Jak to bywa w powieściach kryminalnych autorstwa Karin Slaughter, w „Milczącej żonie” mamy całkiem sporo drastycznych szczegółów. Ale są też opisy całkiem ciekawie poprowadzonego śledztwa, widzianego z punktu widzenia policji oraz lekarzy medycyny sądowej. To składa się na książkę, która nie powinna rozczarować.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
W więzieniu stanowym dochodzi do zamieszek. Podczas nich dokonano zabójstwa. Gdy śledczy Will Trent (to kolejna, dziesiąta już powieść Slaughter z jego udziałem) i jego partnerka Faith udają się w to miejsce, by wyjaśnić sprawę, nawiązuje z nimi kontakt jeden z osadzonych. Twierdzi, że to nie on popełnił przestępstwo, za które został skazany lata temu. Policjanci są z początku sceptyczni – każdy przestępca tak mówi! Ale gdy zaczynają z bliska przyglądać się jego sprawie, szybko przekonują się, że rzeczywiście trzeba ją jeszcze wyjaśnić. Tym bardziej, że chodzi o gwałty i morderstwa młodych kobiet, które zaczynają układać się w pewien powtarzalny wzór. Z początku trudno wejść w akcję tej powieści. Karin Slaughter zadała sobie trudu, aby drobiazgowo opisać także relacje łączące osoby zaangażowane w śledztwo i stan ich emocji. Rozgryzienie wszystkich „kto?, co?, gdzie?, kiedy?, dlaczego?” zajmuje czytelnikowi całkiem sporo czasu i energii. Do tego dochodzą jeszcze rozdziały z retrospekcjami, co wymaga szczególnej uwagi podczas lektury. Gdy jednak przyzwyczaimy się do rytmu książki i przebrniemy przez początkowe przeszkody, obraz rozwijającego się śledztwa rysuje się przejrzyście i logicznie, a napięcie stopniowo rośnie. Wielką zaletą „Milczącej żony” jest pokazanie ponurego i smutnego świata ofiar przestępstw, naznaczonych nieusuwalną traumą. Są to zarówno osoby, które mają szczęście przeżyć (i czasami ponoszą ogromny uszczerbek na zdrowiu), jak i rodziny, którym przychodzi godzić się ze śmiercią bliskich w wyniku zbrodni. Portret psychologiczny sprawcy serii gwałtów i morderstw również zasługuje na uwagę. Jedna z bohaterek powieści wypowiada znamienne słowa: „(…) musimy w końcu przestać pytać ofiary gwałtów, co zrobiły źle i zacząć pytać mężczyzn, dlaczego gwałcą”. Jeśli takie przesłanie utrwali się w świadomości czytelników, to bez wątpienia dobrze, że ta powieść została napisana. I równie dobrze, że będą czytelnicy, którzy zechcą po „Milczącą żonę” sięgnąć.
Tytuł: Milcząca żona Tytuł oryginalny: The Silent Wife Data wydania: 14 października 2020 ISBN: 978-83-276-5489-2 Format: 528s. 145×215mm Cena: 39,99 Gatunek: kryminał / sensacja / thriller Ekstrakt: 70% |