To już trzeci zbiorczy tom przygód Conana, jaki Egmont wydał na przestrzeni ostatnich dwóch lat. Kolejna solidna porcja historii o potężnym Cymeryjczyku, który nie waha się używać miecza, ciągle pakuje się w jakieś kłopoty i ma dużą słabość do pięknych kobiet, zwłaszcza tych w potrzebie. Na tych schematach scenarzyści tworzą bardzo zróżnicowane historie, rzucając bohatera w coraz to nowe miejsca. Tym razem jednak Conan po podróżach po różnych egzotycznych krajach, powraca do swej rodzinnej wioski w zasypanej śniegiem i skutej lodem Cymerii.  |  | ‹Conan #3 (wyd. zbiorcze): Powrót do Cymerii›
|
Zawartość tomu została podzielona na trzy rozdziały. Treść pierwszych dwóch spaja dobrze już znana z poprzednich albumów postać księcia, który opanował niedawno sztukę czytania i zafascynowany Conanem pochłania już samodzielnie kolejne zwoje z opisami jego przygód, dostępnych w pałacowej bibliotece. Nie podoba się to wielkiemu wezyrowi, który uznaje, że mądrość i nauka płynące z tych historii mogą wzmocnić młodego księcia i uczynić go bardziej odpornym na manipulacje. W tych historiach Conan musi mierzyć się ze zdrajcami ze swego najbliższego otoczenia, z mrocznymi siłami, które uwolnił w trakcie kradzieży, z magami, strażnikami skarbów i szaleńcami próbującymi przywołać moce, nad którymi nie są w stanie zapanować. Ta różnorodność tematów w pierwszym rozdziale jest spora, ale jakość już różna, choć jak udowadniają Kurt Busiek i Bruce Timm, nawet krótki żart można przedstawić na czterech planszach w taki sposób, żeby zapadł w pamięć. Druga księga w całości poświęcona jest jednej historii, w której los łączy ze sobą ścieżki Conana, pewnej pięknej księżniczki i młodej dziewczyny o imieniu Inri. Natomiast księga trzecia to zapowiedziany w tytule albumu powrót do Cymerii, który staje się także okazją do opowiedzenia przygód dziadka Conana. I jak się okazuje – są one pod wieloma względami zbieżne z tym, co przeżywa młody Cymeryjczyk. Od strony graficznej ten album też jest mocno zróżnicowany. Największą jego część (całą drugą księgę i ponad połowę trzeciej) narysował Tomas Giorello i muszę przyznać, że ogląda się jego plansze z wielką przyjemnością. Autor radzi sobie świetnie ze wszystkim – zarówno dynamicznymi scenami walki, jak i rysowaniem pięknych kobiet, odgrywających w tych historiach ważne i duże role. To bez wątpienia najsprawniejszy grafik spośród tych, którzy na przestrzeni trzech tomów ilustrowali ten cykl. W ostatnim rozdziale plansze Giorello przeplatane są retrospekcjami z historią dziadka Conana, stworzonymi przez Richarda Corbena w jego charakterystycznym stylu. Słabiej prezentuje się część autorów z pierwszej księgi. Tak jest np. z planszami autorstwa Johna Severinama, na których dynamiczna scena zostaje najczęściej owej dynamiki pozbawiona i kadr wygląda jak stopklatka filmu. Przyznam, że więcej spodziewałem się też po Ericu Powellu, znając to, co wyprawia w serii Zbir. Tymczasem jego krótka historia zatytułowana „Bajarz” jest po prostu poprawnie i grzecznie narysowana w jego stylu, ale bez tego artystycznego szaleństwa, jakie prezentuje w innych swoich dziełach. Trzeci tom „Conana”, jak i wcześniejsze jego przygody, jest mocno zróżnicowany. Jednak dwie najdłuższe historie obejmujące niemal 2/3 tego albumu zdecydowanie wyróżniają się na plus. „Powrót do Cymerii” staje się dla autorów okazją do opowiedzenia więcej nie tylko o samym bohaterze, ale też o jego korzeniach. Odpowiedzialny za scenariusz Timothy Truman pokazuje, że nie było przypadku w tym, kim się Conan stał, a jego przodkowie ukształtowali nie tylko jego charakter, ale zaszczepili od małego chęć podróży oraz przygód. Plusy: - ilustracje Tomasa Giorello
- scenariusze Timothy’ego Trumana
Minusy: - część słabszych komiksów z pierwszego rozdziału albumu
Tytuł: Conan #3 (wyd. zbiorcze): Powrót do Cymerii Data wydania: 7 października 2020 ISBN: 9788328198296 Format: 492s. 170x260mm Cena: 129,99 Gatunek: fantasy, superhero Ekstrakt: 90% |