powrót; do indeksunastwpna strona

nr 8 (CCXXX)
październik 2023

Z filmu wyjęte: Warzywny dramat
Zawsze pojawia się pewna niezręczność, gdy marchew mrugnie do nas okiem.
Dzisiaj proponuję zwariowany kadr z filmu nakręconego przez ludzi, którzy postanowili nie wychodzić z trybu imprezowego przez cały okres zdjęciowy. Wręcz zazdroszczę atmosfery panującej na planie oraz dostępności używek rozmaitej maści, bo to, co finalnie puszczono do dystrybucji, no… jest dalekie od normalności. Otóż widoczne na zdjęciu warzywa – marchew, chyba ogórek i na pewno fasola strączkowa (leży na dole, obnażając błyszczące kule fasolek) – to w istocie nastolatkowie przemienieni przez seksowne dziewoje z kosmosu w ramach kary za słabe wyniki seksualne. Tak jest, nie inaczej.
I od razu zaznaczę – nie, nie jest to erotyka, ani tym bardziej pornos. Ot, lekka komedia młodzieżowa. Przynajmniej w założeniu.
Chodzi o nakręcony w 1985 roku beznadziejny kicz o dumnej nazwie „The Revenge of the Teenage Vixens from Outer Space”, na nasze tłumaczącej się z grubsza jako „Zemsta nastoletnich kociaków z przestrzeni kosmicznej”. Na głębokiej prowincji (naturalnie amerykańskiej) pojawiają się cztery „nastolatki” (grane przez dorosłe babska) z kosmosu. Z miejsca zabierają się do podrywania chłopaków z lokalnego liceum, bo naczytały się o jurności ziemskich nastolatków z omyłkowo (!) przesłanego na ich planetę pisemka młodzieżowego. Niestety, łóżkowe karesy są tak bardzo niesatysfakcjonujące (w końcu licealiści byli prawiczkami i co mogło pójść źle, poszło źle), a młodzi – podburzeni przez swoje dziewczyny – tak oporni, że wszyscy po kolei zostają zamienieni, wraz z dziewczynami, w ogromne warzywa z doklejonymi oczkami. I… tu zainteresowanie twórców kwestią drepczących i gibiących się na boki warzyw się kończy, bo film generalnie niezupełnie o tym miał być.
Otóż bowiem z czasem klaruje się drugi, ważniejszy wątek z mniej przebojowym licealistą, który rozwija romans z uroczą dziewczyną (Lisa Schwedop). W pewnym momencie chłopak odkrywa, że jego matką jest… Tak! Królowa obcych! No ale może ten drugi wątek zostawię na następny odcinek cyklu, bo w zanadrzu mam jeszcze jeden szurnięty kadr z tego filmu.
Film ogólnie polecam jako ostrzeżenie przed niewłaściwym dobieraniem używek. Muszę jednak przyznać, że w historii tkwi duże ziarno pozytywnego szaleństwa i osoby, które lubią dziwactwa podlane galonami kiczu, powinny mimo wszystko dobrze się bawić na „Zemście nastoletnich kociaków z przestrzeni kosmicznej”.
powrót; do indeksunastwpna strona

55
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.