powrót; do indeksunastwpna strona

nr 1 (BRE3)
Sebastian Chosiński #2 2024

Przeczytaj to jeszcze raz: Trójkąt miłosny z podtekstami
Georges Simenon ‹Pomyłka Maigreta›
Komisarz Maigret nie był superbohaterem, policjantem z rentgenem w oczach, który spoglądając na podejrzanego, był w stanie stwierdzić, czy ma do czynienia z przestępcą, czy z osobą niewinną. Zdarzały mu się drobne wpadki, chwilowe zaćmienia umysłu, bywało, że błądził po omacku. Jak w „Pomyłce Maigreta”, w której to powieści Georges Simenon postarał się, aby starym gliniarzem do ostatniej chwili śledztwa targały wątpliwości.
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Może zaskakiwać fakt, że w czasie swego dziesięcioletniego pobytu w Stanach Zjednoczonych Georges Simenon napisał tak dużo powieści z komisarzem Jules’em Maigretem w roli głównej, których akcja rozgrywała się przecież w odległym dla pisarza w chwili tworzenia Paryżu. Całkiem prawdopodobne jednak, że dzięki nim Belg utrzymywał swoistą więź ze swoją przybraną ojczyzną i że tęsknota z tego powodu była mniejsza. Wraz ze słynnym policjantem mógł bowiem przemierzać paryskie uliczki, place, zaglądać do kabaretów, barów i kafejek w podejrzanych dzielnicach. Siadając każdego dnia na kilka godzin do maszyny do pisania, przenosił się w przestrzeni o tysiące kilometrów; oczyma wyobraźni patrzył na tak ważne i bliskie sobie przez lata miasto. „Pomyłkę Maigreta” Simenon napisał, jak zwykle, w ekspresowym tempie, w ciągu ośmiu dni, pomiędzy 24 a 31 sierpnia 1953 roku, na farmie Shadow Rock w Lakeville. W cyklu o Maigrecie była to pozycja numer czterdzieści trzy (przypomnijmy: spośród siedemdziesięciu pięciu powieści i dwudziestu ośmiu opowiadań). Światło dzienne ujrzała trzy miesiące później nakładem paryskiego wydawnictwa Presses de la Cité. W Polsce ukazała się natomiast dopiero w 1981 roku w kryminalnej serii oficyny Czytelnik „Z jamnikiem”.
Akcję „Pomyłki…” Simenon umieścił w listopadzie – miesiącu chłodnym, pochmurnym i deszczowym. Nic więc dziwnego, że niektórzy z bohaterów chodzą zakatarzeni i często raczą się alkoholem na rozgrzanie. Maigret, wybierający się właśnie do pracy, jeszcze przed wyjściem z domu odbiera telefon od inspektora Dupeu z jednego z dzielnicowych komisariatów. Informuje on komisarza o znalezieniu w apartamencie przy avenue Carnot zwłok młodej kobiety, dwudziestosześcioletniej Luizy Filon. Pierwszą myślą Dupeu było, że ofiara popełniła samobójstwo, strzelając sobie z rewolweru w głowę, ale w takiej sytuacji powinni przecież znaleźć przy niej broń. A tej nie było. Zatem – morderstwo. Na dodatek okrutne. Bo ten, kto to zrobił, oddał strzał z bardzo bliskiej odległości, rozwalając Luizie połowę czaszki. Na miejscu zdarzenia Maigret spotyka swoją starą „znajomą” – Désirée Brault, prostytutkę i złodziejkę, którą przy różnych okazjach parokrotnie zamykał w areszcie. Teraz była ona sprzątaczką u młodej Filon. Starucha niechętnie rozmawia z policją, co biorąc pod uwagę jej dotychczasowy życiorys, raczej nie dziwi. Mimo to komisarz wyciąga od niej kilka znaczących informacji, które mają wpływ na rozwój śledztwa.
Luiza mieszkała w apartamencie sama. Tyle że nie byłoby jej stać na jego utrzymanie, tym bardziej że od dwóch lat nie pracowała. Wnioski, do jakich dochodzi Maigret, są oczywiste – była utrzymanką kogoś bogatego. Jest to tym bardziej prawdopodobne, że w przeszłości pannę Filon notowano w obyczajówce. Wiadomo też, że miała kochanka, muzyka-saksofonistę Pierre’a Eynarda, niegdyś stręczyciela, na tyle jednak biednego, że nie byłby w stanie płacić za mieszkanie przy avenue Carnot. W rachubę wchodzi więc trójkąt, w którym każdy z mężczyzn (a trzeba jeszcze ustalić, kto był zamożnym sponsorem Luizy) miałby powody, aby ukarać niewierną kochankę. W pierwszej kolejności Maigret musi więc odnaleźć Pierrota, jak o nim mówią koledzy z zespołu występującego w podejrzanym nocnym klubie, ponieważ dzięki niemu da się ustalić, z kim poza nim spotykała się ofiara. Tymczasem Eynard znika, a komisarz zdaje sobie sprawę, że jeśli dobrze się zamelinuje w Paryżu, to może ukrywać się nawet przez długie miesiące. Irytację policjanta wzbudza jeszcze jeden fakt – jego „psi” nos podpowiada mu, że osoby, które do tej pory przesłuchiwał, a więc przede wszystkim Désirée Brault i dozorczyni domu (w polskim tłumaczeniu nazywana staromodnie konsjerżką), pani Cornet, nie mówią mu całej prawdy. Może kogoś w ten sposób chronią, a może… przyświeca im jeszcze jakiś inny cel.
W „Pomyłce Maigreta” Georges Simenon stawia naprzeciw siebie dwa światy. Filon, Brault i Eynard reprezentują paryski półświatek – to ludzie przetrąceni przez los, których na drogę nieprawości i przestępstwa często wepchnęła bieda, chęć lepszego życia, poszukiwanie miłości, na którą zwyczajnie nie było ich stać. Na przeciwległym biegunie mamy mieszkańców kamienicy, w której zginęła Luiza, bogatych mieszczan, pośród których przyszła ofiara czuła się nieswojo, której dawali oni zresztą do zrozumienia, że do nich nie pasuje, że jest kimś gorszym, niezasługującym na szacunek. Simenon oczywiście ich zdania nie podziela; wie bowiem więcej – że wykolejony biedak może być bardziej moralny, niż powszechnie szanowany człowiek majętny. Oba światy wzajemnie się przenikają, symbolicznym miejscem tych „spotkań” jest apartament Luizy, w których spotyka się ona zarówno z Pierre’em, jak i swoim bogatym sponsorem. Maigret i jego współpracownicy, przynajmniej początkowo, są przekonani, że to któryś z nich ukarał Filon. Ale odpowiedź na tę wątpliwość nie może być tak prosta. Mimo że dochodzenie trwa zaledwie dwie doby, stopień jego skomplikowania jest znaczny. Zaskakiwać też może śmiałość obyczajowa powieści, która powstała przecież w pierwszej połowie lat 50. i to na dodatek w bardzo wtedy purytańskich Stanach Zjednoczonych.
„Pomyłka Maigreta” – napisana bezpośrednio, czyli w miesiąc po bardzo udanych „Czerwonych światłach” – przenoszona była na ekran przynajmniej czterokrotnie, za każdym razem jako odcinek serialu. Uczynili to Anglicy (1960), Belgowie do spółki z Holendrami (1964) oraz dwukrotnie Francuzi (1981, 1994). W postać komisarza w adaptacjach tych wcielili się kolejno Rupert Davies, Kees Brusse oraz Jean Richard i Bruno Cremer.



Tytuł: Pomyłka Maigreta
Tytuł oryginalny: Maigret se trompe
Data wydania: 1981
Wydawca: Czytelnik
ISBN: 83-07-00288-5
Format: 160s.
Gatunek: kryminał / sensacja / thriller
Zobacz w:
Ekstrakt: 70%
powrót; do indeksunastwpna strona

174
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.