powrót; do indeksunastwpna strona

nr 6 (CCXVIII)
lipiec-sierpień 2022

Nikt tęsknić nie będzie
Agata Włodarczyk
Marek, Didier Quella-Guyot ‹Agatha Christie: Herkules Poirot. Rendez-vous ze śmiercią›
W kolejnej komiksowej adaptacji dzieł królowej kryminałów wyruszymy do Ziemi Świętej i spróbujemy rozwiązać zagadkę śmierci pewnej wielce antypatycznej amerykańskiej wdowy.
ZawartoB;k ekstraktu: 40%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Herkules Poirot, światowej sławy detektyw, tym razem wybrał się na wycieczkę po Bliskim Wschodzie. Naturalnie ponownie natrafia na zbrodnię. Przypadek skrzyżował drogi podróżującej Boyntonów – macochy i jej przysposobionych dzieci – znajomego rodziny, pana Cope’a, świeżo upieczonej lekarki Sarah King oraz specjalisty w dziedzinie psychiatrii Théodore’a Gérarda. Gdy w trakcie wycieczki do Petry pani Boynton zostaje znaleziona martwa, nic nie wskazuje na ingerencję osób trzecich. Przynajmniej do momentu, gdy na scenę wkracza Poirot.
Niestety, większość dotychczasowych komiksowych adaptacji Agathy Christie nie wypadło najlepiej – i w przypadku „Rendez-vous ze śmiercią” jest podobnie. W teorii Didier Quella-Guyot, scenarzysta i popularyzator czytania komiksów, umieścił w historii wszystkie najważniejsze elementy intrygi, niezbędne, aby ostateczna konkluzja Poirota miała sens i oparcie w znanych czytelnikom faktach. Problem polega jednak na tym, że – ponownie – przycięcie historii źródłowej doprowadza do utraty całego jej czaru, a sam detektyw wydaje się zadufanym, przekonanym o swojej wspaniałości bubkiem. Acz, co trzeba Quelli-Guyotowi przyznać, opracowując materiał pod kątem wydania komiksowego zadbał, aby nie był on aż tak przegadany, jak miało to miejsce choćby w przypadku „Śmierci na Nilu”.
Sama intryga przedstawiona w „Rendez-vous ze śmiercią” nie należy do tych bardziej skomplikowanych logicznych łamigłówek, co nie oznacza, że – nie znając oryginału – po pierwszych stronach będziemy już wiedzieć, kto zabił. Wręcz nie tyle będziemy chcieli znaleźć sprawcę, co pragnąć, aby niektóre postacie zamordował w bonusie, inaczej sami to zrobimy – tak, są niestety wyjątkowo antypatyczne. Nie pomaga przy tym ich przedstawienie przez Mareka (właściwie Marca Charliera) – dość szkicowe, miejscami wręcz pozornie niechlujne, nieatrakcyjne czy stereotypowo zaprojektowane (zwłaszcza pani Boynton). Zresztą, podobnie narysowany został cały album, sprawiający wrażenie niedopracowanego – na tle pozostałych komiksów z serii Agathy Christie naprawdę się wyróżnia, niekoniecznie na plus.
Dużą zaletą jest fakt, że bardziej niż na samej intrydze, narracja zdaje się koncentrować na zupełnie innym zagadnieniu – naszych uczuciach, gdy umiera ktoś tak nieprzyjemny i przemocowy, że właściwie kibicujemy mordercy, aby się pośpieszył. Czytana pod tym kątem historia zyskuje na atrakcyjności, pozwalając nam na analizę tak różnorodnych reakcji bohaterów na panią Boynton, jak również na to, jak wypowiadane w złości oraz irytacji słowa mogą świadczyć później przeciw nam. Niestety, scenarzysta nie zdecydował się na głębszą eksplorację psychologiczną postaci, a szkoda.
„Rendez-vous ze śmiercią” w wykonaniu Didiera Quella-Guyota i Mareka jest komiksem co najwyżej poprawnym – nie zachwyca, nie wciąga, sama kryminalna zagadka wcale nie jest tak interesująca, jakby mogła, a bohaterowie irytują.
Plusy:
  • nieco większy niż poprzednio akcent na reakcje postaci na antypatycznych bohaterów
Minusy:
  • irytujące postacie, włączając w to Poirota
  • mało atrakcyjne ujęcie powieści
  • mało interesujący rysunek



Tytuł: Agatha Christie: Herkules Poirot. Rendez-vous ze śmiercią
Data wydania: 24 lutego 2021
Rysunki: Marek
Wydawca: Egmont
ISBN: 9788328159310
Format: 64s. 216x285mm
Cena: 34,99
Gatunek: kryminał
Zobacz w:
Ekstrakt: 40%
powrót; do indeksunastwpna strona

143
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.