Po pełnym akcji i czarnego humoru drugim tomie, tym razem Garth Ennis i John McCrea stworzyli znacznie poważniejsze historie, w których nie brakuje dramatycznych scen i trudnych wyborów. Tytułowy bohater, Tommy Monaghan, odkryje tajemnice swojej przeszłości, które doprowadzą go do rodzinnego domu i rzucą pewne światło na to, dlaczego jego życie jest tak dziwne i popaprane.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Motyw demonów przeszłości dotyczy większości historii składających się na ten album. W tej zatytułowanej „Do odważnych świat należy” owym demonem jest pewne zdarzenie, do którego doszło, gdy Tommy i jego kumpel Natt byli w wojsku. Otworzyli przypadkowo ogień do sojuszniczych wojsk w Kuwejcie, zabijając trzyosobowy brytyjski patrol. I choć skrzętnie ukryli ciała, a o całej sprawie próbowali zapomnieć, to brytyjska armia upomniała się o nich, postanawiając wyrównać rachunki. W tym celu wysłała do Gotham oddział najlepszych zabójców, jakimi dysponowała, przy których Tommy i Natt to tylko dzieciaki bawiące się bronią. Doprowadzi to do wojny, jakiej w mieście Batmana jeszcze nikt wcześniej nie widział. Temat wojny jest również obecny w historii „Tommy dla zuchwałych”. Tym razem Monaghan wraz z kolegami zaciąga się jako najemnik, aby szkolić wojsko Tynady – małego afrykańskiego państwa – i rozprawiać się z buntownikami, którzy wszczynają rewolucję, aby obalić władcę. Jednak jak to zazwyczaj z dyktatorami bywa, nie jest tak prosto i pięknie, jak to pośrednik obiecywał, a pierwsza niesubordynacja kończy się wyrokiem śmierci. Ennis bawi się tu w liczne nawiązania do filmu z Clintem Eastwoodem pt. „Złoto dla zuchwałych”, więc część żartów i scen będzie zrozumiała tylko dla osób, które go wcześniej widziały. Te dwie najdłuższe, bo liczące po 120 stron historie, uzupełniają cztery krótsze. Wśród nich jest komiks, w którym Tommy poznaje prawdę na temat swej rodziny i dnia, w którym trafił do sierocińca. Ennis niezwykle umiejętnie pogłębia portret psychologiczny swojego bohatera. Z szalonego i nieobliczalnego zabójcy, przeistacza się on w tym tomie w twardziela z zasadami i wyrzutami sumienia, mającego swoje problemy osobiste. Ta zmiana powoduje, że historie są smutniejsze, bardziej nostalgiczne, a przełamujących tę ciężką atmosferę humorystycznych zdarzeń jest znacznie mniej, niż w poprzednich tomach. Choć trzeba przyznać, że strzelanina w barze z hamburgerami połączona z używaniem jako tarczy monstrualnie otyłego człowieka, jest po prostu znakomicie poprowadzona, a jej finał przypomina najlepsze sceny z filmów gore. Co jakiś czas Ennis przypomina też, iż wybór miejsca akcji nie jest przypadkowy, a seria jest osadzona w uniwersum DC. Czasami to tylko luźne nawiązania w tekstach, jak np. rozmowa w barze, gdy kumpel Tommy’ego chwali się, że kręcił z Wonder Woman, ale jest też jeden cały zeszyt z Supermanem. Scenarzysta pokazuje w nim sytuację, w której nawet temu superbohaterowi nie udaje się ocalić ludzkiego życia w trakcie akcji ratunkowej. Superman nie może pogodzić się z tym, ma wyrzuty sumienia, ale z nieoczekiwaną pomocą przychodzi Tommy Monaghan. Trzeci tom serii trzyma poziom, choć mocno różni się klimatem od poprzednich. To jednak wciąż historie ze znakomitymi dialogami Ennisa i pełne jego zwariowanych pomysłów. Zdecydowanie polecam, zwłaszcza jeśli komuś przypadł do gustu jego „Kaznodzieja”. Plusy: - ciekawe historie
- świetne dialogi
- epizod z Supermanem
Tytuł: Hitman #3 Data wydania: 2 grudnia 2020 ISBN: 9788328196193 Format: 364s. 170x260mm Cena: 109,99 Gatunek: superhero Ekstrakt: 90% |