Pot i Kreff: 10 najlepszych płyt koncertowych 2013 rokuZeszły rok był łaskawy przede wszystkim dla weteranów rocka. Nie tylko wydawali świetne nowe płyty studyjne, ale również warte uwagi koncertówki. Choć często były to rzeczy wygrzebane z głębokiego archiwum, to nie zabrakło też rejestracji występów całkiem niedawnych. Jednak największa niespodzianka wydarzyła się na naszym rodzimym podwórku.
Piotr ‘Pi’ GołębiewskiPot i Kreff: 10 najlepszych płyt koncertowych 2013 rokuZeszły rok był łaskawy przede wszystkim dla weteranów rocka. Nie tylko wydawali świetne nowe płyty studyjne, ale również warte uwagi koncertówki. Choć często były to rzeczy wygrzebane z głębokiego archiwum, to nie zabrakło też rejestracji występów całkiem niedawnych. Jednak największa niespodzianka wydarzyła się na naszym rodzimym podwórku. Beatlesów nigdy za dużo, zwłaszcza że nagrań koncertowych Wielkiej Czwórki, wbrew pozorom, w oficjalnym obiegu wiele nie ma. Poza tym lepsze takie premierowe rarytasy niż np. nowy mastering starych utworów w stylu „Love”.
Wyszukaj / Kup 9. Joe Bonamassa „An Acoustic Evening at the Vienna Opera House” W minionym roku Joe solidnie dopieścił fanów koncertówkami. Otrzymuje zatem wyróżnienie zbiorcze, choć jedno wydawnictwo spośród tych kilku, które zaserwował, wyróżnia się zdecydowanie na plus – zapis występu, w czasie którego Bonamassa zaprezentował swoje umiejętności w kreowaniu niezwykłej atmosfery przy pomocy instrumentów akustycznych. Kultowa grupa i legendarny koncert z 1981 roku w bonusie z występem zeszłorocznym. Wspaniały dokument, spinający klamrą trzy dekady rocka. Nie tylko dla pasjonatów historii. Scorpionsi zmierzyli się już z graniem bez prądu na płycie „Acoustica” sprzed ponad dziesięciu lat. Wyszło im to średnio. Nic dziwnego, że postanowili zrobić kolejne podejście. I nastąpiła pełna rehabilitacja. Tak to wszystko powinno właśnie brzmieć!
Wyszukaj / Kup 6. Dio „Finding the Sacred Heart, Live in Philly 1986” Od śmierci Ronniego Jamesa Dio minęły już ponad trzy lata, a wciąż ukazują się kolejne koncertówki, dokumentujące jego artystyczne dokonania. Wspomniana wyżej jest o tyle wyjątkowa, że pochodzi z okresu największych sukcesów komercyjnych i artystycznych jego zespołu. Nie zabrakło też wspomnień z czasu działalności Dio w Rainbow i Black Sabbath. W minionym roku Whitesnake uraczyli nas dwiema koncertówkami. Pierwsza nosiła butny tytuł „Made in Japan”, nie obyło się więc bez skojarzeń z genialnym krążkiem Deep Purple. Niestety jego zawartość nie była nawet w połowie tak dobra. Być może dlatego niedługo później światło dzienne ujrzał „Made in Britain”, który zrekompensował niedostatki poprzednika. Dowód na to, że David Coverdale wcale nie ma zamiaru wybrać się na emeryturę.
Wyszukaj / Kup 4. The Rolling Stones „Sweet Summer Sun – Hyde Park Live” Stonesi uraczyli nas już nieprzebraną ilością wydawnictw koncertowych, a jednak każdego następnego słucha się z równie wielką przyjemnością. Tym razem rzecz jest o tyle ciekawa, że nawiązuje do słynnego występu w Hyde Parku z 1969 roku. A Jagger i spółka w dalszym ciągu się nie starzeją! Jeśli okaże się, że „Epitaph” jest faktycznie ostatnim zarejestrowanym koncertem Judas Priest, to nie można wyobrazić sobie lepszego pożegnania z fanami (choć już dość długo kończą karierę, podobnie jak Scorpions). Moc i energia rozsadzają głośniki (pomimo zmarszczek widocznych na ekranie), a przekrojowy repertuar z całego dorobku grupy powinien usatysfakcjonować najbardziej wybrednych malkontentów. Najpierw była kaseta wideo, potem DVD, wreszcie całość uwieczniono na CD. I świetnie, ponieważ trasa promująca rewelacyjny krążek „Seventh Son of a Seventh Son” po prostu prosiła się o solidne udokumentowanie. Był to okres apogeum możliwości zespołu i zarazem koniec jego Złotego Okresu, jak go nazywają fani. Zaryzykuję stwierdzenie, że „Maiden England ‘88” nie tylko dorównuje klasycznej koncertówce „Live After Death”, ale nawet ją przewyższa. W tym roku zestawienie najlepszych płyt koncertowych nie posiada jednego lidera, albowiem na specjalne wyróżnienie zasługuje cała seria wydawnicza sygnowana przez radiową Trójkę. Nareszcie dyrekcja programu postanowiła chociaż w części udostępnić archiwa zawierające nagrania ze studia im. Agnieszki Osieckiej. Na razie ukazało się dziesięć części serii, a wśród zaprezentowanych gwiazd tacy artyści jak: Maciek Maleńczuk, Armia, Brygada Kryzys, Renata Przemyk, Buldog i Lao Che. Czekamy na więcej, w końcu Program Trzeci to część historii polskiej muzyki rozrywkowej i większość krajowej pierwszej ligi gościła na jego antenie. Nie tylko BBC może poszczycić się bogatymi zbiorami rarytasów. 23 stycznia 2014 |
W latach 1968-1971 życie muzyków Can ogniskowało się wokół pracy. Mieszkając w Schloß Nörvenich, praktycznie nie wychodzili ze studia. To w którymś momencie musiało odbić się na kondycji jeśli nie wszystkich, to przynajmniej niektórych z nich. Pewien kryzys przyszedł wraz z sesją do „Ege Bamyasi” i nie wiadomo, jak by to wszystko się skończyło, gdyby sprawy w swoje ręce nie wziął nadzwyczaj zasadniczy Holger Czukay.
więcej »Muzyczna archeologia? Jak najbardziej. Ale w pełni uzasadniona. W myśl Horacjańskiej sentencji: „Nie wszystek umrę” chcemy w naszym cyklu przypominać Wam godne ocalenia płyty sprzed lat. Albumy, które dawno już pokrył kurz, a ich autorów pamięć ludzka nierzadko wymazała ze swoich zasobów. Dzisiaj kolejny longplay Orkiestry Gustava Broma, na którym połączyła ona post-bop z „trzecim nurtem”.
więcej »Jak każdy funkcjonujący przez wiele lat i mający trwałe miejsce w historii rocka zespół, także zachodnioniemiecki Can doczekał się wielu wydawnictw nieoficjalnych. Jednym z ciekawszych jest opublikowany przed piętnastoma laty „Ogam Ogat” – bootleg zawierający muzykę powstałą w tym samym czasie co materiał, jaki znalazł się na dwupłytowym krążku „Tago Mago”.
więcej »Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski
Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski
Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski
Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski
Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski
Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski
Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski
Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski
The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski
T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski
Po płytę marsz: Grudzień 2013
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Muzyczne prezenty pod choinkę marsz!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Po płytę marsz: Listopad 2013
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Po płytę marsz: Lipiec 2013
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Underground from Poland: Zbuntowani weterani
— Sebastian Chosiński
Po płytę marsz: Maj 2013
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Bluesman wieczorową porą
— Łukasz Izbiński
Po płytę marsz: Marzec 2013
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Puk… puk…
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Dwadzieścia sześć minut orgazmu
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Jak zdobywano dziką miłość
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Strzelając z bombowca
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Rozmowa dwóch stołków
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
25 minut sacrum
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Debeściaki bestii
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Made in Heaven
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
10 najlepszych płyt koncertowych 2014 roku
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Jacek Walewski
10 najlepszych płyt koncertowych 2012 roku
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Długość i jakość
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Witajcie w świecie ze stali
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Underground from Poland: W radioaktywnych blokach odrobina wolnej miłości…
— Sebastian Chosiński
Underground from Poland: Zespół na nowe czasy – na „wrzenie Solidarności”
— Sebastian Chosiński
Esensja słucha: Trzeci / czwarty kwartał 2010
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Michał Perzyna, Kuba Sobieralski, Jakub Stępień
Ostateczna granica?
— Przemysław Dobrzyński
Pot i Kreff – Made in Poland: Odkryli sposób na długowieczność!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Pot i Kreff – Made in Poland: Polska dla niego krzyczała!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Pot i Kreff: Na pokładzie lotu „666”
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Zagraj to jeszcze raz, David
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Komiksowe Top 10: Marzec 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
I ty możesz być Kubą Rozpruwaczem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Po komiks marsz: Kwiecień 2024
— Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch
My i Oni
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Wielki mały finał
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Piołun w sercu a w słowach brak miodu, czyli 10 utworów do tekstów Ernesta Brylla
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Kim był Józef J.?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Komiksowe Top 10: Luty 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Ilu scenarzystów potrzea by wkręcić steampunkową żarówkę?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Magia i Miecz: Siłą rozpędu
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski