powrót; do indeksunastwpna strona

nr 10 (CCXII)
grudzień 2021

Przygoda, humor i oldschool
Gallieno Ferri, Guido Nolitta ‹Zagor #3: Tajemnicza śmierć›
To już trzeci tomik przygód Zagora, cowboya z baśniowego Dzikiego Zachodu. Sięgając po „Tajemniczą śmierć”, należy wziąć poprawkę na miejsce i czas powstania komiksu. Być może jeszcze bardziej, niż ostatnio.
ZawartoB;k ekstraktu: 60%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Przypomnijmy zatem, że „Zagor” to włoska seria powstała w 1961 roku na bazie popularności klasycznych westernów. Jej twórcy Sergio Bonelli i Gallieno Ferri nie zamierzali łamać schematów. Wręcz przeciwnie, kreowany przez nich świat nie ma nic wspólnego z prawdziwym Dzikim Zachodem. Mamy jasny podział na dobrych osadników i zabobonnych Indian. Główny bohater chodzi w rzucającej się w oczy czerwonej kamizelce z emblematem czegoś na kształt ptaka w żółtym kółku, umieszczonym na piersiach, a i tak udaje mu się pozostawać niezauważonym, kiedy skrywa się w koronach drzew. Jest przystojny, dzielny, sprytny i zwinny. Okoliczni pionierzy darzą go sympatią, a Indianie uważają za wcielenie ducha puszczy.
Już na samym początku „Tajemniczej śmierci” zostajemy wrzuceni w środek akcji, której początek mieliśmy zasygnalizowany w poprzednim albumie. Zagor, wraz ze swoim nieodłącznym przyjacielem, niezgrabnym Meksykaninem Cico, podsłuchują rozmowę dwóch typów spod ciemniej gwiazdy, którzy zamierzają ukraść mityczny totem jednego z indiańskich plemion. Legenda głosi, że został obłożony klątwą, w wyniku której każdy, kto będzie chciał się stać jego właścicielem, niechybnie umrze. Nasi bohaterowie będą chcieli przeszkodzić złodziejom, jednocześnie narażając się Indianom. W ten sposób rozpoczyna się ciąg wydarzeń, które na zmianę są to śmiertelnie niebezpieczne, to zabawne.
Ostatnio w „Zagorze” mieliśmy do czynienia z tajemnicą i wątek przygodowy został zepchnięty na dalszy plan, będąc zastąpiony przez sensacyjno-detektywistyczny, który wypadał całkiem interesująco. Tym razem jest na odwrót. Dość szybko odkrywamy tajemnicę totemu i pozostaje nam śledzić awanturnicze przygody obrońcy lasu Darkwood. Tu jednak nie należy oczekiwać wielkich niespodzianek, scenariusz bowiem mocno trąci myszką. Zabawne sytuacje, które najczęściej spotykają Cico, to drugi sort slapsticku, zaś sam Zagor prezentuje się jako gość, który ma zdecydowanie więcej szczęścia niż rozumu. Jeśli spada z gałęzi, to na bank pod nim znajduje się miękki krzak, a kiedy ktoś do niego strzela, to choćby stał trzy metry od niego, nigdy nie trafi. Naiwne to i niezbyt pasjonujące.
Sytuacja poprawia się wraz z drugą historią, składającą się na niniejsze wydawnictwo. Tu już pojawia się zagadka i nie ma tylu wątpliwej jakości humorystycznych wstawek. Tyle tylko, że tym razem zaczynamy ocierać się o klimaty rodem z fantastyki. A nie westernu. To trend, który z czasem wyraźnie zaznaczy się w „Zagorze”. Niestety nie poznajemy zakończenia, ponieważ akcja urywa się w kulminacyjnym momencie. Na jej dokończenie będziemy musieli czekać do następnego numeru.
„Tajemnicza śmierć” jawi się więc jako pozycja specyficzna, w większym stopniu niż poprzednio przeznaczona dla amatorów klimatów retro. Z drugiej strony – całości nie można odmówić swoistego uroku; jeśli ktoś ma ochotę na lekturę lekką i nieobowiązującą, śmiało niech sięga po „Zagora”.



Tytuł: Zagor #3: Tajemnicza śmierć
Data wydania: 10 października 2021
Przekład: Jakub Łagoda
Wydawca: Tore
Cykl: Zagor
Format: 88s. 165x220 mm
Cena: 29,00
Gatunek: przygodowy, sensacja
Zobacz w:
Ekstrakt: 60%
powrót; do indeksunastwpna strona

74
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.