powrót; do indeksunastwpna strona

nr 7 (CCXIX)
wrzesień 2022

Erpegi ze starej szafy: Święta na Dziwnym Zachodzie
Shane Hensley ‹Córa Zatracenia›
„Córa zatracenia” to pierwsza z całego szeregu groszowych przygód do Martwych Ziem. Poznajemy w niej Ronana Lyncha, odkrywamy jego przeszłość jako byłego oficera Unii i nieumarłego rewolwerowca. A poza tym dostajemy bożonarodzeniową historię do wykorzystania w naszych kampaniach.
ZawartoB;k ekstraktu: 60%
‹Córa Zatracenia›
‹Córa Zatracenia›
Przygoda ustanawia schemat, którego będą trzymały się kolejne tomy, czyli podział na opowiadanie oraz właściwy scenariusz. Odwieczne pytanie o to, co powstało najpierw, nie ma tutaj większego znaczenia, bo za każdym razem jakość obu jest podobna – raz lepsza, raz gorsza. Wyróżnikiem „Córy zatracenia” jest fakt, że tak opowiadanie, jak i przygodę, można traktować jako świetne wprowadzenie w uniwersum Martwych Ziem. Znajdziemy tutaj wszystkie kluczowe elementy settingu, wliczając w to magię, kanciarzy i wygrzebańców. Jest to też pewien minus, bo znając podręcznik główny, nie potrzebujemy żadnych dodatkowych wyjaśnień, więc długie opowieści jednego z bohaterów o tym, jak to stał się korzystającym z karcianej magii, są zupełnie zbędne (aczkolwiek, trzeba przyznać, budują klimat). Całkiem nieźle zarysowano głównych bohaterów, w tym Ronana Lyncha, który stanowi łącznik między kolejnymi historiami.
Samo opowiadanie nie należy do wyjątkowych – po części właśnie przez determinację autora, by przedstawiać w nim te wszystkie elementy dotyczące settingu. Tak naprawdę świąteczny klimat (łącznie z Mikołajem-rewolwerowcem z okładki) nie ma tutaj zupełnie żadnego znaczenia i został dodany na siłę. Historia rozpoczyna się od klasycznego w erpegach zawiązania drużyny, ich wzajemnego docierania się i dowodzenia własnych wartości. Zapewne z dzisiejszego punktu widzenia jedyna postać kobieca, czyli pechowa Betty, może wydawać się wciśnięta na siłę, ale ona także ma swoje kilka minut. Historia ma kilka interesujących twistów, choć przez cały czas nie sposób oprzeć się wrażeniu, że opowiadanie stanowi tylko trochę podkręcony zapis przebiegu jakiejś sesji, a znający zasady czytelnicy łatwo zauważą, kiedy rzucano kostkami (i kiedy te rzuty się nie powiodły).
Zdecydowanie lepiej jest w przypadku samej przygody, która bez owijania w bawełnę rzuca bohaterów w wartki nurt akcji. Nie ma tu zbyt wiele subtelności ani miejsca, by nieopatrznie zboczyć z jasno wyznaczonej ścieżki prowadzącej do finałowej konfrontacji z główną antagonistką. Gdyby nie jedna z postaci drugoplanowych, która dołącza do drużyny w ich pościgu, bohaterowie nigdy nie zdołaliby odkryć, co tak naprawdę się dzieje. Nie najlepiej przedstawia się też sama logika wydarzeń i samo zakończenie, które zakłada, że bohaterom wszystko się uda.



Tytuł: Córa Zatracenia
Tytuł oryginalny: Perdition’s Daughter
Data produkcji: maj 2000
Producent: Pinnacle
Wydawca: MAG
ISBN-10: 83-87968-52-8
Info: 80s.
Cena: 5,–
Zobacz w:
Ekstrakt: 60%
powrót; do indeksunastwpna strona

129
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.