powrót; do indeksunastwpna strona

nr 7 (CCXIX)
wrzesień 2022

Cudzego nie znacie: Wampirze wojny
Steven Savile ‹Inheritance›
„Inheritance”, pierwszy tom trylogii poświęconej wampirzemu rodowi von Carsteinów, to bardzo nierówna powieść. Steven Savile postarał się o to, by zawrzeć tutaj jak najwięcej elementów historii wojen prowadzonych między nieumarłymi a ludźmi. Odbyło się to kosztem fabuły, która cierpi na wiele niedostatków.
ZawartoB;k ekstraktu: 50%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Zaczyna się całkiem nieźle: od przybycia dwóch łowców czarownic do Sylvanii, leżącej na obrzeżach Imperium prowincji rządzonej przez okrutny ród von Draków. Jon Skellan i Stefan Fischer spędzili poprzednie lata na wymierzaniu zemsty za śmierć ich rodzin, polując i zabijając odpowiedzialnych za ten mord bandytów. Pozostał im jedynie przywódca, który jakimś trafem był w stanie skutecznie ich unikać. Podążając jego śladem przez Sylvanię, odkrywają coraz mroczniejsze fakty związane z tym miejscem. Przygody tej dwójki doskonale wpisują się w klimat Warhammera – są mroczne, pozbawione nadziei na lepszą przyszłość i bardzo osobiste, stanowiąc najlepszy element całej powieści. Owszem, Skellan i Fischer to bohaterowie nakreśleni bardzo grubą kreską, niekiedy praktycznie nie do odróżnienia od siebie (jeden jest starszy i bardziej powściągliwy, drugi młodszy i zapalczywy, ale to bodaj jedyne różnice), lecz biorąc pod uwagę ich wspólną historię, nie jest to niczym szczególnie dziwnym. Ich późniejsze losy potoczą się jednak bardzo odmiennie.
Przy okazji możemy też poznać drogę Vlada von Carsteina do władzy – drogę krótką, bo sprowadzającą się do poślubienia Isabelli von Drak, jedynej córki umierającego i powszechnie znienawidzonego księcia Sylvanii. Choć sam von Carstein nigdy nie staje się wiodącą postacią, jego poczynania możemy obserwować oczami innych bohaterów. Jedyne co może dziwić, to że w świetle wyraźnie nadnaturalnych mocy i takiegoż pochodzenia Vlada, nikt nie zorientował się wcześniej, że ma do czynienia z wampirem (dla czytelnika jest to jak najbardziej oczywiste, szczególnie jeśli wie to i owo na temat Starego Świata). Wszystko wychodzi na jaw o wiele później, kiedy losy łowców czarownic i wampirów splatają się w trakcie pewnego przyjęcia na Zamku Drakenhof.
Od tego momentu historia nabiera o wiele mniej składnej formy – owszem, możemy jeszcze obserwować ucieczkę Hansa i jego perypetie w trakcie wczesnych faz konfliktu, który został zapamiętany jako wampirze wojny. Niestety, nawet ten element łączący pierwszą połowę książki z kolejnymi rozdziałami zostaje rychło zastąpiony chaotycznymi opisami oderwanych od siebie wydarzeń. Zastanawiam się, czy Savile dostał listę takich epizodów i posłusznie się z niej wywiązał (z dużą szkodą dla całej historii), czy po prostu nie miał lepszego pomysłu na to, jak barwnie przedstawić tę wieloletnią wojnę. W efekcie drugą część „Inheritance” czyta się z o wiele mniejszym zainteresowaniem, natomiast powtarzające się raz po raz sytuacje z serii „zabili go i uciekł” w wydaniu von Carsteina wzbudzają raczej politowanie niż zainteresowanie.
Jak dowiadujemy się w końcowych rozdziałach, taki stan rzeczy ma swoje fabularne uzasadnienie i stanowi podstawę dla działań kolejnego wprowadzonego bez większego polotu bohatera powieści. Wszystko to trąci jednak bardzo kiepskim fantasy i nie współgra klimatem z tym, co Savile oferował na samym początku. Bo armia nieumarłych oblegająca Altdorf, stolicę Imperium, to zdecydowanie zbyt mało, by uznać tę część historii za szczególnie mroczną. Zakończenie w naturalny sposób pozostawia wiele wątków nierozstrzygniętych, otwierając tym samym drogę do kolejnych dwóch części trylogii. Być może są one lepiej napisane i bardziej spójne, ale po lekturze „Inheritance” nie jestem pewien, czy warto po nie sięgać.



Tytuł: Inheritance
Data wydania: 28 marca 2006
ISBN: 978-1-84416-291-8
Format: 416s.
Gatunek: fantastyka
Zobacz w:
Ekstrakt: 50%
powrót; do indeksunastwpna strona

37
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.