EKSTRAKT: | 80% |
---|---|
WASZ EKSTRAKT: | |
Zaloguj, aby ocenić | |
Tytuł | High Hopes |
Wykonawca / Kompozytor | Bruce Springsteen |
Data wydania | 14 stycznia 2014 |
Wydawca | Columbia Records |
Nośnik | CD |
Czas trwania | 56:24 |
Gatunek | rock |
EAN | 888430154629 |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Wyszukaj w | Amazon.co.uk |
Utwory | |
CD1 | |
1) High Hopes | 4:57 |
2) Harry's Place | 4:04 |
3) American Skin [41 Shots] | 7:23 |
4) Just Like Fire Would | 3:56 |
5) Down In The Hole | 4:59 |
6) Heaven's Wall | 3:50 |
7) Frankie Fell In Love | 2:48 |
8) This Is Your Sword | 2:52 |
9) Hunter Of Invisible Game | 4:42 |
10) The Ghost of Tom Joad | 7:33 |
11) The Wall | 4:20 |
12) Dream Baby Dream | 5:00 |
Jaśniejsza strona Bruce’a |
EKSTRAKT: | 80% |
---|---|
WASZ EKSTRAKT: | |
Zaloguj, aby ocenić | |
Tytuł | High Hopes |
Wykonawca / Kompozytor | Bruce Springsteen |
Data wydania | 14 stycznia 2014 |
Wydawca | Columbia Records |
Nośnik | CD |
Czas trwania | 56:24 |
Gatunek | rock |
EAN | 888430154629 |
Zobacz w | Kulturowskazie |
Wyszukaj w | Skąpiec.pl |
Wyszukaj w | Amazon.co.uk |
Utwory | |
CD1 | |
1) High Hopes | 4:57 |
2) Harry's Place | 4:04 |
3) American Skin [41 Shots] | 7:23 |
4) Just Like Fire Would | 3:56 |
5) Down In The Hole | 4:59 |
6) Heaven's Wall | 3:50 |
7) Frankie Fell In Love | 2:48 |
8) This Is Your Sword | 2:52 |
9) Hunter Of Invisible Game | 4:42 |
10) The Ghost of Tom Joad | 7:33 |
11) The Wall | 4:20 |
12) Dream Baby Dream | 5:00 |
Każdy wielbiciel rodzimej progresywnej elektroniki powinien z uwagą przyglądać się kolejnym produkcjom kierowanego przez Jarosława Pijarowskiego Teatru Tworzenia. Chociaż lider pochodzi z Bydgoszczy, jest to projekt wykraczający znacznie poza miasto nad Brdą, a w przypadku najnowszego materiału – „Forbidden Archaeology (Opus 1,1)” – wręcz międzynarodowy. Jak na razie udostępniony został jedynie w sieci, także w formie filmu wideo.
więcej »W latach 2019-2020 Alan Davey, były gitarzysta basowy Hawkwind, wydał pod nawiązującym do tej legendarnej formacji szyldem Hawkestrel trzy albumy, po czym… zamilkł. A w zasadzie zajął się innymi konceptami artystycznymi. Musiały minąć cztery lata, aby przypomniał sobie o tym projekcie i uraczył fanów longplayem o wielce mówiącym tytule „Chaos Rocks”.
więcej »Choć ich artystyczna współpraca rozpoczęła się przed ośmioma laty, to jednak dopiero teraz duński duet skonsumował ją poprzez wydanie wspólnej płyty. Album „Clouds” – lokujący się gdzieś na pograniczu jazzu i elektroniki (z elementami awangardy i folku) – sygnują swoimi nazwiskami improwizująca wokalistka Randi Pontoppidan oraz jazzowy wibrafonista Martin Fabricius.
więcej »Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski
Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski
Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski
Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski
Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski
Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski
Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski
Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski
The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski
T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski
Muzyczny list do domu
— Łukasz Izbiński
Hard rock z brodą
— Łukasz Izbiński
Pudding western, spaghetti blues
— Łukasz Izbiński
W oazie dźwięków
— Łukasz Izbiński
Nagrajmy jak za dawnych lat
— Łukasz Izbiński
Welcome to the Delta Machine
— Łukasz Izbiński
Amerykański zmierzch, amerykański brzask
— Łukasz Izbiński
Bluesman wieczorową porą
— Łukasz Izbiński
Powrót z podniesionym czołem
— Łukasz Izbiński
Indiański blues
— Łukasz Izbiński
Myślę, że cała ta panika, którą wśród fanów Bossa wywołała obecność kilku "cudzesów", jest mocno rozbuchana. Trzy covery na dwanaście doskonałych kompozycji, to naprawdę żaden big deal. Zwłaszcza, że dopiero w wersjach Springsteena otrzymały one atrakcyjną formę. Tchnięcie studyjnego życia (nie, to nie oksymoron;)) w numery, które dotychczas znane były wyłącznie z wersji live to z kolei coś, co po prostu musiało nastąpić. Natomiast "Ghost Of Tom Joad" z kolosalną rolą Toma Morello to jeszcze inna para kaloszy. Nieczęsto zdarza się, by zabawa z kompozycją, która już w swojej pierwotnej formie wydawała się doskonała, przynosi tak wstrząsający efekt. I mówię tutaj o jak najbardziej pozytywnym wstrząsie. Nie mogę się oderwać od "High Hopes", tak jak dwa lata temu nie potrafiłem odkleić się od "Wrecking Ball". Wspaniała płyta.