Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 19 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Øresund Space Collective
‹Experiments in the Subconscious›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułExperiments in the Subconscious
Wykonawca / KompozytorØresund Space Collective
Data wydania7 lutego 2020
Wydawca Space Rock Productions
NośnikCD
Czas trwania72:19
Gatunekrock
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
W składzie
Scott (Dr. Space) Heller, KG West(man), Jonathan Segel, Magnus Hannibal, Hasse Horrigmoe, Jiri Jon Hjort, Tim Wallander
Utwory
CD1
1) Lost in Africa17:06
2) Prosthetic Cuban20:27
3) Lost Milesage16:34
4) Oops!03:30
5) Hieroglyphic Smell14:44
Wyszukaj / Kup

Tu miejsce na labirynt…: Wielka (eksperymentalna) Improwizacja
[Øresund Space Collective „Experiments in the Subconscious” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Czytając „Esensję”, wielbiciele artysty ukrywającego się pod pseudonimem Dr. Space mogli poczuć się w ostatnim czasie usatysfakcjonowani. Kilka kolejnych tekstów poświęciliśmy właśnie jego aktywności twórczej. I to wcale nie koniec. Dzisiaj bowiem zajmiemy się najnowszą produkcją macierzystej formacji Scotta Hellera, czyli Øresund Space Collective, która ukazała się w lutym pod tytułem „Experiments in the Subconscious”.

Sebastian Chosiński

Tu miejsce na labirynt…: Wielka (eksperymentalna) Improwizacja
[Øresund Space Collective „Experiments in the Subconscious” - recenzja]

Czytając „Esensję”, wielbiciele artysty ukrywającego się pod pseudonimem Dr. Space mogli poczuć się w ostatnim czasie usatysfakcjonowani. Kilka kolejnych tekstów poświęciliśmy właśnie jego aktywności twórczej. I to wcale nie koniec. Dzisiaj bowiem zajmiemy się najnowszą produkcją macierzystej formacji Scotta Hellera, czyli Øresund Space Collective, która ukazała się w lutym pod tytułem „Experiments in the Subconscious”.

Øresund Space Collective
‹Experiments in the Subconscious›

EKSTRAKT:70%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułExperiments in the Subconscious
Wykonawca / KompozytorØresund Space Collective
Data wydania7 lutego 2020
Wydawca Space Rock Productions
NośnikCD
Czas trwania72:19
Gatunekrock
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
W składzie
Scott (Dr. Space) Heller, KG West(man), Jonathan Segel, Magnus Hannibal, Hasse Horrigmoe, Jiri Jon Hjort, Tim Wallander
Utwory
CD1
1) Lost in Africa17:06
2) Prosthetic Cuban20:27
3) Lost Milesage16:34
4) Oops!03:30
5) Hieroglyphic Smell14:44
Wyszukaj / Kup
Øresund Space Collective ma swoją bazę wypadową w Kopenhadze, ale artyści tworzący zespół udzielają się praktycznie w całej Europie (i nie tylko). I nie chodzi jedynie o częste trasy koncertowe (jedna z nich w ubiegłym roku objęła nawet Polskę), ale o przeróżne twórcze kooperacje. Najbardziej aktywny jest oczywiście lider – amerykański klawiszowiec Scott Heller, który od samego początku posługuje się pseudonimem Dr. Space. W wolnym od swoich podstawowych obowiązków czasie udał się do Stanów Zjednoczonych, aby nagrać album z grupą 3rd Ear Experience („Ear to Space”), to znów w Portugalii odwiedził brytyjskiego gitarzystę Martina Weavera, by stworzyć z nim duet („Alien Planet Trip, Vol. 3: Featuring Martin Weaver”)… Nie zapomniał przy tym również o swoich norweskich przyjaciołach z formacji Black Moon Circle, których namówił na wspólne występy i nagrania z Øresund Space Collective, czego efektem okazało się ekscytujące wydawnictwo „ØSC Meets BMC – Freak Out in the Fjord”.
A i to jeszcze nie wszystko! Heller nie zaniedbuje bowiem wcale Øresund Space Collective. Dba o to, aby również dyskografia jego najważniejszego, ukochanego projektu sukcesywnie się wzbogacała. I tak, nie licząc wspomnianego powyżej splitu z Black Moon Circle, w ostatnich latach ukazały się – biorąc pod uwagę jedynie produkcje studyjne – albumy „Visions of…” (2016) oraz „Hallucinations Inside the Oracle” (2017). A w lutym tego roku doszedł jeszcze kolejny – „Experiments in the Subconscious”. Tyle że nie wypełniają go wcale najświeższe nagrania. Materiał ten został zarejestrowany pomiędzy 4 a 6 listopada 2016 roku w kopenhaskim studiu Black Tornado, czyli… podczas tej samej sesji, której owocem stał się krążek „Hallucinations Inside the Oracle”. Tamta płyta trwała – w przybliżeniu – osiemdziesiąt minut, ta natomiast zawiera nieco ponad siedemdziesiąt. Trudno się więc dziwić, że Heller zdecydował się nie udostępniać wszystkiego za jednym zamachem i część utworów odłożył do archiwum, czekając na lepszy moment z oddaniem ich w ręce fanów.
Ten moment nastąpił przed niespełna trzema miesiącami. Płyta – jeden kompakt bądź, jeśli ktoś woli, dwa winyle – tradycyjnie ujrzała światło dzienne za sprawę hamburskiej wytwórni Space Rock Productions. Nagrana została dokładnie w tym samym składzie, co „Hallucinations…”, aczkolwiek muzycy posłużyli się trochę bardziej standardowym instrumentarium. Nie licząc oczywiście wykorzystanych dodatkowo przez basistę Hassego Horrigmoe zachodnioafrykańskich perkusjonaliów (czyli bębnów dundun i dondo). Scott Heller tradycyjnie wykorzystał syntezatory analogowe. Jonathan Segel pełnił rolę podstawowego gitarzysty, okazjonalnie sięgnął natomiast po skrzypce (w dwóch utworach) i theremin (w jednym). Funkcje gitarzystów i klawiszowców pełnili z kolei – nie zawsze na przemian – KG West(man) i Magnus Hannibal. Za szkielet rytmiczny improwizowanych kompozycji odpowiadali zaś zgrani już ze sobą basista (ten podstawowy!) Jiri Jon Hjort oraz perkusista Tim Wallander (który dla występów w ØSC porzucił niezwykle popularną w Polsce szwedzką Agusę).
I chociaż na „Experiments in the Subconscious” zawarta jest muzyka jak najbardziej typowa dla Øresund Space Collective, czyli mieszanka improwizowanej psychodelii i space rocka, to typowe dla zespołu z Kopenhagi są także inspiracje innymi gatunkami, jak chociażby rockiem elektronicznym spod znaku tak zwanej „szkoły berlińskiej” (to jest Tangerine Dream) czy jazz-rockiem (w tym konkretnym przypadku muzycy powołują się na nieśmiertelnego Milesa Davisa z początków lat 70. XX wieku). Wpływy legendarnego trębacza mocno słychać między innymi w otwierającym wydawnictwo siedemnastominutowym „Lost in Africa”, w którym na tle monotonnie pulsującego, etnicznego afro-kubańskiego rytmu pojawiają się partie syntezatorów i gitar (czasami z powodu zastosowanych efektów elektronicznych trudno te pierwsze odróżnić od drugich). Uwagę zwraca to, że po kilku pierwszych bardzo optymistycznych minutach, z biegiem czasu grupa popada w coraz większą nostalgię, do czego w dużym stopniu przyczyniają się dialogujący ze sobą gitarzyści – Segel i West(man).
Afrykański i latynoamerykański kierunki zostają utrzymane w „Prosthetic Cuban”. To tutaj słychać nietypowe perkusjonalia, które nie tylko wzbogacają tło, ale wpływają też istotnie na kształt całości (przynajmniej do pewnego momentu). Mniej więcej od połowy bowiem, czyli w jedenastej minucie, muzycy Øresund Space Collective przechodzą do zupełnie innej klasyki, kładąc nacisk na inspiracje psychodelią i – zawsze bliskim Scottowi Hellerowi – eksperymentalnym krautrockiem. Im bliżej końca, tym bardziej rockowo się robi, a całość wieńczy przenikliwa gitarowa solówka. W „Lost Milesage” formacja ponownie nawiązuje do – co sugeruje już zresztą sam tytuł – Milesa Davisa. Ze świata fusion są głównie podziały rytmiczne, a do tego dochodzi jeszcze obsesyjnie powtarzany motyw gitarowy, za który odpowiadają Magnus Hannibal i KG. Dopiero w końcówce oddają oni pola Hellerowi i jego syntezatorom.
Na brzmieniach klawiszy, na których grają tutaj Heller, Hannibal i West(man), oparta jest z kolei miniatura „Oops!”, która może kojarzyć się z bardziej popowymi produkcjami Tangerine Dream. Wszystkie pozostałe instrumenty cofnięte są na trzeci plan, w zasadzie mogłoby ich w ogóle nie być. Domknięciem albumu jest piętnastominutowa kompozycja „Hieroglyphic Smell”, która na tle poprzednich utworów jawi się jak Wielka Improwizacja w trzeciej części „Dziadów” Adama Mickiewicza. Mnóstwo się tutaj dzieje – w tle ciągle coś świszczy, bulgocze, z dźwiękowej magmy rodzi się… nowa muzyka. Z początku oparta na syntezatorach (Scott i Magnus), później – po uspokojeniu – na nastrojowych dźwiękach skrzypiec Jonathana Segela. Końcówka jednak ponownie jest monumentalnie przytłaczająca, choć w ostatnich sekundach Dr. Space stara się mimo wszystko wyciszyć emocje – zapewne po to, aby nie pozostawić słuchaczy w stanie wewnętrznego rozdygotania. Do twórczości Scotta Hellera prawdopodobnie za czas jakiś wrócę. W końcu na maj zapowiedziana jest nowa (czwarta) płyta projektu Dr. Space’s Alien Planet Trip, a na lipiec – krążek solowy lidera ØSC („Nykawana”). Nie żegnamy się więc z Amerykaninem na długo.
koniec
28 kwietnia 2020
Skład:
Scott Heller (Dr. Space) – syntezatory analogowe
Jonathan Segel – gitara elektryczna, theremin (3), skrzypce (3,5)
KG West(man) – gitara elektryczna (1,3,5), syntezatory (1,2,4)
Magnus Hannibal – gitara elektryczna (2,3,5), syntezatory (3,4,5)
Hasse Horrigmoe – gitara basowa (3,4,5), dundun (1,2), dondo (1,2)
Jiri Jon Hjort – gitara basowa
Tim Wallander – perkusja

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Tu miejsce na labirynt…: W poszukiwaniu zapomnianej przyszłości
Sebastian Chosiński

18 IV 2024

Każdy wielbiciel rodzimej progresywnej elektroniki powinien z uwagą przyglądać się kolejnym produkcjom kierowanego przez Jarosława Pijarowskiego Teatru Tworzenia. Chociaż lider pochodzi z Bydgoszczy, jest to projekt wykraczający znacznie poza miasto nad Brdą, a w przypadku najnowszego materiału – „Forbidden Archaeology (Opus 1,1)” – wręcz międzynarodowy. Jak na razie udostępniony został jedynie w sieci, także w formie filmu wideo.

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: Muzyczny seans spirytystyczny
Sebastian Chosiński

16 IV 2024

W latach 2019-2020 Alan Davey, były gitarzysta basowy Hawkwind, wydał pod nawiązującym do tej legendarnej formacji szyldem Hawkestrel trzy albumy, po czym… zamilkł. A w zasadzie zajął się innymi konceptami artystycznymi. Musiały minąć cztery lata, aby przypomniał sobie o tym projekcie i uraczył fanów longplayem o wielce mówiącym tytule „Chaos Rocks”.

więcej »

Płynąć na chmurach
Sebastian Chosiński

12 IV 2024

Choć ich artystyczna współpraca rozpoczęła się przed ośmioma laty, to jednak dopiero teraz duński duet skonsumował ją poprzez wydanie wspólnej płyty. Album „Clouds” – lokujący się gdzieś na pograniczu jazzu i elektroniki (z elementami awangardy i folku) – sygnują swoimi nazwiskami improwizująca wokalistka Randi Pontoppidan oraz jazzowy wibrafonista Martin Fabricius.

więcej »

Polecamy

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku

A pamiętacie…:

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski

Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski

Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski

Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski

Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski

Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski

Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski

Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski

The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski

T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski

Zobacz też

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.