Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Psychic Temple
‹Psychic Temple plays Music for Airports›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPsychic Temple plays Music for Airports
Wykonawca / KompozytorPsychic Temple
Data wydania29 kwietnia 2016
NośnikCD
Czas trwania54:59
Gatunekjazz, rock
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
W składzie
Chris Schlarb, Paul Masvidal, Kris Tiner, Danny T. Levin, Curt Oren, Cathlene Pineda, Philip Glenn, Mike Watt, David Tranchina, Tabor Allen, Sheridan Riley
Utwory
CD1
1) Music for Airports 1/116:34
2) Music for Bus Stops17:44
3) Music for Airports 1/1 [Alternate Take]20:42
Wyszukaj / Kup

Tu miejsce na labirynt…: Czy to na lotnisku, czy też na przystanku…
[Psychic Temple „Psychic Temple plays Music for Airports” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Trochę trudno jest połapać się w dyskografii zespołu Psychic Temple. Nie do końca bowiem wiadomo, które płyty sygnowane są nazwą grupy, a które noszą jedynie tytuł „Psychic Temple”, zaś podpisał się pod nimi jedynie lider formacji, gitarzysta Chris Schlarb. W każdym razie co do tej konkretnej wątpliwości nie ma, wszak widnieje na niej wszystko mówiąca informacja „Psychic Temple plays Music for Airports”.

Sebastian Chosiński

Tu miejsce na labirynt…: Czy to na lotnisku, czy też na przystanku…
[Psychic Temple „Psychic Temple plays Music for Airports” - recenzja]

Trochę trudno jest połapać się w dyskografii zespołu Psychic Temple. Nie do końca bowiem wiadomo, które płyty sygnowane są nazwą grupy, a które noszą jedynie tytuł „Psychic Temple”, zaś podpisał się pod nimi jedynie lider formacji, gitarzysta Chris Schlarb. W każdym razie co do tej konkretnej wątpliwości nie ma, wszak widnieje na niej wszystko mówiąca informacja „Psychic Temple plays Music for Airports”.

Psychic Temple
‹Psychic Temple plays Music for Airports›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułPsychic Temple plays Music for Airports
Wykonawca / KompozytorPsychic Temple
Data wydania29 kwietnia 2016
NośnikCD
Czas trwania54:59
Gatunekjazz, rock
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
W składzie
Chris Schlarb, Paul Masvidal, Kris Tiner, Danny T. Levin, Curt Oren, Cathlene Pineda, Philip Glenn, Mike Watt, David Tranchina, Tabor Allen, Sheridan Riley
Utwory
CD1
1) Music for Airports 1/116:34
2) Music for Bus Stops17:44
3) Music for Airports 1/1 [Alternate Take]20:42
Wyszukaj / Kup
Psychic Temple to tylko jeden z muzycznych projektów, którym przewodzi mieszkający w kalifornijskim Long Beach gitarzysta Chris Schlarb. Ba! to, bodajże, jego projekt najmłodszy, choć biorąc pod uwagę stopień aktywności Amerykanina, trudno byłoby dać sobie za to uciąć głowę. Zaczynał jako lider formacji Create (!), z którą nagrał trzy wpisujące się w nurt future jazzu płyty: „Patterns” (2001), „Liz James & Create (!)” (2005) oraz „A Prospect of Freedom” (2006). Później powołał do życia freejazzową grupę I Heart Lung, która zaznaczyła swą obecność na świecie albumami „Between Them a Forest Grew, Trackless and Quiet” (2007) oraz „Interoceans” (2008). W tym samym czasie Schlarb rozpoczął także publikowanie produkcji solowych, których rozpiętość stylistyczna mogłaby niejednego krytyka przyprawić o ból głowy. Obok płyt z jazzem („Psychic Temple”, 2011; „Making the Saint”, 2014) trafiały się bowiem także ambientowe („Psychic Temple II”, 2013), eksperymentalne („Twilight and Ghost Stories”, 2007) i czysto rockowe („Psychic Temple III”, 2016), inne znów zawierały muzykę do gier komputerowych („NightSky”, 2011; „Dropsy”, 2015).
Trudno byłoby też orzec ze stuprocentową pewnością, kiedy skład, z którym Schlarb pracował nad pierwszą odsłoną „Psychic Temple”, przeistoczył się w zespół o tej nazwie. I czy na pewno można ją stosować w odniesieniu do kolejnych części trylogii (przynajmniej jak do tej pory). Dobrze chociaż, że co do albumu „Psychic Temple plays Music for Airports” sprawa jest jasna. Wydawnictwo to opublikowała – w końcu kwietnia tego roku – działająca w Indianapolis niezależna wytwórnia Joyful Noise Recordings. Materiał, jaki znalazł się na płycie, zarejestrowano za jednym podejściem, bez przerw, cięć, nakładek i innych efektów. Sesja odbyła się 16 sierpnia 2015 roku w studiu All Welcome w Inglewood w Kalifornii, a do studia Schlarb zaprosił całkiem pokaźną gromadkę – w sumie jedenaścioro (bo trafiła się też jedna kobieta, pianistka Cathlene Pineda) muzyków. Nie zabrakło wśród nich artystów uznanych, jak chociażby trębacz Kris Tiner (znany ze współpracy z kwartetem Empty Cage oraz z Wadadą Leo Smithem) czy basista Mike Watt (w latach 80. XX wieku współtwórca The Minutemen, obecnie w najnowszym wcieleniu The Stooges).
Największym zaskoczeniem w składzie może wydawać się jednak obecność gitarzysty Paula Masvidala, dotąd kojarzonego przede wszystkim z ekstremalnym metalem (choć niekiedy o proweniencji progresywnej, a nawet jazzowej) i grupami takimi, jak Death („Human”, 1991), Gordian Knot („Emergent”, 2003), Æon Spoke („Above the Buried Cry”, 2004; „Æon Spoke”, 2007), głównie zaś Cynic („Focus”, 1993; „Traced in Air”, 2008; „Re-Traced”, 2010; „Carbon-Based Anatomy”, 2011; „Kindly Bent to Free Us”, 2014). Jak odnalazł się w takim towarzystwie? Mówiąc najkrócej: doskonale! Na podstawową – winylową – wersję płyty trafiły dwie kompozycje: „Music for Airports 1/1” oraz „Music for Bus Stops”, kompaktowa poszerzona została natomiast o alternatywną (o cztery minuty dłuższą) wersję pierwszej z nich. Należy jednak podkreślić fakt, że nie jest ona oryginalnym dziełem Chrisa Schlarba, ale utrzymaną w formie jazzowej improwizacji przeróbką ambientowego utworu Briana Eno z wydanej przez niego w 1978 roku płyty „Ambient 1 (Music for Airports)”.
Kto jednak wciąż ma w pamięci dzieło Brytyjczyka, słuchając Psychic Temple może przecierać uszy ze zdziwienia. Wyobraźcie sobie bowiem utwór ambientowy (zagrany w oryginale na syntezatorach i fortepianach elektrycznym i akustycznym), który po liftingu brzmi jak dokonania Milesa Davisa z okresu jego fascynacji jazz-rockiem (z okolic płyt „In a Silent Way” czy „Bitches Brew”). A tak właśnie jest w tym przypadku. Schlarb postanowił zachować jedynie strukturę i nastrój utworu Eno; poza tym zmienił niemal wszystko. I, co najważniejsze, to doskonale się zazębiło: subtelna sekcja rytmiczna, delikatna gitara, pojawiające się na drugim planie klimatyczne organy Hammonda i fortepian elektryczny. Z każdą minutą partie instrumentów nabierają mocy, ale nie przekraczają granicy, poza którą rozpłynąłby się urok oryginału – te improwizacje pozostają mimo wszystko pod pełną kontrolą. Nawet w części drugiej, oddzielonej od początkowej wyciszeniem i znaczonej nieco odważniejszymi sekwencjami gitar, Hammondów oraz dęciaków, Psychic Temple starają się pozostać wierni konceptowi Briana Eno, wzbogacać go, ale nie dewastować przy tym. za co zresztą należy być Amerykanom niezwykle wdzięcznym.
Druga kompozycja, „Music for Bus Stops”, to już utwór własny, pod którym podpisali się Chris Schlarb i perkusista Tabor Allen. Ale i on jest inspirowany dziełem innego artysty, powstałym w 1957 roku numerem czarnoskórego amerykańskiego trębacza Clarka Terry’ego „Serenade to a Bus Seat”. W większym stopniu stanowi on jednak rozwinięcie tego, co zespół zaprezentował w „Music for Airports 1/1”. Oba nagrania cechuje to samo podejście do materii dźwiękowej. Z jednej strony mamy niezmienny przez prawie osiemnaście minut pochód sekcji rytmicznej (gitary basowej i perkusji), z drugiej – pojawiające się kolejno pozostałe instrumenty, niekiedy służące jedynie wypełnieniu tła, innym znów razem graniu solówek. Praktycznie każdy z muzyków ma szansę na zaprezentowanie własnych umiejętności, choć może trafniejsze byłoby stwierdzenie – wpisania się w narzuconą odgórnie formę. Dodajmy jednak – nadzwyczaj atrakcyjną. Następujące po sobie partie puzonu, organów, fortepianu, gitar (dwóch), perkusji (również dwóch!), wreszcie powtórzony dwukrotnie, zapadający w pamięć powłóczysty motyw zagrany unisono na dęciakach – to te fragmenty, dzięki którym do „Music for Bus Stops” chce się wracać wielokrotnie. Tym bardziej że, odjąwszy kompaktowy bonus, płyta nie zalicza się do szczególnie długich…
koniec
20 września 2016
Skład:
Chris Schlarb – gitara elektryczna
Paul Masvidal – gitara elektryczna
Kris Tiner – trąbka
Danny T. Levin – puzon, eufonium (sakshorn barytonowy)
Curt Oren – saksofon barytonowy
Cathlene Pineda – fortepian elektryczny Wurlitzera
Philip Glenn – organy Hammonda
Mike Watt – gitara basowa
David Tranchina – kontrabas
Tabor Allen – perkusja
Sheridan Riley – perkusja, instrumenty perkusyjne

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Tu miejsce na labirynt…: W poszukiwaniu zapomnianej przyszłości
Sebastian Chosiński

18 IV 2024

Każdy wielbiciel rodzimej progresywnej elektroniki powinien z uwagą przyglądać się kolejnym produkcjom kierowanego przez Jarosława Pijarowskiego Teatru Tworzenia. Chociaż lider pochodzi z Bydgoszczy, jest to projekt wykraczający znacznie poza miasto nad Brdą, a w przypadku najnowszego materiału – „Forbidden Archaeology (Opus 1,1)” – wręcz międzynarodowy. Jak na razie udostępniony został jedynie w sieci, także w formie filmu wideo.

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: Muzyczny seans spirytystyczny
Sebastian Chosiński

16 IV 2024

W latach 2019-2020 Alan Davey, były gitarzysta basowy Hawkwind, wydał pod nawiązującym do tej legendarnej formacji szyldem Hawkestrel trzy albumy, po czym… zamilkł. A w zasadzie zajął się innymi konceptami artystycznymi. Musiały minąć cztery lata, aby przypomniał sobie o tym projekcie i uraczył fanów longplayem o wielce mówiącym tytule „Chaos Rocks”.

więcej »

Płynąć na chmurach
Sebastian Chosiński

12 IV 2024

Choć ich artystyczna współpraca rozpoczęła się przed ośmioma laty, to jednak dopiero teraz duński duet skonsumował ją poprzez wydanie wspólnej płyty. Album „Clouds” – lokujący się gdzieś na pograniczu jazzu i elektroniki (z elementami awangardy i folku) – sygnują swoimi nazwiskami improwizująca wokalistka Randi Pontoppidan oraz jazzowy wibrafonista Martin Fabricius.

więcej »

Polecamy

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku

A pamiętacie…:

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski

Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski

Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski

Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski

Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski

Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski

Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski

Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski

The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski

T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski

Zobacz też

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.