powrót; do indeksunastwpna strona

nr 1 (BRE3)
Sebastian Chosiński #2 2024

Historia w obrazkach: Browar, gwiazdy i komety
Maciej Jasiński, Krzysztof Trystuła ‹Uczeń Heweliusza›
Żył – w przybliżeniu – sto lat po Mikołaju Koperniku i, podobnie jak on, miał w swoich żyłach krew niemiecką. Był jednak w tamtym czasie, jako gdańszczanin, obywatelem Rzeczpospolitej Obojga Narodów, dlatego i dzisiaj Polska chętnie się do niego przyznaje. Komiks Macieja Jasińskiego i Krzysztofa Trystuły przedstawia postać astronoma Jana Heweliusza widzianą oczyma jego nastoletniego pomocnika i robi to w sposób bardzo interesujący.
ZawartoB;k ekstraktu: 70%
Brak ilustracji w tej wersji pisma
Brak ilustracji w tej wersji pisma
To już drugie wydanie „Ucznia Heweliusza”. Pierwsze ukazało się, nakładem gdańskiej Wojewódzkiej i Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Josepha Conrada-Korzeniowskiego, przed trzema laty – z okazji czterechsetnej rocznicy urodzin słynnego astronoma (choć nie tylko, bo jak dowiadujemy się z komiksu, Heweliusz miał także wiele innych talentów i „etatów”); drugie pojawiło się w styczniu tego roku. Autorem scenariusza jest bydgoszczanin Maciej Jasiński (rocznik 1977), który przed laty dał się poznać jako twórca fabuł do cyklu komiksów Zin Zin Pressu dotyczących najnowszej historii Polski („Ksiądz Jerzy Popiełuszko. Cena wolności”, 2005; „Solidarność – 25 lat: Nadzieja zwykłych ludzi”, 2005; „1956: Poznański Czerwiec”, 2006; „1981: Kopalnia Wujek”, 2006), teraz natomiast pracuje nad serią wojenną „Tajemnica D.A.G. Fabrik Bromberg” (w tym roku ukaże się część trzecia) oraz przeznaczoną dla najmłodszych, bardzo dobrze przyjętą zresztą również przez dorosłych czytelników, opowieścią kryminalną „Detektyw Miś Zbyś na tropie” („Lis, ule i miodowe kule”, 2013). Krzysztof Trystuła natomiast po kilku latach zrezygnował z zatrudnienia w agencji reklamowej, aby rozpocząć pracę na własne konto, między innymi jako ilustrator (specjalizuje się w okładkach do gier komputerowych) oraz rysownik komiksów.
Zarówno zainteresowania Mikołaja Kopernika, jak i Jana Heweliusza znacznie wykraczały poza dziedzinę, w jakiej obaj panowie zdobyli największą sławę. Ten pierwszy był w swojej karierze sekretarzem i lekarzem, administratorem dóbr kościelnych i dyplomatą, zajmował się także kartografią; drugi – konstruował instrumenty naukowe, prowadził browar (i miał w tym wielkie sukcesy), był też ławnikiem gdańskiego Starego Miasta. Bez dwóch zdań w obu przypadkach mieliśmy do czynienia z postaciami nieprzeciętnymi, prawdziwymi ludźmi Renesansu. Komiks Jasińskiego i Trystuły nie jest jednak pełną biografią zasłużonego dla astronomii i matematyki gdańszczanina, opowiada bowiem jedynie o dziesięciu ostatnich latach jego życia i robi to z takiej perspektywy, aby zainteresować tematem przede wszystkim młodszych czytelników. Dlatego właśnie jako narratora opowieści wybrano nastoletniego pomocnika Heweliusza, sierotę Staszka. Co jednak wcale nie oznacza, że tym samym fabuła została strywializowana; wręcz przeciwnie – choć nie brakuje w niej elementów humorystycznych, akcja poprowadzona została jak najbardziej na poważnie i bez zbytecznych ekstrawagancji.
Heweliusza poznajemy w 1677 roku, kiedy to w Gdańsku odwiedza go, nie po raz pierwszy zresztą, król Jan III Sobieski (obaj panowie znali się jeszcze w czasach, gdy Sobieski był tylko hetmanem). Przyszły pogromca Turków pod Wiedniem obserwuje przez lunetę powierzchnię Księżyca i jest tym, co widzi, tak zaintrygowany, że obiecuje astronomowi dotację ze skarbca królewskiego. Przy okazji pobiera też darmową lekcję od mistrza Jana, dzięki której poznaje różnice pomiędzy astronomią a astrologią, wprost określaną przez naukowca mianem „kuglarskich i jarmarcznych sztuczek”. W dalszym ciągu poznajemy kolejne ważne wydarzenia z życia Heweliusza – jego wzloty i upadki, zdarzenia szczęśliwe i feralne. Towarzyszymy mu podczas trwającej dwa miesiące wizyty wysłannika brytyjskiego Towarzystwa Królewskiego (Royal Society), Edmunda Halleya (tak, tego od słynnej komety), który przybył nad Bałtyk, aby rozstrzygnąć spór dotyczący obliczeń położeń gwiazd dokonywanych przez mistrza Jana, oraz w trakcie pożaru, który strawił dom i obserwatorium astronoma (jedno i drugie miało miejsce w tym samym 1679 roku). Na marginesie dowiadujemy się też co nieco o rodzinie Heweliusza i jego zajęciach pozanaukowych, którym poświęcał sporo czasu.
W opowieść o Heweliuszu wpisane są także perypetie Staszka – młodziana o niezwykle żywym usposobieniu i wielkich zdolnościach. To on wnosi do fabuły najwięcej humoru (wystarczy przywołać jego starania o względy rówieśniczki Klary), chociaż – niejako dla równowagi – to również na jego barki scenarzysta przerzuca ciężar rozprawy z wiarołomnym i podstępnym sługą Tomaszem. Biorąc pod uwagę, że komiks nie ma linearnej fabuły, a składa się jedynie z kilku niepowiązanych ze sobą – oczywiście poza miejscem akcji i bohaterami – epizodów, trzeba tym bardziej pochwalić Jasińskiego za to, że umiejętnie scalił je w całość. Niezłe wrażenie robią również, pozwalające poczuć klimat siedemnastowiecznego Gdańska – miasta prawdziwie światowego, zrzeszonego w Związku Hanzeatyckim – rysunki Krzysztofa Trystuły. Można w jego realistycznej kresce, mocno nacechowanej humorem i ironią, dostrzec pewne inspiracje Francuzem Joannem Sfarem (vide „Kot rabina”, „Mały Książę”). Ale i nawiązań do strony graficznej cyklu Rafała Skarżyckiego i Tomasza Leśniaka o Tymku i Mistrzu (2002-2005) Trystuła nie powinien się wypierać.
Zresztą w pewnym sensie pokrewny jest także schemat fabularny obu historii – Staszek może być przecież postrzegany jako alter ego niesfornego Tymka, a Heweliusz niezaprzeczalnie jest Mistrzem (chociaż na pewno nie czarodziejem). To podobieństwo wcale jednak nie musi w tym przypadku oznaczać świadomego nawiązania – podobnych relacji pomiędzy bohaterami w literaturze (także komiksie) wszak nigdy nie brakowało. Podsumowując: „Uczeń Heweliusza”, chociaż ma wszelkie znamiona dzieła propagatorskiego (powstał w końcu na konkretne zamówienie), broni się znakomicie również w oderwaniu od kontekstu dydaktycznego.



Tytuł: Uczeń Heweliusza
Scenariusz: Maciej Jasiński
Data wydania: lipiec 2011
Cena: 20,00
Gatunek: humor / satyra
Zobacz w:
Ekstrakt: 70%
powrót; do indeksunastwpna strona

1041
 
Magazyn ESENSJA : http://www.esensja.pl
{ redakcja@esensja.pl }

(c) by magazyn ESENSJA. Wszelkie prawa zastrzeżone
Rozpowszechnianie w jakiejkolwiek formie tylko za pozwoleniem.