powrót; do indeksunastwpna strona

nr 06 (CCVIII)
lipiec-sierpień 2021

Zaufaj indonezyjskiej smoczycy
Carlos López Estrada, Don Hall ‹Raya i ostatni smok›
„Raya i ostatni smok” to wizualna uczta dla miłośników wschodnioazjatyckich klimatów. Tym razem zamiast Chin czy Japonii mamy inspiracje rodem z Sumatry, Borneo i Jawy, a może nawet Sulawezi. Stroje i wnętrza imponują urodą, a walki wręcz i wnóż są starannie wzorowane na istniejących odpowiednikach. Szkoda tylko, że ten film jest tak przeraźliwie… kaznodziejski.
ZawartoB;k ekstraktu: 80%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
O ile towarzysząca filmowi krótka, bezdialogowa animacja jest tak pixarowska, jak to tylko możliwe (wliczając w to doprowadzenie do łez niektórych widzów), o tyle w samej „Rayi” zwyciężył, niestety, duch Disneya. Unowocześniony duch, bez romansu1), damy w opałach i wwiercających się w mózg piosenek, ale jednak Disneya. Chodzi mi konkretnie o natrętny dydaktyzm fabuły. Słowa o zaufaniu i zjednoczeniu wystarczyłoby powtórzyć raz, góra dwa, a nie pięć! Szczególnie, że główna warstwa fabularna i emocjonalna skierowana jest raczej do nastolatków niż małych dzieci. Maluchy dostaną śmieszne zwierzątka2) i przepiękne wizualnie smoki, zaś starsi – emocjonalne komplikacje oraz polityczne spiski. Trochę szkoda, że zwiastun zdradza zbyt dużo informacji o smoczej bohaterce drugoplanowej; fabuła jest mocno przewidywalna, więc przydałoby się choć to jedno zaskoczenie.
Swoją drogą to ciekawy przypadek, kiedy bohater drugoplanowy jest zarazem przerywnikiem humorystycznym. Chociaż… czy Sisu można nazwać bohaterką drugoplanową? Być może to stanowisko przypada raczej Namaari – rówieśniczce Rayi z konkurencyjnego królestwa. Emocjonalne napięcie między dziewczętami stanowi ważny element fabuły, trzeba też zauważyć, że każda z nich w pewien sposób zmienia się w czasie opowieści, co jest typowe dla bohaterów baśniowego fantasy.
Świat tej baśni został skonstruowany z rozmachem i chętnie zobaczyłabym więcej jego elementów. Poszczególne plemiona, czy też narody, zostały zarysowane dość ogólnikowo, Raya co prawda odwiedza wszystkie pięć kluczowych krain, jednak praktycznie nie wchodzi w interakcje z ich mieszkańcami, a jeżeli już, to dość powierzchownie. Może z czasem zobaczymy serial o tych sześciu latach życia bohaterki, jakie upłynęły poza kadrem?…
Wielu widzom ten film w pewnych aspektach przypomina „Ostatniego władcę wiatru”, ja natomiast miałam skojarzenia z produkcjami studia Ghibli: „Nauzykaa z Doliny Wiatru” narzucała się w scenach samotnej podróży bohaterki przez pustynię, zaś wierzchowiec bohaterki (skrzyżowanie gliptodona, stonogi murowej i szczeniaczka) kojarzył mi się z Kotobusem i innymi dziwnymi stworzeniami. Trochę szkoda, że w wersji polskiej nie zmieniono mu imienia na „Tuptuś” – z drugiej strony, Tuk Tuk jako środek transportu niewątpliwie rozbawi każdego, kto interesuje się Azją Południową.
Oczywiście, niektóre aluzje twórcy umieścili całkowicie celowo, choćby liczne nawiązania do przygód Indiany Jonesa w rozmaitych świątyniach. Pięć kawałków kryształu, które chce zgromadzić Raya, to motyw podobny nie tylko do ostatnich „Avengersów”, ale też do mnóstwa filmów czy komiksów o czarodziejskim artefakcie, zniszczonym i wymagającym poskładania w całość. Jeżeli dobrze pamiętam, było tak nawet w dość durnowatej kreskówce „Yattaman”. Jednoczenie się pięciu osób z Magicznymi Cosiami brzmi jak w „Kapitanie Planecie”… nawiązania można by mnożyć, bo żyjemy w czasach, kiedy – jeśli chodzi o kino rozrywkowe – wszystko już było.
1) Aczkolwiek niektóre nastoletnie fanki mają inne zdanie na ten temat, wystarczy choćby poczytać komentarze na Youtubie albo opowiadania na Archive of Our Own (z 417 fanfików o filmie, 331 to slashe Namaari/Raya).
2) Chwała scenarzystom, że fikcyjne, dzięki czemu nie będzie boomu na kupowanie dzieciom żywych stworzeń jako maskotek, jak to już bywało po „101 dalmatyńczykach” i „Gdzie jest Nemo”.



Tytuł: Raya i ostatni smok
Data premiery: 2 lipca 2021
Scenariusz: Qui Nguyen, Adele Lim
Rok produkcji: 2021
Kraj produkcji: USA
Gatunek: animacja, dla dzieci i młodzieży, fantasy
Zobacz w:
Ekstrakt: 80%
powrót; do indeksunastwpna strona

86
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.