Książka „Najdziwniejsze fobie” pozwalają młodszym czytelnikom oswoić lęki. Ma też wiele walorów poznawczych.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Nie będzie chyba przesadą stwierdzenie, że każdy z nas czegoś się boi. Niektóre lęki dają się stosunkowo łatwo oswoić, inne są jednostkami chorobowymi wymagającymi długofalowej terapii. Dla dzieci, które sięgają po tę książkę (wydawca kieruje ją dla czytelników w wieku ponad dziewięć lat), bodaj najważniejsza jest informacja, że jeśli czegoś się boją, to nie jest ich wina. I że zawsze mogą otrzymać wsparcie (łącznie z pomocą terapeutów), aby ze swoimi lękami móc sobie poradzić. Autor bardzo ciekawie wyjaśnia mechanizmy powstawania fobii, pozwala też odróżnić ją od strachu (przed konkretnym bodźcem). Zaskakujące może być to, że niejeden irracjonalny lęk ma źródło historyczne, a nawet lingwistyczne (fobia przed niektórymi liczbami w różnych kulturach). Najciekawszym elementem książki są oczywiście przytaczane liczne przykłady rozmaitych lęków. Są tu słowa, których nie słyszała z pewnością większość dorosłych! Bardzo cenne jest krótkie wyjaśnienie, że „fobia” oraz nazwy szczegółowych zaburzeń pochodzą ze starożytnej greki. Dzieci, ucząc się tych nowych dla siebie wyrazów, mają większą świadomość, że w języku, którym się posługują, pięknie słychać echo dawnych czasów. To na pewno zwiększa wartość poznawczą książki. Ilustracje Artura Gulewicza są ważną częścią tej publikacji. Wnoszą wiele emocji, są dynamiczne i – jak się wydaje – również mogą pomóc w oswajaniu wielu lęków. To jakże ważne dla samooceny i poczucia własnej wartości dziecka. Lektura pozwala też spojrzeć z innej strony na osoby, które czegoś się boją – stawiając na zrozumienie ich problemu, zamiast na wyśmiewanie się.
Tytuł: Najdziwniejsze fobie Data wydania: 14 kwietnia 2021 ISBN: 978-83-8154-619-5 Format: 48s. 250×290mm; oprawa twarda Cena: 32,99 Gatunek: dla dzieci i młodzieży Ekstrakt: 70% |