Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Pink Floyd
‹The Dark Side of the Moon (30th Anniversary Edition)›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułThe Dark Side of the Moon (30th Anniversary Edition)
Wykonawca / KompozytorPink Floyd
Data wydania2003
Wydawca EMI
NośnikCD
Gatunekrock
EAN5821362
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
W składzie
Richard Wright, Nick Mason, Roger Waters, David Gilmour
Utwory
CD1
1) Speak To Me/Breathe3:57
2) On The Run3:31
3) Time7:05
4) The Great Gig In The Sky4:47
5) Money6:23
6) Us And Them7:48
7) Any Colour You Like3:25
8) Brain Damage3:50
9) Eclipse2:06
Wyszukaj / Kup

Pink Floyd w XXI wieku: Krystaliczny dźwięk Księżyca

Esensja.pl
Esensja.pl
W XXI wieku zespół Pink Floyd praktycznie przestał istnieć. Panowie jeśli już nagrywali, to raczej na swój rachunek, a o koncertach mowy być nie mogło. Niemniej fani niemal co roku są uszczęśliwiani kolejnymi albumami sygnowanymi nazwą zespołu. Na przykład rocznicową reedycją „The Dark Side of the Moon (30th anniversary edition)” z 2003 roku.

Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Pink Floyd w XXI wieku: Krystaliczny dźwięk Księżyca

W XXI wieku zespół Pink Floyd praktycznie przestał istnieć. Panowie jeśli już nagrywali, to raczej na swój rachunek, a o koncertach mowy być nie mogło. Niemniej fani niemal co roku są uszczęśliwiani kolejnymi albumami sygnowanymi nazwą zespołu. Na przykład rocznicową reedycją „The Dark Side of the Moon (30th anniversary edition)” z 2003 roku.

Pink Floyd
‹The Dark Side of the Moon (30th Anniversary Edition)›

WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułThe Dark Side of the Moon (30th Anniversary Edition)
Wykonawca / KompozytorPink Floyd
Data wydania2003
Wydawca EMI
NośnikCD
Gatunekrock
EAN5821362
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
W składzie
Richard Wright, Nick Mason, Roger Waters, David Gilmour
Utwory
CD1
1) Speak To Me/Breathe3:57
2) On The Run3:31
3) Time7:05
4) The Great Gig In The Sky4:47
5) Money6:23
6) Us And Them7:48
7) Any Colour You Like3:25
8) Brain Damage3:50
9) Eclipse2:06
Wyszukaj / Kup
Po serii składanek przyszedł czas na jubileuszowe wznowienie „The Dark Side of the Moon”, największego osiągnięcia Pink Floyd (przynajmniej komercyjnego, bo pod względem artystycznym z tym krążkiem konkurują jeszcze co najmniej dwa – „Wish You Were Here” i „The Wall”). Album utrzymywał się bez przerwy przez 949 tygodni na liście Billboardu, czyli 18 lat, co jest absolutnym rekordem. Choć można znaleźć informacje, że jest to również drugi po „Thriller” Michaela Jacksona najlepiej sprzedający się krążek wszech czasów, to niestety już nie jest to prawda. Choć rozszedł się w ponad 44 milionach egzemplarzy, to poza Królem Popu wyprzedzają go AC/DC „Back in Black”, soundtrack do „The Bodyguard”, Meat Loaf „Bat Out of Hell” i Eagles „Their Greatest Hits (1971–1975)”.
Pierwszy raz zremasterowany „The Dark Side of the Moon” ukazał się w 1979 roku i na przestrzeni lat było ich kilka. Nas interesuje wydanie z 2003 roku z okazji jego 30-lecia. Nie zawierało jednak tradycyjnego remasteringu, a miks 5.1, przygotowany przez Jamesa Guthrie. Na pewno jest on perfekcyjny pod względem brzmienia. Otaczający nas dźwięk to kryształowa czystość, a efekty dźwiękowe zgrabnie rozchodzą się po kanałach. Niemniej brak w tym odrobiny szaleństwa, czegoś, co by powodowało, że odkryjemy album na nowo. Choć oczywiście sama muzyka to klasa samo w sobie.
Można natomiast żałować, że nie dodano do zestawu owianego legendą miksu kwadrofonicznego, przygotowanego wcześniej przez Alana Parsonsa. Na ten trzeba było poczekać jeszcze kilka lat, do kolejnej edycji albumu. O wiele bardziej wypasionej.
Kolekcjonerzy zwrócą na pewno uwagę na rarytasy wiążące się z tym wznowieniem. Po pierwsze dokonano małej korekty w liście utworów. Przywrócono oryginalną listę ścieżek, czyli skompresowano utwory „Speak to Me” i „Breath (In the Air)”, a także ponownie włączono do „Time” wyodrębniony w czasach boksu „Shine On” fragment zatytułowany „Breath (Reprise)”.
Jednak najważniejszą zmianą jest ponowne odczytanie klasycznej okładki. Oryginał zdobi pryzmat, przez który przechodzi promień światła, rozpraszając się w tęczę. Grafika ta stała się kultowa i dziś funkcjonuje jako popkulturowy symbol. Jej autorem jest George Hardie z firmy Hipgnosis. Przez lata projekt ten przechodził różne przeobrażenia. Na przykład w reedycji „The Dark Side of the Moon” z 1993 roku w miejscu rysunkowej grafiki wstawione zostało zdjęcie szklanego pryzmatu zrobione przez Tony’ego Maya. Jednak w edycji 30-lecia to Storm Thorgerson poszedł na całość, tworząc efektowny witraż. Jak sam mówił, chodziło mu o to by okładka odwzorowywała czystość i jasność nowego brzmienia albumu.
I to się w pełni udało. Nawet nie posiadając sprzętu do odtwarzania muzyki w formacie 5.1, dla tej okładki warto sprawić sobie całe wydanie.
Dla laików: * * */5
Dla koneserów: * * * */5
koniec
12 stycznia 2022

Komentarze

12 I 2022   18:49:01

Jak najbardziej jest to również "tradycyjny" remaster. Za mastering na "zwykłą" płytę CD odpowiadają James Guthrie i Doug Sax. Płyta brzmi tak sobie, na pewno gorzej niż znakomity pierwszy mastering Saxa z 1993 roku, czy najnowszy Guthriego i Plantego z 2011 roku. Warto przed napisaniem recenzji posłuchać płyty o której chce się pisać...

12 I 2022   22:30:52

Tak, ale największą atrakcją tego wydania jest właśnie wersja 5.1. I do niej odnosi się także nowa wersja okładki.

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Nie taki krautrock straszny: Nie zadzieraj z Czukayem!
Sebastian Chosiński

15 IV 2024

W latach 1968-1971 życie muzyków Can ogniskowało się wokół pracy. Mieszkając w Schloß Nörvenich, praktycznie nie wychodzili ze studia. To w którymś momencie musiało odbić się na kondycji jeśli nie wszystkich, to przynajmniej niektórych z nich. Pewien kryzys przyszedł wraz z sesją do „Ege Bamyasi” i nie wiadomo, jak by to wszystko się skończyło, gdyby sprawy w swoje ręce nie wziął nadzwyczaj zasadniczy Holger Czukay.

więcej »

Non omnis moriar: Znad Rubikonu do Aszchabadu
Sebastian Chosiński

13 IV 2024

Muzyczna archeologia? Jak najbardziej. Ale w pełni uzasadniona. W myśl Horacjańskiej sentencji: „Nie wszystek umrę” chcemy w naszym cyklu przypominać Wam godne ocalenia płyty sprzed lat. Albumy, które dawno już pokrył kurz, a ich autorów pamięć ludzka nierzadko wymazała ze swoich zasobów. Dzisiaj kolejny longplay Orkiestry Gustava Broma, na którym połączyła ona post-bop z „trzecim nurtem”.

więcej »

Nie taki krautrock straszny: Aneks, nie popłuczyny
Sebastian Chosiński

8 IV 2024

Jak każdy funkcjonujący przez wiele lat i mający trwałe miejsce w historii rocka zespół, także zachodnioniemiecki Can doczekał się wielu wydawnictw nieoficjalnych. Jednym z ciekawszych jest opublikowany przed piętnastoma laty „Ogam Ogat” – bootleg zawierający muzykę powstałą w tym samym czasie co materiał, jaki znalazł się na dwupłytowym krążku „Tago Mago”.

więcej »

Polecamy

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku

A pamiętacie…:

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski

Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski

Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski

Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski

Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski

Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski

Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski

Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski

The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski

T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski

Zobacz też

Z tego cyklu

Zespół wybitnie niefestiwalowy
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Szlifowanie ejtisowych naleciałości
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Zagraj to jeszcze raz, Nick
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Klasyka + reszta
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Delikatny dźwięk wzorowej reedycji
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Wczesne późne lata
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Paczuszka z płytami
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Opowieść muzyka
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Na tle Wezuwiusza raz jeszcze
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Czy to jest płyta, jakiej rzeczywiście chcieliśmy?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Tegoż twórcy

Pot i Kreff – Oni czasem wracają: Szkoda, że ich tu nie ma
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Tegoż autora

Komiksowe Top 10: Marzec 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

I ty możesz być Kubą Rozpruwaczem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Po komiks marsz: Kwiecień 2024
— Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch

My i Oni
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Wielki mały finał
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Piołun w sercu a w słowach brak miodu, czyli 10 utworów do tekstów Ernesta Brylla
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Kim był Józef J.?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Komiksowe Top 10: Luty 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Ilu scenarzystów potrzea by wkręcić steampunkową żarówkę?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Magia i Miecz: Siłą rozpędu
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.