powrót; do indeksunastwpna strona

nr 3 (CCXV)
kwiecień 2022

Wyklęty powstań, marynarzu!
Hampe Faustman ‹Obcy port›
Jak to się dziwnie plecie! Gdyby mający premierę w październiku 1948 roku „Obcy port” powstał nie w Szwecji, ale w Polsce Ludowej – miałby szanse spodobać się władzom komunistycznym. Film Hampego Faustmana gloryfikuje bowiem marynarzy-socjalistów i w złym świetle przedstawia przedwojenną polską policję. Na dodatek ma wyraziste antywojenne i internacjonalistyczne przesłanie.
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
‹Obcy port›
‹Obcy port›
To szwedzki klasyk, który powinien szczególnie zainteresować polskich widzów. Głównie z tego powodu, że jego akcja rozgrywa się w… Gdyni na rok przed wybuchem drugiej wojny światowej. W czasie gdy sytuacja międzynarodowa jest szczególnie napięta: w Hiszpanii trwa właśnie wojna domowa, do której oficjalnie włączyły się po stronie generała Francisco Franco faszystowskie kraje Europy (III Rzesza, Włochy i Portugalia), Hitler z kolei planuje już podbój Czechosłowacji i coraz bardziej łakomym wzrokiem spogląda na Polskę, jakby tego było mało w Niemczech wzmagają się prześladowania ludności żydowskiej, co stanowi pierwszy krok na drodze do przyszłej eksterminacji. Gdynia – „okno na świat” II Rzeczypospolitej – jako największe polskie miasto portowe, sąsiadujące z opanowanym przez nazistów Gdańskiem, wydała się więc autorowi pierwowzoru literackiego szczególnie ciekawym miejscem, w którym można umieścić fabułę politycznego dramatu (podobnie jak Erich Maria Remarque uczynił to z Lizboną).
Tym autorem był zaliczany do grona pisarzy proletariackich szwedzki prozaik i dramaturg Josef Kjellgren (1907-1948). W 1938 roku napisał on zaangażowaną politycznie sztukę zatytułowaną „Nieznany szwedzki żołnierz”, którą dziesięć lat później – jako „Obcy port” – przeniósł na ekran Hampe Faustman (1919-1961). To reżyser pochodzą z rodziny artystycznej; absolwent szkoły przy Królewskim Teatrze Dramatycznym w Sztokholmie. Jako aktor zadebiutował w 1941, a jako reżyser – w 1943 roku (dramatem wojennym „Noc w porcie”). W ciągu kolejnych dwunastu lat od debiutu nakręcił dwadzieścia filmów; w większości podejmujących ważkie tematy społeczne. Sztuka Kjellgrena była więc wprost stworzona dla niego. Za jej adaptację scenariuszową zabrał się Herbert Grevenius (1901-1993), w tamtym czasie będący bliskim współpracownikiem Ingmara Bergmana (vide „Deszcz pada na naszą miłość”, 1946; „Pragnienie”, 1949; „To się tu nie zdarza”, 1950; „Letni sen”, 1951).
Przejdźmy jednak do Gdyni! Jest zima 1938 roku. W polskim porcie cumuje już od dwóch tygodni szwedzki statek towarowy SS „Castor”, którego dowódcą jest wiekowy już kapitan Greger (gra go, znany z „Gdy robi się ciemno”, Adolf Jahr). I on sam, i jednostka, która mu podlega – pamiętają lepsze czasy. Greger zresztą mógłby już być na emeryturze, nie musiałby się borykać z niezdyscyplinowaną załogą ani nie zawsze uczciwym armatorem, gdyby nie choroba córki pochłaniająca wszystkie oszczędności. Czeka więc cierpliwie na decyzję, z jakim ładunkiem i dokąd ma płynąć w najbliższym czasie. Jest to o tyle palący problem, że jeśli Zatoka Gdańska zamarznie, to „Castor” zostanie uwięziony w Gdyni praktycznie do wiosny. Niekończące się oczekiwanie źle wpływa też na załogę, która wieczorami zabawia się w podejrzanych szynkach.
Jednym z takich lokali, oferujących najróżniejsze – często nielegalne rozrywki – jest portowy bar, którym kieruje oślizgły gość o ksywce „Dirty Dick” (w tej roli Alexander von Baumgarten), człowiek wysługujący się najpodlejszym typom. Tam Håkan Eriksson marynarz-socjalista (George Fant) spotyka kompletnie pijanego kolegę po fachu, który spóźnił się na statek i teraz nie wie, co ze sobą począć. Przekrzykując bawiącą się w najlepsze załogę „Castora”, ostrzega ją przed ładunkiem „konserw” z niemieckim napisem na skrzynkach – nikt jednak nie przejmuje się bajdurzeniem ochlapusa, a właściciel podłego szynku wyrzuca go na ulicę. Tam ruszają za nim podejrzani mężczyźni. Kilka minut później nieznany marynarz zostaje zastrzelony. Sprawcy znikają, zanim na miejscu zdarzenia pojawia się polska policja.
O śmierci nieznajomego Håkan i jego towarzysze zapewne szybko by zapomnieli, gdyby nie pojawienie się na ich statku przemytnika (Stig Järrel), który za zgodą armatora zleca kapitanowi Gregerowi transport konserw do Sewilli. To sprawia, że Eriksson staje się podejrzliwy. Do wątku sensacyjnego autorzy dorzucają jeszcze jeden – melodramatyczny, w którym na plan pierwszy, obok Håkana, wysuwa się żydowska prostytutka Mimi (to ostatnia rola filmowa duńskiej aktorki Ilony Wieselmann) – uciekinierka z III Rzeszy, która z braku funduszy i znajomości utknęła w Gdyni. Nie ma bowiem ani dokumentów, ani pieniędzy na dalszą podróż, na dodatek szantażuje ją polski policjant (wypisz wymaluj: szmalcownik z czasów niemieckiej okupacji), który zapewne chętnie skorzystałby z wdzięków kobiety. Gdy drogi jej i szwedzkiego marynarza przecinają się – staje się oczywistym fakt, że powstanie między nimi nić sympatii.
Zaskakujące jest to, że Hampe Faustman dołożył starań, aby oddać polskie realia. Szyldy i napisy są więc polskie, część bohaterów mówi po polsku (wprawdzie z obcym akcentem), policjant i żołnierze mają polskie mundury. Czy jest się do czego przyczepić? Owszem! Że krój tych mundurów przypomina nie przed-, lecz powojenne. Że żołnierze uzbrojeni są w… sowieckie pepesze. Dodajmy: w 1938 roku! Pamiętajmy jednak, że film powstał trzy lata po wojnie. Szwedzcy producenci skorzystali zapewne z aktualnie dostępnych źródeł ikonograficznych i filmowych. Kto by się tam bawił w niuanse, jaki karabin powinien mieć w ręku polski żołnierz. Poza tym, co najistotniejsze, to był film dla widza skandynawskiego. Gloryfikujący nie Polaków, lecz szwedzkich marynarzy, którzy nie chcą przykładać ręki do światowego konfliktu. A że przy okazji są socjalistami i śpiewają „Międzynarodówkę”… – cóż, Szwedzka Socjaldemokratyczna Partia Robotnicza rządziła w Sztokholmie już od szesnastu lat (z trzymiesięczną przerwą w 1936 roku) i będzie rządzić nieprzerwanie kolejnych dwadzieścia osiem.



Tytuł: Obcy port
Tytuł oryginalny: Främmande hamn
Dystrybutor: Netflix
Reżyseria: Hampe Faustman
Scenariusz: Herbert Grevenius
Rok produkcji: 1948
Kraj produkcji: Szwecja
Czas trwania: 85 min
Gatunek: dramat, polityczny
Zobacz w:
Ekstrakt: 70%
powrót; do indeksunastwpna strona

42
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.