„Hitman” to seria, która pojawiła się w Polsce prawie 20 lat temu za sprawą wydawnictwa Mandragora. Szybko jednak przerwano cykl i dopiero w 2020 roku wydawnictwo Egmont ruszyło z nową edycją w grubych albumach i twardej oprawie. I robi to w naprawdę szybkim tempie.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
W pierwszym albumie poznaliśmy Tommy’ego Monaghana – zabójcę, który po bliskim spotkaniu ze stworem o imieniu Glonth zyskał supermoce. Potrafi czytać w myślach i posiada rentgenowski wzrok, a takie umiejętności w zawodzie płatnego zabójcy dają ogromną przewagę nad ofiarami i nad konkurencją. Drugi tom rozpoczyna się od pogrzebu Patricka Jamesa Noonana, który zginął w poprzednim albumie. Tommy Monaghan bardzo przeżył śmierć najlepszego kolegi, ale wpłynęła ona też na innych mieszkańców dzielnicy. Duże zmiany zaszły również w życiu detektyw Tiegel, która zostaje zawieszona i nie widząc dla siebie już przyszłości w policji, postanawia pomóc Monaghanowi. A tej pomocy Tommy naprawdę potrzebuje, bo ściganiem go zajęli się nie tylko lokalni gliniarze, ale nawet jedni z najsłynniejszych superbohaterów. Osadzenie luźno tej serii w uniwersum DC to jedna z największych zalet scenariusza Gartha Ennisa. W pierwszym tomie kilkukrotnie Monaghan spotykał się z Batmanem. Tym razem w komiksach pojawia się Green Lantern oraz Catwoman i są to bardzo ważni bohaterowie tych fabuł. Przemierzając ulice Gotham, co rusz można natknąć się na jakieś drobne odniesienia do świata DC, choćby w postaci informacji o nowym kostiumie Supermana czy świecącego nad miastem reflektora, który Tommy wraz z kolegą przystosowali do przywołania Catwoman. Powracają też starzy znajomi Monaghana, jak np. Jason Blood i demon Etrigan, ale także dawni wrogowie. Ennis znakomicie rozwija zapoczątkowane w pierwszym tomie wątki i dodaje do tego wiele nowych. Dzięki temu powstaje złożona fabuła, której akcja równolegle rozgrywa się w Gotham oraz w czeluściach piekielnych. Na ten tom składają się dwie długie historie: „Lokalni bohaterowie” i „As zabójców” oraz trzy krótsze „Noc zombie w oceanarium Gotham”, „Pocałuj mnie” i „Zlecenie na Mikołaja”. I w zasadzie w każdej Ennis jedzie po bandzie przełamując schematy i pokazując ogrom swej wyobraźni. To także komiksy pełne specyficznego humoru (w tym oczywiście czarnego), który nie wszystkich musi śmieszyć. Ja jednak bawiłem się znakomicie obserwując zmagania zabójców z mieszkańcami oceanarium w Gotham zamienionymi w zombie czy przyglądając się specyficznemu stylowi walki najdziwniejszej grupy superbohaterów, jaką widziałem. Mowa o Ustępie Ósmym, w skład którego wchodzi między innymi Spawacz Psów, który potrafi przyspawać martwe psy do twarzy przeciwnika czy Friendly Fire – zawsze przypadkowo trafiający w swojego kolegę z drużyny. Za takie motywy pokochałem kiedyś twórczość Ennisa, świetnie więc, że za sprawą wydawnictwa Egmont będę mógł w końcu poznać całą serię o Hitmanie (przed 2020 rokiem czytałem tylko te fragmenty wydane przez Mandragorę oraz kilka dalszych zeszytów, które wpadły mi w ręce). Sporą różnicę można zauważyć w warstwie graficznej. Widać, jak John McCrea rozwinął swój styl od czasu pierwszej historii z Hitmanem. Plansze są bardziej dopracowane, a dzięki doskonałemu rozumieniu się ze scenarzystą, McCrea świetnie uwypukla wszelkie zalety skryptu. Ta symbioza autorów jest widoczna od pierwszych stron albumu, a jej efektem jest efektowny i pełen akcji komiks. Drugi tom „Hitmana” jest lepszy od pierwszego. Ennis miał już gotowych bohaterów i doskonale wiedział co z nimi zrobić, jak wykorzystać cechy ich charakterów. Okrasił to swoim specyficznym humorem i doskonałymi dialogami, które chce się czytać. Plusy: - historie osadzone w uniwersum DC
- specyficzny humor
- Catwoman z dużą rolą w komiksie
- świetne dialogi
Tytuł: Hitman #2 Data wydania: 7 października 2020 ISBN: 9788328196186 Format: 340s. 170x260mm Cena: 99,99 Gatunek: superhero Ekstrakt: 90% |