Niektóre opowieści niezwykle łatwo poddają się adaptacjom i różnego rodzaju transformacjom, a inne – nie bardzo. Jedna z najsłynniejszych powieści królowej kryminału, „Śmierć na Nilu” wydana w 1937 roku, należy do tej drugiej kategorii, przynajmniej w przypadku tak krótkiego komiksu, jakim jest ten napisany przez Isabelle Bottier i narysowany przez Callixte.  |  | ‹Agatha Christie: Herkules Poirot. Śmierć na Nilu›
|
Linnet Ridgeway jest nie tylko dziedziczką ogromnej fortuny, ale również młodą damą obdarzoną zmysłem do prowadzenia interesów. Kiedy dawna przyjaciółka, Jacqueline de Bellefort, przyjeżdża, aby prosić o przysługę dla swojego narzeczonego, Simona Doyle’a, nie spodziewa się, do czego doprowadzi ta wizyta. Kilka miesięcy później to Linnet nosi nazwisko Doyle i wraz z nim wybiera się w rejs po Nilu. Ten sam, na który zdecydował się również Herkules Poirot oraz inni, niezwykle barwni pasażerowie, a wśród nich wściekła, rozgoryczona Jacqueline. Atmosfera pogarsza się z każdym dniem, aż w końcu dochodzi do morderstwa – w niewyjaśnionych okolicznościach ktoś morduje Linnet. Zagadkę, którą tym razem musi rozwiązać Poirot, komplikują nie tylko piętrzące się sprzeczności, ale również skomplikowane relacje między współpasażerami. Powieści Agathy Christie to skomplikowane zagadki logiczne: jeśli chcemy je rozwiązać jako czytelnicy, zamiast czekać na finał, musimy skupić się na wszelkich detalach i informacjach. „Śmierć na Nilu′ nie stanowi tutaj wyjątku – chociaż Linnet Doyle została zamordowana na statku, w odizolowanej od lądu przestrzeni, a pula podejrzanych jest ograniczona, nie oznacza to, że rozwiązanie będzie łatwe do znalezienia. Jak w przypadku „Morderstwa w Orient Expressie”, tak i tutaj największy problem dla detektywa sprawią ukryte relacje między bohaterami. Dlatego istotne w przypadku adaptacji jest takie przedstawienie wszystkich postaci, aby czytelnik mógł spokojnie je zapamiętać i umiejscawiać na mapie. Niestety komiks – praca Isabelle Botiter, francuskiej scenarzystki oraz powieściopisarki – tak nie wygląda. Bez znajomości pierwowzoru ta wersja „Śmierci na Nilu” frustruje w ten nieodpowiedni dla kryminałów sposób. Przydałby się diagram do pomocy. Dużo lepsze wrażenie robi praca duetu składającego się z rysownika Callixte (wł. Damien Schmitz) i kolorysty Fabiena Alquiera. W ich wykonaniu Egipt początku XX wieku jest przepiękną, pełną słońca krainą, a Dolina Królów wręcz zaprasza, aby ją obejrzeć. Ciepłe barwy i dobrze oddane tła sprawiają, że można naprawdę poczuć ciepło tego kraju. Trochę gorzej sprawa ma się jednak z postaciami w niektórych kadrach, niestety nierzadko dość kluczowych dla zrozumienia przedstawianych wydarzeń. Tutaj na pewno pomógłby klarownie rozpisany scenariusz, takiego jednak nie otrzymaliśmy spod pióra Bottier. „Śmierć na Nilu” to komiks pełen ciepłych kolorów oraz pięknie oddanego Egiptu – stanowi wręcz idealną lekturę, gdy za oknem szaleje zima. Jako adaptacja jednak jest średni, bez znajomości oryginału trudno zorientować się w zależnościach między tak licznymi bohaterami. A szkoda, w końcu na warsztat scenarzystka wzięła jedną z najsłynniejszych powieści królowej kryminału. Plusy: - rysunek (piękny Egipt, ciepłe kolory)
- ciekawa zagadka logiczna oparta na skomplikowanych relacjach między bohaterami
Minusy: - zbyt duże uproszczenie fabularne
- brak diagramu albo ściągi, pomagającej zorientować się kto jest kim w komiksie
Tytuł: Agatha Christie: Herkules Poirot. Śmierć na Nilu Data wydania: 1 stycznia 2019 ISBN: 9788328158467 Format: 68s. 216x285mm Cena: 34,99 Gatunek: kryminał Ekstrakt: 50% |