Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 24 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Słuchaj i patrz: Rozmaitości ciąg dalszy

Esensja.pl
Esensja.pl
Zapraszam do kolejnego zestawienia kilku godnych uwagi klipów. Różnorodne style muzyczne i rozmaite podejścia – mam nadzieję, że będzie ciekawie.

Beatrycze Nowicka

Słuchaj i patrz: Rozmaitości ciąg dalszy

Zapraszam do kolejnego zestawienia kilku godnych uwagi klipów. Różnorodne style muzyczne i rozmaite podejścia – mam nadzieję, że będzie ciekawie.
Ostatnia, jednoodcinkowa wprawdzie, reaktywacja cyklu zachęciła mnie do zebrania kilku wideoklipów, które spodobały mi się od czasu, gdy „Słuchaj i patrz” ukazywało się regularnie.
Na początek młodziutka, bo ledwie siedemnastoletnia, amerykańska wokalistka Billie Eilish, podpowiedziana mi niedawno przez algorytmy YouTube’a. Sądząc z informacji na sieci i liczby odsłon, kariera dziewczyny rozwija się dynamicznie, co mnie nie dziwi, bo widać, że ma pomysł i na muzykę, i na siebie. Jako że jestem raczej zwolenniczką rozwiązań bardziej tradycyjnych, na dziś wybrałam wykonywaną w duecie balladę „Lovely”, do której nakręcono nastrojowy, minimalistyczny teledysk (szkoda tylko, że nie zadbano lepszą zgodność ruchów ust wykonawców z filmem). Zachęcam także do obejrzenia sobie występów Billie na żywo, szczególnie lubię ten do „You should see me in a crown”.
• • •
Czas na więcej dynamiki. Kilka odcinków temu przedstawiałam wideoklip do piosenki „Let it all go”, nakręcony przez Singa J. Lee. Przeglądając inne jego filmy natrafiłam na teledysk do utworu „Lies” szkockiego synthpopowego zespołu „Chvrches”. Najbardziej spodobały mi się sylwetki na tle niebieskich reflektorów, poza nimi jednak widać, że całość została starannie rozplanowana i skomponowana tak, by współgrać z muzyką. W razie czego ostrzegam przed mrugającym światłem.
• • •
Pozostajemy na Wyspach Brytyjskich – o Florence Welch już pisałam, stąd nie poświęcam jej osobnej części, niemniej dodam, że bardzo lubię i piosenkę i wideoklip. „Big God” to przykład teledysku opartego na jednym, ale wyrazistym pomyśle – doceniam nietypową choreografię, współtworzoną przez samą Florence.
• • •
Lubię także teledyski opowiadające konkretną historię. Takie, jak np. ten nakręcony do „Rúnatal” holenderskiej grupy „Cesair”, której ostatnio często słucham. Tytuł jest nazwą fragmentu „Pieśni Najwyższego” („Hávamál”) z „Eddy poetyckiej”, w którym Odyn opowiada o tym, jak zdobył runy, pozwolę sobie przytoczyć mój ulubiony fragment:
„Wiem, że wisiałem na wiatrem owianym drzewie
przez dziewięć nocy,
oszczepem zraniony, Odinowi ofiarowany,
sam sobie samemu.
Na tym drzewie, o którym nikt nie wie,
Z jakich wyrasta korzeni (…)
Przyjąłem runy – wołając przyjąłem (…)
Wtedy zacząłem dojrzewać i rozumieć
I rosnąć i mężnieć;
Słowa mi z słów słowa stwarzały
Czyny mi z czynów czyny stwarzały.”
(tłum. Apolonia Załuska-Stromberg)
• • •
Na zakończenie coś weselszego. Otóż niemal 10 lat temu powstał komediowy serial… w świecie Minecrafta pt. „Shadow of Israphel”. Pojawiła się w nim piosenka, cóż, o krasnoludach kopiących dziurę, z bardzo chwytliwym refrenem. Włoski zespół metalowy „Wind rose” nagrał jej cover, z odpowiednim teledyskiem, który z pewnością wzruszy każdego fana RPGów.
koniec
6 sierpnia 2019

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Nie taki krautrock straszny: Czas (smutnych) rozstań
Sebastian Chosiński

22 IV 2024

Longplayem „Future Days” wokalista Damo Suzuki pożegnał się z Can. I chociaż Japończyk nigdy nie był wielkim mistrzem w swoim fachu, to jednak każdy wielbiciel niemieckiej legendy krautrocka będzie kojarzył go głównie z trzema pełnowymiarowymi krążkami nagranymi z Niemcami.

więcej »

Non omnis moriar: Praga pachnąca kanadyjską żywicą
Sebastian Chosiński

20 IV 2024

Muzyczna archeologia? Jak najbardziej. Ale w pełni uzasadniona. W myśl Horacjańskiej sentencji: „Nie wszystek umrę” chcemy w naszym cyklu przypominać Wam godne ocalenia płyty sprzed lat. Albumy, które dawno już pokrył kurz, a ich autorów pamięć ludzka nierzadko wymazała ze swoich zasobów. Dzisiaj wspólny album czechosłowackiej Orkiestry Gustava Broma i kanadyjskiego trębacza Maynarda Fergusona.

więcej »

Nie taki krautrock straszny: Nie zadzieraj z Czukayem!
Sebastian Chosiński

15 IV 2024

W latach 1968-1971 życie muzyków Can ogniskowało się wokół pracy. Mieszkając w Schloß Nörvenich, praktycznie nie wychodzili ze studia. To w którymś momencie musiało odbić się na kondycji jeśli nie wszystkich, to przynajmniej niektórych z nich. Pewien kryzys przyszedł wraz z sesją do „Ege Bamyasi” i nie wiadomo, jak by to wszystko się skończyło, gdyby sprawy w swoje ręce nie wziął nadzwyczaj zasadniczy Holger Czukay.

więcej »

Polecamy

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku

A pamiętacie…:

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski

Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski

Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski

Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski

Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski

Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski

Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski

Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski

The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski

T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski

Zobacz też

Z tego cyklu

Stara miłość i najnowsze odkrycia
— Beatrycze Nowicka

Weź głęboki oddech
— Beatrycze Nowicka

Koniec dzieciństwa
— Beatrycze Nowicka

Garstka na Nowy Rok
— Beatrycze Nowicka

Uzbierane
— Beatrycze Nowicka

Myślą, że nie dzieje się nic
— Beatrycze Nowicka

Z przymrużeniem oka
— Beatrycze Nowicka

Rozmaitości
— Beatrycze Nowicka

Szarpnąć strunę
— Beatrycze Nowicka

Dzieci Buki
— Beatrycze Nowicka

Tegoż autora

Tryby historii
— Beatrycze Nowicka

Imperium zwane pamięcią
— Beatrycze Nowicka

Gorzka czekolada
— Beatrycze Nowicka

Krótko o książkach: Kąpiel w letniej wodzie
— Beatrycze Nowicka

Kosiarz wyłącznie na okładce
— Beatrycze Nowicka

Bitwy nieoczywiste
— Beatrycze Nowicka

Morderstwa z tego i nie z tego świata
— Beatrycze Nowicka

Z tarczą
— Beatrycze Nowicka

Rodzinna sielanka
— Beatrycze Nowicka

Wiła wianki i to by było na tyle
— Beatrycze Nowicka

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.