powrót; do indeksunastwpna strona

nr 2 (CCXIV)
marzec 2022

East Side Story: Satyra „głęboka” jak porno
Michaił Segal ‹Głębiej!›
W jakich sytuacjach człowiek wypowiada – w formie autorytarnego polecenia – słowo: „Głębiej!”? Łatwo się domyśleć. Z takiego też założenia wyszedł reżyser Michaił Segal, wymyślając tytuł do swojego nowego filmu – ironicznej komedii o losach przesadnie ambitnego reżysera teatralnego, który chcąc zarobić na swoje utrzymanie, musi zostać twórcą pornosów.
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
‹Głębiej!›
‹Głębiej!›
Do wcześniej już omawianych w tym cyklu obrazów, które opowiadały o trudnym, ale niekiedy także, jak dzisiaj się przekonacie, zabawnym losie filmowców w Rosji (vide „Chandra” Aleksieja Kamynina, „Zagraj ze mną” Andrieja Nazimowa oraz „Koniec filmu” Władimira Kotta), dorzucamy kolejny – komediowe, aczkolwiek w wielu momentach można podczas seansu śmiać się przez łzy, „Głębiej!” Michaiła Segala. To kolejne dzieło, które było prezentowane w listopadzie ubiegłego roku w ramach festiwalu „Sputnik nad Polską” i kolejne, które zasługuje na dużą uwagę. Wszak nieprzypadkowo podczas pierwszego „pandemicznego” „Kinotawru”, jaki odbył się nie w tradycyjnym terminie czerwcowym, lecz w październiku 2020 roku, jurorzy przyznali filmowi nagrodę specjalną za „humor, odwagę i miłość do widza”. Uzasadnienie w każdym elemencie jest jak najbardziej trafione.
Michaił Segal (rocznik 1974) to twórca doświadczony. Chociaż do tej pory, włącznie z „Głębiej!”, nakręcił zaledwie pięć obrazów pełnometrażowych, to jednak żaden z nich nie przeszedł niezauważony; każdy też zdobywał nagrody bądź wyróżnienia na przeglądach i festiwalach. A były to: wojenne „Franz + Polina” (2006), „Opowiadania” (2012), „Film o Aleksiejewie” (2014) oraz „Słonie mogą w piłkę grać” (2018). W trzech ostatnich można było dostrzec pewien wspólny mianownik, który stał się stylistycznym i estetycznym wyróżnikiem filmów Segala – to erotyzm: czasami odważniejszy (jak w nowelowych „Opowiadaniach”), innym znów razem subtelniejszy (jak w „Filmie o Aleksiejewie”). A jak sprawa wygląda w „Głębiej!”? Cóż, to trochę pytanie retoryczne, ponieważ wiele zdradza już sam tytuł. Taaak, w tym dziele Segal poszedł na całość…
Ale zrobił to z dużym wyczuciem i potężną porcją humoru. Tytuł w zasadzie nie pozostawia wątpliwości, o co chodzi, choć jest także grą słów (a raczej: jednego słowa) i ma znaczenie symboliczne. Głównym bohaterem jest Roman Piotrowicz – nadambitny, znany ze swego perfekcyjnego podejścia do uprawianego zawodu reżyser teatralny, który pracując z aktorami, stara się osiągnąć maksymalną głębię psychologiczną granych przez nich postaci. Prowadzi to jednak do tego, że próby ciągną się w nieskończoność i nie sposób wyznaczyć daty premiery. W efekcie ląduje on na dywaniku u dyrektora, który uzmysławia mu, że w tym samym czasie inni twórcy przygotowali trzy spektakle, które zostały już wystawione na scenie. I nawet jeśli nie były odpowiednio „głębokie”, to jednak cieszyły się sporą popularnością wśród widzów i teatr na nich zarobił.
Roman Piotrowicz nie ma w zasadzie nic na swoją obronę, nie powinien więc dziwić się, że zostaje zwolniony, a jego miejsce zajmuje niejaki Chaczatrian – inscenizator tyleż sprawny, co tworzący pod publiczkę, a więc gwarantujący sukces. To zresztą nie jest jedyny cios, jaki spada na ambitnego twórcę. Po godzinach etatowych zajmuje się bowiem także pracą teatralną z dziećmi. W miejscowym domu kultury przygotowuje inscenizację bajki o Czerwonym Kapturku. Niestety, od kilkuletnich dzieci wymaga dokładnie tego samego, co od dorosłych, zawodowych aktorów – głębi psychologicznej. Nie podoba się to rodzicom maluchów, którzy wywierają presję na dyrekcji placówki, a ta, jak można się domyślać, pozbywa się Romana Piotrowicza. Znalazłszy się w potężnym finansowym dołku, mimo braku doświadczenia w pracy z kamerą, przyjmuje propozycję reżyserowania filmów, jaką składa mu spotkany przypadkowo w kawiarni kolega ze studiów.
Tyle że to są… filmy dla dorosłych. Wydawałoby się, że dla kogoś takiego jak Roman Piotrowicz byłaby to zawodowa degradacja. I tak początkowo traktuje on propozycję starego znajomego. Problem w tym, że z czegoś trzeba żyć, jakoś zarabiać na dach nad głową i codzienne wydatki. Nie pozostaje mu więc nic innego, jak schować dumę do kieszeni i robić swoje. Na dodatek – jak najlepiej! Na planie zdjęciowym postępuje dokładnie tak samo, jak robił to w teatrze, czyli żąda absolutnego oddania się roli, pokazania głębi psychologicznej postaci. Czym wprowadza „aktorów” palących się do odegrania pikantnych scen w niemałe zdumienie. Ku zaskoczeniu wszystkich jego „głębokie porno”, jak zostaje nazwana twórczość Romana Piotrowicza, staje się światowym hitem Internetu, co przyciąga uwagę nie tylko inwestorów spod ciemnej gwiazdy, ale również służb państwowych.
„Głębiej!” to niewymuszenie dowcipna satyra na współczesny teatr, którego twórcy w poszukiwaniu nowych form przekazu nierzadko popadają w artystyczne skrajności. Ale to także pastiszowy portret Rosji, która szuka nowego sposobu na dominację w świecie. Jeśli nie można osiągnąć tego poprzez panowanie gospodarcze, polityczne bądź militarne – to może chociaż uda się w seksie. Filmy Romana Piotrowicza stają się najbardziej widowiskowymi i inteligentnymi obrazami dla dorosłych, jakie można sobie wyobrazić. Tylko czy o taką sławę chodziło reżyserowi? „Głębiej!” niesie ze sobą dużo śmiechu i ironii, ale jest też dziełem bardzo przekornym. Widać to zwłaszcza w zaskakującym finale, który można, a nawet należy!, odczytać w sposób symboliczny. Michaił Segal pogrywa w nim sobie bowiem z całym artystycznym establishmentem Rosji i, co najważniejsze, robi to bardzo mądrze i przenikliwie.
Główną rolę reżyser powierzył trzydziestodwuletniemu Aleksandrowi Palowi („Lodołamacz”, „Wierność”), który zresztą idealnie się w niej sprawdził. W studentkę Lerę i Timura, ulubionych aktorów porno Romana Piotrowicza, wcielili się odpowiednio piękna Liubow Aksionowa („Koma”, „Major Grzmot: Doktor Plaga”) oraz odpowiednio zbudowany Oleg Gaas („Dziewczyna z kosą”). W epizodach pojawiają się natomiast między innymi Siemion Trieskunow („Rubież”, „Śmiertelne iluzje”) jako inwestor zamawiający u Romana kolejne filmy, oraz Igor Ugolnikow („Szyrli-myrli”, „Salut 7”) jako – tak, to nie błąd! – prezydent państwa. Za kamerą w roli operatorów Segal postawił swego stałego (od 2012 roku) współpracownika, to jest Eduarda Moszkowicza („Abigail”, serial „Godzinę przed świtem”), oraz wciąż pracującego na swoją markę Jewgienija Jarmolenko („Eksperyment 5ive”). Z kolei odpowiedzialny za ścieżkę dźwiękową Nikołaj Inszakow skompletował ją głównie z piosenek i utworów instrumentalnych różnych wykonawców, w tym swoich.



Tytuł: Głębiej!
Tytuł oryginalny: Глубже!
Reżyseria: Michaił Segal
Scenariusz: Michaił Segal
Rok produkcji: 2020
Kraj produkcji: Rosja
Czas trwania: 109 min
Gatunek: dramat, komedia
Zobacz w:
Ekstrakt: 70%
powrót; do indeksunastwpna strona

43
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.