powrót; do indeksunastwpna strona

nr 5 (CCXXVII)
czerwiec 2023

Sprawiedliwość czeka!
John Arcudi, Sebastian Fiumara, Mike Mignola, Kevin Nowlan, Joe Querio, Wilfredo Torres, Tonči Zonjić ‹Homar Johnson #1›
A teraz pora na kolejną serię ze świata wykreowanego przez niesamowitego Mike’a Mignolę i jego kumpli z Dark Horse Comics. Będzie bardzo retro i skrajnie pulpowo – paski komiksowe z amerykańskich gazet sprzed dziewięćdziesięciu lat i powieści groszowe zmaterializują się w formie współczesnego komiksu z „Mignolaverse”.
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
‹Homar Johnson #1›
‹Homar Johnson #1›
Egmont sięga po kolejne komiksy z tego uniwersum. Główne serie były dwie – „Hellboy” i „B.B.P.O.”. Potem wyszedł trzytomowy „Abe Sapien” – spin-off tej drugiej. Teraz czytamy pierwszy zbiorczy tom „Homara Johnsona”, czyli komiksu mniej związanego z powyższymi – oto przygody dziwacznego, brutalnego i nieco pokracznego super-anty-bohatera Nowego Jorku z lat trzydziestych ubiegłego wieku. Homar Johnson zadebiutował w „Szkatułce pełnej zła” zamieszczonej w drugim zbiorczym tomie „Hellboya”. Teraz znajdujemy go w roli głównej jako nocnego mściciela, kolesia w czarnym kostiumie i w absurdalnych goglach na głowie. Bezlitośnie rozprawia się z różnej maści przestępcami i bandytami Nowego Jorku, konsekwentnie pozostawiając na ich czołach swój znak firmowy – wypalony znak szczypiec. Homar nie boi się używać śmiercionośnej broni ze skutkiem, do jakiego została zbudowana – zupełnie jak bohaterowie komiksów z epoki przed narodzinami Supermana i Batmana (choć ten drugi w pierwszych swych przygodach też wcale święty nie był).
Omawiany dziś album zawiera kilka opowieści – czasem kilku-, czasem jednoodcinkowych, ale ułożonych mniej więcej według chronologii zdarzeń (ale nie według publikacji – najstarszego, wydanego cztery lata przed całą resztą, „Żelaznego Prometeusza” tu nie znajdziemy). „Płonąca dłoń” to koncept rodem z kreskówki „Scooby Doo” – mafiozi przebierają się za duchy Indian, aby przepędzić opornych lokatorów z wielce pożądanej dzielnicy w mieście. Homar musi zmierzyć się nie tylko z nimi, ale i z pierwowzorem pewnej wielce interesującej postaci z „B.B.P.O. Plaga żab” – fajna niespodzianka dla fanów. Potem mamy nazistów, ciężko uzbrojone goryle, zdalną kontrolę umysłów, pojedynki na sterowcach krążących nad miastem, samochodowe pościgi, potworne eksperymenty naukowe, Wielką Żabę (taki ukłon w stronę serii o Biurze Badań Paranormalnych i Obrony), osiłków z mechanicznymi kończynami, egipskie mumie w centrum miasta i wreszcie dwie rozbrajające postacie drugoplanowe – panią dziennikarkę z „Herald Tribune”, która sama nie wie, czy chce zdemaskować Homara, czy może raczej zrehabilitować go w oczach opinii publicznej – oraz pewnego mechanika samochodowego, asystenta i „sidekicka” głównego bohatera.
W „Hellboyu” mieliśmy już pulpę na maksa, ale dopiero tutaj Mignola i Arcudi idą na całość. Homar Johnson jest tu swego rodzaju pre-Batmanem z pistoletem w ręku, prekursorem całej trykociarskiej zgrai – takim Spiritem, Docem Savage’em, Shadowem, Phantomem, czy wręcz Zorro w betonowym mieście (zwłaszcza, że oznacza swych pokonanych wrogów charakterystycznym piętnem). To w sumie Hellboy, tylko taki wielkomiejski, bardziej przyziemny i żyjący w czasach schyłku prohibicji. Ale to również przeróbka postaci detektywów „hard boiled” – wszystkie te składniki stanowią bardzo ciekawą mieszankę, której dodatkowego smaku nadają charakterystyczne rysunki.
Kevin Nowlan, Joe Querio, Sebastian Fiumara, Wilfredo Torres – wszystkich skądś już znamy, każdy z nich ma swoją interpretację przygód Homara Johnsona. Ale prawdziwą gwiazdą jest tu Tonči Zonjić, rysownik wydanego niedawno komiksu „Czarny Młot. Skulldigger i Kostek”. Chorwat rysuje w stylu mocno przypominającym słynny serial „Batman. The Animated Series” z lat dziewięćdziesiątych, a także pewne elementy twórczości Darvyna Cooke’a („Batman. Ego i inne opowieści”). Bardzo retro, pulpowo, stylowo i klimatycznie – takie było założenie i Zonjić pewnie się go trzyma.
„Sprawiedliwość czeka!” albo „Poczuj szczypce!” – takie trochę niedzisiejsze i głupawe hasła wykrzykuje Homar Johnson wymierzając rzeczoną sprawiedliwość i wypalając rzeczony symbol. Jest to postać mogąca istnieć tylko w komiksach, ale przecież Batman również, prawda? Nabierzmy dystansu i wejdźmy jeszcze raz do świata „Mignolaverse” i bawmy się przynajmniej dobrze.



Tytuł: Homar Johnson #1
Data wydania: 31 maja 2023
Przekład: Jacek Drewnowski
Wydawca: Egmont
ISBN: 9788328166240
Format: 448s. 170x260mm
Cena: 179,99
Gatunek: groza / horror
Zobacz w:
Ekstrakt: 70%
powrót; do indeksunastwpna strona

103
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.