Dziesiąty (jubileuszowy?) tom przygód Jakuba Wędrowycza, „Faceci w gumofilcach” Andrzeja Pilipiuka, ma lepsze i słabsze strony. Dobrze, że te lepsze zajmują więcej miejsca.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Tym razem dostajemy do rąk jedenaście różnej długości opowiadań, powiązanych ze sobą głównie dwoma głównymi postaciami cyklu. Na pierwszy ogień idzie „Depozyt”, dość standardowa opowieść o świecie alternatywnym, przenikającym do naszego. „Globalne ocieplenie” ma plusa za wykorzystanie słowiańskiej mitologii, ale minusa za tunel nadprzestrzenny. „Eliksir” jest za to krótki i wesoły. Dla odmiany „Śmieciowy interes” jest rozwlekły i… dziwny. W sumie dzieje się w nim niewiele, a i końcówka nieco zaskakuje swą gwałtownością. W „Królu szczurów” wyjeżdżamy na wycieczkę na Górny Śląsk, a konkretniej do Zabrza, by zwiedzać zabytkową kopalnię. „Wajcha” jest jednym z dłuższych tekstów zbioru. Zbudowany na dość oryginalnym pomyśle, którego nie zdradzę, bo i autor tego z początku nie czyni. Powiem jednak, że jak dla mnie oryginalność poszła zbyt daleko – nie kupuję tego. „Życie wewnętrzne” jest kolejnym tekstem, w którym plus równoważy minus. Tym razem w roli plusa występuje akcja rodem z filmu sensacyjnego, a minusa – sprawa tytułowa, ale tego, co się za tym sformułowaniem kryje, nie zdradzę. „Weterynarz” nieco wykręca nasz świat na drugą stronę. Niby jest przy tym śmiesznie, ale w sumie… W „Niezniszczalnym” okazuje się, że czasem trzeba się sprzymierzyć nawet z Bardakiem. Wyższa konieczność. Nawet więcej – wyższa, szersza i bardziej zabójcza dla całej okolicy. Na koniec pozostawiłem sobie dwa bodaj najdłuższe, a na pewno najlepsze opowiadania tego tomu. Pierwszym z nich jest „Dentystyczny Batalion Karny”. Rzecz dziejąca się w czasie drugiej wojny światowej jest opowiadana prawnukowi Jakuba, Piotrusiowi. Pomysł utworzenia batalionu złożonego z sowieckich studentów stomatologii jest absurdalny, ale w przeciwieństwie do konceptu z „Wajchy”, da się go wpasować w świat Wędrowycza, Semena i kapitana Wypruwacza. I wreszcie „Trzy damy i warchoł”. Andrzej Pilipiuk zrobił własny crossover, wrzucając egzorcystę i jego przyjaciela do świata „Upiora w ruderze” – świata Lukrecji, Kornelii i Marcysi Liszkowskich. Ale nie, Jakub nie zostaje na nie nasłany! Tym razem to one mają problem, wzywają go więc na pomoc. I to wydaje się wreszcie dobrym pomysłem na zagospodarowanie potencjału historii dusz pokutujących, do których – jak pisałem w recenzji – autor stracił kiedyś zapał. Dwa stare wredne pryki i trzy jeszcze starsze wredne duchy kontra jeden wredny… A zresztą, sami przeczytajcie.
Tytuł: Faceci w gumofilcach Data wydania: 23 listopada 2022 ISBN: 978-83-7964-846-7 Format: 416s. 125×195mm Cena: 49,90 Gatunek: fantastyka, humor / satyra Ekstrakt: 60% |