powrót; do indeksunastwpna strona

nr 4 (CCXVI)
maj 2022

30 polskich piosenek przeciw wojnie
ciąg dalszy z poprzedniej strony
Dżem „Partyzant” („Muza"; 2010)
„Boże Mój czemu bawią się tak?
W imię czego niszczą mój świat!
I nadzieję na następny dzień
Wiarę i wiarę w sens!”
A teraz rzecz o człowieku, który stał się trybikiem w wielkiej machinie. Tylko dlatego, że zamieszkiwał niewłaściwe miejsce. W przeciwieństwie do innych wymienianych w tym zestawie utworów, Maciej Balcar, wokalista i autor tekstu porusza nie tylko kwestię przymusowej walki wbrew sobie, ale także kwestię tego, że zmienia ona człowieka. I to wcale nie na lepsze.
Farben Lehre „Wojna” („Snukraina"; 2008)
„Dla grzechu z zawiści i biedy
Każdy zabił lub zabije kiedyś
Otwarte rany pęknięte serce
Człowiek hoduje w sobie mordercę”
W tym utworze uwagę zwraca nie tylko tekst, ale też, jak zwykle w przypadku Farben Lehre, duża przebojowość. Natomiast największe wrażenie robi intro z wyjącym wilkiem.
Fisz Emade Tworzywo & Nosowska „Wojna” („Mamut"; 2014)
„Ojciec nie tulił ich
Więc trzeba śpiewać im
Tym, co tęsknią do wojen
To podli ludzie, co
Zastraszyć tylko chcą”
Dla odmiany utwór nieco idealistyczny, który mówi o tym, że wojnę przezwyciężyć może jedynie miłość. Patrząc na Ukrainę chciałoby się, aby było to takie proste.
Happysad „Od kiedy ropą” („Podróże z i pod prąd"; 2005)
„Od kiedy rosa zaiskrzyła prochem
Od kiedy ziemia zalotnie błyszczy błotem
Od kiedy wsie obrzeżone miną
Od kiedy wiemy że te dni prędko nie przepłyną”
Album „Podróże z i pod prąd” uważam za jeden z najbardziej niedocenianych w historii polskiej muzyki rozrywkowej. Weźmy chociaż perełkę go wieńczącą. Mamy zabawę słowem, ale także przejmującą pieśń antywojenną.
Hunter „T.E.L.I…” („T.E.L.I…"; 2005)
„… I nastał czas, że wylał Hades!
I nie pomoże nic, gdy zmieszasz ropę z krwią niewinnych ludzi
Stado owiec…
Prowadzi w dół… i zjada Petrobożek!”
W pierwszej dekadzie XXI wieku wydawało się, że teraz wojny będzie prowadziło się głównie o złoża naftowe, stąd tak wiele odwołań w piosenkach z tamtego okresu do ropy. W następnej dekadzie wydawało się, że tradycyjne wojny odeszły do lamusa i teraz będzie się walczyło pieniędzmi. Po czym przyszła dekada trzecia i okazało się, że znów trzeba walczyć z powodu chorej ambicji, jak sto lat wcześniej.
Kazik „Wewnętrzne sprawy” („Oddalenie"; 1995)
„Do boju posłano w waciakach dzieci
Płaczą z tej strony i bomba, bomba leci
Świat milczy – nie będzie retorsji
To przecież są tylko wewnętrzne sprawy Rosji”
To jeden z tych utworów, które są zawsze aktualne. Stanowi przestrogę przed byciem obojętnym na cierpienie ludzi. Dotyczy to zwłaszcza wielkiej polityki i interesów nad głowami maluczkich. Zajęcie przez Rosję Donbasu i Krymu odbyło się właśnie przy milczącej zgodzie innych państw. Miejmy nadzieję, że świat zachowa solidarność z Ukrainą na dłużej, niż tylko w pierwszym odruchu przy wtórze medialnego szumu.
Kobranocka „List z pola boju” („Sztuka jest skarpetką kulawego"; 1987)
„Piszę do ciebie list z pola boju
Piszę do ciebie po śmierci
W cztery minuty od chwili zgonu
Wybuchu przesyłam szmer ci”
Tekst, jak zwykle w przypadku Kobranocki, jest przewrotny i podszyty absurdem, niemniej to jeden z tych, wydawałoby się, lekkich punkowych kawałków, o których nie sposób zapomnieć. Nie znajdziecie tu wielkich słów, jest za to bezpośredniość, turpizm i gorzka ironia.
KSU „1941 (w okopie)” („Pod prąd"; 1988)
„Rozkaz padł, rzucasz granat
On już jest bez nóg
Miał 20 lat jak Ty i chciał rzucić też
Ty dostaniesz wielki order
Z niego tryska krew”
Do dziś zastanawiam się, jakim cudem ten utwór przeszedł przez PRL-owską cenzurę i jeszcze do tego stał się przebojem. Dziś to może już tak nie szokuje, ale w 1988 roku sposób w jaki demitologizował wojnę musiał robić wrażenie. Wówczas podniesienie ręki na świętość „Czterech pancernych i psa” stanowiło wyraz nie lada odwagi.
Kult „Kiedy ucichną działa już” („Hurra!"; 2009)
„Dzieci ponownie przestaną się śmiać
Dzieci zaczną się bać
A duże dzieci w czasie tym
Życiem swoim będą grać”
Kult w swoim dorobku ma wiele antywojennych songów, ale zdecydowałem się sięgnąć po jeden z tych mniej znanych. To bardzo niedoceniana kompozycja, która, co prawda, przepadła na albumie „Hurra!” w gąszczu innych, ale świetnie ozdobiła suplement „Karinga”. Kazik trafnie w tekście wskazuje, że ludzkość nie wyciąga wniosków z historii i gdy tylko zatrze się wspomnienie wojennej traumy, wszystko zaczyna się od nowa.
Lady Pank „Mała wojna” („Tacy sami"; 1988)
„Zawsze iść – rozkaz, który mam we krwi
Małą wojnę w sobie mieć
Z każdym z was walczyć do utraty tchu
I bez słów”
Tekst tego protest songu napisał Zbigniew Hołdys, który zauważył, że ludzie nie są stworzeni do wzajemnej walki, a by żyć w zgodzie. Co prawda melodyjny refren został podchwycony w śpiewnikach ogniskowych i nie kojarzy się z konfliktami zbrojnymi, ale uniwersalność piosenki sprawia, że znajduje ona zastosowanie nawet w czasie pokoju.
ciąg dalszy na następnej stronie
powrót; do indeksunastwpna strona

121
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.