powrót; do indeksunastwpna strona

nr 3 (CCXXV)
kwiecień 2023

Alter Sisters
Tomasz Nowak
Christophe Cazenove, William Maury ‹Supersisters›
Pojedyncze epizody z Sisters w trykotach superbohaterek pojawiały się już w albumach głównej serii. W większej dawce ich „kosmiczne” perypetie stanowią jednak wyzwanie zupełnie innego kalibru. Tak dla autorów, jak czytelników.
ZawartoB;k ekstraktu: 60%
‹Supersisters›
‹Supersisters›
Wydany przez Egmont tom zbiera dwie dotychczas wydane części tego podcyklu. Pierwsza, „Bohaterka bez lasera”, powstała blisko dekadę temu. Składa się z sześciu szortów, które pomimo supermocy dziewczyn, obficie bazują na tej samej podstawie, co cykl główny – odmienności ich obu. Siostry na siebie nieustannie warczą, ale jedna bez drugiej żyć nie może.
Super Marine próbuje przeskoczyć kolejne poziomy szkolenia, dowieść, jak bardzo jest już dojrzała i zasługuje na laser… Objawia wielkie serce dla biednego smoka, jednak strzeż się niezwyciężony robocie gigancie, jeśli wyciągnąłeś manipulator po Długouszka!
Z kolei Super Wendy jest jak zwykle „do przodu” przed młodszą Marine. Chętnie pomoże siostrze, przyjaciółce czy gwiezdnemu szeryfowi, ale też chętnie z pomocy skorzysta, choć nie zawsze jest gotowa to przyznać.
Mimo że „Sisters” w wersji super pozostają sobą, trzeba twórcom oddać, że nie są w żaden sposób wtórne. Odmienność pomysłów od tych, znanych z głównego cyklu, podkreśla grafika. Maury ma tu ogromną przestrzeń twórczą, z której korzysta w sposób nieskrępowany. Zamaszyście kreśli zróżnicowane światy – każda przygoda rozgrywa się w innym – tak że nawet same Sisters są tu jakieś inne – rysowane swobodniej, bardziej dynamiczne, „superbohaterskie” właśnie.
Tom drugi, „Supersisters kontra Superklony”, to historia – jedna! – o pięć lat młodsza. Scenarzyści postawili na połączoną w całość opowieść wielowątkową, a to znacznie trudniejsze. Choć samo przeniesienie przygód sióstr w świat superbohaterów otwiera przed autorami nowe możliwości, wymaga wszelako także więcej. Domaga się przede wszystkim spójnej kreacji świata, w którym rozgrywają się te przygody. Nie ma tu znaczenia, że to przede wszystkim opowieść humorystyczna. Autorzy są więc ze wszech miar ostrożni. Tworząc pojedyncze „punkty zaczepienia”, zostawiają sobie maksymalnie wiele otwartych furtek.
Super Marine i Super Wendy są podziwiane za swe bohaterskie czyny. Niemniej mają zwyczajne obowiązki i potrzeby, podobne do ich rówieśników. Jednak fakt, że posiadają supermoce budzi u kolegów mieszane emocje. No i zawsze znajdzie się jakiś dobrze znany „stary” złoczyńca, który zechce to wykorzystać.
Całościowa konstrukcja tomu wyklucza ładunek satyry na miarę tych, jaki serwują jednoplanszówki z głównej serii. Zrozumienie tego faktu już na wstępie lepiej wpłynie na odbiór tej historii. Choć wyraźnie widać tu wątki, z których swobodnie można by wydzielić szorty, scenarzyści konsekwentnie, zgrabnie klecą z nich spójną całość.
Udało się to jednak osiągnąć trochę kosztem rysunków. Więcej pary poszło w scenariusz i nie starczyło już sił na grafikę? Ogólnie nie odbiega ona poziomem od dotąd znanego. Stała się natomiast znacznie mniej szczegółowa. Tutejsze światy są uboższe w detale i tła.
Jeśli coś wydaje się w tym komiksie problemem, to… czytelnik. Trudno oczekiwać, że formuła SF uwiedzie zwolenników „realizmu” znanego z serii głównej. Z kolei oczekiwania „zjadaczy” fantastyki z pewnością sięgają dużo dalej poza dominujący tu żartobliwy ton. Prostota i pewna powtarzalność ucieszyć mogą głównie zagorzałych fanów serii i tych spośród młodszych czytelników, którzy cenią fantastyczne opakowanie.
Cykl „Sisters” po kilkunastu tomach, pomimo „dorastania” wraz z bohaterkami, walcząc o oryginalność, musi zmagać się z brzemieniem wtórności. Siostry w wersji „super” to zatem na pewno odświeżający przerywnik.
Supersisters muszą ścierać się z kosmicznymi przeciwnościami. U nas, na rynku też nie będzie łatwo. Ani to opowieść „realistyczna”, ani wysublimowana fantastyka. Na rozrywkę pomiędzy nimi miejsca zostaje niewiele, choć autorzy starają się, jak mogą.
Plusy:
  • zróżnicowane historie
  • bogate grafiki pierwszej części
  • świeża forma starych zagrywek między siostrami
  • odświeżająca oprawa przygód, uciekająca przed schematem głównej serii
Minusy:
  • zawieszenie w emocjonalnej próżni, w oderwaniu od „realizmu”
  • „rozcieńczony” humor drugiej części
  • niepewny adresat historii rozciągniętej pomiędzy cyklem głównym a anturażem SF



Tytuł: Supersisters
Data wydania: 25 listopada 2020
Rysunki: William Maury
Przekład: Maria Mosiewicz
Wydawca: Egmont
ISBN: 9788328158818
Format: 96s. 215x290mm
Cena: 39,99
Gatunek: humor / satyra, superhero
Zobacz w:
Ekstrakt: 60%
powrót; do indeksunastwpna strona

107
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.