Po płytę marsz: Luty 2014Sen zimowy trwa. Wydawcy chrapią i czekają z ofensywą na wiosnę. A może po prostu przestraszyli się Bestii? Tak jest, luty to zdecydowanie miesiąc Behemotha i jego najnowszego krążka – „The Satanist”.
Piotr ‘Pi’ GołębiewskiPo płytę marsz: Luty 2014Sen zimowy trwa. Wydawcy chrapią i czekają z ofensywą na wiosnę. A może po prostu przestraszyli się Bestii? Tak jest, luty to zdecydowanie miesiąc Behemotha i jego najnowszego krążka – „The Satanist”. Kiedy: 4 lutego 2014 Długo to trwało, ale się wreszcie doczekaliśmy! W międzyczasie dużo się w życiu Nergala wydarzyło – walka z chorobą, burzliwy związek z Dodą, wreszcie zmiana statusu z wykonawcy niszowego na krajowego celebrytę. Na szczęście podejrzenia o podobną woltę stylistyczną, jak w przypadku Agnieszki Chylińskiej, są bezpodstawne. „The Satanist” jak na razie zbiera bardzo entuzjastyczne recenzje, nie tylko w krajowej prasie. Ostatnim studyjnym krążkiem Bestii jest „Evangelion” z 2009 roku. Kiedy: 4 lutego Data premiery nowej płyty Within Temptation się nieco obsunęła i zamiast w styczniu, będzie w lutym. Tych, którzy jeszcze nie wiedzą, informujemy – na „Hydrze” jako gość wystąpił Piotr Rogucki z naszej Comy! Kiedy: 10 lutego KAT akustycznie? Można i tak, choć wydaje się, że odłam zespołu prowadzony przez Piotra Luczyka, zamiast inwestować energię w nową muzykę, rozmienia się na drobne. W końcu nie tak dawno ukazał się zbiór rarytasów zespołu pod szyldem „Rarities”, a jeszcze wcześniej składanka „KAT 1985-2005” i dopiero przed nimi premierowy materiał – „Mind Cannibals” (2005). Kiedy: 10 lutego Czas na kolejnych Wielkich Skłóconych polskiej sceny muzycznej. Może lepiej spożytkowaliby energię na pisanie dobrych utworów, bo te najbardziej zapamiętywane pochodzą sprzed dwudziestu pięciu lat. Nie wiem, jak ekipa Marka Kościkiewicza, ale Andrzej Krzywy woli po raz kolejny eksploatować swój dorobek, czego przykładem jest najnowsza płyta, nagrana z towarzyszeniem Polskiej Orkiestry Radiowej. Ale skoro Metallica mogła… Ostatnim wydawnictwem zespołu jest „Spiekota” z 2012 roku. Kiedy: 11 lutego Debiutancki album Katy B, „On a Mission” (2011), może nie był światowym arcydziełem, ale przynosił porcję bardzo przyjemnej muzyki w klimatach szeroko pojętej elektroniki. Jej drugie dzieło ma być bardziej wyraziste i przebojowe. Trochę się boję, by dziewczyna w skutek intensywnej promocji nie straciła swojego charakteru, ale poczekamy, zobaczymy. Kiedy: 14 lutego Ja wiem, że to bardzo krzywdzące dla dorobku Thy Disease, ale dla mnie już na zawsze będzie to zespół, który fenomenalnie przerobił „Frozen” Madonny na metalową modłę. Nie zapominajmy jednak, że „Costumes of Technocracy” to już ich szósty album, a ponieważ żaden do tej pory nie zawiódł fanów metalu spod znaku Meshuggah i Gojiry, o ten również można być spokojnym. Ostatnim wydawnictwem formacji jest „Anshur-Za” z 2009 roku. Kiedy: 14 lutego Można ją kochać albo nienawidzić, ale na pewno nikogo nie pozostawia obojętnym. Maria Peszek – aktorka, piosenkarka i performerka. W Walentynki proponuje swoją pierwszą płytę koncertową, dokumentującą fragmenty trzech występów z trasy promującej jej najbardziej kontrowersyjne dzieło, płytę „Jezus Maria Peszek” (2012). Miejmy nadzieję, że tym razem wszyscy skupią się na muzyce, a nie na jej depresyjnych wakacjach w tropikach. Kiedy: 18 lutego Zespół Negatyw, dowodzony przez charakterystycznego wokalistę Mietalla Walusia, nie miał ostatnio dobrej passy. Ich trzecia, świetna płyta „Manchester” przemknęła niezauważona, choć była doceniona przez krytyków, natomiast ostatnia, „Virus” (2010), została zignorowana zarówno przez pierwszych, jaki i drugich. Dlatego też „Albinosa” należy traktować jako pewnego rodzaju odrodzenie. Panowie sięgnęli po pewniaka w osobie Marcina Borsa, producenta, który odświeżył styl formacji Hey i wprowadził Brodkę do rodzimej muzycznej ekstraklasy. Oby udało mu się to samo z Negatywem, bo ten wciąż nie doczekał się popularności, na jaką zasługuje. Kiedy: 24 lutego Każdy, kto uważa, że Maria Peszek jest artystką niepokorną, powinien posłuchać grupy skiffowej Zacier. To twórczość, która zostawia daleko w tyle wszelkie awangardy i alternatywy. Tylko dla prawdziwych twardzieli. Już same tytuły utworów wskazują, że bez garnka chroniącego głowę nie należy się do nich zbliżać: „Wjechał biskup na latarnię”, „Rękopis znaleziony w chlewie” czy mój ulubiony – „Dobre rady na życie całe wynikające z doświadczeń własnych z czasów PRL dla synów lub innych osób żyjących współcześnie i nie pamiętających socjalizmu”. Ostatnim wydawnictwem Zacieru jest „Niedźwiedź Janusz i inne zwierzęta” z 2010 roku. 10 lutego 2014 |
Longplayem „Future Days” wokalista Damo Suzuki pożegnał się z Can. I chociaż Japończyk nigdy nie był wielkim mistrzem w swoim fachu, to jednak każdy wielbiciel niemieckiej legendy krautrocka będzie kojarzył go głównie z trzema pełnowymiarowymi krążkami nagranymi z Niemcami.
więcej »Muzyczna archeologia? Jak najbardziej. Ale w pełni uzasadniona. W myśl Horacjańskiej sentencji: „Nie wszystek umrę” chcemy w naszym cyklu przypominać Wam godne ocalenia płyty sprzed lat. Albumy, które dawno już pokrył kurz, a ich autorów pamięć ludzka nierzadko wymazała ze swoich zasobów. Dzisiaj wspólny album czechosłowackiej Orkiestry Gustava Broma i kanadyjskiego trębacza Maynarda Fergusona.
więcej »W latach 1968-1971 życie muzyków Can ogniskowało się wokół pracy. Mieszkając w Schloß Nörvenich, praktycznie nie wychodzili ze studia. To w którymś momencie musiało odbić się na kondycji jeśli nie wszystkich, to przynajmniej niektórych z nich. Pewien kryzys przyszedł wraz z sesją do „Ege Bamyasi” i nie wiadomo, jak by to wszystko się skończyło, gdyby sprawy w swoje ręce nie wziął nadzwyczaj zasadniczy Holger Czukay.
więcej »Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski
Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski
Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski
Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski
Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski
Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski
Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski
Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski
The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski
T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski
Weekendowa Bezsensja: 60 najgorszych okładek płyt 2014
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Największe rozczarowania muzyczne 2014 roku
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
50 najlepszych płyt 2014
— Esensja
Prezenty świąteczne 2014: Mikołaju, zapodawaj muzę!
— Jacek Walewski, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Diabeł z jasełek pokazuje rogi
— Jacek Walewski
Po płytę marsz: Styczeń 2014
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Styczeń 2017
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Boże Narodzenie 2016
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Wakacje 2016
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Czerwiec 2016
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Maj 2016
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Kwiecień 2016
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Marzec 2016
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Luty 2016
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Styczeń 2016
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Grudzień 2015
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Polska w dwóch odsłonach
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Duszy podpalaczka
— Michał Perzyna
Esensja słucha: Wiosna 2011
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Michał Perzyna, Jakub Stępień, Mieszko B. Wandowicz
Funkowa debiutantka i undergroundowi weterani
— Michał Perzyna
Magia i Miecz: Z niewielką pomocą zagranicznych publikacji
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Idź do krateru wulkanu Snæfellsjökull…
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Komiksowe Top 10: Marzec 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
I ty możesz być Kubą Rozpruwaczem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Po komiks marsz: Kwiecień 2024
— Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch
My i Oni
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Wielki mały finał
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Piołun w sercu a w słowach brak miodu, czyli 10 utworów do tekstów Ernesta Brylla
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Kim był Józef J.?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Komiksowe Top 10: Luty 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Piotra Kluczyka?