Trzeci tom „Odysei Hakima” czytany w czasie wojny za wschodnią granicą zyskuje nowe znaczenia. Losy człowieka uciekającego ze swojej rodzinnej Syrii, jakkolwiek nie utożsamialibyśmy się z jego cierpieniem, były zapewne czymś dość odległym. Dziś, gdy obserwujemy wokół nas setki uchodźców z Ukrainy, nasza perspektywa siłą rzeczy musi ulec zmianie.  |  | ‹Odyseja Hakima #3: Z Macedonii do Francji›
|
Hakim opuścił ojczyznę oraz swoją rodzinę i szukał miejsca do życia w świecie. Najpierw wyruszył do Bejrutu, by pomieszkać trochę u swojego znajomego. Później trafił do Turcji, gdzie poznał kobietę, która później została jego żoną. Najmeh to Syryjka mieszkająca w Turcji wraz z rodziną. Jako, że jej rodzice również mieli kłopoty ze znalezieniem pracy, cała rodzina zdecydowała się na wyprawę do Stambułu. W Turcji Hakim starał się zarobić jakieś pieniądze, ale to nie było łatwe. Gdy na świat przyszedł syn, sytuacja materialna rodziny stała się jeszcze gorsza. Ojciec Najmeh, nie chcąc dłużej być ciężarem, zdecydował się na podróż do Francji, która zakończyła się sukcesem. Co więcej, pojawiła się możliwość sprowadzenia rodziny. I tu zaczął się dramat, bowiem Hakim i Hadi (jego syn) nie dostali pozwolenia na wylot. Rodzina została rozdzielona. Do Paryża wyruszyła Najmeh, jej matka oraz dwaj bracia. Hakim oraz ich syn zostali w Turcji. Pomimo wysiłków nie udało mu się załatwić legalnej podróży do Francji, dlatego podjął decyzję o niebezpiecznej przeprawie pontonem na grecką wyspę Somos. Podczas tego rejsu omal nie utonęli. I właśnie w tym miejscu rozpoczyna się trzeci tom tej opowieści. Hakim wspólnie ze swoim synem kontynuują niebezpieczną podróż. Najpierw przedziera się przez Macedonię, gdzie udaje mu się zdobyć niezbędne dokumenty. Po krótkim pobycie w zatłoczonym obozie dla uchodźców znajduje całkiem przytulny nocleg. Jest to o tyle ważne, że jego kilkuletnie dziecko ciężko znosi całą podróż. Później są Węgry, gdzie jest już zdecydowanie mniej gościnnie. Realia obozu dla uchodźców są ekstremalnie trudne. Zdobycie odrobiny gorącej wody potrzebnej do przygotowania jedzenia dla Hadiego nierzadko graniczy z cudem. Dalsza droga wiedzie przez Austrię i Szwajcarię. Tu pojawiają się problemy z dokumentami, które pod znakiem zapytania stawiają dalszą wyprawę. No i wreszcie przychodzi długo wyczekiwany moment, gdy we Francji Hakim może wziąć swoją żonę w ramiona. Opowieść Fabiena Toulme jest niezwykle poruszająca, a trzeci tom bez wątpienia przynosi najwięcej emocji ze wszystkich. Trudy podróży dają się Hakimowi coraz bardziej we znaki, a kolejne problemy stają się coraz bardziej stresujące. Jest bowiem coraz bliżej celu, ale wie, że w każdej chwili całe to przedsięwzięcie może się zakończyć porażką. Może zostać zawrócony i skazany na tułaczkę. Towarzysząc mu na kolejnych etapach, zaczynamy powoli rozumieć, jaki dramat przeżywa każdego dnia. Martwi się przecież nie tylko o siebie, ale także – a może przede wszystkim – o swoje dziecko. Wokół siebie widzi innych uchodźców i ich problemy. Pokrzepiające jest to, że potrafią sobie pomagać. Także i inni, których spotyka na swojej drodze, starają się okazywać pomoc. Owszem, zazwyczaj odpłatnie, ale trudno się temu dziwić. Autor ukazuje całą podróż w zniuansowany sposób i każdy podczas lektury może wyrobić sobie własną opinię. Czytelnik może również samego siebie postawić w miejscu Hakima, bądź osób, które spotyka na swojej drodze i spróbować odpowiedzieć sobie na pytanie, jak zachowałby się w takiej sytuacji. Nie są to łatwe pytania. „Odyseja Hakima” to komiks, który porusza ważny problem społeczny i jako taki na pewno nie uniknie interpretacji światopoglądowych. Wartość artystyczna to jedno, natomiast możliwość odczytywania tej opowieści jako głosu w dyskusji, to już inna historia. Już teraz nie brakuje przecież opinii sytuujących dzieło Fabiena Toulme w określonym punkcie sporu wokół uchodźców. I oczywiście takie oceny oraz dyskusje stanowią naturalną konsekwencję pojawiania się takich komiksów. Co więcej, jest to dzieło, które na pewno będzie inaczej odbierane w zależności od tego, jakie doświadczenia ma sam czytelnik. Dziś, kiedy obok nas toczy się wojna, a w Polsce pojawia się coraz więcej ludzi szukających ratunku, na pewno inaczej odbieramy opowieść o losach Hakima. Jego dramat staje się nam bliższy, ponieważ obok nas każdego dnia przybywa osób w podobnej sytuacji.
Tytuł: Odyseja Hakima #3: Z Macedonii do Francji Data wydania: 4 maja 2021 ISBN: 9788382300291 Format: 256s. 230×165mm Cena: 59,99 Gatunek: obyczajowy Ekstrakt: 80% |