Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 26 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Titan to Tachyons
‹Vonals›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułVonals
Wykonawca / KompozytorTitan to Tachyons
Data wydania16 września 2022
Wydawca Tzadik Records
NośnikCD
Czas trwania45:27
Gatunekjazz, metal, rock
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
W składzie
Sally Gates, Matt Hollenberg, Kenny Grohowski, Trevor Dunn
Utwory
CD1
1) Neutron Wrangler08:34
2) Vacuum Symmetry09:08
3) Critical Paranoia07:51
4) Wax Hypnotic09:41
5) Close the Valve & Wait01:59
6) Blue Thought Particles08:14
Wyszukaj / Kup

Tu miejsce na labirynt…: Wszechświat poddany hipnozie
[Titan to Tachyons „Vonals” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Po dwóch latach od debiutu nowozelandzko-amerykański kwartet Titan to Tachyons powrócił z nową płytą. Jeszcze mocniejszą i jeszcze ciekawszą od poprzedniczki. Co bez dwóch zdań należy łączyć z przejściem grupy pod opiekuńcze skrzydła wytwórni Tzadik Records Johna Zorna. „Vonals” to idealna produkcja dla tych, którzy lubią mariaż improwizowanego jazzu z rockiem i heavy metalem.

Sebastian Chosiński

Tu miejsce na labirynt…: Wszechświat poddany hipnozie
[Titan to Tachyons „Vonals” - recenzja]

Po dwóch latach od debiutu nowozelandzko-amerykański kwartet Titan to Tachyons powrócił z nową płytą. Jeszcze mocniejszą i jeszcze ciekawszą od poprzedniczki. Co bez dwóch zdań należy łączyć z przejściem grupy pod opiekuńcze skrzydła wytwórni Tzadik Records Johna Zorna. „Vonals” to idealna produkcja dla tych, którzy lubią mariaż improwizowanego jazzu z rockiem i heavy metalem.

Titan to Tachyons
‹Vonals›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułVonals
Wykonawca / KompozytorTitan to Tachyons
Data wydania16 września 2022
Wydawca Tzadik Records
NośnikCD
Czas trwania45:27
Gatunekjazz, metal, rock
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
W składzie
Sally Gates, Matt Hollenberg, Kenny Grohowski, Trevor Dunn
Utwory
CD1
1) Neutron Wrangler08:34
2) Vacuum Symmetry09:08
3) Critical Paranoia07:51
4) Wax Hypnotic09:41
5) Close the Valve & Wait01:59
6) Blue Thought Particles08:14
Wyszukaj / Kup
Tego zespołu zapewne nie byłoby, gdyby nie… John Zorn – właściciel nowojorskiej wytwórni Tzadik Records. Nie, to wcale nie on go założył, lecz był jego patronem, swoistym „ojcem chrzestnym”. Spod jego skrzydeł w wielki artystyczny świat wyfrunęło bowiem trzech tworzących kwartet Titan to Tachyons muzyków: basista Trevor Dunn (vide Nova Express, Enigmata Trios, Moonchild Trio oraz Brian Marsella Trio), gitarzysta, choć tutaj grający na sześciostrunowym basie, Matt Hollenberg i perkusista Kenny Grohowski (obaj w Simulacrum, Chaos Magick oraz Insurrection, w którym spotkali się z Dunnem). Czwartym „elementem” – na pozór tylko „obcym” – jest natomiast urodzona w Nowej Zelandii, lecz od czternastu lat mieszkająca w Stanach Zjednoczonych, gitarzystka Sally Gates, która dotąd dała się poznać przede wszystkim z eksperymentalno-doommetalowej formacji Orbweaver.
Ktoś mógłby dojść do wniosku, że zasugerowanie Sally współpracy z artystami wywodzącymi się ze „stajni” Tzadika – to szaleństwo. Ale czy na pewno? Wszak muzyka takich formacji, jak Simulacrum czy Chaos Magick, zawiera w sobie sporą dozę jazzrockowej i jazzmetalowej awangardy. Wbrew pozorom więc dokonania Orbweaver wcale nie są od nich tak dalekie. Co zresztą potwierdziła wydana przed dwoma laty – nakładem niezależnej wytwórni Nefarious Industries – debiutancka płyta Titan to Tachyons „Cactides” (2020). Następną kwartet nagrał już dla Tzadika, a za jej produkcję odpowiedzialny był John Zorn. I co? I od razu – jakkolwiek dziwnie to zabrzmi – słychać jego rękę. Pod wieloma względami „Vonals” (premiera miała miejsce w miniony piątek) przypomina „Cactides”, ale wszystkiego jest tu więcej, wszystko jest bardziej. Pojawił się też motyw przewodni albumu – surrealistyczne wizje science fiction.
Podobnie jak w przypadku „Cactides”, nowy krążek zawiera pięć rozbudowanych kompozycji, w tym jednak przypadku poszerzonych o jedną miniaturę, którą można zresztą uznać za introdukcję do utworu zamykającego wydawnictwo. Na początek Sally Gates, bo to ona rozdaje w tym przypadku karty, wybrała ponad ośmiominutowy numer „Neutron Wrangler”, który równie dobrze mógłby znaleźć się na jakimkolwiek longplayu Simulacrum bądź Chaos Magick. Od pierwszych sekund mamy do czynienia ze zmasowanym atakiem gitar (solowej i basowych) oraz skomplikowanymi łamańcami rytmicznymi. Brzmi to trochę tak, jakby muzycy doommetalowego Candlemass nałykali się prochów i postanowili grać hipnotyczny free jazz. Chaos jest jednak pozorny – Grohowski i Dunn nad wszystkim trzymają pieczę, dzięki czemu Gates i Hollenberg mogą sobie poszaleć w partiach solowych.
W „Vacuum Symmetry” nie brakuje niespodzianek. Zaskoczeniem może być już samo otwarcie – nastrojowe, z subtelną partią gitary zahaczającej o elementy… flamenco. Dopiero z czasem kwartet wskakuje na bardziej rockowe tory i nabiera mocy. Metal (w treści) ponownie miesza się z jazzem (w formie), z czego rodzi się – zwłaszcza gdy muzycy dorzucają jeszcze różnego rodzaju przetworniki dźwięki i pogłosy – zupełnie nowa jakość. Matt w każdym razie stara się nie odpuszczać Sally i gdy tylko ona decyduje się na solówkę gitarową, on pędzi za nią (wcale przy tym nie zapominając, że tym razem dzierży w dłoniach inny instrument niż zazwyczaj. Nie inaczej dzieje się w „Critical Paranoia”, w którym fragmenty spokojne sąsiadują z czadowymi, a przechodzenie od jednych do drugich odbywa się w ciągu zaledwie kilku sekund. Nie ma jednak znaczenia, czy w danym momencie muzycy tonują emocje, czy też je podgrzewają – zawsze bowiem dbają o odpowiednią melodyjność podrzucanych słuchaczom tematów. Co z kolei sprawia, że nawet w najcięższych fragmentach czuć luz i lekkość. Ale to domena artystów w pełni świadomych tego, co chcą osiągnąć i – co najistotniejsze – potrafiących dojść do celu.
Niemal dziesięciominutowy „Wax Hypnotic” to najdłuższy rozdział opowieści. Czy – zgodnie z tytułem – hipnotyczny? A jakże! Wystarczy wsłuchać się w sprzężone partie gitar basowych, z każdą kolejną sekundą zyskujących na sile przekazu. Gruszek w popiele nie zasypia też Kenny, do czasu do czasu przygważdżający świadomość mocniejszym akcentem perkusji. Dla kontrastu pojawiają się też fragmenty bardziej melodyjne: Sally w jednej chwili pozwala sobie na swobodne surfowanie na gitarze, by w następnej zaprezentować prawdziwie progresywną solówkę. Nic więc dziwnego, że to właśnie ten utwór robi największe wrażenie. „Close the Valve & Wait” to wspomniana już wcześniej, oparta na improwizacjach gitarowych miniatura, która jest wprowadzeniem do finałowego „Blue Thought Particles”. Ten numer z kolei pod wieloma względami przypomina „Neutron Wrangler”, co oznacza, że całość została spięta mocną rockową, a w kilku momentach wręcz jazzowo-metalową klamrą. Miejmy nadzieję, że Titan to Tachyons będzie powracać regularnie z nowymi albumami. Że tworzący kwartet muzycy znajdą przynajmniej raz na dwa lata czas, aby spotkać się w studiu i zarejestrować nowy materiał. John Zorn byłby zresztą nieodpowiedzialny, gdyby taką kurę znoszącą złote jajka wypuścił ze swego kurnika.
koniec
18 października 2022
Skład:
Sally Gates – gitara elektryczna
Trevor Dunn – gitara basowa
Matt Hollenberg – 6-strunowa gitara basowa
Kenny Grohowski – perkusja

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Czas zatrzymuje się dla jazzmanów
Sebastian Chosiński

25 IV 2024

Arild Andersen to w świecie europejskiego jazzu postać pomnikowa. Kontrabasista nie lubi jednak przesiadywać na cokole. Mimo że za rok będzie świętować osiemdziesiąte urodziny, wciąż koncertuje i nagrywa. Na dodatek kolejnymi produkcjami udowadnia, że jest bardzo daleki od odcinania kuponów. „As Time Passes” to nagrany z muzykami młodszymi od Norwega o kilkadziesiąt lat album, który sprawi mnóstwo radości wszystkim wielbicielom nordic-jazzu.

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: Oniryczne żałobne misterium
Sebastian Chosiński

24 IV 2024

Martin Küchen – lider freejazzowej formacji Angles 9 – zaskakiwał już niejeden raz. Ale to, co przyszło mu na myśl w czasie pandemicznego odosobnienia, przebiło wszystko dotychczasowe. Postanowił stworzyć – opartą na starożytnym greckim micie i „Odysei” Homera – jazzową operę. Do współpracy zaprosił wokalistkę Elle-Kari Sander, kolegów z Angles oraz kwartet smyczkowy. Tak narodziło się „The Death of Kalypso”.

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: Mityczna rzeka w jaskini lwa
Sebastian Chosiński

23 IV 2024

Po trzech latach oczekiwania wreszcie zostały spełnione marzenia wielbicieli norweskiego tria Elephant9. Nakładem Rune Grammofon ukazała się dziesiąta, wliczając w to także albumy koncertowe, płyta formacji prowadzonej przez klawiszowca Stålego Storløkkena – „Mythical River”. Dla fanów skandynawskiego jazz-rocka to pozycja obowiązkowa. Dla tych, którzy dotąd nie zetknęli się z zespołem – szansa na nowy związek, którego nie da się zerwać.

więcej »

Polecamy

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku

A pamiętacie…:

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski

Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski

Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski

Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski

Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski

Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski

Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski

Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski

The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski

T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski

Zobacz też

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.