W nowym „Batmanie” Matta Reevesa przeszkadza tak naprawdę tylko jedno: Robert Pattinson w scenach, w których jest nie Człowiekiem-Nietoperzem (czyli superbohaterem z zasłoniętą twarzą), lecz Bruce’em Wayne’em. Na szczęście przez większość filmu paraduje jednak zamaskowany!  |  | ‹Batman›
|
Naczytałem się! Że nowy „Batman” jest przegadany. Że za długi. Albo że przefilozofowany. Bądź że jego realizm nie pasuje do opowieści superbohaterskiej. Ale czy to źle, że po wyśmienitym antysuperbohaterskim „Jokerze” (2019) Todda Phillipsa postanowiono nakręcić utrzymaną w podobnej tonacji opowieść o Człowieku-Nietoperzu? Ja w każdym razie nie mam z tym problemów. I nie przeszkadza mi wcale fakt, że film Matta Reevesa (między innymi „ Wojna o Planetę Małp”) trwa trzy godziny. Trwałby jeszcze sześćdziesiąt minut dłużej – też oglądałbym z przyjemnością. Nie widząc w tym wcale przejawu „kieślowszczyzny” (Krzysztof Kieślowski nigdy zresztą nie nakręcił tak długiego obrazu), a raczej – „leonizmu”. Oczywiście od Sergia Leonego i jego monumentalnych spaghetti-westernów i „Pewnego razu w Ameryce”. Bo Matt Reeves od razu założył sobie, że jego „Batman” będzie monumentalny! A skoro tak, to musi być długi i każda scena, ba! każdy kadr – musi być wycyzelowany i powłóczysty. Dlatego też Człowiek-Nietoperz w tym filmie nie chodzi, ale kroczy, nie mówi, lecz wypowiada ważne kwestie, względnie przemawia. Poza tym jak można zarzucać temu dziełu przegadanie, jeśli główny bohater jest akurat nadzwyczaj małomówny? Gdyby nie jego monologi wewnętrzne (pojawiające się przede wszystkim na początku i przed napisami końcowymi), mógłby w kwestii „rozgadania” podjąć nawet próbę przebicia Clinta Eastwooda w roli Człowieka bez Imienia. Jedyne, co może realnie przeszkadzać, to Robert Pattinson, ale nie jako Batman (ukrywając się za maską, zminimalizował możliwość oskarżania go o brak talentu aktorskiego), lecz… Bruce Wayne, z którego uczynił emo-nastolatka. Fajne w obrazie Reevesa jest to, że w zasadzie poza Batmanem i Kobietą-Kotem (przypominająca trochę Halle Berry Zoë Kravitz) pozostali stricte komiksowi bohaterowie są pokazani niestereotypowo. Pingwin (ucharakteryzowany nie do poznania Colin Farrell) i Riddler (Paul Dano) w niczym nie kojarzą się ze superzłoczyńcami, są szarzy i nijacy, moglibyśmy ich minąć na ulicy i nie zwrócić na nich uwagi. To źle? Skądże! Joker grany przez Joaquina Phoenixa też był „kumplem z sąsiedztwa” i mimo to potrafił wzbudzić przerażenie. Gdy psychopata, na którego obliczu malują się perwersja i sadyzm, popełnia zbrodnię – przyjmujemy to za coś „normalnego”, czego się po nim spodziewamy. Ale gdy podobny czyn staje się udziałem człowieka normalnego (już bez cudzysłowu), który dotąd nie zdradzał objawów obłędu – jesteśmy w głębokim szoku i powtarzamy: nigdy byśmy się tego po nim nie spodziewali. Idealnie pasuje to do Riddlera pozbawionego kaptura na głowie. „Batman” anno Domini 2022 to przede wszystkim mroczny gotycki kryminał, w którym Człowiek-Nietoperz i porucznik James Gordon (Jeffrey Wright, który przebił się do hollywoodzkiej elity, wcielając się w Felixa Leitera w kilku ostatnich Bondach) tropią nadzwyczaj inteligentnego seryjnego zabójcę. A wraz z rozwojem śledztwa uzyskują coraz głębszy wgląd w zżerającą elity władzy w Gotham korupcję, która być może sięga aż do nieżyjącego od dwóch dekad Thomasa Wayne’a. Co okazuje się zresztą kapitalnym motywem, ponieważ pozwala psychicznie podręczyć Bruce’a. Przyklasnąć można też Reevesowi za całą masę smaczków: nie tylko muzycznych (powracające „Ave Maria” Franza Schuberta oraz „Something in the Way” Nirvany), ale obecnych też w nawiązaniach do filmowej klasyki. Powiewająca peleryna Batmana w niektórych momentach jednoznacznie kojarzy się z ponczem wspomnianego wyżej Człowieka bez Imienia. Z kolei scena, w której wydaje się, że Pingwin strzela do pewnego ważnego mafiosa, jest inteligentnym nawiązaniem do zamachu Jacka Ruby’ego na Lee Harveya Oswalda.
Tytuł: Batman Tytuł oryginalny: The Batman Data premiery: 4 marca 2022 Rok produkcji: 2022 Kraj produkcji: USA Czas trwania: 175 min Gatunek: akcja Ekstrakt: 80% |