powrót; do indeksunastwpna strona

nr 8 (CCXX)
październik 2022

Historia w obrazkach: Z Kijowa do Algieru
Marek Oleksicki, Tobiasz Piątkowski ‹Ekspozytura „Rygor”. Goście hotelu Arago›
Mieczysław Słowikowski to jeden z najsłynniejszych polskich agentów działających podczas drugiej wojny światowej. Zasłynął jako twórca siatki szpiegowskiej działającej na rzecz aliantów w Afryce Północnej. Przyczynił się tym samym do sukcesu „Operacji Torch”. O nim opowiada „Ekspozytura «Rygor»” – nowa seria komiksowa Tobiasza Piątkowskiego (scenariusz) i Marka Oleksickiego (rysunki), twórców popularnego „Bradla”.
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
‹Ekspozytura „Rygor”. Goście hotelu Arago›
‹Ekspozytura „Rygor”. Goście hotelu Arago›
Tego w sumie można było się spodziewać! Po nieźle przyjętej wojennej serii komiksowej poświęconej postaciom Kazimierza Leskiego i szefa konspiracyjnej organizacji „Muszkieterzy” Stefana Witkowskiego (chodzi oczywiście o pięcioczęściowego „Bradla”) scenarzyści Tobiasz Piątkowski i rysownik Marek Oleksicki – za namową pracowników obchodzącej w tym roku dwudziestolecie istnienia Agencji Wywiadu (czyli służby specjalnej odpowiedzialnej za wywiad zagraniczny) – postanowili stworzyć kolejną, zbliżoną tematycznie opowieść z czasów drugiej wojny światowej. Tym razem na głównego bohatera wybrany został Mieczysław Słowikowski (1896-1989) – człowiek o wyjątkowym życiorysie i nadzwyczajnych zasługach, nie tylko dla Polski. Podobnie zresztą, jak powiązani z „Muszkieterami” Leski i Krystyna Skarbek.
Wojskowa kariera Słowikowskiego jest bardzo typowa dla ludzi jego pokolenia. Od piłsudczykowskiej Polskiej Organizacji Wojskowej, poprzez okopy wojny polsko-bolszewickiej, do szeregów Wojska Polskiego, w którym służył między innymi jako oficer Oddziału IV Sztabu Generalnego, później Generalnego Inspektoratu Sił Zbrojnych, wreszcie Korpusu Ochrony Pogranicza (1934-1937), a następnie popularnej „Dwójki”, czyli wywiadu wojskowego. Wybuch drugiej wojny światowej zastał go na placówce w… Kijowie, skąd udało mu się przedostać do Francji. Początkowo był tam zwykłym oficerem, ale wkrótce znalazł się na starych ścieżkach, co oznacza, że został przyjęty do Oddziału II Sztabu Naczelnego Wodza, to jest generała Władysława Sikorskiego. Po poddaniu Paryża i utworzeniu kolaborującego z nazistami rządu w Vichy pozostał we Francji, by zająć się organizacją nielegalnego przerzutu polskich żołnierzy do Wielkiej Brytanii – bądź przez Pireneje, bądź porty Afryki Północnej.
Gdy w 1941 roku – za sprawą Afrika Korps generała Erwina Rommla – Niemcy zaczęli odnosić sukcesy militarne w północnej części Czarnego Lądu, sztab Naczelnego Wodza doszedł do wniosku, że warto mieć stamtąd wiarygodne informacje wywiadowcze. Na człowieka mającego je dostarczać wybrano właśnie majora Słowikowskiego, który przyjął kryptonim „Rygor”. Wkrótce wraz ze swoją żoną i synem udał się on do Algieru i zamieszkał w hotelu „Arago”, gdzie rozpoczął swoją szpiegowską działalność. Nieprzypadkowo więc nowa seria Piątkowskiego i Oleksickiego zatytułowana została „Ekspozytura «Rygor»”, a jej pierwszy album – „Goście hotelu Arago”.
Trudno powiedzieć, na ile odsłon przewidziany został ten cykl (zwłaszcza że niemal równocześnie Piątkowski wespół z rysownikiem Wiesławem Skupniewiczem ruszył z jeszcze jedną serią z uniwersum „Bradla” – rozgrywającymi się w międzywojennej Warszawie „Bazyliszkami”), ale historia na pewno jest rozwojowa, więc prawdopodobnie będziemy cieszyć się nią jeszcze przez dwa, może trzy lata. W zależności od tego, ile albumów rocznie będą w stanie „wyprodukować” autorzy. W każdym razie przyjęli oni schemat sprawdzony w czasie pracy nad historią o Leskim – na jeden zeszyt składają się dwa rozdziały, których fabuła często prowadzona jest dwutorowo: obok wydarzeń teraźniejszych pojawiają się liczne retrospekcje. By je oddzielić od podstawowej narracji, Marek Oleksicki zastosował bardzo prosty, ale skuteczny sposób – przedstawił je w czerni i bieli, podczas gdy pozostałe rysunki utrzymane są w barwach z przewagą sepii.
„Goście hotelu Arago” nie są – wbrew pozorom – łatwą lekturą. I nie chodzi tu wcale o przedstawione w komiksie wydarzenia, lecz… formę, w jakiej zostały zaprezentowane. Tobiasz Piątkowski zrezygnował bowiem z linearnej narracji. Trzeba czytać komiks z niezwykłym skupieniem, aby nie pogubić się w kolejach losu głównego bohatera (i jego rodziny). W przypadku retrospekcji utrudnia to jeszcze bardziej rwany „montaż” i niemal nieustanne przeskoki czasowe. W zasadzie bez wcześniejszego zaznajomienia się, choćby pobieżnego, z biografią Mieczysława Słowikowskiego, połapanie się w tym, co działo i dzieje się z „Rygorem”, jest zadaniem niezwykle wymagającym. To poczucie chaosu nie opuszcza aż do ostatniej planszy. Owszem, w końcu, rozpisawszy sobie wszystko na kartce – rok po roku, miesiąc po miesiącu – można ułożyć z tego w miarę logiczny ciąg przyczynowo-skutkowy, ale… czy na pewno o to chodzi podczas lektury komisu? Należy mieć nadzieję, że w tomie drugim, który już trafił do sprzedaży („Zapalić «Pochodnię»”), scenarzysta zachowa większy – nomen omen – rygor w przedstawianiu wydarzeń.
W tomie pierwszym z jednej strony dowiadujemy się, jakie były losy majora Słowikowskiego od września 1939 roku do momentu wysłania go na placówkę do Algieru (po drodze nawiązuje on współpracę między innymi z majorem Maksymilianem Ciężkim, członkiem grupy, która przed wojną złamała szyfr Enigmy), z drugiej – jak wyglądała organizacja siatki wywiadowczej, obejmującej swoimi mackami prawie całą Afrykę Północną. W tym kontekście zaskakująco brzmi fakt, że oficjalnie „Rygor” występował jako przedsiębiorca zajmujący się produkcją… płatków owsianych. Ale skoro to właśnie umożliwiało mu podróże po terenach znajdujących się pod zarządem Francji Vichy – dlaczegóż by nie, prawda? Wszak na pewno istniały jeszcze dziwniejsze „przykrywki”. Graficznie historia Słowikowskiego nie różni się w jakiś szczególny sposób od opowieści o „Bradlu”. Mamy do czynienia z tą samą kreską, jak również z nader chętnie wykorzystywaną przez Oleksickiego grą światła i cienia. W efekcie wyszedł z tego komiks noir, co może być – i pewnie jest – nawiązaniem i jednocześnie formą hołdu dla nieśmiertelnego melodramatu wojennego Michaela Curtiza „Casablanca” (1942). Wszak jedna z hipotez mówi, że Czech Victor Laszlo, czyli bohater, którego zagrał austriacki aktor Paul Henreid, wzorowany był właśnie na Mieczysławie Słowikowskim.



Tytuł: Ekspozytura „Rygor”. Goście hotelu Arago
Data wydania: 1 czerwca 2022
Wydawca: Egmont
ISBN: 9788328155596
Format: 64s. 167x255mm
Cena: 34,99
Gatunek: historyczny, sensacja
Zobacz w:
Ekstrakt: 70%
powrót; do indeksunastwpna strona

85
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.