Mimo swoich lat „Crimen” Józefa Hena sprawdza się po dziś dzień znakomicie jako przyjemna, choć wcale nie lekka, powieść sensacyjna z wątkiem kryminalnym.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Powrót Tomasza Błudnickiego z wyprawy moskiewskiej w rodzinne strony trudno nazwać szczęśliwym. Rodzinny majątek podupadł, po okolicy błąkają się oddziały lisowczyków i dzikie bandy lokalnej szlachty, jak również pewien niesławny „infamis z piekła rodem”, a jakby tego było mało wiele wskazuje na to, że ojciec głównego bohatera odszedł z tego świata w bardzo podejrzanych okolicznościach. I choć wiele osób odradza Tomaszowi rozgrzebywanie starych ran i poszukiwanie winowajcy, młody sarmata nie ma zamiaru łatwo dać za wygraną. Podejrzanych w okolicy nie brakuje i każdy z nich miał jakiś motyw, by wyprawić Błudnickiego seniora na tamten świat. Józef Hen buduje na kartach „Crimen” wyjątkowo prowincjonalny świat, jakże odległy od wielkich wydarzeń, których pełno było u Sienkiewicza. Owszem, wspomnienia z wyprawy na Moskwę i tragicznego oblężenia czynią z głównego bohatera postać, która nie boi się śmierci, ale w tym wszystkim najważniejsze jest to, co dzieje się w okolicy Sanoka. Niby nie ma w tym nic nadzwyczajnego, ot, zatargi i nieporozumienia lokalnej szlachty, miłostki, rapty, próby zabójstw, pojedynki… Ale wszystko zostało odmalowane ze smakiem i subtelnością, której brak niejednej ze współczesnych powieści. Wszystko to czyni z „Crimen” jedną z tych książek, do których warto wracać – do czego zachęca sam autor słowami narratora pod sam koniec. Wszak kiedy już wiemy, kto zabił, to łatwiej przyjdzie nam zrozumieć motywacje całej reszty bohaterów.
Tytuł: Crimen Data wydania: 27 października 2021 Format: 560s. Cena: 49,90 Gatunek: historyczna, kryminał / sensacja / thriller Ekstrakt: 80% |