„Mała niespodzianka” to rozrywkowa komedia omyłek. Oto jak niewielka rzecz może się przerodzić w wielką awanturę.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Holenderski pisarz ukrywający się pod pseudonimem Hendrik Groen zdobył sobie międzynarodową sławę kilka lat temu po publikacji książki „Małe eksperymenty ze szczęściem”. Ta i druga jego książka „Sekretny dziennik Hendrika Groena lat 83 i 1/4” ukazały się u nas kilka lat temu nakładem Wydawnictwa Albatros. „Mała niespodzianka” to prequel; Hendrik jest tu o dekadę młodszy niż w poprzednich książkach, ale wplątuje się w niemniej zabawną kabałę. Podczas szkolnych jasełek ginie niemowlę w wózku, które miało zagrać w przedstawieniu rolę Dzieciątka. Jak można się domyślić, nasz bohater całkiem niespodziewanie dla siebie zostaje w to zdarzenie zamieszany. Nie mógł odmówić przyjacielskiej przysługi zaufanemu koledze Evertowi. Policja przyjmuje zgłoszenie o zaginięciu maleństwa i podejmuje śledztwo. Czy jest to porwanie dla okupu? Kto mógłby mieć jakikolwiek motyw? Trzeba sprawdzić wszystkie ślady, a jednocześnie działać dyskretnie. W międzyczasie sprawa się rozrasta i przeradza w nielichą aferę. Jak się okazuje, o wiele trudniejsze od porwania dziecka jest zwrócenie go rodzicom całego i zdrowego. Jak naprawić błąd, nie przyznając się przy tym, że się go popełniło? Policjanci zmagają się z nadmiarem obowiązków, Hendrik i jego przyjaciel Evert walczą z nader wścibską sąsiadką i, nazwijmy to, oporną materią, a pani burmistrz miasteczka dba o swój nieskazitelny wizerunek. Pomyłki i zabawne zbiegi okoliczności przeszkadzają wszystkim w znalezieniu zaginionego dziecka. Szkoda, że zwłaszcza w drugiej połowie książka staje się kameralna i statyczna tam, gdzie można było się spodziewać przyspieszenia tempa i większego rozmachu. Okładkowa zapowiedź, że całe miasto zostaje postawione na nogi, wydaje się trochę na wyrost. Pojawiające się w powieści pomysły mogłyby nabrać o wiele szerszej perspektywy, a także bardziej przekonującej spójności. Jednakże „Mała niespodzianka” całkowicie spełnia oczekiwania jako powieść lekka, łatwa i przyjemna. Daje uśmiech (a nawet głośny śmiech), oddech i możliwość oderwania się od rzeczywistości. A gdzieś w tle – nawet refleksję o samotności starszych ludzi i o nieprzemijającej goryczy utraty dziecka, co wydaje się najbardziej tragicznym życiowym doświadczeniem.
Tytuł: Mała niespodzianka Tytuł oryginalny: Een kleine verrassing Data wydania: 29 czerwca 2022 ISBN: 978-83-6733-804-2 Format: 288s. 135×205mm Cena: 41,90 Gatunek: obyczajowa Ekstrakt: 60% |