Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 23 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Weekendowa Bezsensja: Muzyka 18+, czyli muzyka a branża porno (2)

Esensja.pl
Esensja.pl
Podobno śpiewać każdy może – nawet aktorzy, ba, nawet aktorzy porno. Pytanie tylko, czy powinni. Zapraszam do lektury drugiej odsłony cyklu „Muzyka 18+”, gdzie możecie przeczytać, co może wyniknąć z takiej kolaboracji muzyczno – hm… aktorskiej.

Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Weekendowa Bezsensja: Muzyka 18+, czyli muzyka a branża porno (2)

Podobno śpiewać każdy może – nawet aktorzy, ba, nawet aktorzy porno. Pytanie tylko, czy powinni. Zapraszam do lektury drugiej odsłony cyklu „Muzyka 18+”, gdzie możecie przeczytać, co może wyniknąć z takiej kolaboracji muzyczno – hm… aktorskiej.
Jenna Jameson teraz
Jenna Jameson teraz
Jenna Jameson
Jenna to dziś nie tylko gwiazda filmów dla dorosłych, ale prawdziwa ikona popkultury. Kojarzą ją osoby, które branżą porno nie bardzo się interesują, jest zapraszana do programów telewizyjnych, podkłada głos w kreskówkach i grach wideo i próbuje swych sił jako aktorka w tradycyjnym tego słowa znaczeniu („Części intymne”, „Zombie striptizerki”). Nic więc dziwnego, że zainteresował się nią przemysł muzyczny.
Jenna Jameson kiedyś
Jenna Jameson kiedyś
W 2002 roku Eminem, naczelny skandalista Stanów Zjednoczonych, zaprosił ją do udziału w klipie do swojego utworu „Without Me”. Pojawiła się tam w epizodycznej roli jednej z dwóch celebrytek, przy których budzi się rano Eminem. Drugą była Kiana Tom, prywatnie gwiazda telewizyjna i instruktorka fitness, która też nie należy do specjalnie wstydliwych, o czym świadczą występy w sesjach dla „Playboya”.
Każdy facet dałby się pożreć takiej pani zombie...
Każdy facet dałby się pożreć takiej pani zombie...
Jennie Jameson kariera muzyczna bardzo się spodobała i w tym roku pojawiła się plotka, że ma zamiar nagrać płytę. Jak twierdzi, ma już w tej materii pewne doświadczenie, ponieważ na początku kariery, kiedy występowała w klubach ze striptizem, zdarzało jej się udzielać wokalnie na scenie. Jeśli te zapewnienia kogoś nie przekonują, należy dodać, że Jenna poznała przemysł niejako od podszewki, ponieważ wśród swoich facetów wylicza: Marilyn Mansona, Tommy’ego Lee i Dave’a Navarro. Jeśli ten skład miałby towarzyszyć jej na scenie, nie mam nic przeciwko.
• • •
Sasha Grey
Sasha Grey
Sasha Grey
W przemyśle porno nastąpiła zmiana pokoleniowa. Gwiazdy zaczynające w latach 90., jak Jenna Jameson, czy Tera Patrick, powoli wycofują się z bezpośredniego udziału w nagrywaniu filmów, a skupiają się na biznesie. Niestety, ale tę branżę cechuje bardzo niski próg emerytalny. Ich miejsce zastępują młode, nastawione na sukces dziewczyny, które zrobią wszystko, by wybić się ponad przeciętną. Do takich osób należy Sasha Grey. Choć ma zaledwie 22 lata, już jest typowana na następczynię Jenny Jameson i okrzyknięta nową królową porno. Jednak zainteresowania Sashy nie ograniczają się do wyjątkowo ekstremalnych poczynań na ekranie – zaczytuje się również w książkach znanych psychologów i socjologów, a także próbuje swych możliwości na scenie muzycznej.
aTelecine - A Vigillant Carpark EP
aTelecine - A Vigillant Carpark EP
W 2008 roku wraz z muzykiem Pablem St. Francisem utworzyła artystyczny industrialno-eksperymentalny projekt aTelecine. Nie tylko udziela się w nim wokalnie, ale również gra na gitarze i odpowiada za programowanie loopów. Zespół doczekał się wydanej w zeszłym roku EP-ki „AVigillant Carpark”, a w te wakacje ukazał się jego debiut płytowy „…and Six Dark Hours Pass”. Mimo to twórczości aTelecine nie nazwałbym muzyką – to raczej industrialny bełkot dla opornych, który ukazał się tylko dlatego, że jego współtwórcą jest znana gwiazda porno.
Sasha preferuje zabawy dla koneserów...
Sasha preferuje zabawy dla koneserów...
Poza tym Sasha Grey ma na koncie przygody z bardziej przyswajalnym graniem – gościnnie wystąpiła na płycie Current 93 „Aleph at Hallucinatory Mountain” (2009), a także wsparła wokalnie legendę jamajskiego reggae Lee „Scratcha” Perry’ego na płycie „Repentance” (2008). Biorąc pod uwagę wszechstronne zdolności Sashy, możemy się spodziewać, że na tym się nie skończy.
• • •
Lisa Ann
Lisa Ann
Lisa Ann
W USA wszystko jest możliwe – nawet to, że na wyborach prezydenckich poza politykami spory kapitał może zbić gwiazda porno. W tym wypadku niejaka Lisa Ann, a rzecz się tyczy prawyborów w 2008 roku, kiedy o to, kto będzie reprezentował Partię Republikańską w walce o fotel prezydenta USA, walczyli Sarah Palin i John McCain. Wtedy to pojawił się film produkowany przez Larrego Flynta (tego od „Hustlera”) „Who’s Nailin’ Paylin?”, w którym Lisa Ann wcieliła się w rolę Sary Palin dającej upust swoim żądzom. Nie oszczędzono także Hillary Clinton (w jej roli weteranka filmów XXX Nina Hartley) oraz Condoleezzy Rice (Jada Fire), ale tylko Lisie Ann udało się wybić na tej produkcji.
Z niezrozumiałych powodów dystrybutor nie zdecydował się wprowadzić tego filmu na ekrany kinowe.
Z niezrozumiałych powodów dystrybutor nie zdecydował się wprowadzić tego filmu na ekrany kinowe.
Abstrahując od sukcesów w swojej branży, udało jej się zaistnieć w przemyśle muzycznym za sprawą Eminema, który jak widać ma rozeznanie, co się dzieje na rynku filmów dla dorosłych. Zaprosił Lisę do udziału w klipie do piosenki „We Made You”, w którym wcieliła się w… Sarę Palin. Cóż, nie jest to jedyny przypadek aktorki, którą na zawsze będziemy kojarzyli tylko z jedną rolą…
• • •
Piękniejsza połowa Jonathana Davisa
Piękniejsza połowa Jonathana Davisa
Deven Davis
A teraz coś z życia gwiazd. Jak wiadomo, muzyka może być zbawcza. W przypadku Deven Davis można powiedzieć, że odmieniła jej życie na lepsze. Na przełomie wieków silnikowa blond-piękność próbowała swych sił jako aktorka porno. Być może byłaby nią do dziś, gdyby nie poznała Jonathana Davisa, lidera zespołu Korn. Muzyk po rozwodzie z Renee Perez szukał ukojenia w damskich ramionach i znalazł je właśnie u Deven. Jako przejaw wierności aktorka z początku zaczęła pojawiać się w pikantnych scenach tylko z kobietami, by wkrótce całkiem zrezygnować z grania w produkcjach pornograficznych. Wyszła za Jonathana 5 października 2004 roku. Mają dwóch synów.
• • •
Sad Eyes Cassidey Rae
Sad Eyes Cassidey Rae
Cassidey Rae
Na koniec wracamy do wideoklipów. Tym razem nie Eminema, a wydawałoby się bardziej grzecznego wykonawcy, Enrique Iglesiasa. W 1999 roku hiszpański amant zaatakował zachodni rynek angielskojęzycznym albumem „Enrique”. Jak się okazało, bardzo udanie. Jednym z największych przebojów, jakie z niego wykrojono na singiel, był cover piosenki Bruce’a Springsteena „Sad Eyes”. Pikanterii wydarzeniu dodawał gorący wideoklip, w którym poza zmysłowym Iglesiasem możemy zobaczyć aktorkę filmów dla dorosłych – Cassidey Rae. Miała wtedy ledwie 19 lat, ale emanowała takim seksapilem, że wiele stacji telewizyjnych uznało obraz za zbyt pieprzny i szybko usunęło go z anteny. Przez kilka następnych lat zarówno Enrique, jak i Cassidey byli na topie – on dzięki albumowi „Escape” i przebojowi „Hero”, ona zdobyła kilka nominacji do prestiżowej nagrody amerykańskiego przemysłu porno AVN Award.
koniec
13 listopada 2010

Komentarze

13 XI 2010   11:20:20

"rzecz się tyczy prawyborów w 2008 roku, kiedy o to kto będzie reprezentował Partię Republikańską w walce o fotel prezydenta USA walczyli Sarah Palin i John McCain."

Wstyd takie głupoty pisać. Palin nie brała udziału w prawyborach (z McCainem konkurowali m.in. Mitt Romney, Ron Paul czy Mike Huckabee, ale żadna kobieta), tylko została w ostatniej chwili i ku wielkiemu nieszczęściu republikanów wybrana jako kandydatka na wiceprezydenta.

13 XI 2010   13:18:11

Protestuje przeciwko artykulom o takiej tresci i takich zdjeciach.

13 XI 2010   18:31:19

Zgadzam się z Wiernym czytelnikiem - zdjęcia powinny być dużo bardziej pikantne :D

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Nie taki krautrock straszny: Czas (smutnych) rozstań
Sebastian Chosiński

22 IV 2024

Longplayem „Future Days” wokalista Damo Suzuki pożegnał się z Can. I chociaż Japończyk nigdy nie był wielkim mistrzem w swoim fachu, to jednak każdy wielbiciel niemieckiej legendy krautrocka będzie kojarzył go głównie z trzema pełnowymiarowymi krążkami nagranymi z Niemcami.

więcej »

Non omnis moriar: Praga pachnąca kanadyjską żywicą
Sebastian Chosiński

20 IV 2024

Muzyczna archeologia? Jak najbardziej. Ale w pełni uzasadniona. W myśl Horacjańskiej sentencji: „Nie wszystek umrę” chcemy w naszym cyklu przypominać Wam godne ocalenia płyty sprzed lat. Albumy, które dawno już pokrył kurz, a ich autorów pamięć ludzka nierzadko wymazała ze swoich zasobów. Dzisiaj wspólny album czechosłowackiej Orkiestry Gustava Broma i kanadyjskiego trębacza Maynarda Fergusona.

więcej »

Nie taki krautrock straszny: Nie zadzieraj z Czukayem!
Sebastian Chosiński

15 IV 2024

W latach 1968-1971 życie muzyków Can ogniskowało się wokół pracy. Mieszkając w Schloß Nörvenich, praktycznie nie wychodzili ze studia. To w którymś momencie musiało odbić się na kondycji jeśli nie wszystkich, to przynajmniej niektórych z nich. Pewien kryzys przyszedł wraz z sesją do „Ege Bamyasi” i nie wiadomo, jak by to wszystko się skończyło, gdyby sprawy w swoje ręce nie wziął nadzwyczaj zasadniczy Holger Czukay.

więcej »

Polecamy

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku

A pamiętacie…:

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski

Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski

Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski

Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski

Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski

Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski

Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski

Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski

The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski

T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski

Zobacz też

Tegoż autora

Idź do krateru wulkanu Snæfellsjökull…
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Komiksowe Top 10: Marzec 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

I ty możesz być Kubą Rozpruwaczem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Po komiks marsz: Kwiecień 2024
— Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch

My i Oni
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Wielki mały finał
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Piołun w sercu a w słowach brak miodu, czyli 10 utworów do tekstów Ernesta Brylla
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Kim był Józef J.?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Komiksowe Top 10: Luty 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Ilu scenarzystów potrzea by wkręcić steampunkową żarówkę?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.