Tytułowe bunraku to rodzaj japońskiego teatru, w którym marionetkami poruszają ubrani na czarno lalkarze. A skoro są lalki – które same w sobie bywają dość upiorne – to może być i mroczny sekret z nimi związany. Królik-ronin w tym tomie spotyka kilka znajomych osób, w tym pogromcę demonów Sasuke oraz naszego starego znajomego – nosorożca Gena. Gdzieś w tle przemyka też Kitsune, a wraz z nią kłopoty…  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Głowę poległego w bitwie daimyo zabrał Usagi, aby uchronić ją przed sprofanowaniem. Oglądamy to w retrospekcji – nasz bohater wędruje przez równinę Adachi, na której rozegrała się tragiczna bitwa. Tragiczna dla niego: po śmierci swojego pana został roninem, skazanym na służbę u „konkurencji” lub wieczną wędrówkę. Jednak dalszy ciąg tej historyjki jest boleśnie przewidywalny – ile to już oglądaliśmy samotnie mieszkających staruszek, które okazywały się matkami lub żonami nawiedzającego okolicę potwora? Ten raz jest co najmniej trzeci.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Nie jest to, niestety, jedyna rzecz, w której Sakai się powtarza. Spójrzmy na kadr ze strony 170 oraz z jednego ze starszych zeszytów. Podobieństwo uderzające.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Najbardziej udaną opowieścią jest „Bohater”, gdzie Usagi spotyka pisarkę powieści. Kiedy czyta jej książkę, w miejsce postaci widzi siebie oraz Mariko (swoją ukochaną z rodzinnej wioski). Sakai powraca tutaj do mrocznej części samurajskiego życia, a mianowicie całkowitego poddania żon kaprysom swoich mężów. Niezłe, choć nieco przeciągnięte, są również „Miecze klanu Higashi” – z zaskakującym zakończeniem. Zaletą tego zeszytu jest to, że można spokojnie polecić go do przeczytania komuś nieznającemu cyklu. Wadą – że spokojnie można go pominąć.
Tytuł: Usagi Yojimbo #1: Bunraku i inne opowieści Data wydania: 29 września 2021 ISBN: 9788328149069 Format: 192s. 145x205mm Cena: 49,99 Gatunek: fantasy Ekstrakt: 60% |