Światowy Dzień Poezji w roku 2024 powitajmy razem z przemyśleniami o Niej pióra Teresy Paryny (Przemyśl), Waldemara Jaglińskiego (Kraków), Katarzyny Hop-Drzewieckiej (Legionowo), D’Arii Galickiej (Przemyśl). Teresa Paryna – CODZIENNOŚĆ Wierszu racz usprawiedliwić mnie gdy na poetyckie strofy wykipi mleko gdy w starym garnku przypalą się metafory… Moja codzienność bura wyleniała niewiele ma z poezji – odgrzewa naciąga sztukuje by pod wieczór doprowadzić puentę do słodkiego chrapania.
Waldemar Jagliński – BEZ TYTUŁU Kto kiedyś spocznie powyżej świata gwiazd na świetlistych skrzydłach posłańców Słowa? Kto już nie będzie pytał o codzienny deszcz albo o pustynię słońca? Kto ujrzy Prawdę z obu stron?
Katarzyna Hop-Drzewiecka – BLIZNOWATE wejdę pomiędzy boże bosa brudna nie umyta jakby los pokopał smarkulę a to tylko po wojaczku noga ze schizofrenią oparzone
D’Aria Galicka – * * * (o piątej…) o piątej nad ranem herbata z cytryną i wiersz – choć zdecydowanie już pora by była na sen… aniołom i wenie odmówić nie godzi się wszak – przynoszą natchnienie którego na co dzień mi brak… więc kartki zeszytu zapełnia kolejny rząd słów z okazji korzystam – kto wie kiedy zdarzy się znów… i w lustro nie patrzę – bo wymięta spogląda zeń twarz a w niej to co zawsze: chciałaś tego natchnienia to masz… |