Dziewiąty tom serii prezentującej komiksy Carla Barksa przybliża te, które powstały w latach 1947-48. To okres o tyle przełomowy, że właśnie wtedy Barks wymyślił postać Sknerusa McKwacza, który szybko podbił serca czytelników, stając się jednym z najpopularniejszych bohaterów.  |  | ‹Kaczogród Carla Barksa #9: Tajemnica starego zamczyska i inne historie z lat 1947-1948›
|
We wstępie do albumu można przeczytać, że Sknerus był wzorowany na postaci Scrooge’a z „Opowieści wigilijnej” napisanej przez Dickensa. I taki faktycznie jest w pierwszej historii zatytułowanej „Wielka niedźwiedzica”. Poznajemy go jako samotnego, zgorzkniałego staruszka, który siedzi w swej bogatej posiadłości i narzeka na to, że z okazji świąt wszyscy dają sobie prezenty. Postanawia jednak w końcu i sam ulec bożonarodzeniowej atmosferze, ale jego prezent ma być tylko pretekstem poddania, jak sam to określa – mądrego inaczej siostrzeńca – pewnej próbie. W tym celu zaprasza Donalda oraz Hyzia, Dyzia i Zyzia na święta do swojego domku w górach. Po tej pierwszej historii zapoznawczej, Sknerus przeszedł pewną przemianę i już w komiksie „Tajemnica starego zamczyska” przypomina tego bohatera, jakiego czytelnicy doskonale znają z późniejszych czasów. Barks przedstawia tu wyprawę do Szkocji, gdzie stoi stary zamek należący do Sknerusa, ostatniego z klanu McKwaczów. Gdzieś w tym zamku jest ukryty skarb, który bohaterowie spróbują odnaleźć przy pomocy urządzenia do prześwietlania ścian. Jest w tej historii wszystko co najlepsze w tej serii – wielka tajemnica, duchy, zagadki do rozwiązania czy tajne przejścia. To prawdziwa przygoda pełna zwrotów akcji – co Barks w kolejnych latach wielokrotnie powtarzał, wysyłając bohaterów w odległe zakątki świata po inne skarby. Ale ten album zawiera też wiele innych zabawnych opowieści dotyczących zazwyczaj perypetii Donalda i kolejnych nieudanych prób znalezienia przez niego pracy. Natomiast Hyzio, Dyzio i Zyzio tradycyjnie sprawiają wiele problemów wychowawczych. Natomiast gdy próbują być bardzo mili dla wujka Donalda, to przeradza się to w całe pasmo nieszczęść. Nie mogło zabraknąć również komiksów z Daisy oraz z Gogusiem, z którym Donald próbuje cały czas rywalizować. Ale ten album zawiera także kilka historii, które wyraźnie wskazują, w jakich czasach powstały i zawierają motywy, po które współcześni twórcy kaczych opowieści z pewnością by nie sięgnęli. Tak jest np. z przypadkowym zabiciem przez Donalda orła, z którego pieczeń trafia na świąteczny stół czy wymierzaniem kary Hyziowi, Dyziowi i Zyziowi przy pomocy wierzbowej witki. Ale i tak jak na komiksy liczące sobie ponad 70 lat, czyta się to w większości bardzo przyjemnie, a humor z pewnością można określić jako ponadczasowy. To album po który powinni sięgnąć wszyscy fani komiksów z Kaczogrodu. Debiut Sknerusa McKwacza to wydarzenie przełomowe, a już pierwsze dwie historie z nim pokazują, jaki w tej postaci tkwił potencjał. Plusy: - pierwsze dwie komiksy ze Sknerusem
- ponadczasowy humor
Minusy: - pewne motywy wynikające z czasów, w których powstały komiksy
Tytuł: Kaczogród Carla Barksa #9: Tajemnica starego zamczyska i inne historie z lat 1947-1948 Data wydania: 16 września 2020 ISBN: 9788328198623 Format: 224s. 170×260mm; oprawa twarda Cena: 69,99 Gatunek: humor / satyra Ekstrakt: 90% |