Nie ulega wątpliwości, że para głównych bohaterów jest naprawdę zdeterminowana, aby uniemożliwić realizację planu Davida Choaka. W tym celu Nathan musi odzyskać dostęp do tylnych furtek ukrytych w jego programie, który został wykorzystany przez Freeyond. Dokonanie tego nie będzie jednak takie proste.  |  | ‹Upload. Sezon 2›
|
Oczywiste jest, że Nathan nie chciał, aby nikt niepowołany nie grzebał w stworzonym przez niego kodzie. Wymyślone przez niego zabezpieczenie teraz okazuje się sporym utrudnieniem. Potrzebny jest bowiem skan jego tęczówki, a osoba przebywająca w Lakeview nie ma przecież prawdziwych oczu! Jak gwiazdka z nieba jest więc dla głównego bohatera wiadomość, że Ingrid sklonowała jego ciało, chcąc mieć z nim prawdziwe dziecko. Panna Kannerman przeżyje natomiast ogromne rozczarowanie, bo jej ukochany nie tylko nie chce słyszeć o posiadaniu wspólnego potomstwa, ale w ogóle z nią zrywa. Mężczyzna czyni to w dodatku bez jakiegokolwiek poczucia winy, bo przecież jego narzeczona kłamała, gdy wcześniej twierdziła, że się uploadowała. W tej sytuacji Nathan decyduje się podjąć ryzyko związane z pobraniem jego osobowości do sklonowanego ciała, bo chodzi tutaj nie tylko o jego przyszłość, ale także o ocalenie milionów biedaków marzących o życiu w wirtualnych zaświatach. Wymaga to od głównego bohatera sporej odwagi, bo statystyki nie są najlepsze, a to, co może się zdarzyć, przypomina widzom scenka z eksplodującą głową gołębia. Można się spodziewać, że Ingrid nie odda klona z własnej woli, dlatego Nora zwraca się z prośbą o pomoc do sceptyków. Jak łatwo się domyślić, w tym przypadku największym problemem będzie przekonanie Matteo, ale w końcu kilkuosobowa grupka przystępuje do działania. W napięciu obserwujemy też rozwój wydarzeń w placówce klonowania, gdzie spiskowcy niespodziewanie spotykają Ingrid. Trzymując kciuki za powodzenie pobierania danych z Lakeview, nie dopuszczamy innej możliwości jak szczęśliwe „wskrzeszenie” głównego bohatera. Kiedy wreszcie dochodzi do jego spotkania z Norą w rzeczywistym świecie, mogłoby się wydawać, że właśnie dotarliśmy do happy endu. Tymczasem szybko się okazuje, że to dopiero początek prawdziwych komplikacji. Z jednej strony cały czas można obawiać się o kondycję fizyczną ożywionego mężczyzny (co wzmacnia jeszcze finałowa scena tego sezonu), z drugiej widzowie są świadomi, że Ingrid mimo doznanej porażki nie zrezygnowała z realizacji swoich planów związanych z posiadaniem dziecka z Nathanem. Jakby tego było mało, swoje trzy grosze dorzuca tutaj Tinsley. Już wcześniej byliśmy świadomi, że stażystka jest zafascynowana panem Brownem, dlatego nie jesteśmy specjalnie zaskoczeni tym, że właśnie ona odkrywa nieobecność Nathana w Lakeview. Szkopuł w tym że za radą starszej koleżanki z pracy postanawia go przywrócić z kopii zapasowej, bo uznaje, że został przypadkowo usunięty. W sumie to całkiem zrozumiałe zachowanie, bo w końcu w interesie zarówno Horizen, jak i wszystkich pracowników tej firmy jest, aby jej podopieczni nie znikali w niewyjaśnionych okolicznościach. Tylko który pan Brown będzie teraz tym prawdziwym? Zresztą można się spodziewać, że także w Horizen nastąpią spore zmiany. Wkrótce Aleesha ma bowiem znowu awansować, ale nie możemy być wcale pewni, czy jej szefowa Lucy jest wobec niej całkowicie szczera i czy przypadkiem nie kryje się tutja jakaś pułapka. Na razie możemy zaś z rozbawieniem obserwować, jak sny Luke’a z wersji tylko dla dorosłych zostają sprowadzone do poziomu łamigłówek dla przedszkolaków. W każdym razie oglądając „Upload” można całkiem dobrze się bawić. Dość efektowne zakończenie drugiego sezonu zdaje się zaś wskazywać, że twórcy mają już pomysł na kolejne perypetie bohaterów, których życie będzie dalekie od beztroskiej sielanki.
Tytuł: Upload. Sezon 2 Data premiery: 11 marca 2022 Rok produkcji: 2021 Kraj produkcji: USA Liczba odcinków: 7 Czas trwania odcinka: 27−39 min Gatunek: komedia, SF Ekstrakt: 70% |