powrót; do indeksunastwpna strona

nr 3 (CCXV)
kwiecień 2022

Krótko o książkach: W kosmos – na złamanie karku!
Marcin Mortka ‹Zagubieni. Inwazja›
Czego tu nie ma…! Ucieczka z Ziemi stanowiąca krzyżówkę początku „Autostopem przez Galaktykę” z „Harrym Potterem”. Przygotowane wcześniej informacje, ukryte i odtwarzane w odpowiednim momencie zupełnie jak w „Fundacji”. A to dopiero pierwsze rozdziały!
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
‹Zagubieni. Inwazja›
‹Zagubieni. Inwazja›
Dorian, żyjący na Ziemi w roku 2313, ma 12 lat i jedynie robota Zicco (zwanego Cerberem) za towarzystwo. Do szkoły jeździ przestarzałym śmigaczem Rooster, czasami w dodatku podwożąc niezbyt lubianego kolegę Alcesta… znaczy, Tommy’ego (zwanego Humbakiem) – zdolnego, ale wciąż się opychającego, a w związku z tym – pucułowatego i wiecznie śmiecącego okruszkami. Siostra Zoe uczy się w Orbitalnej Szkole Sztuk Pięknych nad Wenus, matka od trzech miesięcy przebywa służbowo na orbitującym wokół Jowisza Ganimedesie, a taty, mającego „najnudniejszą pracę pod słońcem”, nie ma w domu jeszcze dłużej. Nic dziwnego, że chłopiec przeżywa rozgoryczenie i niechęć do codzienności. Ale tego ranka, choć nic tego nie zapowiada, zmienia się wszystko…
Marcin Mortka po sukcesie kierowanych do dzieci przygód dobrego wikinga Tappiego, wziął się za pisanie space opery dla nastolatków. Wymieszał kilka tradycyjnych schematów, dodał szczyptę nawiązań do tego i owego (podobają mi się zwłaszcza nazwy baz kosmicznych) – a że pisać potrafi, wyszedł z tego całkiem przyzwoity koktajl mleczny. Akcja gna do przodu, rodzice (jak i inne postacie, a także, hmm, rzeczy) nie są tymi, za kogo dzieci ich uważały, młodzież bywa sprytniejsza od dorosłych.
„Inwazja” to dopiero pierwszy tom „Zagubionych”, więc nic się ostatecznie nie kończy – a trzeba przyznać, że końcówka jest dość intrygująca. Choć z drugiej strony, nie wszystko z niej zrozumiałem. Chyba muszę kilka końcowych rozdziałów przeczytać jeszcze raz.
Wydana przez Zieloną Sowę książka jest do tego po prostu ładna. Zastosowano czytelną czcionkę kojarzącą się nieco z futurystyczną wizją autora. Grafika na okładce nawiązuje do treści, a początek każdego rozdziału Daniel Grzeszkiewicz zilustrował… planszą komiksu. Nawiasem mówiąc, chętnie bym przeczytał „Inwazję” także w tej formie, bo plastyczne opisy Mortki wprost zachęcają do narysowania jego dzieła.



Tytuł: Zagubieni. Inwazja
Data wydania: 15 kwietnia 2013
Wydawca: Zielona Sowa
Cykl: Zagubieni
ISBN: 978-83-7895-322-7
Format: 232s. 145×205mm
Cena: 24,90
Gatunek: dla dzieci i młodzieży, fantastyka
Zobacz w:
Ekstrakt: 70%
powrót; do indeksunastwpna strona

14
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.