powrót; do indeksunastwpna strona

nr 1 (CCXIII)
styczeń-luty 2022

Rodzinna sielanka
Marjorie Liu, Sana Takeda ‹Monstressa #6: Przysięga›
Szósty tom Monstressy przynosi długo oczekiwane konfrontacje, choć pod koniec finał całej historii wydaje się wciąż daleko.
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
W „Przystani” dzieje się dużo i mało zarazem. Mało, bo akcja wciąż rozgrywa się głównie w Ravennie, dodatkowo dwa rozdziały z sześciu to rodzaj dodatku, pokazującego epizody z dzieciństwa Maiki i Kippy. Dużo – bo jednak dochodzi do spotkań kilku kluczowych postaci, wiele kart zostaje odkrytych, a panna Półwilk, oględnie rzecz ujmując, aby nie zdradzić zbyt wiele, układa sobie pewne sprawy.
Pod względem scenariuszowym powiedziałabym, że jest dosyć ciekawie. Niektóre rzeczy zaskakują, innych można się było spodziewać. Maika raz wykazuje się przenikliwością, o którą bym jej nie podejrzewała, innym razem zaś – naiwnością. Gdzieś pomiędzy rozdziałami, kocia nauczycielka wspomina o Dworze Fal, podobno potężnym. Obawiam się w kolejnych tomach zagrania w stylu deus ex machina i wciągnięcia na arenę wydarzeń kolejnej siły, kiedy sytuacja stanie się beznadziejna. Na razie to jednak tylko domniemania. Na marginesie dodam, że jakoś lubię „Tatusia” – on jeden wydaje się mieć jasno sprecyzowane, ambitne plany. Zgaduję jednak, że będzie mu przeznaczona rola głównego antagonisty. Jeśli tak się nie stanie, uznam to za zaletę.
Jeśli chodzi o stronę graficzną, najwyżej oceniam pierwsze dwa tomy. Zapewne dołożono wtedy więcej starań, by zwrócić uwagę na komiks i zachęcić czytelników. Teraz odczuwam pewne „zmęczenie materiału”, albo może sława zyskana dzięki Monstressie sprawiła, że Takeda otrzymuje wiele innych zleceń i poświęca historii Maiki mniej czasu. Dość rzec, że duże, dekoracyjne kadry, częste w pierwszych dwóch tomach, teraz trafiają się raczej rzadko, prawie wyłącznie jako okładki „zeszytów składowych”. Do tego historia opowiedziana w „Przysiędze” jest w pewien sposób kameralna, rozpisana na interakcje pomiędzy postaciami. Oznacza to dominację „bliskich ujęć”, często nawet bez detali w tle. Gdy postaci rozmawiają, nierzadko widać kopiowane z kadru na kadr rysunki postaci, z bardzo nieznacznymi zmianami.
O ile zwykle poszczególne zeszyty kończyły się w emocjonującym momencie, tak do tej pory wszystkie tomy kończyły się swego rodzaju domknięciem. Tutaj tak nie jest – nie lubię słowa „cliffhanger” ale inaczej zakończenia „Przysięgi” określić się nie da. Chciałoby się móc od razu sięgnąć po kolejną część.
PS. Cytat na dziś: „Nie możemy pozwolić naszym sercom nas złamać”.



Tytuł: Monstressa #6: Przysięga
Scenariusz: Marjorie Liu
Data wydania: 13 października 2021
Rysunki: Sana Takeda
Przekład: Paulina Braiter
ISBN: 9788382301502
Format: 176s. 170x260mm
Cena: 52,00
Gatunek: fantasy, steampunk
Zobacz w:
powrót; do indeksunastwpna strona

129
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.