powrót; do indeksunastwpna strona

nr 6 (CCXXVIII)
lipiec-sierpień 2023

Dziewczyny z okładek Marvela: Zabójczo piękna Elektra
Elektra Natchios jest nie tylko piekielnie niebezpieczna, ale i zabójczo piękna. Przekonacie się o tym spoglądając na poniższą galerię.
Elektra Saga Vol 1 #1 (1984)
Zaczynamy od okładki autorstwa Franka Millera do zeszytu rozpoczynającego pierwszą miniserię poświęconą Elektrze. Polscy czytelnicy znają go bardzo dobrze, ponieważ w 1989 roku wydał go u nas AS Editor.
Elektra/Cyblade Vol 1 #1 (1997)
Na ogół Elektra kojarzona jest z Daredevilem, ale sporadycznie pojawia się także u boku innych bohaterów. Tu na przykład widzimy ją w duecie z bohaterką wydawnictwa Top Cow o imieniu Cyblade. Miało to miejsce w czasie eventu „Devil’s Regin”, a mariaż postaci miał ratować podupadającą kondycję finansową Marvela i Top Cow. Za okładkę odpowiada aż trzech rysowników: David Finch, Joe Weems i Tyson Wengler.
Elektra Vol 2 #19 (1998)
Kryzysu komiksowego nie udało się zatrzymać i Dom Pomysłów zdecydował się zlikwidować najmniej dochodowe serie. W ten sposób na jakiś czas pożegnaliśmy „Elektrę”. Niemniej artysta Mike Deodato Jr. Postarał się, byśmy szybko o niej nie zapomnieli.
Elektra Vol 3 #1 (2001)
Wielki powrót Elektry z własnym tytułem nastąpił w 2001 roku. Od razu w oczy rzuca się dokładna, naturalistyczna okładka stworzona przez Grega Horna, który jak mało kto potrafi portretować piękne dziewczyny z uniwersum Marvela.
Elektra Vol 3 #2 (2001)
A żeby nie było, że bezpodstawnie chwalę Grega Horna, od razu prezentuję jego kolejne dzieło z kruczowłosą femme fatale.
Elektra Vol 3 #5 (2002)
I jeszcze jeno dzieło Horna. Tym razem jednak nasza bohaterka zaprezentowana została w czarnym stroju. Jak widać, nie ujęło jej to seksapilu.
Elektra Vol 3 #13 (2002)
Ponownie Horn. Proszę jednak się nie dziwić, ponieważ przez długi czas był on etatowym grafikiem odpowiedzialnym za okładki serii o Elektrze. Tu mamy jednak zmianę w stosunku do poprzednich wizerunków zabójczyni, która wyjątkowo nie pręży dzielnice miecza w półprzysiadzie!
Elektra Vol 3 #30 (2004)
Hmmm, czy tylko mi się wydaje, że z roku na rok Elektra traci kolejne elementy garderoby? Tu mamy do czynienia z wersją duetu Tom Fleming i Brad Anderson.
Dark Reign: Elektra Vol 1 #1 (2009)
A teraz czas na Elektrę z piekła rodem. Wszystko to w ramach intrygującego eventu „Dark Reign”. Za okładkę odpowiadają Lee Bermejo oraz Clay Mann.
Elektra: Black, White & Blood Vol 1 #3 (2022)
Na koniec reprezentant czasów obecnych. Teraz trendy się odwróciły i bohaterki noszą mniej wyzywające stroje. Jednak w przypadku Elektry nie ma to żadnego znaczenia, ponieważ wciąż potrafi – nomen omen – zelektryzować. I nie zmieniają tego nawet ślady krwi na jej ciele. Autorami rysunku są Paulo Siqueira i Mattia Iacono.
powrót; do indeksunastwpna strona

144
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.