WASZ EKSTRAKT: | |
---|---|
Zaloguj, aby ocenić |
10 najważniejszych koncertów 2009 roku i coś ponadtoPiotr ‘Pi’ Gołębiewski, Jakub Stępień, Jacek Walewski10 najważniejszych koncertów 2009 roku i coś ponadtoRammstein – 27 listopada – Spodek (Katowice) Niemcy z Rammstein wiedzą jak doprowadzić do szaleństwa swoich fanów. W czasie ich koncertów muzyka stoi na równi z monumentalnymi dekoracjami i szalonymi efektami pirotechnicznymi. To właśnie dlatego, mimo niemałej ceny biletów, były one niedostępne na długo przed koncertem. Szczęśliwcy, którzy je zdobyli na dwie godziny mogli oddać się pornograficznej wręcz przyjemności uczestniczenia w tym spektakularnym show (i nie mam tu wcale na myśli klipu do „Pussy”). 40 Lat Amerykańskiego Woodstock – 2 grudnia – Torwar (Warszawa) W zeszłym roku, na całym świecie świętowało się czterdziestolecie legendarnego koncertu Woodstock. Były reedycje albumu dokumentującego tamto zdarzenie, gadżety, emisje filmu „Woodstock: 3 dni pokoju i muzyki”, a Jurek Owsiak zorganizował specjalny jubileuszowy koncert. Zaprosił śmietankę polskiej sceny muzycznej (Kasia Kowalska, Litza, Darek Kozakiewicz, Ewelina Flinta, Adam Nowak, Wojtek Waglewski, Artur Gadowski), by zagrała covery utworów wykonywanych w czasie festiwalu w 1969 roku. Nie zabrakło „Cry Baby” Janis Joplin, „Knockin’ on Heaven’s Door” Boba Dylana, czy “With a Little Help from My Friends” Joe Cockera. Choć premiera spektaklu miała miejsce na XV Przystanku Woodstock, wymieniam koncert z Torwaru, by zaznaczyć, że w grudniu można grać coś innego niż w kółko piosenki świąteczne. Coś ponadto przygotował Jacek Walewski:
Asymmetry Festival Na pierwszą edycję Asymmetry Festival do wrocławskiego Firleja organizatorom udało się zaprosić m.in. At The Soundawn, Amen Ra, Ufomammut, Lento, Baroness, Dalka, This Will Destroy You czy Minsk. Dla niejednego fana post-metalu i podobnych rejonów muzycznych – skład marzenie. Tym bardziej żałuję, że udało mi się być tylko na ostatnim dniu festiwalu… Tides From Nebula oczarowali swoim post-rockiem, This Will Destroy You już trochę mniej. Adrenalinę podnieśli mi ponownie muzycy Blindead, którzy wykonali premierowo tytułowy „Impulse” z wydanej tego dnia EP-ki. Występ Minsk zawiódł trochę przez małoselektywne momentami brzmienie. Fakt, Chris Bennett z kolegami nie ułatwiali dźwiękowcowi zadania, sporo improwizując wraz z Bruce’m Lamontem z Yakuzy. Mógł się jednak chłop bardziej postarać. Przez niego zespołowi nie udała się sztuka odtworzenia ich piekielnego rytuału na żywo.
Wyszukaj / Kup Knock Out Festival Cieszy fakt, że w końcu ktoś w naszym kraju zaczął organizować festiwale związane z bardziej ambitnymi metalowymi dźwiękami. Oprócz wspomnianego akapit wyżej Asymmetry – które swoją drogą nie daje się zakwalifikować jako impreza stricte metalowa – jest jeszcze Knock Out. Pierwsza edycja wywołała co prawda sporo kontrowersji, głównie ze względu na marne nagłośnienie. Sam fakt jednak, że w ciągu dwóch dni na jednej scenie można było zobaczyć m.in. Cynic, Anathemę, Apocalypicę, Meshuggah czy Dillinger Escape Plan był wystarczający, by spędzić jeden lipcowy weekend w Krakowie. Impreza była świetną formą promocji dla debiutujących Tides From Nebula czy Proghmy-C oraz wciąż jeszcze niedocenianego Blindead. DEP i Meshuggah znokautowały zaś resztę gwiazd festiwalu. Zwłaszcza Testament, przy którego występie najchętniej włożyłoby się do uszu stopery.
Wyszukaj / Kup Brutal Assault Ulver! By być świadkiem tak szczególnego widowiska, jakim był koncert grupy, mógłbym przejechać kilkakrotnie dłuższą trasę niż te marne 700 km. Właściwie to czego byłem świadkiem, powinno rozpatrywać się bardziej w kategorii przeżycia metafizycznego, a nie zwykłego występu zespołu muzycznego. Działanie hipnotyzujących dźwięków płynących ze wzmacniaczy potęgowały do tego wizualizacje wyświetlane na telebimach. Garm jak na wrażliwca i neurotyka przystało zaserwował istną huśtawkę nastrojów. Od złowrogich, minorowych dźwięków do uśpienia i ukojenia. Frekwencja pod sceną była może i słabsza niż przy innych występach, widać „brutalna” publiczność bardziej nastawiała się na „show” 666-ligowego Dark Funeral. Poza Ulverem warto było zobaczyć także sceniczne popisy Brujerii. Choć z zupełnie innego powodu… Tyle oparów trawki nie wyczułem jeszcze w czasie żadnego innego występu jakiejkolwiek kapeli. Fani widać mocno identyfikują się z tym, o czym śpiewają ich idole. Nie wiem czy to przez działanie osławionej „Andzi”, czy faktycznie przez to, co na scenie wyczyniali muzycy, przy ich występie ubawiłem się znakomicie. |
16 marca bieżącego roku zmarł Ernest Bryll, poeta, pisarz, dziennikarz, dyplomata, ale także autor wielu tekstów piosenek. Ponieważ mam wrażenie, że jego twórcza wciąż nie jest należycie doceniana, pomyślałem, że warto poświęcić jej chwilę i upamiętnić krótkim tekstem.
więcej »Od początku kariery muzycy Can mieli silne inklinacje filmowe. Pomagali przecież Irminowi Schmidtowi w nagrywaniu komponowanych przez niego ścieżek dźwiękowych. Swój debiutancki krążek zatytułowali „Monster Movie”, a na kolejnej płycie – „Soundtracks” – umieścili swoje utwory wybrane z pięciu filmów, których premiery odbyły się w latach 1970-1971.
więcej »Muzyczna archeologia? Jak najbardziej. Ale w pełni uzasadniona. W myśl Horacjańskiej sentencji: „Nie wszystek umrę” chcemy w naszym cyklu przypominać Wam godne ocalenia płyty sprzed lat. Albumy, które dawno już pokrył kurz, a ich autorów pamięć ludzka nierzadko wymazała ze swoich zasobów. Dzisiaj longplay Orkiestry Gustava Broma, która przy okazji reedycji zyskała zapadający w pamięć tytuł „Kyrie Eleison”.
więcej »Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski
Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski
Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski
Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski
Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski
Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski
Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski
Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski
The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski
T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski
Underground from Poland: W radioaktywnych blokach odrobina wolnej miłości…
— Sebastian Chosiński
50 najlepszych polskich płyt dekady
— Esensja
Live in Poland, czyli zapowiedzi najciekawszych koncertów – luty, marzec 2010
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Tego słuchaliśmy, czyli najpopularniejsze płyty 2009 roku według OLIS
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Podsumowanie muzyczne roku 2009 (2)
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Jacek Walewski
Pot i Kreff – Made in Poland: Radiogłowi w oblężonej cytadeli
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Iluminacja… czyli znalazłem debiut roku!
— Jacek Walewski
50 płyt na 50-lecie polskiego rocka
— Esensja
Pot i Kreff – Oni czasem wracają: Pokerowa twarz
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Live in Poland, czyli zapowiedzi najciekawszych koncertów – jesień 2009
— Esensja
Penelope Cruz i Johnny Depp najseksowniejszymi!
— Esensja
10 najseksowniejszych aktorek 2009
— Esensja
10 najseksowniejszych aktorów 2009
— Esensja
10 najmniej seksownych aktorów 2009
— Esensja
„Przybysz” Shauna Tana komiksem roku według czytelników „Esensji”
— Esensja
„Pan Lodowego Ogrodu t.3” Jarosława Grzędowicza książką roku według czytelników „Esensji”
— Esensja
Wybieramy komiks roku - nominacje!
— Esensja
Tego słuchaliśmy, czyli najpopularniejsze płyty 2009 roku według OLIS
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Podsumowanie muzyczne roku 2009 (2)
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Jacek Walewski
Podsumowanie muzyczne roku 2009 (1)
— Jakub Stępień, Mieszko B. Wandowicz
Msza dla ortodoksyjnych wyznawców
— Przemysław Pietruszewski
Esensja słucha: Grudzień 2013
— Sebastian Chosiński, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Dawid Josz, Mateusz Kowalski
Underground from Poland: Zbuntowani weterani
— Sebastian Chosiński
Underground from Poland: Zespół na nowe czasy – na „wrzenie Solidarności”
— Sebastian Chosiński
Kopiuj - wklej
— Jakub Stępień
Pot i Kreff – Made in Poland: U2 w bieli i czerwieni
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Piołun w sercu a w słowach brak miodu, czyli 10 utworów do tekstów Ernesta Brylla
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Kim był Józef J.?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Komiksowe Top 10: Luty 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Ilu scenarzystów potrzea by wkręcić steampunkową żarówkę?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Magia i Miecz: Siłą rozpędu
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Baldwin Trędowaty na tropie
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Po komiks marsz: Marzec 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch, Agnieszka ‘Achika’ Szady
Nie należy mylić zagubienia się w masie z tkwieniem w gównie
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Diabeł rozbiera się u Prady
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Kobieta ich bije
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski
Oesu, no faktycznie. Kilka tysięcy ludzi zagrało, usiłowało lub udawało, że gra riff "Hey Joe". Zajebiste osiągnięcie godne pomnika. Oddziaływanie poszło takie, że aż się na Haiti zatrzęsło. To pewnie przez ten koncert Deep Purple.