Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 19 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Dżem
‹Dżem symfonicznie›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułDżem symfonicznie
Wykonawca / KompozytorDżem
Data wydania5 października 2012
Wydawca EMI Music
NośnikCD
Gatunekblues, rock
EAN5099901741728
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
W składzie
Maciej Balcar, Janusz Borzucki, Adam Otręba, Benedykt „Beno” Otręba, Jerzy Styczyński, Zbigniew Szczerbiński
Utwory
CD1
1) Złoty paw
2) Do przodu
3) Szara mgła
4) Kim jestem – jestem sobie
5) Ćma barowa
6) Gorszy dzień
7) W drodze do nieba
8) Wokół sami lunatycy
9) Strach
10) List do M.
11) Słoneczny dzionek w pewli wielkiej
12) A jednak czegoś żal
13) Partyzant
14) Do kołyski
15) Jak malowany ptak
16) Wehikuł czasu – to byłby cud
17) Modlitwa III – pozwól mi
18) Skazany na bluesa
19) Harley mój
20) Naiwne pytania
21) Autsajder
22) Whisky
23) Czerwony jak cegła
24) Sen o Victorii
Wyszukaj / Kup

Symfonia o Victorii
[Dżem „Dżem symfonicznie” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Nowa płyta Dżemu – „Dżem symfonicznie” – to gratka dla kolekcjonerów. Niestety, tylko dla nich. 24 największe hity legendarnego zespołu, nagrane podczas koncertu w Domu Muzyki i Tańca w Zabrzu, są zbiorem o niepowtarzalnym klimacie i jedynym w swoim rodzaju smaku.

Paweł Lasiuk

Symfonia o Victorii
[Dżem „Dżem symfonicznie” - recenzja]

Nowa płyta Dżemu – „Dżem symfonicznie” – to gratka dla kolekcjonerów. Niestety, tylko dla nich. 24 największe hity legendarnego zespołu, nagrane podczas koncertu w Domu Muzyki i Tańca w Zabrzu, są zbiorem o niepowtarzalnym klimacie i jedynym w swoim rodzaju smaku.

Dżem
‹Dżem symfonicznie›

EKSTRAKT:60%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułDżem symfonicznie
Wykonawca / KompozytorDżem
Data wydania5 października 2012
Wydawca EMI Music
NośnikCD
Gatunekblues, rock
EAN5099901741728
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
W składzie
Maciej Balcar, Janusz Borzucki, Adam Otręba, Benedykt „Beno” Otręba, Jerzy Styczyński, Zbigniew Szczerbiński
Utwory
CD1
1) Złoty paw
2) Do przodu
3) Szara mgła
4) Kim jestem – jestem sobie
5) Ćma barowa
6) Gorszy dzień
7) W drodze do nieba
8) Wokół sami lunatycy
9) Strach
10) List do M.
11) Słoneczny dzionek w pewli wielkiej
12) A jednak czegoś żal
13) Partyzant
14) Do kołyski
15) Jak malowany ptak
16) Wehikuł czasu – to byłby cud
17) Modlitwa III – pozwól mi
18) Skazany na bluesa
19) Harley mój
20) Naiwne pytania
21) Autsajder
22) Whisky
23) Czerwony jak cegła
24) Sen o Victorii
Wyszukaj / Kup
Cóż on wymyśla? – pomyśli Czytelnik. – Przecież teraz każda popularna formacja nagrywa z jakąś orkiestrą. To rzeczywiście prawda; wystarczyłoby wymienić choćby Perfect, który wypuścił na rynek album symfoniczny (notabene – całkiem dobry) już jakiś czas temu. Trzeba jednak zauważyć, że to właśnie członkowie Dżemu próbowali w Polsce jako pierwsi połączyć wodę z ogniem, zamieniając znoszone ciuchy rockmenów na gustowne garnitury i grając pod batutą dyrygenta. Musiało to wyglądać naprawdę zabawnie, ale efekty były ciekawe. Obecna produkcja została zarejestrowana w listopadzie 2011 roku. Dżemowi towarzyszył Poznański Chór Kameralny oraz Poznańska Orkiestra Symfoniczna Le Quattro Stagioni pod dyrekcją Andrzeja Marki i Tadeusza Żmijewskiego.
Pierwszym, co rzuca się w oczy przy „zapoznawaniu się” z płytą, jest jej nowoczesność, dostajemy bowiem do rąk zapis występu w formie Blu-ray oraz CD. Utwory pochodzą z różnych okresów pracy muzyków; będziemy mogli posłuchać więc zarówno legendarnych „Whisky”, „Złotego pawia” czy „Czerwonego jak cegła”, jak i nowszych hitów („Partyzant”, „Do kołyski”). Wszystkie są naprawdę klimatyczne i dostarczają wielu emocji, od wzruszenia począwszy na euforii skończywszy. „Harley mój” nic nie traci ze swojej pierwotnej drapieżności, „Wehikuł czasu” w wersji symfonicznej okazuje się piosenką pełną nie tylko energii, ale również dojmującej tęsknoty. Dodatkowego smaczku dodają oczywiście tradycyjne chóralne śpiewy zgromadzonej publiczności. Podczas koncertu poznańscy muzycy popełnili jednak kilka błędów, które wynikały z braku odpowiedniego zgrania z ekipą; są one sprytnie i dyskretnie tuszowane przez braci Otrębów, którzy w odpowiednich momentach wtrącają się z improwizowanymi solówkami.
Najważniejsze pytanie – jak radzi sobie wokalista? Bez Ryszarda Riedla Dżem to przecież jednak zupełnie inny zespół. Maciej Balcar opowiadał kiedyś w jednej z gazet ciekawą anegdotę ilustrującą nastawienie fanów do jego osoby: po jednym z występów podszedł do niego zafascynowany młody człowiek i dziękował mu za to, że śpiewa zupełnie jak Riedel. Nie minęło jednak nawet pięć minut, a kolejny mężczyzna gratulował mu, że ma swój własny, niepowtarzalny styl i nie próbuje udawać dawnego frontmana ekipy. Wrażenia słuchaczy są więc różne; mnie natomiast irytują nieudane wykonania bardziej wymagających utworów. O ile Balcar radzi sobie dobrze w prostszych kompozycjach, o tyle monumentalna „Modlitwa III – Pozwól mi” przerasta chyba jego możliwości. Trzeba za to przyznać, że świetnie wychodzi mu „Sen o Victorii"; może przemawia do niego historia tej pozycji? Riedel myślał przecież, że „Victoria” znaczy „Wolność”.
Co powstrzymuje przed wystawieniem temu albumowi wyższej oceny? Kilka wymienionych minusów nie ma na to aż tak znaczącego wpływu. Najważniejszą wadą krążka jest zawężenie przez muzyków możliwej grupy jego odbiorców. Nie za bardzo chce się wierzyć, że „Dżem symfonicznie” kupi ktoś, kto nie jest zapalonym fanem legendarnych bluesmenów. Nie ma tutaj przecież zbyt wielu nowych utworów; duża liczba słuchaczy odbierze też nagranie z orkiestrą (choćby i najlepszą) jako zwykłe odcinanie kuponów od minionej sławy i chęć szybkiego zarobku. W pewnej mierze trudno się z nimi nie zgodzić. Cieszy natomiast to, że Dżem nie poddaje się i nadal próbuje tworzyć i nagrywać. Zobaczymy, jak dalej potoczy się jego historia.
koniec
25 października 2012

Komentarze

25 X 2012   07:46:32

Blues to zawsze blues jest, nigdy nie zawiedzie (...)! Dżemik na śniadanie - lubię to.

25 X 2012   12:21:51

Dżem w południe i strong to mocna dawka symfonicznego bluesa!

25 X 2012   18:27:55

"Trzeba jednak zauważyć, że to właśnie Riedel i spółka próbowali w Polsce jako pierwsi połączyć wodę z ogniem, zamieniając znoszone ciuchy rockmenów na gustowne garnitury i grając razem z profesjonalnymi muzykami" Jeśli autor w tym zdaniu odwołuje się do płyty "Dżem w Operze" to została ona zarejestrowana 22 i 23 lutego 1998, czyli jakieś 3,5 roku po śmierci Riedla. Wokalistą Dżemu był wówczas Jacek Dewódzki i to on "zamieniał znoszone ciuchy rockmena na gustowny garnitur".

26 X 2012   12:31:39

@Monika

Słusznie, dzięki za czujność :)

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Tu miejsce na labirynt…: W poszukiwaniu zapomnianej przyszłości
Sebastian Chosiński

18 IV 2024

Każdy wielbiciel rodzimej progresywnej elektroniki powinien z uwagą przyglądać się kolejnym produkcjom kierowanego przez Jarosława Pijarowskiego Teatru Tworzenia. Chociaż lider pochodzi z Bydgoszczy, jest to projekt wykraczający znacznie poza miasto nad Brdą, a w przypadku najnowszego materiału – „Forbidden Archaeology (Opus 1,1)” – wręcz międzynarodowy. Jak na razie udostępniony został jedynie w sieci, także w formie filmu wideo.

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: Muzyczny seans spirytystyczny
Sebastian Chosiński

16 IV 2024

W latach 2019-2020 Alan Davey, były gitarzysta basowy Hawkwind, wydał pod nawiązującym do tej legendarnej formacji szyldem Hawkestrel trzy albumy, po czym… zamilkł. A w zasadzie zajął się innymi konceptami artystycznymi. Musiały minąć cztery lata, aby przypomniał sobie o tym projekcie i uraczył fanów longplayem o wielce mówiącym tytule „Chaos Rocks”.

więcej »

Płynąć na chmurach
Sebastian Chosiński

12 IV 2024

Choć ich artystyczna współpraca rozpoczęła się przed ośmioma laty, to jednak dopiero teraz duński duet skonsumował ją poprzez wydanie wspólnej płyty. Album „Clouds” – lokujący się gdzieś na pograniczu jazzu i elektroniki (z elementami awangardy i folku) – sygnują swoimi nazwiskami improwizująca wokalistka Randi Pontoppidan oraz jazzowy wibrafonista Martin Fabricius.

więcej »

Polecamy

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku

A pamiętacie…:

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski

Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski

Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski

Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski

Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski

Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski

Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski

Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski

The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski

T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski

Zobacz też

Tegoż autora

Gdyby, gdyby, gdyby…
— Paweł Lasiuk

Nowe poetyckie spotkanie
— Paweł Lasiuk

Nowa twarz Stachury
— Paweł Lasiuk

Chichot historii
— Paweł Lasiuk

Skazani na wolność
— Paweł Lasiuk

Być jak Manchester United
— Paweł Lasiuk

Wiele hałasu o nic
— Paweł Lasiuk

Postępowość niewskazana
— Paweł Lasiuk

Dobra płyta z wielkim hitem
— Paweł Lasiuk

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.