powrót; do indeksunastwpna strona

nr 7 (CCXIX)
wrzesień 2022

Z filmu wyjęte: Rękodzieło
Tradycyjne narzędzia mordu, święte figurki i inne wyroby lokalnego rzemiosła dawnych lat zawsze cieszą się w egzotycznych krajach dużą popularnością wśród turystów. No ale jest jeszcze… rybka.
Dzisiaj proponuję kadr z rodzaju krotochwilnych – mianowicie drewnianą, malowaną rybkę, której z pyszczka wystaje końcówka męskiego (ludzkiego) przyrodzenia. Nie odważę się nawet zgadywać, do czego ów przedmiot mógł służyć (oczywiście, jedno zastosowanie narzuca się wręcz nachalnie, ale cicho sza), i jak dużo wariantów oferowali lokalni rzeźbiarze czy po prostu stolarze, trzeba jednak przyznać, że raczej nieczęsto coś takiego można znaleźć na stoisku ze starzyzną podczas zagranicznych wojaży.
Kadr pochodzi z goszczącego już na łamach niniejszego cyklu film „Ghost House”, czyli „Dom duchów”. Ponieważ już uprzednio opisałem fabułę, dodam tylko, że bohaterowie opowieści docenili jak widać rzadkość przedmiotu, choć nie zdecydowali się na jego zakup. Zgaduję, że z jednej strony cena mogła być zaporowa, z drugiej zaś nie do końca wiadomo, co zrobić z taką rybą. Postawić w salonie? I chować podczas wizyt dzieci oraz co bardziej pruderyjnych ciotek? Bo zwykłe używanie raczej by nie wchodziło w grę. W końcu to zabytek, który przeszedł przez nie wiadomo ile osób. Ma się rozumieć rąk tych osób.
Tak na marginesie – polecam też dziabaki w tle. Ich ostrza wręcz krzyczą: może nie załatwię cię jednym ciosem, ale tężec masz murowany!
powrót; do indeksunastwpna strona

79
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.