kryminał
Zobacz w:
Ekstrakt: 70%
powrót; do indeksunastwpna strona

53
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.