Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Little North
‹Wide Open›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWide Open
Wykonawca / KompozytorLittle North
Data wydania27 stycznia 2023
Wydawca April Records
NośnikCD
Czas trwania39:13
Gatunekjazz
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
W składzie
Benjamin Nørholm Jacobsen, Martin Brunbjerg Rasmussen, Lasse Jacobsen
Utwory
CD1
1) Improv #100:57
2) Floating04:54
3) Sunyata06:55
4) Improv #201:06
5) Elna05:07
6) With Four Shadows06:02
7) Dissolving Points04:18
8) Swell02:10
9) Improv #300:47
10) Lullaby for a Day Fly04:17
11) Isolation Song02:40
Wyszukaj / Kup

Romantycy muzyki jazzowej
[Little North „Wide Open” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Mam wrażenie, że do starego powiedzenia, iż w życiu człowieka pewne są tylko dwie rzeczy: podatki i śmierć – należałoby dodać jeszcze trzeci element: ukazujący się co roku nowy album duńskiego tria jazzowego Little North. Zespół konsekwentnie buduje swoją renomę i rozpoznawalność w Europie. Nie rezygnuje przy tym także z prób zaistnienia na polskim rynku. Na szczęście, bo w przeciwnym wypadku dużo trudniej byłoby nam dotrzeć do tak doskonałej płyty, jak „Wide Open”.

Sebastian Chosiński

Romantycy muzyki jazzowej
[Little North „Wide Open” - recenzja]

Mam wrażenie, że do starego powiedzenia, iż w życiu człowieka pewne są tylko dwie rzeczy: podatki i śmierć – należałoby dodać jeszcze trzeci element: ukazujący się co roku nowy album duńskiego tria jazzowego Little North. Zespół konsekwentnie buduje swoją renomę i rozpoznawalność w Europie. Nie rezygnuje przy tym także z prób zaistnienia na polskim rynku. Na szczęście, bo w przeciwnym wypadku dużo trudniej byłoby nam dotrzeć do tak doskonałej płyty, jak „Wide Open”.

Little North
‹Wide Open›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWide Open
Wykonawca / KompozytorLittle North
Data wydania27 stycznia 2023
Wydawca April Records
NośnikCD
Czas trwania39:13
Gatunekjazz
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
W składzie
Benjamin Nørholm Jacobsen, Martin Brunbjerg Rasmussen, Lasse Jacobsen
Utwory
CD1
1) Improv #100:57
2) Floating04:54
3) Sunyata06:55
4) Improv #201:06
5) Elna05:07
6) With Four Shadows06:02
7) Dissolving Points04:18
8) Swell02:10
9) Improv #300:47
10) Lullaby for a Day Fly04:17
11) Isolation Song02:40
Wyszukaj / Kup
Intryguje mnie w przypadku kopenhaskiego tria jazzowego Little North pewna, nieco zaskakująca, prawidłowość: w momencie, w którym ukazuje się nowy album zespołu, muzycy mają już gotowy w formie zarejestrowanych nagrań materiał na następny. Kiedy w maju 2020 roku światło dzienne ujrzała debiutancka płyta Duńczyków, zatytułowana po prostu „Little North”, byli już po sesji, której owocem okazał się drugi w kolejności longplay „Finding Seagulls”. Z kolei w chwili jego wydania (luty 2021) mogli już w swoim zaciszu domowym raczyć uszy kompozycjami, które oficjalnie ukazały się rok później – dokładniej: w styczniu 2022 roku – na „Familiar Places”. Mogłoby się wydawać, że dopiero po premierze i ewentualnej trasie koncertowej promującej to wydawnictwo panowie z Zelandii powinni przystąpić do wytężonej pracy nad jego następcą.
Nic z tego! Utwory, które znalazły się na „Wide Open” – dla porządku: album trafi do sprzedaży jutro, czyli 27 stycznia – czekają na ten moment od… maja 2021 roku. Można zatem podejrzewać, że piąte pełnowymiarowe dzieło Skandynawów też już czeka gotowe w szufladzie. O czym by to świadczyło? Co najmniej o trzech rzeczach (kolejność dowolna): pracowitości, regularności i talentach, jakimi obdarzeni są pianista Benjamin Nørholm Jacobsen, kontrabasista Martin Brunbjerg Rasmussen oraz perkusista Lasse Jacobsen. „Wide Open” to czterdziestominutowa porcja muzyki, w której nie brakuje elementów charakterystycznych dla jazzu nordyckiego: niepokoju, zadumy i kontemplacji, odniesień do twórczości kompozytorów romantycznych (zwłaszcza Edvarda Griega), wreszcie – wyśmienitych improwizacji.
Porównanie najnowszego wydawnictwa z poprzednimi pozwala też na konstatację, że trio z Kopenhagi wciąż ewoluuje i dojrzewa. Kolejne płyty są coraz bardziej wysmakowane kompozytorsko i brzmieniowo. Nawet w tych fragmentach, w których muzycy maksymalnie tonują emocje. Płytę otwiera niespełna minutowa improwizacja fortepianowa („Improv #1”), w której Benjamin Nørholm Jacobsen zahacza o muzykę klasyczną; w pojawiających się w dalszej części, jako swoiste przerywniki, dwóch kolejnych miniaturach – zatytułowanych analogicznie „Improv #2” oraz „Improv #3” – również główną rolę odgrywa fortepian, chociaż za każdym razem brzmi zupełnie inaczej, przechodząc od narracji w miarę optymistycznej (vide „Improv #1”) do zaskakująco mrocznej („Improv #3”). Niepokojących tonów nie brakuje także w drugim w kolejności „Floating”.
Tu na szczególną uwagę zasługuje zresztą sposób, w jaki swoją opowieść snują Rasmussen i Lasse Jacobsen. Nie tylko umiejętnie budują nastrój, lecz potrafią idealnie „cieniować” muzykę, wykorzystując do tego celu zarówno niekonwencjonalne dźwięki (wygenerowane dzięki „szuraniu” miotełkami perkusyjnymi czy też, jak można sądzić, wykorzystaniu pałek z filcowymi główkami), jak i – tak, to nie żart – ciszę. Co oczywiście nie oznacza, że Duńczycy nie potrafią też „depnąć”. Przeciwnie! Kontrasty – oparte na płynnym przechodzeniu od fragmentów harmonijnych do free, od dźwięków cichych do głośnych – to kolejny wyróżnik ich stylu. Nie powinien zatem zaskakiwać fakt, że w finale „Floating” Benjamin zdecydowanie podkręca dynamikę.
Kapitalne wrażenie pozostawia po sobie „Sunyata”. To – bez wątpienia – najlepszy moment na „Wide Open”. Zaczyna się jak leniwa jazzowa ballada w filmie noir z lat 40. czy 50. ubiegłego wieku; w części środkowej mamy z kolei do czynienia z klasyczną postbopową improwizacją fortepianu, która z kolei w finale zamienia się w stylowy, romantyczny passus, ostatecznie zwieńczony marszowym rytmem perkusji. W liryczną zadumę wprawia za to „Elna” (choć na drugim planie członkowie sekcji rytmicznej dialogują sobie z zaskakującą intensywnością). Podobnie rzecz ma się w „With Four Shadows”, w którym Martin sięga po smyczek, z kolei Lasse – przynajmniej we wstępie – skupia się przede wszystkim na „talerzach”. Benjamin po raz kolejny daje natomiast upust romantycznej stronie swojej natury. Co kontynuuje także w „Dissolving Points”. Aczkolwiek ta kompozycja zaskakuje niepokojąco „burzliwym” finałem.
Czy do tego momentu czegoś nam na „Wide Open” brakowało? Słuchacz uzna zapewne, że nie, lecz muzycy mają na ten temat inne zdanie. Dlatego w opartym głównie na dźwiękach kontrabasu „Swell” postanawiają zajrzeć do świata sztuki awangardowej. Przedostatni w kolejności „Lullaby for a Day Fly” – poprzedzony jeszcze miniaturową „Improv #3” – to fragment równie mocny co „Sunyata”. I wcale nie dlatego, że duńskie trio nagle postanawia zagrać szalony free jazz. To po prostu przepiękna postbopowa ballada z absolutnie zniewalającą fortepianową kulminacją, po której pożar uczuć gasi poetycko brzmiąca sekcja rytmiczna. Wieńczący dzieło „Isolation Song” – tytuł sugeruje nawiązania do czasów pandemii – to jeszcze jedna (i zarazem ostatnia) wyprawa do świata skandynawskich romantyków, potrafiących urzekać z jednej strony estetycznym wyrafinowaniem, a z drugiej – bezbrzeżnym smutkiem.
koniec
26 stycznia 2023
Skład:
Benjamin Nørholm Jacobsen – fortepian
Martin Brunbjerg Rasmussen – kontrabas
Lasse Jacobsen – perkusja

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Tu miejsce na labirynt…: W poszukiwaniu zapomnianej przyszłości
Sebastian Chosiński

18 IV 2024

Każdy wielbiciel rodzimej progresywnej elektroniki powinien z uwagą przyglądać się kolejnym produkcjom kierowanego przez Jarosława Pijarowskiego Teatru Tworzenia. Chociaż lider pochodzi z Bydgoszczy, jest to projekt wykraczający znacznie poza miasto nad Brdą, a w przypadku najnowszego materiału – „Forbidden Archaeology (Opus 1,1)” – wręcz międzynarodowy. Jak na razie udostępniony został jedynie w sieci, także w formie filmu wideo.

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: Muzyczny seans spirytystyczny
Sebastian Chosiński

16 IV 2024

W latach 2019-2020 Alan Davey, były gitarzysta basowy Hawkwind, wydał pod nawiązującym do tej legendarnej formacji szyldem Hawkestrel trzy albumy, po czym… zamilkł. A w zasadzie zajął się innymi konceptami artystycznymi. Musiały minąć cztery lata, aby przypomniał sobie o tym projekcie i uraczył fanów longplayem o wielce mówiącym tytule „Chaos Rocks”.

więcej »

Płynąć na chmurach
Sebastian Chosiński

12 IV 2024

Choć ich artystyczna współpraca rozpoczęła się przed ośmioma laty, to jednak dopiero teraz duński duet skonsumował ją poprzez wydanie wspólnej płyty. Album „Clouds” – lokujący się gdzieś na pograniczu jazzu i elektroniki (z elementami awangardy i folku) – sygnują swoimi nazwiskami improwizująca wokalistka Randi Pontoppidan oraz jazzowy wibrafonista Martin Fabricius.

więcej »

Polecamy

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku

A pamiętacie…:

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski

Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski

Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski

Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski

Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski

Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski

Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski

Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski

The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski

T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski

Zobacz też

Tegoż twórcy

Czekając na…
— Sebastian Chosiński

Miłość i perły
— Sebastian Chosiński

Jesienny spacer po parku
— Sebastian Chosiński

Tegoż autora

Płynąć na chmurach
— Sebastian Chosiński

Ptaki wśród chmur
— Sebastian Chosiński

„Czemu mi smutno i czemu najsmutniej…”
— Sebastian Chosiński

Pieśni wędrujące, przydrożne i roztańczone
— Sebastian Chosiński

W kosmosie też znają jazz i hip hop
— Sebastian Chosiński

Od Bacha do Hindemitha
— Sebastian Chosiński

Z widokiem na Manhattan
— Sebastian Chosiński

Duńczyk, który gra po amerykańsku
— Sebastian Chosiński

Awangardowa siła kobiet
— Sebastian Chosiński

Czekając na…
— Sebastian Chosiński

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.