Wybór nowego hobby to nie jest taka prosta sprawa, jak mogłoby się wydawać, o czym przekonała się pewna dziesięcioletnia królowa niezborności. Tak się jednak złożyło, że obok niej otwarto klub jeździecki. Kamila jednak nie była do końca przekonana – aż poznała Oceana.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Kamila często widziała, jak ludzie z grzbietów koni spadają, wdeptują w odchody czy są podgryzani przez charakternego kuca. Pewnego dnia jest świadkiem, jak wyzywany od okropnych szkap siwy koń zrzuca swojego jeźdźca, po czym daje kopyto z wybiegu i chowa się w krzakach. Wywalony z siodła pan zdenerwował się tak bardzo, że wyrzucił swoją kartę członkowską. A Kamila? Podniosła ją i rozpoczęła jedną z najciekawszych przygód w życiu – z Oceanem i całą zamieszkującą stajnie jeździeckiego klubu ferajną. „Miłość Oceana” to efekt współpracy trzech osób: Lili Mésange, francuskiego scenarzysty ukrywającego się pod żeńskim pseudonimem, włoskiego ilustratora Stefano Turconi i kolorystki, Hélène Lenoble. I jest to efekt naprawdę fajny – używam tutaj tego określenia z pełną premedytacją. Inteligentnie zabawny komiks, pełen niegłupich gagów, ale też informacji, naprawdę uczy i bawi. Złożony z krótkich, zazwyczaj jednostronicowych epizodów, kierowany jest wprawdzie do młodszych czytelników, jednak da równie wiele radości dorosłym. Trudno nie parsknąć śmiechem na wyczyny Pompona – lubiącego podgryzać wszystkich kuca, nie uznającego higieny – albo tego, jak w dalszej części stworzy niebezpiecznie skłonny do psot duet z siostrą Kamili, Anais. Ma to jednak swoje konsekwencje: poza dużą dawką wiedzy o koniach, niekoniecznie znajdziemy w komiksie wiele bardziej uniwersalnych lekcji. Scenarzysta wprawdzie trochę nawiązuje do kwestii związanych z prawami zwierząt, ale robi to bardzo mimochodem i nie rozwija tego tematu. Kolejne przygody Kamili z Oceanem są i prześlicznie narysowane, i równie trafnie pokolorowane. Duet Turconi/Lenoble nadał „Miłości Oceana” charakteru; do tego z uwagą oddali różnice między różnymi rodzajami koni: ich cechy szczególne, wzrost czy umaszczenie. Jednocześnie zdecydowali się zachować pewną kreskówkowość rysunków – nie trzeba się zbytnio przyglądać zwierzakom, żeby dostrzec ich bardzo ludzkie wyrazy pyska. Jeśli chodzi o bohaterów ludzkich, wszyscy od siebie różnią – wysocy i niscy, szczupli, średni i z nadwagą, młodzi i starzy. W końcu końmi interesować może się każdy – fantastycznym jest fakt, że widać to na pierwszy rzut oka. Pierwszy tom „Kamili i koni” jest komiksem uroczym, ślicznym, inteligentnie zabawnym oraz wciągającym. Będzie idealnym prezentem dla każdej kochającej konie dziewczynki i każdego kochającego konie chłopca. W zasadzie – niezależnie od wieku. Plusy: - inteligentny humor
- projekty bohaterów ludzkich i zwierzęcych
- wiedza o koniach, ich rasach, utrzymaniu oraz zawodach
- ładny, estetyczny, wyrazisty rysunek oraz wspaniałe kolory
Tytuł: Kamila i Konie #1: Miłość Oceana Data wydania: 12 lutego 2020 ISBN: 9788328197541 Format: 144s. 167x255mm Cena: 39,99 Gatunek: humor / satyra Ekstrakt: 90% |