Chociaż akcja „Rodu smoka” rozgrywa się około dwieście lat przed wydarzeniami przedstawionymi w „Grze o tron”, to istotne jest przede wszystkim to, że widzowie odnajdą w nowym serialu HBO nie tylko dobrze już sobie znane miejsca, ale także podobny klimat i równie wciągającą historię walki o władzę w Westeros.  |  | ‹Ród smoka. Sezon 1›
|
Już na samym początku pierwszego odcinka jesteśmy świadkami decyzji, która odciśnie piętno na późniejszych losach rodu Targaryenów oraz królestwa, którym oni władają. Otóż król Jaehaerys I po śmierci swych synów zwołuje wielką radę, by wybrała jego dziedzica. Lordowie uznają, że na Żelaznym Tronie powinien zasiąść królewski wnuk Viserys a nie jego kuzynka Rhaenys. Nie ulega wątpliwości, że o takim wyniku przesądziła płeć pretendentów – co z jednej strony stanie się przyczyną tworzenie się odnoszących się do siebie z nieufnością frakcji wewnątrz monarszego rodu, a z drugiej będzie miało istotny wpływ na odbiór kolejnych decyzji sukcesyjnych. W świetle tych wydarzeń w pełni zrozumiałe jest dla nas, że Viserys I pragnie mieć syna, który przejmie po nim władzę. Można odnieść wrażenie, że jest wręcz zaślepiony wizją posiadania męskiego potomka, bo kiedy jego żona Aemma Arryn jest jeszcze w ciąży, organizuje wielki rycerski turniej. Warto wspomnieć, że już w jego trakcie wyróżnia się ser Criston Cole, który – jak łatwo się domyślić – odegra istotną rolę w późniejszych wydarzeniach. Niestety sam poród nie przebiega dobrze, a podjęta przez króla w sumie dość okrutna decyzja nie przynosi zamierzonych efektów. Z kolei obserwując posiedzenia małej rady, możemy się przekonać, że Viserys I z jednej strony nie jest władcą pewnym swojej nieomylności, z drugiej zaś jest niestety podatny na manipulacje. Oczywiste jest też, że królewscy doradcy mają rozbieżne interesy, a kluczową kwestią pozostaje kwestia wyznaczenia spadkobiercy monarchy. Jego jedynym pozostałym przy życiu dzieckiem jest Rhaenyra, a gdyby na tronie miał koniecznie zasiąść mężczyzna, to w grę wchodzi tylko brat króla Daemon. Szkopuł w tym, że ten ostatni wydaje się zbyt porywczy, by być dobrym władcą, o czym świadczy choćby jego zachowanie jako dowódcy Miejskiej Straży Królewskiej Przystani. Nie mamy wątpliwości, że na osłabieniu jego pozycji zależy najbardziej namiestnikowi króla, ale na razie nie jest jeszcze jasne, jakie dalekosiężne plany ma Otto Hightower. Wszystko to sprawia, że już w pierwszym odcinku można dostrzec punkty zapalne przyszłych konfliktów, a także całkiem wyraźnie zarysowują się linie podziałów między zwalczającymi się frakcjami w bliższym i dalszym otoczeniu króla. Warto dodać, że poziom realizacji jest świetny, a odtwórcy głównych ról naprawdę dobrze dobrani. Na szczególną uwagę zasługuje Paddy Considine, który swoją grą umiejętnie uwypukla zarówno zalety, jak i wady Viserysa I, a za sprawą Matta Smitha najbardziej intrygującą postacią jest bez wątpienia Daemon Targaryen. Z kolei od pierwszych scen sympatię budzą Milly Alcock jako młoda Rhaenyra oraz Emily Carey jako młoda Alicent Hightower. Nie da się więc ukryć, że początek „Rodu smoka” wypada znacznie lepiej niż konkurencyjne „ Pierścienie władzy”.
Tytuł: Ród smoka. Sezon 1 Tytuł oryginalny: House of the Dragon. Season 1 Data premiery: 22 sierpnia 2022 Obsada: Paddy Considine, Matt Smith, Olivia Cooke, Emma D’Arcy, Rhys Ifans, Steve Toussaint, Eve Best, Sonoya Mizuno, Fabien Frankel, Graham McTavish, Matthew Needham, Jefferson HallRok produkcji: 2022 Kraj produkcji: USA Liczba odcinków: 10 Czas trwania odcinka: 53−67 min Gatunek: fantasy Ekstrakt: 90% |