W cześci pierwszej „Kodeksu milczenia” twórcy filmu, czyli reżyser Zinowij Rojzman oraz scenarzyści Gieorgij Wajner i Leonid Słowin, postanowili ciężko doświadczyć swojego bohatera – podpułkownika milicji Turę Samatowa. To jednak i tak nic w porównaniu z tym, co spotkało go w części drugiej, gdy zdecydował się z wydalonym przed laty ze służby przyjacielem rozprawić się z handlującą narkotykami mafią.  |  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Już przy okazji recenzowania pierwszej odsłony dwuczęściowego uzbeckiego dramatu sensacyjnego „ Kodeks milczenia” (1989) Zinowija Rojzmana (1941-2022), który oparty został na powieści Gieorgija Wajnera i Leonida Słowina – dwóch specjalistów od radzieckich „powieści milicyjnych” – wspominałem, że to jeden z najodważniejszych zrealizowanych w epoce pieriestrojki obrazów, w których podejmowano temat mafii. Przypomnę pokrótce: Głównym bohaterem jest oficer milicji w prowincjonalnym Dżyzaku (to miejscowość położona we wschodniej części Uzbekistanu) podpułkownik Tura Samatow (Murad Radżabow), który próbuje rozwikłać tajemnicę udanego zamachu na życie jego bezpośredniego podwładnego, zastrzelonego w przydrożnym barze za miastem majora Paka. Z naciskiem jednak na „próbuje”, ponieważ szybko zostaje przez swoich przełożonych – generała Hamida Agzamowa (Nabi Rachimow) i pułkownika Rawszana Gafurowa (Ulmas Jusupow) – uznany winnym niesubordynacji zabitego oficera i odesłany na przyspieszoną emeryturę. To dla tak ambitnego funkcjonariusza cios. Kolejnym są informacje, jakie uzyskuje od ekskapitana milicji Walentina Siłowa (Aleksandr Fatiuszyn), dawnego przyjaciela, z którym zerwał kontakty po tym, jak tamten został zwolniony dyscyplinarnie ze służby. Za znajomość z „czarną owcą” Samatow mógłby wówczas zapłacić własną karierą. Teraz znalazł się niemal w identycznej sytuacji. Ale to właśnie Siłow otwiera mu oczy na to, na co przez długie lata był ślepy. W Dżyzaku – mającym specjalny status z racji tego, że w mieście tym przyszedł na świat wieloletni I sekretarz Komunistycznej Partii Uzbekistanu Szarof Raszydow (wciąż jeszcze żyjący w momencie, kiedy rozgrywa się akcja filmu) – pod parasolem ochronnym służb działa bowiem mafia. Umoczeni są najprawdopodobniej wszyscy wpływowi ludzie w mieście: politycy, urzędnicy, biznesmeni, milicjanci. Całkiem możliwe zresztą, że jej macki sięgają aż do Samarkandy, a może nawet jeszcze wyżej – do samego Taszkientu. Mimo anonimowych gróźb, jakie odbiera, Tura postanawia poprowadzić z Siłowem prywatne śledztwo. Chcąc chronić rodzinę, z pomocą porucznika Dżamala Ahmedowa (Behzod Chamrajew) – jednego z nielicznych milicjantów, jakim może zaufać – odsyła żonę (Irina Szewczuk) i syna do znajomych w stolicy republiki. Mając spokojną głowę, Samatow przystępuje do ofensywy, a pomoc nadchodzi z nieoczekiwanej strony. Przed laty Tura wsadził do więzienia złodzieja Hamidułłę (w tej roli Ato Muchamedżanow, znany chociażby z „ Tajemnicy zapomnianej przełęczy” i „ Jednego życia za mało”), z którym później, gdy ten wyszedł już na wolność, zaprzyjaźnił się. I choć zdarza mu się nadal robić „lewe” interesy, Samatow ma do niego słabość. To Hamidduła ostatecznie pozbawia oficera złudzeń. Przekonuje, że pod bokiem służb wyrosła nowa banda, która z czasem zyskała takie dochody, że zaczęła korumpować milicję, a teraz – wydaje jej rozkazy!  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Złodziej ma świadomość, że prędzej czy później mafiosi przyjdą też po niego, a on albo im się podprządkuje na niekorzystnych dla siebie warunkach, albo zostanie zlikwidowany. Ma więc także interes w tym, aby pomóc staremu przyjacielowi. Wystarczy jeden cynk, który pozwoli złapać trop. I taki cynk przekazuje Turze. Dzięki temu Samatow, Siłow i współpracujący z nimi bez wiedzy przełożonych porucznik Ahmedow łapią łącznika przewożącego do odbiorców w Dżyzaku opium (Nazim Tulachodżajew, który zagrał także w „ Spotkanie wśród wysokich śniegów” Rojzmana). Jakim zaskoczeniem jest dla Tury fakt, że okazuje się on synem szanowanego Inojat-chodży (Mahmud Tahiri), prorektora uniwersytetu i wykładowcy prawa, byłego nauczyciela oficera. Dopiero w tym momencie Samatow zdaje sobie sprawę, z jak groźnymi przeciwnikami zadarł i na jak wysokim szczeblu należy szukać zleceniodawców zabójstwa majora Paka.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
W „Kodeksie milczenia” nie ma zmiłuj! Głównemu bohaterowi nic nie zostaje oszczędzone. To nie jest opowiastka rodem z Hollywoodu, która powinna zakończyć się w myśl schematu „żyli długo i szczęśliwie”. Rzeczywistość otaczająca podpułkownika Samatowa jest zepsuta do cna, przeżarta korupcją do kości, a każdy, kto staje na drodze mafii – jest eliminowany bez mrugnięcia okiem. Jak major Pak. Jak prostytutka Swieta (Aleksandra Kołkunowa), której jedyną winą jest to, że znalazła się w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiednim czasie. Ludzie, na których trop wpadli Tura i Walentin, mają zbyt wiele do stracenia – nie tylko pieniądze, ale również prestiż i władzę – dlatego gotowi są posunąć się do najokropniejszych zbrodni. Dotarłszy do ostatnich minut, widz ma więc pełne prawo czuć się psychicznie zdemolowany. Jakąż ironią w tym kontekście staje się fakt, że Gieorgij Wajner i Leonid Słowin umieścili akcję „Kodeksu milczenia” w upalne lato 1980 roku, gdy cały Związek Radziecki żył Igrzyskami Olimpijskimi w Moskwie.  | Brak ilustracji w tej wersji pisma |
Film – zarówno jego wersja telewizyjna, jak i kinowa – cieszył się taką popularnością, że cztery lata później Zinowij Rojzman dokręcił kontynuację. Pod częścią drugą podpisali się producenci uzbeccy i rosyjscy (Związek Radziecki upadł dwa lata wcześniej, a Uzbekistan zyskał niepodległość), sam reżyser natomiast od jakiegoś czasu mieszkał już w Moskwie. Mimo to również drugą część „Kodeksu milczenia” omówię w rubryce „Klasyka Kina Radzieckiego”. Głównie z tego powodu, że nawiązuje ona do wcześniejszych wydarzeń, a jej akcja rozgrywa się w 1986 roku w sowieckim Kazachstanie. Chociaż zdjęcia kręcono głównie na Krymie.
Tytuł: Kodeks milczenia: Po ciemnej stronie księżyca – część 2 Tytuł oryginalny: Кодекс молчания: На тёмной стороне Луны Obsada: Murad Radżabow, Aleksandr Fatiuszyn, Irina Szewczuk, Nabi Rachimow, Ulmas Jusupow, Behzod Chamrajew, Dżawłon Chamrajew, Pauls Butkēvičs, Hodżiakbar Nurmanow, Bekzod Muhammadkarimow, Inogam Adyłow, Rafik Jusupow, Melis Abzałow, Szuchrat Irgaszew, Ato Muchamedżanow, Nazim Tulachodżajew, Mahmud Tahiri, Abror Szaripow, Tamara Szakirowa, Ajbarczin Bakirowa, Ulmas Alichodżajew, Dżanik FajzijewRok produkcji: 1989 Kraj produkcji: ZSRR Czas trwania: 73 min Gatunek: kryminał, sensacja Ekstrakt: 80% |