Na kilka lat przed wyburzeniem słynnych paryskich Hal w ich okolicach zostaje popełnione dziwne morderstwo. Jego ofiarą pada kloszard. Nie zabito go jednak w czasie pijackiej libacji lub podczas próby kradzieży. Ktoś go z premedytacją… zastrzelił. W powieści „Maigret i samotny włóczęga” Georges Simenon skazał komisarza na trud wykrycia sprawcy tego morderstwa.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Nic nie zapowiadało nagłego końca, a jednak trudno podejrzewać, ażeby Georges Simenon nie planował tego kroku już od jakiegoś czasu. W każdym razie w lutym 1972 roku, stawiając ostatnią kropkę w powieści „ Maigret i pan Charles”, belgijski prozaik zamknął jeden z najważniejszych wątków w dziejach współczesnej powieści kryminalnej. Bo choć pozostało mu jeszcze siedemnaście lat życia, poświęcił je głównie, ale nie tylko, na pisanie wspomnień bądź książek o charakterze autobiograficznym. Co dla wielbicieli komisarza Jules’a Maigreta musiało być ciężkim doświadczeniem, a decyzja pisarza – niezrozumiałą. Bezpośrednio przed „Panem Charlesem” ukazały się – patrząc z odwróconej perspektywy chronologicznej – powieści „Maigret i tajemniczy konfident” oraz „Maigret i samotny włóczęga”. Obie ukazały się przed laty w języku polskim. O ile więc zostało jeszcze do wydania kilkanaście wcześniejszych powieści Simenona, o tyle końcówka serii jest już dobrze znana. „Samotnego włóczęgę” Belg napisał w pierwszym tygodniu lutego 1971 roku w swoim domu w szwajcarskim Épalinges (w kantonie Vaud). Pierwotnie (w kwietniu i maju) powieść ukazała się w dwudziestu trzech odcinkach na łamach paryskiego dziennika „Le Figaro”, a zaraz potem trafiła do sprzedaży w formie książkowej tradycyjnie za sprawą stołecznego wydawnictwa Presses de la Cité. Co ciekawe, Simenon zazwyczaj umieszczał akcję kolejnych śledztw prowadzonych przez komisarza Maigreta tu i teraz, często nawet w miesiącach, w których nad nimi pracował. W tym przypadku zrobił inaczej. I to nie tylko dlatego, że podstawowa część fabuły umieszczona została w sierpniu, ale – co istotniejsze – przeniesiona o sześć lat wstecz: do 1965 roku (a w retrospekcjach nawet o kolejne dwie dekady). Dlaczego tak właśnie się stało? Zapewne z jednego, ale za to bardzo konkretnego powodu. W opisanej historii ważną rolę odgrywają bowiem Hale (Les Halles), czyli handlowo-rozrywkowy kwartał znajdujący się w samym centrum Paryża (w 1. dzielnicy), którego wyburzanie rozpoczęto na początku lat 70. ubiegłego wieku – dokładnie w tym samym czasie, gdy George Simenon zabierał się za pisanie „Samotnego włóczęgi”. To właśnie w pobliżu Hal, w od dawna przeznaczonej do rozbiórki, opuszczonej kamienicy zostają znalezione zwłoki kloszarda. Nudzący się na Quai des Orfèvres Maigret chętnie przyjmuje telefoniczne zaproszenie komisarza Ascana z 1. dzielnicy, do którego w pierwszej kolejności dotarła wiadomość o zabójstwie niezidentyfikowanego, jak na razie, człowieka. Sprawa wydała mu się na tyle dziwna, że postanowił przekazać ją dalej – do szefostwa Policji Kryminalnej. Co w niej takiego zastanawiającego? Włóczędzy, owszem, ginęli w Paryżu w wyniku aktów przemocy – pobici czy uduszeni… Ale kto by fatygował się do nich w środku nocy, aby w czasie snu zabić z najbliższej odległości trzema strzałami z pistoletu oddanymi w serce i brzuch?! Ascan nie ma wątpliwości, że ta śmierć nie była przypadkowa; wyglądała raczej jak… egzekucja. Na kim? Początkowo udaje się ustalić jedynie „ksywkę” kloszarda, znanego w okolicach Hal jako Aristo. Dopiero po tym, jak zdjęcie zamordowanego zostaje opublikowane w prasie, pojawia się na Quai des Orfèvres człowiek, który go rozpoznał. Ofiarą jest pięćdziesięciopięcioletni Marcel Vivien, który przed dwiema dekadami był na Montmartrze ebenistą, czyli renowatorem artystycznych mebli (fornirowanych i intarsjowanych). Miał dobrą markę, więc nie narzekał ani na brak zleceń, ani tym bardziej na dochody. Dzięki nim jego żona Gabrielle mogła skupić się jedynie na wychowaniu ośmioletniej córeczki Odette. Ale pewnego dnia Marcel odszedł od rodziny, by związać się z kobietą o kilkanaście lat młodszą. Jeszcze przez rok widywano go w różnych miejscach Montmartre’u, aż wreszcie w sierpniu 1946 roku zniknęli oboje – Vivien i jego młoda kochanka. Od tamtej pory nikt z dawnych znajomych go nie widział, nie wiedziono więc, co dzieje się z nim – gdzie mieszka, czym się zajmuje. Dopiero teraz wychodzi na jaw, że od co najmniej piętnastu lat prowadził życie miejskiego włóczęgi. Maigret łamie sobie głowę nad tym, co przytrafiło się w życiu Marcela. Dlaczego z dnia na dzień zdecydował się porzucić najbliższych? Co stało się z jego partnerką? Z jakiego powodu został kloszardem, mając w ręku tak dobry fach i umiejętności? W końcu: kto go zamordował i czym się kierował? Z czasem oczywiście komisarz stopniowo znajduje odpowiedzi na te pytania, ale przy okazji przekonuje się, że zamiast jednego, tak naprawdę prowadzi dwa dochodzenia. By wyjaśnić zagadkę współczesną, musi bowiem znaleźć również sprawcę zbrodni sprzed dwóch dekad. W tym celu sięga nawet do prasy z okresu powojennego… „Maigret i samotny włóczęga” to kolejna z doskonałych powieści Simenona, o nadzwyczaj mocnej podbudowie psychologicznej, na dodatek skrząca się od emocji, jak często bywa, gdy w grę wchodzą gorące uczucia i zdrady. W lekturze nie przeszkadza nawet fakt, że w dwóch trzecich książki czytelnik – podobnie zresztą jak i sam komisarz – ma pewność, kto zabił Viviena. Dlatego w finale tak istotne staje się pytanie: „dlaczego?”, a odpowiedź na nie wcale nie jest taka oczywista. „Maigret i samotny włóczęga” doczekał się, o dziwo!, zaledwie dwóch adaptacji telewizyjnych. Jeszcze bardziej zaskakiwać może fakt, że pierwsza ekranizacja powstała w 1978 roku w… Japonii, a w komisarza wcielił się „skośnooki” Kinya Aikawa. Dopiero cztery lata później powieść wzięli na warsztat Francuzi, a swoją twarz Maigretowi podarował Jean Richard.
Tytuł: Maigret i samotny włóczęga Tytuł oryginalny: Maigret et l’homme tout seul Data wydania: 1993 ISBN: 83-07-02363-7 Format: 143s. Gatunek: kryminał / sensacja / thriller Ekstrakt: 80% |