Jedenaście lat temu kinematografia jakucka wyprodukowała dramat wojenny Nikity Arżakowa zatytułowany „Snajper z Jakucji”; kilka lat później rozpoczęto natomiast prace nad podobnym tematycznie obrazem – „Szeregowcem Czeerinem” – które do szczęśliwego końca doprowadził przed paroma miesiącami Dmitrij Kolcow. To jeszcze jedno dzieło uświetniające kolejną rocznicę radzieckiego zwycięstwa nad III Rzeszą.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
W czasie drugiej wojny światowej w szeregach Armii Czerwonej walczyło wielu rdzennych mieszkańców Syberii. Wśród nich istotną grupę stanowili Jakuci. Istotną nie tyle z uwagi na swoją liczebność, co umiejętności strzeleckie (wielu z nich w cywilu było przecież myśliwymi), które predestynowały ich do pełnienia roli snajperów. Jednym z nich, nagrodzonym zresztą za udział w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej tytułem Bohatera Związku Radzieckiego, był Fiodor Ochłopkow, którego postać przed ponad dekadą zainspirowała Nikitę Arżakowa do nakręcenia „ Snajpera z Jakucji” (2010). Pięć lat później za realizację tematycznie bliźniaczego obrazu wziął się Arkadij Nowikow; zdążył jednak nakręcić jedynie część zdjęć, dalsze prace przerwała śmierć reżysera. Wtedy mogło się wydawać, że nigdy nie zostanie dokończony, ale ostatecznie trud ten wziął na siebie jeden z aktorów – Dmitrij Kolcow, który nieco przerobił scenariusz i po kilku latach zwieńczył dzieło. Kinowa premiera „Szeregowca Czeerina” miała miejsce w Jakucku 11 marca tego roku, a niespełna dwa miesiące później film ukazał się na płycie DVD. Fabuła została oparta na opowiadaniu piszącego w języku ojczystym jakuckiego prozaika i poety, weterana wojennego – Timofieja Jegorowicza Smietanina (1919-1947). Tworzyć zaczął jako nastolatek; pierwszy wiersz wydrukowano mu w prasie w 1938 roku. W sierpniu 1942 roku trafił na front; brał udział między innymi w bitwie na Łuku Kurskim. Na rok przed zakończenie Wielkiej Wojny Ojczyźnianej został – z powodu odniesionych ran – zdemobilizowany i wrócił w rodzinne strony. Pisał do gazet, tworzył kolejne teksty prozatorskie. Krótko przed śmiercią, a zmarł mając zaledwie dwadzieścia siedem lat, opublikował opowiadanie „Jegor Czeerin” – i to ono właśnie stało się kanwą niskobudżetowego (kosztował bowiem jedynie 5,5 miliona rubli) obrazu Nowikowa / Kolcowa. Akcja rozgrywa się w ciągu kilku jesiennych dni 1943 roku. Szeregowiec Jegor Czeerin – Jakut z pochodzenia – zostaje wysłany na pierwszą linię frontu. Czym jest wojna, przekonuje się już w drodze do oddziału, gdy kolumna ciężarówek wioząca krasnoarmiejców zostaje z powietrza zaatakowana przez niemieckie myśliwce. Żołnierze rozbiegają się przerażeni, chociaż ukryć się nie ma gdzie, bo dokoła, jak okiem sięgnąć, puste pole. Tylko jeden z nich sięga po karabin i próbuje trafić przelatującą parokrotnie nad nimi nazistowską maszynę. To właśnie Jegor, w którym odezwał się instynkt myśliwego. Dotarłszy do miejsca przeznaczenia, od razu dowiaduje się, w jak trudnym położeniu jest jego oddział. Niemcom udało się bowiem – w tym celu specjalnie sprowadzono profesjonalnego strzelca Dirka Schulza – zlikwidować wszystkich snajperów, a bez nich nie ma sensu wysyłać nikogo na zwiad, bo każda taka misja automatycznie staje się samobójczą.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Jeden z czerwonoarmistów podpowiada jednak lejtnantowi Łobodzie, że wśród nowo przybyłych jest żołnierz, który próbował zestrzelić niemiecki samolot. Oficer postanawia go wypróbować i zabiera na trening strzelecki do lasu. Czeerin spełnia oczekiwania i zostają mu powierzone obowiązki snajpera. Gdy niebawem do oddziału docierają jeszcze przysłani ze sztabu wykwalifikowani zwiadowcy – starszyna Szagurow i Ponamariow – można wreszcie pokusić się o wysłanie grupy na przeszpiegi. To, co zauważają, jest bardzo niepokojące; w okolicy stacjonują bowiem niemieckie czołgi – jeżeli tylko uda im się przekroczyć rzekę, znajdą się na tyłach wojsk radzieckich, które zostaną dosłownie zmiecione z powierzchni ziemi. Jak jednak poinformować swoich, gdy cała drużyna zwiadowcza zostaje wystrzelana przez wrogów. Przeżywa jedynie Jegor, który dostaje się do niewoli. Niemiecki dowódca von Rülich postanawia wykorzystać go w celach propagandowych i każe Czeerinowi odczytać przez głośniki po rosyjsku apel do towarzyszy broni, przekonujący ich, aby poddali się, a będą mogli liczyć na dobre traktowanie i ciepły posiłek (co oczywiście jest ordynarnym kłamstwem).  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Jegor wykorzystuje sytuację i na koniec apelu dodaje kilka zdań po jakucku, wiedząc, że Niemcy ni w ząb nie znają tego języka. Za to w oddziale radzieckim jest jeden jego rodak – radiotelegrafista Nikołaj Nikołajewicz (zwany NikNikiem). Jeśli słowa Czeerina dotrą do niego, przetłumaczy je lejtnantowi Łobodzie. A wtedy… Obraz Kolcowa, który właśnie wcielił się w Łobodę, to dzieło nie do końca profesjonalne – w tym sensie, że główne role aktorskie w dużej mierze powierzono debiutantom bądź naturszczykom. Sam Kolcow dotąd zajmował się – i to przez dwadzieścia lat – jedynie reklamą. Fachu reżyserskiego uczył się w zasadzie dopiero na planie „Szeregowca…”. Absolutnymi debiutantami byli operator Ajtał Nikitin i kompozytor Iwan Naumow; wcześniej z kinematografią nie mieli do czynienia także ani wcielający się w Jegora Ajtał Stiepanow, ani grający dopiero szkolonego na snajpera Miszę Gurjanowa Aleksandr Kazancew, ani nawet Jurij Garietowski, który podarował swą twarz Schulzowi. Jedynym aktorskim profesjonalistą był na planie aktor grający starszynę Szagurowa, czyli Dmitrij Trofimow („ Mój zabójca”, „ Pojedynek”).  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Z wyżej wymienionych powodów trudno oczekiwać, aby „Szeregowiec Czeerin” podbił serca widzów. Rosjanie oglądaną go, jeżeli w ogóle, głównie jako ciekawostkę. Większym zainteresowaniem – z uwagi na podjęty przez twórców temat – może cieszyć się w Jakucji (oficjalnie jest to Republika Sacha), chociaż i tam konkurencja jest przecież spora. Wszak spośród wszystkich republik federacyjnych przemysł filmowy jakucki od lat rozwija się najprężniej. Wystarczy wspomnieć o nagradzanych na festiwalach na całym świecie takich dziełach, jak „ Nade mną słońce nie zachodzi”, „ Jego córka” czy „ Car-ptak”. Obraz Kolcowa oczywiście do nich nie dołączy, ale biorąc pod uwagę, jak dużą wagę ciągle przywiązuje się w Rosji do tematyki Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, można być pewnym, że znajdą się chętni, którzy po niego sięgną. Nawet jeśli po seansie będą psioczyć.
Tytuł: Szeregowiec Czeerin Tytuł oryginalny: Рядовой Чээрин Rok produkcji: 2021 Kraj produkcji: Republika Sacha, Rosja Czas trwania: 95 min Gatunek: wojenny Ekstrakt: 50% |