„Inkwizycja hiszpańska” Helen Rawlings jest krótkim i treściwym opracowaniem, które zawiera wiele interesujących spostrzeżeń na temat tej owianej złą sławą organizacji.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Trzysta pięćdziesiąt sześć lat – dokładnie przez tyle czasu istniała hiszpańska inkwizycja, choć do powszechnej świadomości przeszedł głównie jej początkowy, najbardziej krwawy, okres działalności. Utworzona w 1478 roku bardzo szybko stała się jednym z filarów hiszpańskiej monarchii. Wynikało to w dużej mierze z tego, była ona odpowiedzialna nie przed papieżem, ale bezpośrednio przed iberyjskimi władcami. Jak jednak dowodzi Rawlings (na podstawie licznych badań innych historyków), „czarna legenda” inkwizycji nie ma poparcia w faktach. Śmierć i tortury były bardzo rzadko stosowane, a walka z wielkimi herezjami wynikała częściej ze społecznych i ekonomicznych niż czysto religijnych potrzeb. Autorka zdecydowała się na podział tematyczny książki. Pierwsze rozdziały przedstawiają samą organizację stosowane przez nią procedury (łącznie z funkcją adwokata, który przysługiwał oskarżonemu), a w kolejnych możemy przeczytać o jej działaniach skierowanych przeciwko marranom, moryskom (odpowiednio: Żydzi i Maurowie, którzy po zakończeniu rekonkwisty przyjęli chrześcijaństwo), protestantom oraz zwykłym Hiszpanom, którzy dopuścili się pomniejszych herezji. Końcowy rozdział opisuje ostatnie lata i ostateczny upadek inkwizycji, która nawet na przełomie XVIII i XIX wieku miewała swoje wzloty – szczególnie w okresie rewolucji francuskiej. Rawlings dzieli historię inkwizycji na cztery okresy, z których tylko pierwszy (przypadający na lata 1480-1525) charakteryzował się zakrojonymi na szeroką skalę poszukiwaniami heretyków i licznymi wyrokami śmierci (szacowanymi jednak na nie więcej niż 2000 osób). Wśród ofiar dominowali marranie i moryskowie oskarżani o skryte praktykowanie judaizmu i islamu. Większa część XVI wieku to lata instytucjonalnej stabilizacji oraz poświęcenia większej uwagi zarówno protestantom (którzy, choć w niewielkiej liczbie, zaczęli pojawiać się na Półwyspie Iberyjskim), jak i pomniejszym herezjom (wynikającym najczęściej z niedostatecznej wiedzy na temat wiary – na przykład dość powszechne uznawanie relacji pozamałżeńskich za nic grzesznego). Druga połowa XVII wieku i późniejsze lata to już wyraźny czas stopniowego upadku inkwizycji, która kontynuowała swoją pracę jako dobrze naoliwiona maszyna biurokratyczna, ale której jednocześnie brakowało dostatecznej siły i energii, by powtórzyć „sukcesy” pierwszych lat swojego istnienia. „Inkwizycję hiszpańską” czyta się szybko i przyjemnie, mimo jej naukowych podstaw i miejscami zbyt wielu szczegółów. Trudno powiedzieć, czy Rawlings faktycznie chciała napisać historię popularną, czy akademickie wprowadzenie w ten temat. Niezależnie od intencji autorki, z książką warto się zmierzyć.
Tytuł: Inkwizycja hiszpańska Data wydania: 1 grudnia 2009 ISBN: 978-83-233-2767-7 Format: 212s. Gatunek: historyczna, non-fiction Ekstrakt: 70% |