powrót; do indeksunastwpna strona

nr 1 (CCXIII)
styczeń-luty 2022

Kasztanowy ludzik: Odc. 6. Najciemniej jest pod latarnią
‹Kasztanowy ludzik›
Kiedy Naia Thulin w towarzystwie Simona Genza zaczyna przeszukiwać farmę, szybko staje się jasne, że konfrontacja między nimi musi nastąpić lada chwila. Nic więc dziwnego, że w napięciu obserwujemy rozwój wydarzeń, bo wydaje się, że w tym starciu to morderca będzie mieć przewagę.
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Niestety nasze obawy się potwierdzają, bo Genz bez trudu obezwładnia Thulin. Oczywiście zastanawiamy się, co zabójca zrobi z bezbronną kobietą. Wyjaśnia się dopiero jakiś czas później, kiedy na farmie pojawia się Rosa Hartung. Pani minister bez trudu rozpoznaje Toke Beringa, który nie chce jej jednak zdradzić, co stało się z Kristine. Zamiast tego „zaprasza” ją do wspólnego robienia ludzików z kasztanów, czego bezsilną obserwatorką jest Naia, która siedzi tam zakneblowana i przywiązana do krzesła. No cóż, w tych okolicznościach rozmowa niespecjalnie się klei, a wkrótce z przerażeniem widzimy, jak morderca przystępuje do realizacji zbrodni, która ma być zwieńczeniem jego dotychczasowych działań.
Tymczasem Nylander i jego ludzie mają ręce pełne roboty. Z jednej strony za wszelką cenę próbują ustalić miejsce pobytu Genza, a z drugiej równolegle trwają poszukiwania Rosy Hartung. Niestety nikt nie jest w stanie podać żadnych sensownych wskazówek, dokąd udała się pani minister. Tak naprawdę jedyną szansą na ocalenie więzionych kobiet jest Mark Hess, który nie tylko przebywa najbliżej dawnej farmy Ørumów, ale potrafi odnaleźć właściwy trop dzięki drobiazgom na pierwszy rzut oka pozbawionym znaczenia.
Trzeba przyznać, że wraz z pojawieniem się Hessa na farmie wydarzenia nabierają rozpędu, a sytuacja zmienia się jak w kalejdoskopie. Warto też docenić sprawną realizację, ale nie da się ukryć, że podobne sceny mogliśmy już widzieć w wielu innych produkcjach. Kiedy zaś opadną emocje towarzyszące walce pary głównych bohaterów z Genzem, swoistym bonusem dla widzów staje się możliwość obserwowania policyjnych poszukiwań Astrid Bering. Podobnie jak rodzice Kristine mamy przecież nadzieję, że mimo wszystko dziewczynka nie została zamordowana.
Kiedy wreszcie sprawa zostanie definitywnie zamknięta, nadchodzi pora rozstań. I tak Hess leci w końcu do Bukaresztu, a Naia przechodzi do nowej pracy. Nie mamy wątpliwości, że ci dwoje nie są sobie obojętni, ale czy udałoby im się razem stworzyć coś naprawdę trwałego? Z kolei nieco ambiwalentne uczucia budzi widok wychodzącego na wolność Linusa Bekkera. Jasne, że w ten sposób stało się zadość sprawiedliwości, ale trudno nie mieć obaw, czy zafascynowany zbrodniami mężczyzna nie zdecyduje się na wdrożenie swych fantazji w czyn. Ale to już byłaby zupełnie inna historia…
Nie ulega wątpliwości, że najmocniejsze punkty „Kasztanowego ludzika” to intrygująca zagadka kryminalna, świetnie budowane napięcie i budząca sympatię para głównych bohaterów. Paradoksalnie bardziej wciągające są jednak początkowe odcinki, kiedy jeszcze stosunkowo mało wiemy o sposobie działania i motywach mordercy, bo czym bliżej końca pojawia się coraz więcej rozwiązań fabularnych dość typowych dla tego gatunku. Nie zmienia to faktu, że jest to serial rzeczywiście wart obejrzenia.



Tytuł: Kasztanowy ludzik
Tytuł oryginalny: The Chestnut Man
Dystrybutor: Netflix
Data premiery: 29 września 2021
Rok produkcji: 2021
Kraj produkcji: Dania
Liczba odcinków: 6
Gatunek: dramat, kryminał
Zobacz w:
Ekstrakt: 70%
powrót; do indeksunastwpna strona

80
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.