Muzyczna archeologia? Jak najbardziej. Ale w pełni uzasadniona. W myśl Horacjańskiej sentencji: „Nie wszystek umrę” chcemy w naszym cyklu przypominać Wam godne ocalenia płyty sprzed lat. Albumy, które dawno już pokrył kurz, a ich autorów pamięć ludzka nierzadko wymazała ze swoich zasobów. Dzisiaj archiwalne nagrania koncertowe Septetu brytyjskiego pianisty Michaela Garricka.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Przejście pianisty Michaela Garricka do Kwintetu Dona Rendella i Iana Carra odbyło się w sposób naturalny i płynny. Już wcześniej bowiem grywał on z muzykami, którzy tę formację współtworzyli. Ot, chociażby… jeszcze zanim zespół ten zarejestrował materiał na swój drugi longplay „ Dusk Fire” (co nastąpiło w połowie marca 1966), dwa tygodnie wcześniej praktycznie cały skład – włącznie z saksofonistą i flecistą Donem Rendellem, trębaczem Ianem Carrem, kontrabasistą Dave’em Greenem oraz perkusistą Trevorem Tomkinsem – wziął udział w nagraniu albumu Garricka „ Black Marigolds” (przełom lutego i marca). Ba! na dwa dni przed wejściem do stołecznego studia Lansdowne w sali University College w Londynie odbył się występ Septetu Michaela Garricka, podczas którego na scenie zameldowali się i Rendell, i Carr, i Tomkins. Zabrakło jedynie Dave’a Greena, którego na kontrabasie zastępował pochodzący z Jamajki czarnoskóry Coleridge Goode (znany z nagranego z Michaelem rok wcześniej krążka „ Promises”). Poza tym, obok Dona i Iana, sekcję dętą współtworzyli jeszcze saksofoniści: Joe Harriott (altowy) i Stan Robinson (tenorowy). Ten ostatni trzy lata później zagra gościnnie na ostatnim wydawnictwie Kwintetu Rendella i Carra „ Change Is”. Londyński występ Septetu Garricka po pięćdziesięciu czterech latach doczekał się publikacji na winylu, co zawdzięczamy promującej zapomnianą muzykę z lat 50., 60. i 70. ubiegłego wieku niezależnej wytwórni (i stowarzyszeniu) Jazz in Britain, którego oficjalna siedziba znajduje się w niespełna dwutysięcznym miasteczku Holmfirth, położonym w samym sercu Brytanii. Na longplay „…at Short Notice” trafił tylko fragment (mniej więcej połowa) występu. Reszta dostępna jest na Bandcampie wytwórni. Niestety, nagrania zostały upublicznione jedynie w wersji monofonicznej. Ale i tak posiadają olbrzymią wartość. Przynajmniej z dwóch powodów. Po pierwsze: zespół Garricka wykonywał wówczas „na żywo” wiele utworów, które nigdy nie zostały zarejestrowane na oficjalnych płytach; po drugie: dominującym stylem muzycznym na „…at Short Notice” jest free jazz, podczas gdy na albumach grupa – nieważne czy było to trio, sekstet czy septet – prezentowała przede wszystkim swoje post- i hardbopowe oblicze (owszem, z wieloma improwizacjami, ale najczęściej nie w duchu free). Aczkolwiek i tutaj tego nie brakuje. Pierwszą kompozycją na krążku jest „Vishnu”, który – w różnych konfiguracjach – Garrick prezentował już w poprzednich latach. Na albumie „Kronos” (1983) jest nagrana w kwartecie wersja ze stycznia 1959 roku, na składance „Soho Scene ’63” (2017) późniejsza o cztery lata zarejestrowana w trio, a na dwupłytowym wydawnictwie „Poetry and Jazz in Concert” z 1964 roku sygnowana przez kwintet. Jak więc widać, ta z „…at Short Notice” jest jeszcze inna. Zdominowana głównie przez dęciaki, które walczą o palmę pierwszeństwa z fortepianem, chociaż są momenty, w których o prawo głosu upominają się także członkowie sekcji rytmicznej. Sporo tu post-bopu, choć gdy muzycy zapominają się w swoich improwizacjach, coraz odważniej zaglądają do świata free jazzu. A trzeba przyznać, że zespół potrafi zagrać na bardzo wysokim stopniu intensywności. I to zarówno wtedy, gdy Garrick rozpoczyna dialog z Tomkinsem (bluesując sobie przy tym), jak i gdy zaczynają przekomarzać się saksofoniści z trębaczem. „Jones” to jedyny z czterech umieszczonych na płycie numerów, który nie wyszedł spod ręki lidera, lecz jest dziełem Duke’a Ellingtona i Pauline Reddon. Garrick sięgał po ten kawałek już dawniej, zawsze mocno go przerabiając. Dość powiedzieć, że koncertowa wersja „Jonesa” z koncertowej reedycji albumu Ellingtona „Newport 1958” trwa dwie i pół minuty; Michael rozwinął ją natomiast do ponad czternastu. Można się więc domyślać, że z oryginału zaczerpnął tylko jeden motyw, na bazie którego jego Septet budował kolejne improwizacje. I rzeczywiście – tych nie brakuje. Podobnie jak i dialogów dęciaków. Zmienia się także nastrój utworu: Septet potrafi w jednej chwili zagrać bardzo energetycznie, a w innej zaskakująco delikatnie; raz jazzowo, to znów bluesowo. Gdy na plan pierwszy wybijają się Harriott, Robinson, Rendell i Carr, Garrick pozostając w tle, umila sobie czas fortepianowymi harcami i wtrącaniem klasycznych cytatów. Wie też jednak, kiedy należy całkiem zamilknąć, aby dać możność wybrzmienia pozostałym solistom. „The Sixth Seal” to z kolei kompozycja, którą w tym czasie Michael Garrick eksploatował bardzo mocno podczas koncertów. Zagrał ją 25 października 1965 roku w czasie występu dla BBC (sygnowany przez The Don Rendell – Ian Carr Quintet album „BBC Jazz Club II 1965-1966”, 2021), zagrał 10 listopada (CD „Warm Up”, 2023), zagrał też w University College 14 marca 1966 roku. Wersja z „…at Short Notice” to przede wszystkim historia relacji pianisty z jego sekcją dętą: z jednej strony mamy bowiem kilkukrotne improwizacje solowe Garricka (w tym jedna z gatunku wirtuozerskich), z drugiej – powracające partie trąbki bądź saksofonów (solo, względnie w bardziej rozbudowanych konfiguracjach). Cały czas zespół gra z nerwem i bardzo intensywnie. Na zamknięcie płyty szefostwo Jazz in Britain wybrało „Promises”, tytułową kompozycję z wydanego rok wcześniej krążka Garricka. Tyle że w wersji koncertowej, podobnie jak w przypadku „Jonesa”, została ona mocno rozbudowana, do ponad siedemnastu minut. Z oryginału pozostała głównie optymistyczna postbopowa introdukcja trąbki (w tym przypadku wspomaganej przez saksofony). Im jednak dalej w las, tym więcej w tym utworze klasycznego free jazzu, którego nie powstydziłby się nawet John Coltrane. Zdarzają się też fragmenty bardziej stonowane; bywa że Michael ponownie sobie harcuje – wszystko po to, aby w finale, po zatoczeniu potężnego koła, powrócić do punktu wyjścia i zamknąć całość melodyjnym post-bopem. Żal jedynie, że jakość techniczna nagrań (przypomnę: monofonicznych) nie zawsze jest idealna. Ale co tam, ich wartość artystyczna sprawia, że to pierwsze idzie w niepamięć. Skład: Michael Garrick – fortepian, muzyka Joe Harriott – saksofon altowy Stan Robinson – saksofon tenorowy Don Rendell – saksofon tenorowy, saksofon sopranowy, flet Ian Carr – trąbka, skrzydłówka Coleridge Goode – kontrabas Trevor Tomkins – perkusja
Tytuł: …at Short Notice Data wydania: 4 września 2020 Nośnik: Winyl Czas trwania: 46:17 Gatunek: jazz W składzie Utwory Winyl1 1) Vishnu: 08:20 2) Jones: 14:33 3) The Sixth Seal: 06:04 4) Promises: 17:20 Ekstrakt: 70% |