powrót; do indeksunastwpna strona

nr 10 (CCXII)
grudzień 2021

Ach, ta Cicca!
Jordi Bernet, Carlos Trillo ‹Cicca Dum-Dum #3›
Jedno jest pewne: adnotacja, że trzeci tom serii „Cicca Dum-Dum” (tak, jak poprzednie) jest przeznaczony dla dorosłego czytelnika, nie jest wcale przesadzona. Na każdej stronie znajdziecie tu bowiem porcję większej lub mniejszej pikanterii.
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
‹Cicca Dum-Dum #3›
‹Cicca Dum-Dum #3›
Cicca jest szczególną bohaterką. Stanowi miks męskich fantazji o idealnej kobiecie i jednocześnie może być postrzegana za feministyczny symbol. Z jednej strony jest bowiem wiecznie wyposzczoną, atrakcyjną nimfomanką, która żadnemu (i żadnej) nie przepuści, ale też niecnie wykorzystuje fakt, że mężczyźni lgną do niej, jak pszczoły do plastra miodu. Każdego potrafi urobić i czerpie z tego sporo przyjemności.
Jej twórcami są zmarły w 2011 roku, argentyński scenarzysta Carlos Trillo i hiszpański rysownik Jordi Bernet. Obaj zabłysnęli już na polskim rynku wydawniczym uznanymi pozycjami. Ten pierwszy ma na koncie świetny „Wielki kant”, drugi natomiast odpowiada za takie dzieła, jak „Kraken”, czy „Torpedo”. To właśnie z tą ostatnią serią „Cicca Dum-Dum” ma najwięcej wspólnego. Podobnie, jak przygody cyngla do wynajęcia, tak jej perypetie rozgrywają się w czasach Wielkiego Kryzysu w Stanach Zjednoczonych, gdzie faceci są z reguły podstępni, źli i karykaturalni, natomiast kobiety niezmiennie piękne i seksowne. Różnica polega jednak na tym, że choć Torpedo nie unikał kontaktu fizycznego z płcią przeciwną, to jednak swoje problemy rozwiązywał przy pomocy karabinowych kul, natomiast Cicca nikogo zabijać nie zamierza.
Jej przygody to bardzo pikantne historie, podane w pastiszowy sposób. Pierwotnie ukazywały się w latach 1998-2009 na łamach magazynu dla panów „Penthouse”. To by tłumaczyło wspomnianą erotykę na każdej stronie. W końcu wydawca nie zamierzał marnować miejsca na niezwiązane z głównym charakterem pisma przynudzanie. Mimo to nie można powiedzieć, by komiks ten został całkiem pozbawiony fabuły na rzecz pokazywania wszelakich ekscesów.
W omawianym tomie Cicca będzie miała nielichy orzech do zgryzienia. Choć znana jest ze swej rozwiązłości i nieograniczonego apetytu seksualnego, pod jej opiekę zostaje oddana jej osierocona bratanica, wchodząca w dorosłość Nicole. Aby nie zdemoralizować podopiecznej postanawia odtąd panować nad pożądaniem. W końcu obiecała zmarłemu bratu, że zadba o jej dobre wychowanie. A ten wciąż nieufnie łypie na nią z fotosiku na komódce. Zadanie okazuje się jednak niełatwe, ponieważ Cicca przez ciągłe pilnowanie Nicole, dodatkowo daje się opętać namolnym, lubieżnym myślom.
Wokół powyższego tematu kręci się pierwsza połowa tomu i tu wielkich zaskoczeń nie ma. Mniej więcej można spodziewać się, jak zakończą się wysiłki niesfornej ciotki. Prawdziwa jazda bez trzymanki zaczyna się natomiast w dalszej części, kiedy to w całą kabałę wmieszany zostaje pewien nieuczciwy fotograf i bajecznie bogaty arabski szejk. Oczywiście wciąż wszystko stanowi jedynie pretekst do ukazania kolejnych nieskromnych scen, ale przy okazji humor przestaje być tak monotematyczny (można się przekonać, że rozklekotane samoloty są kompatybilne ze stanem wzwodu pilota, oraz dowiedzieć się, dlaczego wyskakując nad pustynią ze spadochronem lepiej nie zakładać bielizny). Brawa również należą się za odwzorowanie klimatu lat 20. i 30., zwłaszcza w postrzeganiu świata arabskiego. Na chwilę można uwierzyć, że ma się do czynienia z pulpową pozycją z tamtego czasu, albowiem dziś trudno o równie prześmiewczy i stereotypowy wizerunek Bliskiego Wschodu.
Frywolnym opowieściom towarzyszy równie frywolna szata graficzna. Jordi Bernet rysuje niby od niechcenia, stosując proste chwyty, ale wbrew pozorom jest bardzo staranny. Nie tylko w portretowaniu wdzięków Cicci. Nie zapomina wszak o tym, że jej perypetie osadzone są w konkretnej epoce, co niejednokrotnie sygnalizuje w tle, ukazując oldschoolowe zapowiedzi kinowe, sznury automobili, czy zapuszczone zaułki, pełne porozrzucanych śmieci. Co zaś się tyczy ukazywania erotyki, to na pewno nie można powiedzieć, by w tym zakresie był szczególnie subtelny, ale jednocześnie nie przekracza granicy, która powodowałaby, że komiks zrobiłby się niesmaczny.
„Cicca Dum-Dum” na pewno nie jest pozycją dla wszystkich (i nie mówię tu wcale o osobach poniżej osiemnastego roku życia), niemniej, jeśli kogoś nie peszy nuta pikanterii, a chciałby przeczytać coś lekkiego i komiksy o superbohaterach trochę go zmęczyły, śmiało może sięgnąć po ostatnie wydawnictwo Planety Komiksów.



Tytuł: Cicca Dum-Dum #3
Scenariusz: Carlos Trillo
Data wydania: październik 2021
Rysunki: Jordi Bernet
Przekład: Jakub Jankowski
ISBN: 9788395950278
Format: 136s. 170x260mm
Cena: 59,90
Gatunek: erotyka
Zobacz w:
Ekstrakt: 70%
powrót; do indeksunastwpna strona

67
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.