powrót; do indeksunastwpna strona

nr 4 (CCXVI)
maj 2022

30 polskich piosenek przeciw wojnie
Ten tekst dedykuję wszystkim Ukraińcom, którzy zginęli z powodu chorych ambicji jednego człowieka.
Akurat „Do prostego człowieka” („Prowincja"; 2003)
„Rżnij karabinem w bruk ulicy
Twoja jest krew a ich jest nafta
I od stolicy do stolicy
Zawołaj broniąc swej krwawicy
„Bujać to my panowie szlachta”
„Do prostego człowieka” to jeden z najmocniejszych utworów antywojennych w historii polskiego rocka. Duża w tym zasługa chwytliwej muzyki i wspaniałej interpretacji wokalnej Tomasza Kłaptocza, ale przede wszystkim chodzi o mocny tekst autorstwa Juliana Tuwima. Choć pochodzi z 1929 roku, do dziś nie stracił nic ze swojej aktualności. Niestety. Co ciekawe, po jego opublikowaniu zarzucano Tuwimowi, że nakłania do zdrady Ojczyzny i dezercji. Cóż… „bujać to my panowie szlachta”.
Arka Noego „Wojna jest zła” („Daj na zgodę"; 2003)
„Wojna jest zła wojna jest zła
Nieważne nie kto rację ma
Wojna jest zła wojna jest zła
Szczęśliwy ten kto pokój ma”
A teraz przesłanie od najmłodszych. Tu nie potrzeba wielkich słów. Wystarczy stwierdzenia, że „wojna jest zła”. I nie ma co więcej gadać.
Brygada Kryzys „Wojna!” („Cosmopilis"; 1992)
„Wojna! Maszerują niewolnicy
Wojna! Będą na was polować
Wojna! Będą was zabijać
Wojna! Będą eksterminować”
Prosto, hasłowo i dosadnie, czyli Brygada Kryzys w najwyższej formie. Nie trzeba wielkich słów, by potępić okrucieństwo i bezduszność. Nie jest to jednak przytyk w stronę szeregowych żołnierzy, a tych, którzy wysyłają ich z bronią, czego świadectwem mają być „polityczne halucynacje”.
Buldog „Do generałów” („Chrystus miasta"; 2010)
„Wam czerwone wyłogi za rzeź
Za morderstwo gwałty i pożogi
My do serca rozdzieramy pierś
Takie mamy szkarłatne wyłogi”
I jeszcze jedna piosenka z tekstem Juliana Tuwima. Wiersz ten oryginalnie został napisany w 1923 i podobno w czasie jego prezentacji na wieczorku poetyckim w Drohobyczu autor został obrzucony zgniłymi jajami, a także wykrzykiwano w jego stronę, by za takie słowa wysłać go „do Rosji w zaplombowanych wagonach”.
CETI „Wojna” („Rasizm"; 1994)
„Krzyk, cierpienie, szara biel tych nieprzyjaznych sił
Wyburzone wielkie miasta, a w rzekach krew i łzy
Czas niszczenia, czas burzenia, wypalonych ścian
Cyrk szaleńców, cyrk straceńców z klaunem tańczy klaun”
Antywojenny song na metalowo. W 1994 roku, czyli w czasach, kiedy płyty CD wciąż były rarytasem, utwór ten był białym krukiem, ponieważ nie można go było znaleźć na edycji kasetowej. Jego przekaz nie trafił więc do wszystkich… jak widać.
Closterkeller „Władza” („Cyan"; 1996)
„Ginęli jeden po drugim
Tylko by jemu służyć
Piekło było na ziemi
On stał na górze”
Anja Orthodox we „Władzy” w zasadzie streściła obecną sytuację na Ukrainie. Wszyscy wiemy, kto ma władzę, która „rodzi miłość i lęk”, a „czasem także zabija”. I znów okazuje się, że za urojonymi ambicjami jednostki kryje się cierpienie milionów.
Coma „Czas globalnej niepogody” („Pierwsze wyjście z mroku"; 2004)
„Moja stolica rośnie w mieście zwanym Babilon
Liczne wojska oblegały jej naftowy tron
Matkojebców czeka sąd
Polityków czeka wstyd i strach i zgon”
Z wiekiem dochodzę do wniosku, że debiutancki album Comy był także najlepszym w dorobku zespołu. Rogucki śpiewał wówczas jeszcze stosunkowo zrozumiałe teksty i, co ważniejsze, robił to z uczuciem, jakiego później mu brakowało. Słychać to w zacytowanym fragmencie.
Cugowski Krzysztof „Demony wojny” („Demony wojny w/g Goi OST"; 1998)
„Przeciwko sobie budujemy te historie
Przeciwko sobie podnosimy teraz głos
Nikt się nie pyta czemu udział bierzesz w wojnie
I nie obchodzi twoje zdanie”
Trochę zapomniany utwór Cugowskiego, pilotujący nieco zapomniany dziś film Pasikowskiego. Swego czasu jedno i drugie było przebojem. Do tego ważnym głosem na wciąż aktualny temat. A wydawało się, że bliżej naszego kraju pociski jeszcze długo nie będą fruwać.
Defekt Muzgó „Wojna” („N.U.D.A."; 1993)
„Tak bardzo wszyscy się staramy
Tak wytężamy wszystkie siły
Tak bardzo innym pomagamy
By poszli prędzej do mogiły”
A teraz antywojenny song na punkowo. Czyli jak przemówić bez owijania w bawełnę – krótko i treściwie. Gdyby tylko ci, co trzeba chcieli słuchać.
Dezerter „Urodziłem się 20 lat po wojnie” („Underground Out of Poland"; 1987)
„Ja urodziłem się 20 lat po wojnie
Nie zastałem tu pokoju
Ja urodziłem się 20 lat po wojnie
I nie ma radości nie ma pokoju
Nie ma nadziei nie ma wolności”
„Urodziłem się 20 lat po wojnie” to jeden z najbardziej szczerych, smutnych i prawdziwych utworów opisujących rzeczywistość. Ja urodziłem się o wiele później niż muzycy Dezertera, ale niestety też nie zastałem pokoju.
ciąg dalszy na następnej stronie
powrót; do indeksunastwpna strona

120
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.