„Up in Arms” – dodatek, który miał zajmować się głównie wojownikami Starego Świata – rozczarowuje swoją formą i, miejscami, także treścią.  |  | ‹Up in Arms›
|
Dla niektórych różnorodność treści (od mechaniki walki konnej po pobieżny opis Tilei) może stanowić zaletę tego dodatku, ale nie oszukujmy się – wszystko wskazuje na to, że wepchnięto tutaj wszystko, co tylko wiązało się z tematem walki, wojny i temu podobnymi. Siedmiu autorów musiało chyba pracować zupełnie osobno, a redaktorzy nie wysilili się zbytnio przy próbach zebrania poszczególnych treści w jedną kompatybilną całość. Pierwsze rozdziały poświęcono życiu codziennemu żołnierzy, rycerzy oraz najemników, roli, jaką pełnią w społeczeństwie i w licznych konfliktach zbrojnych, których nie brakuje w Starym Świecie. Od wiejskich łuczników, przez różnych przedstawicieli zakonów rycerskich (poświęconych najczęściej jakiemuś bogu), aż po działających wyłącznie za pieniądze kondotierów (najczęściej wywodzących się z Tilei) – zdecydowanie jest w czym wybierać. Zamieszczone materiały obejmują także nowe profesje, po które mogą sięgnąć gracze, a każda z nich stanowi znaczące urozmaicenie roli żołnierza czy najemnika z podręcznika podstawowego. Kolejne strony prezentują pobieżny opis Tilei (głównie jej historii) 1) oraz bardziej szczegółowy opis kultu bogini wojny Myrmidii, który znacząco różni się od bardziej popularnych w Imperium bogów takich jak Ulryk czy Sigmar. Te rozdziały bardzo dobrze współgrają z poprzednimi, szczególnie że wielu najemników walczących w Imperium to właśnie Tileańczycy i jednocześnie wyznawcy Myrmidii. Jeśli początkowe rozdziały obfitowały w pomysły wzbogacające świat przedstawiony i możliwości tworzenia postaci, to kolejne zajmują się niemal wyłącznie kwestiami mechanicznymi. Dostajemy więc nowe zasady dotyczące obrażeń (wraz z tabelami ciosów krytycznych), cały zestaw nowych broni i dotyczących ich reguł czy szczegóły walki konnej z ciekawym dodatkiem pod postacią metod zdobywania rzadkich demigryfów. Całkiem nieźle prezentuje się część dotycząca pomocy pracowników najemnych, po którą mogą sięgnąć bohaterowie w razie potrzeby. Nie dotyczy to wyłącznie najemników walczących u ich boku, ale też takich profesji jak skryba czy lekarz. Na koniec dostajemy zasady korzystania z artylerii (niezbyt przydatne, jeśli nie zamierzamy rzucać bohaterów w wir bitew i oblężeń lub robić z nich praktykujących artylerzystów) oraz rozbudowane reguły pościgów, jak również trzy dodatki poświęcone drobnym modyfikacjom mechaniki. Jeśli czegoś zabrakło, to z pewnością umieszczenia wszystkich nowych profesji w jednym miejscu (są one rozrzucone po czterech rozdziałach). Różnorodność treści zawartych w „Up In Arms” można uznawać zarówno za plus, jak i minus tego dodatku. Plusem są niewątpliwie nowe opcje dla graczy (przede wszystkim zróżnicowane profesje oraz talenty) oraz sporo materiałów, które mogą przysłużyć się Mistrzom Gry zarówno jako tło fabularne, jak i główne wątki przygód. Do minusów należy zaliczyć kwestie mechaniczne, których przydatność w zupełności zależy od tego, jakiego rodzaju przygody będziemy chcieli prowadzić. Miejscami miałem wręcz wrażenie, że to tom „ Archiwów Imperium”. A szkoda, bo gdyby wprowadzić więcej porządku w ten chaos, „Up in Arms” mogłoby posłużyć za świetny punkt wyjścia dla kolejnych dodatków. 1) Druga edycja systemu doczekała się pełnoprawnego fanowskiego dodatku poświęconego Tilei, o którym pisałem tutaj.
Tytuł: Up in Arms Data produkcji: 22 marca 2022 Info: 144s. Ekstrakt: 50% |