Po niespełna czterech latach „Chrononauci” powrócili. Powrócili w nieco zmienionym składzie (pozostał Mark Millar w roli scenarzysty, rysownika Seana Murphy’ego zastąpił Eric Canete), ale w całkiem niezłej formie.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Motyw podróży w czasie nie został jeszcze zgrany do końca i co jakiś czas jest odkrywany w nowej formule, w filmie, książce czy też komiksie. Pierwszy tom „Chrononautów” był właśnie taką odświeżającą pozycją. Millar „zaszalał” przerzucając akcję między różnymi epokami a głównym zajęciem głównych bohaterów było szmuglowanie w przeszłość wszelkiej maści artefaktów militarnych. Stąd właśnie pamiętne kadry prezentujące niskie przeloty F-15 nad tyranozaurami, czy udział czołgów Abrams w szturmie na antyczne twierdze. Czytelnik miał niezłą zabawę, ale trudno tutaj szukać intrygi na miarę tej chociażby z „Powrotu do przyszłości”. Tom drugi zdaje się stać na przegranej pozycji. Nie ma już tego powiewu świeżości, wniesionego przez głównych bohaterów Corbina Quinna i Danny’ego Reilly’ego. A co więcej, tym razem obiektem ich zainteresowania jest przyszłość, a ta chyba jest mniej pociągająca. Owszem, można poznać nowe technologie, ale nie ma szans na spotkanie dinozaura czy Leonardo (da Vinci oczywiście). Ale Millar znalazł sposób na wyjście z tej dosyć trudnej sytuacji, czerpiąc z najlepszych wzorców, czyli z Hitchcocka. „Trzęsieniem ziemi” jest w tym wypadku zamach atomowy na centrum Paryża w dniu 11 września 2009 roku. Tutaj spotykamy niejakiego profesora Crossa, dawnego znajomego Corbina i Danny’ego i jednocześnie kluczową postacią w tym albumie. To właśnie w tym momencie zapadają decyzje dotyczące całej ludzkości oraz Corbina i Danny’ego. Millar wiedząc, że nie może sobie po raz drugi pozwolić zabawę z pierwszego tomu, postawił na intrygę i osią tej intrygi jest właśnie Cross. To on jest kluczem do rozwiązania zagadki podróży do przyszłości, co więcej składa głównym bohaterom propozycję pracy. I tutaj zagadka. Zgadnijcie, kogo wysyła, aby przekonać Quinna i Reilly’ego do swojej oferty? Charakteru pracy można się domyślić i nie powinno być raczej niespodzianką, że prędzej czy później doprowadzi on do konfliktu. Czy tym razem Millar pójdzie na łatwiznę i załatwi całość hasłem „napraw to” jak to było w pierwszym tomie? Na szczęście nie. Być może, w kwestii zakończenia scenarzysta zapatrzył się nieco w naszego Stanisława Lema, bo przypomina ono nieco „Podróż siódmą” Iljona Tichego, tylko bardziej brutalną. W końcu to Millar. Drugi tom „Chrononautów” to mniej fajerwerków, ale nadal kawał dobrej komiksowej roboty, zwłaszcza dla fanów podróży w czasie.
Tytuł: Chrononauci #2 Tytuł oryginalny: Chrononauts Data wydania: 20 stycznia 2021 ISBN: 978-83-8230-042-0 Format: 128s. 170×260mm Cena: 44,00 Gatunek: SF Ekstrakt: 70% |