Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 25 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup

Oni też nagrali świąteczną płytę

Esensja.pl
Esensja.pl
Podobno każdy szanujący się artysta powinien choć raz w karierze nagrać świąteczny utwór. Niektórym to nie wystarczyło i od razu majstrowali całe płyty. Przypadłość ta dotyczy nie tylko artystów popowych, o czym zaraz się przekonacie.

Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Oni też nagrali świąteczną płytę

Podobno każdy szanujący się artysta powinien choć raz w karierze nagrać świąteczny utwór. Niektórym to nie wystarczyło i od razu majstrowali całe płyty. Przypadłość ta dotyczy nie tylko artystów popowych, o czym zaraz się przekonacie.
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Bad Religion „Christmas Songs” (2013)
Zaczynamy od tegorocznej nowości i ciekawostki, albowiem o świętach Bożego Narodzenia śpiewa zespół, który niechęć do religii ma już niejako wpisaną w swoją nazwę. Oczywiście nie są to kawałki, które można puścić do konsumpcji wigilijnego karpia, ale dla odmiany można sobie posłuchać takiego punkowego łojenia.
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Bob Dylan „Christmas in the Heart” (2009)
Nie oszukujmy się, nie jest to może najlepsza płyta Boba Dylana, ale do zagadnienia podszedł on w bardzo stylowy sposób i stworzył całkiem przekonującą świąteczną kolekcję przebojów. Polecam zwłaszcza wykonanie standardu „Here Comes Santa Claus”, w którym bard, mimo wieku, daje z siebie wszystko.
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Halford „Halford III: Winter Songs” (2009)
Znany z poczucia humoru i dystansu do siebie genialny wokalista Judas Priest, Rob Halford, w 2009 roku pokazał światu, jak wyglądałyby święta, gdyby kolędy śpiewała metalowa brać. Święty Mikołaj oczywiście wszystkim przyniósłby rózgi, choć biorąc pod uwagę image artysty, bardziej trafne byłyby skórzane pejcze.
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Hanson „Snowed in” (1997)
Muzycy, zwani artystami jednego przeboju, także starają się kuć żelazo popularności, póki gorące. W przypadku braci tworzących grupę Hanson (kojarzycie kawałek „Mmmbop”?) szybka decyzja o nagraniu swoich wersji bożonarodzeniowych standardów okazała się nad wyraz trafna, „Snowed In” stał się bowiem najlepiej sprzedającym się świątecznym albumem 1997 roku.
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
I.E.M. „An Escalator to Christmas” (1999)
Niektórym trudno jest się przyznać do tego, że pociągają ich piosenki świąteczne. Na przykład taki Steven Wilson, znany chociażby z Porcupine Tree i Blackfield, dla niepoznaki założył zespół Incredible Expanding Mindfuck, by pośpiewać o Bożym Narodzeniu… No, dobra, wcale nie dlatego, co nie zmienia faktu, że tylko z tą formacją nagrał taki materiał.
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Justin Bieber „Under the Mistletoe” (2009)
Tak, tak, on również ma na koncie świąteczną płytę. Ale nie powinno to nikogo dziwić, ponieważ śliczny młodzieniec jest prawdziwym tytanem pracy, poza regularnymi albumami wydaje ich liczne uzupełnienia w postaci remiksów, wersji koncertowych i akustycznych.
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Kylie Minogue „A Kylie Christmas” (2010)
Za bożonarodzeniowe śpiewanie zabrała się również diva z antypodów Kylie Minogue. Cóż, zapału starczyło jej tylko na nagranie skromnego EP. I to też troszkę oszukanego, ponieważ dzieli się on na dwie części: „A Kylie Christmas” z dwoma utworami świątecznymi i „A Christmas Gift” już z normalnymi kawałkami.
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Lady Pank „Zimowe graffiti” (1996)
Piosenki świąteczne są wciąż dla nas formą obcą, w związku z czym rodzimi artyści chętniej sięgają po swojskie kolędy. Niemniej kilku zmierzyło się z tym zagadnieniem i nie można powiedzieć, by wyszli z tego zwycięsko. Najbardziej spektakularnym przykładem położenia na całej linii świątecznego muzykowania jest płyta „Zimowe graffiti” Lady Pank. Przy jej słuchaniu zęby same zgrzytają. I to nie z zimna…
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Lynyrd Skynyrd „Christmas Time Again” (2000)
Ciepło na sercu robi się natomiast w czasie słuchania „Christmas Time Again” Lynyrd Skynyrd. Takie blues-rockowe podejście do świątecznych pieśni bardzo mi odpowiada. Na luzie i bez zadęcia, czyli tak, jak powinno być przy wigilijnym stole.
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
Wyszukaj / Kup
Ringo Starr „I Wanna Be Santa Claus” (1999)
Ringo Starr w tytule swojej świątecznej płyty dziarsko oznajmia, że chciałby być Świętym Mikołajem. W sumie ja też bym chciał, by mnie taki odwiedził. Na przykład z jakimś ładnie wydanym boksem zawierającym całą dyskografię Beatlesów. Chociaż biorąc pod uwagę grafikę zdobiącą okładkę płyty, pod choinką znalazłbym raczej LSD.
Megadeth „Thrashing Through the Snow: A Very Megadeth Christmas”
A na koniec o płycie, która mogła wstrząsnąć metalowym światem. Jakiś czas temu internet obiegła przerażająca wiadomość, że standardy świąteczne szykuje Megadeth. Na szczęście okazało się to jedynie żartem muzyków stworzonym na potrzeby programu Jimmy Kimmel Live. Chociaż ja bym się tak nie śmiał, bądź co bądź Metallika w ofercie swojego sklepu internetowego ma wigilijne sweterki z logiem zespołu.
koniec
25 grudnia 2013

Komentarze

25 XII 2013   06:51:08

Co znaczą słowa "Święty Mikołaj oczywiście wszystkipejcze"?

25 XII 2013   20:17:49

wszystkipejcze (ze staromandaryńskiego) - wszystkim przyniósłby rózgi, choć biorąc pod uwagę image artysty, bardziej trafne byłyby skórzane pejcze

A tak na poważnie, dzięki za czujność i to o 6:51 w święta!

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Nie taki krautrock straszny: Czas (smutnych) rozstań
Sebastian Chosiński

22 IV 2024

Longplayem „Future Days” wokalista Damo Suzuki pożegnał się z Can. I chociaż Japończyk nigdy nie był wielkim mistrzem w swoim fachu, to jednak każdy wielbiciel niemieckiej legendy krautrocka będzie kojarzył go głównie z trzema pełnowymiarowymi krążkami nagranymi z Niemcami.

więcej »

Non omnis moriar: Praga pachnąca kanadyjską żywicą
Sebastian Chosiński

20 IV 2024

Muzyczna archeologia? Jak najbardziej. Ale w pełni uzasadniona. W myśl Horacjańskiej sentencji: „Nie wszystek umrę” chcemy w naszym cyklu przypominać Wam godne ocalenia płyty sprzed lat. Albumy, które dawno już pokrył kurz, a ich autorów pamięć ludzka nierzadko wymazała ze swoich zasobów. Dzisiaj wspólny album czechosłowackiej Orkiestry Gustava Broma i kanadyjskiego trębacza Maynarda Fergusona.

więcej »

Nie taki krautrock straszny: Nie zadzieraj z Czukayem!
Sebastian Chosiński

15 IV 2024

W latach 1968-1971 życie muzyków Can ogniskowało się wokół pracy. Mieszkając w Schloß Nörvenich, praktycznie nie wychodzili ze studia. To w którymś momencie musiało odbić się na kondycji jeśli nie wszystkich, to przynajmniej niektórych z nich. Pewien kryzys przyszedł wraz z sesją do „Ege Bamyasi” i nie wiadomo, jak by to wszystko się skończyło, gdyby sprawy w swoje ręce nie wziął nadzwyczaj zasadniczy Holger Czukay.

więcej »

Polecamy

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku

A pamiętacie…:

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski

Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski

Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski

Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski

Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski

Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski

Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski

Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski

The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski

T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski

Zobacz też

Tegoż twórcy

Starszy pan i Nawałnica
— Łukasz Izbiński

Pot i Kreff: W dżinsach czy garniturze?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Tegoż autora

Idź do krateru wulkanu Snæfellsjökull…
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

I ty możesz być Kubą Rozpruwaczem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

My i Oni
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Wielki mały finał
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Piołun w sercu a w słowach brak miodu, czyli 10 utworów do tekstów Ernesta Brylla
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Kim był Józef J.?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Ilu scenarzystów potrzea by wkręcić steampunkową żarówkę?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Baldwin Trędowaty na tropie
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Nie należy mylić zagubienia się w masie z tkwieniem w gównie
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Diabeł rozbiera się u Prady
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.