powrót; do indeksunastwpna strona

nr 6 (CCXVIII)
lipiec-sierpień 2022

Panie Brubaker, cóż pan zrobił?
Dagmara Trembicka-Brzozowska
Ed Brubaker, Sean Phillips, Colin Wilson ‹Śpioch #2›
Drugi sezon „Śpiocha” – 12 zeszytów u nas wydanych jako „tom drugi” – to doskonałe domknięcie serii, ale wyrywające w czytelniczym serduszku ziejącą dziurę.
ZawartoB;k ekstraktu: 80%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Jak zapewne pamiętacie, pierwszy tom pozostawił agenta Carvera w bardzo kiepskim miejscu: nie ma nadziei na opuszczenie szeregów organizacji Tao, jego najlepszy przyjaciel zginął, kochanka była torturowana, a on sam ma mętlik w głowie co do celu swojego istnienia. Na dodatek jego pozycja jest co najmniej mocno niepewna. Pora uciekać? Może. Tylko jak?
Ed Brubaker, scenarzysta, każe naszemu uśpionemu agentowi szukać odpowiedzi na te pytania przez większą część albumu. Czytając, skupiamy się tak naprawdę tylko na 4 postaciach, które już doskonale znamy, choć niekoniecznie kochamy: Carverze, Miss Misery, Tao i Lynchu; pozostali stają się niemal statystami, w większości nie zajmują nas na dłużej (za wyjątkiem pojawiającego się na dłużej Griftera, postaci znanej fanom Wildcats). Pozwala to może nie tyle prowadzić akcję jednowątkowo, co zawęzić spektrum wydarzeń, skupić naszą uwagę na starciu umysłów bohaterów – oraz rozkminiać, gdzie w tym wszystkim tak naprawdę stoi panna Misery. Brubakerowi udało się w tej części zamieszać czytelnikom – i postaciom też – w głowach, do samego finału pozostawiając w niepewności, jak skończy się każdy kolejny zwrot akcji. Twórca nie ma litości i szarpie emocjami na prawo i lewo – co w zasadzie jest bardzo dobre, nie bez powodu mówi się przecież, że najlepsze opowieści to te, które w odbiorcy wzburzają uczucia; jednocześnie po zakończeniu „Śpiocha. Tomu drugiego” ma się ochotę trzasnąć komiksem o ścianę – zakończenie jest dobre, ale jakże chciałoby się innego!
Graficznie nie zobaczymy nic nowego. Sean Phillips doskonale odnajduje się w klimacie „neo noir” – ciemnym, przyciężkim, pełnym akcji i przemocy; jednocześnie nadal zdarza mu się koślawić twarze bohaterów, czyniąc ich niemal nie do poznania. Dominujące szaro-sine barwy, nakładane przez Carrie Strachan i Alexa Sinclaira, pasują tu idealnie i zostały użyte z wyczuciem. Jest nieźle, w odbiorze przyjemnie – o ile w przypadku tej historii o przyjemności może być mowa – i bez większych zarzutów. Phillips to w końcu solidna firma.
„Śpioch” to zaskakująco realistyczny komiks, mimo że z supermocami w tle. Dobry thriller szpiegowski, ze świetnymi dialogami, bardzo dobrze napisanymi postaciami i ciężkim, mrocznym klimatem, potrafiący z lekka sponiewierać czytelnika. Zakończenie także sprawdza się perfekcyjnie, zostawiając odbiorcę z sercem deczko potarganym emocjami. Czegóż chcieć więcej?
Plusy:
• doskonałe postaci • bardzo zgrabnie prowadzona akcja • dobrze napisany thriller szpiegowski • scenarzysta to najwyraźniej sadysta • klimatyczne rysunki
Minusy:
• momentami niezgrabnie rysowane twarze



Tytuł: Śpioch #2
Scenariusz: Ed Brubaker
Data wydania: 28 października 2020
Wydawca: Egmont
Cykl: Śpioch
ISBN: 9788328158320
Format: 288s. 170x260mm
Cena: 89,99
Gatunek: kryminał, sensacja, superhero
Zobacz w:
Ekstrakt: 80%
powrót; do indeksunastwpna strona

101
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.