Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 18 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Antigama
‹Warning›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWarning
Wykonawca / KompozytorAntigama
Data wydania9 marca 2009
Wydawca Relapse Records
NośnikCD
Czas trwania35:52
Gatunekrock
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Utwory
CD1
1) Disconnected
2) Jealousy
3) City
4) Another
5) Not True
6) War
7) Heartbeat
8) Preachers Pray
9) Sequenzia Dellamorte
10) You Have Right To Remain Violent
11) Lost Skull
12) Nightmare
13) Paganini Meets Barbapapex
14) Empty Room
15) Orange Pills
16) Black Planet
Wyszukaj / Kup

Ostrożnie! Tylko dla osób otwartych
[Antigama „Warning” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Obok żadnej z płyt Antigamy nie sposób przejść obojętnie. Warszawiacy od lat nagrywają albumy, dzięki którym udowadniają, że prymitywny w swoich założeniach grindcore można ubarwić pokręconymi czy wręcz szalonymi aranżacjami. Podobnie jest z ich ostatnim wydawnictwem – „Warning”.

Jacek Walewski

Ostrożnie! Tylko dla osób otwartych
[Antigama „Warning” - recenzja]

Obok żadnej z płyt Antigamy nie sposób przejść obojętnie. Warszawiacy od lat nagrywają albumy, dzięki którym udowadniają, że prymitywny w swoich założeniach grindcore można ubarwić pokręconymi czy wręcz szalonymi aranżacjami. Podobnie jest z ich ostatnim wydawnictwem – „Warning”.

Antigama
‹Warning›

EKSTRAKT:80%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułWarning
Wykonawca / KompozytorAntigama
Data wydania9 marca 2009
Wydawca Relapse Records
NośnikCD
Czas trwania35:52
Gatunekrock
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Utwory
CD1
1) Disconnected
2) Jealousy
3) City
4) Another
5) Not True
6) War
7) Heartbeat
8) Preachers Pray
9) Sequenzia Dellamorte
10) You Have Right To Remain Violent
11) Lost Skull
12) Nightmare
13) Paganini Meets Barbapapex
14) Empty Room
15) Orange Pills
16) Black Planet
Wyszukaj / Kup
Poprzedni krążek grupy, „Resonance” był pierwszym wydanym przez niezależną wytwórnię Relapse Records – największą markę promującą najbardziej ekscentryczne odłamy rocka. Album, pomimo że wydaje się najłatwiej przyswajalnym spośród całej, pokaźnej dyskografii zespołu, nie zyskał należnego rozgłosu. Od tamtego czasu w Antigamie zaszły spore zmiany. Niemałe emocje wywołał nowy wokalista. Dotychczasowego frontmana Lucasa zastąpił, znany z Blindead, Nick. Nie było to łatwe zadanie, biorąc pod uwagę staż poprzednika, do którego publiczność zdążyła się przyzwyczaić. Krążęk „Warning” miał być sprawdzianem głównie dla Nicka.
Na początku płyty zespół sprawdza wytrzymałość słuchacza na ekstremalne dźwięki. Odstrasza nieprzyzwyczajonych do grindcore’owej formy ekspresji i nomen omen ostrzega przed brnięciem w dalszą część. Osiem pierwszych utworów pokazuje, jak dziś gra się ten styl muzyki, ubrany dodatkowo w inteligentne aranże. Podstawą pozostają brutalność i agresja, które są podbudowane intrygującą techniką. Zwłaszcza perkusista Siwy pokazuje, że jego instrument nie służy wyłącznie do wybijania prostych rytmów i budowania szkieletu kompozycji. Bawi się brzmieniem bębnów i talerzy, a prawdziwe mistrzostwo prezentuje w „Heartbeat” i „Lost Skull”. Licznymi przejściami potrafi wprawić w kompleksy nawet starych wyjadaczy.
Kiedy przebrniemy przez osiem pierwszych numerów, spotka nas niemałe zaskoczenie. „Sequenzia Dellamorte” to bowiem ambientowa introdukcja z przetworzonymi, dziwnymi krzykami. Po niej następuje „You Have the Right to Remain Violent”, kolejne półtoraminutowe, szybkie cięcie riffem, brzmiące jak Meshuggah na przyspieszonych obrotach. Najciekawiej robi się jednak we wspomnianym już „Lost Skull”, w którym nie dość, że mamy kojarzący się z Panterą riff, melodyjny, zapadający pamięć refren to jeszcze krótką solówkę, elementy dotychczas rzadko występujące w twórczości Antigamy. W pozostałych utworach grupa także pozwala sobie na zabawy dźwiękiem. „Nightmare” i „Empty Room” to na przemian wolniejsze momenty i wybuchy agresji. „Paganini Meets Barbapapex” to chaos i szaleństwo w czystej postaci, zaś „Black Planet” jest, jak sami członkowie zespołu przyznają, wyrazem ich inspiracji muzyką filmową. Jak pisałem już wcześniej, przed wydaniem albumu sporo kontrowersji wywołała zmiana wokalisty. Na koncertach Nick radzi sobie ponoć całkiem dobrze, na albumie zdał egzamin w sposób zadowalający. Liczyłem, że pokaże, podobnie jak w Blindead, więcej możliwości, jakie daje mu potężny głos. Tymczasem chcąc wpasować się w konwencję gatunku, ograniczył się tylko do growli i krzyków. Niepotrzebnie, ponieważ już na wcześniejszym albumie Lucas wprowadził do twórczości grupy czystsze partie. Inna sprawa, że charakter większości utworów nie pozwala na zbytnie eksperymentowanie z wokalem. Miejmy nadzieję, że w przyszłości udowodni, na co go naprawdę stać. Najprawdopodobniej niedługo będzie miał szansę się wykazać, ze względu na zamiłowanie Antigamy do wydawania EP-ek, którymi urozmaicają oczekiwanie na kolejne pełnowymiarowe wydawnictwo.
„Warning” z pewnością wywoła sporo kontrowersji. Zespół sprawia wrażenie jakby był na rozdrożu. Z jednej strony nadal pozostaje wierny swoim korzeniom, mimo że coraz bardziej ciągnie go w bardziej eksperymentalne rejony. Nie wiem, w którym kierunku podążą, nie mam tylko wątpliwości, że ich najnowsza propozycja to rzecz dla ludzi o otwartych głowach.
koniec
14 czerwca 2009

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Tu miejsce na labirynt…: W poszukiwaniu zapomnianej przyszłości
Sebastian Chosiński

18 IV 2024

Każdy wielbiciel rodzimej progresywnej elektroniki powinien z uwagą przyglądać się kolejnym produkcjom kierowanego przez Jarosława Pijarowskiego Teatru Tworzenia. Chociaż lider pochodzi z Bydgoszczy, jest to projekt wykraczający znacznie poza miasto nad Brdą, a w przypadku najnowszego materiału – „Forbidden Archaeology (Opus 1,1)” – wręcz międzynarodowy. Jak na razie udostępniony został jedynie w sieci, także w formie filmu wideo.

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: Muzyczny seans spirytystyczny
Sebastian Chosiński

16 IV 2024

W latach 2019-2020 Alan Davey, były gitarzysta basowy Hawkwind, wydał pod nawiązującym do tej legendarnej formacji szyldem Hawkestrel trzy albumy, po czym… zamilkł. A w zasadzie zajął się innymi konceptami artystycznymi. Musiały minąć cztery lata, aby przypomniał sobie o tym projekcie i uraczył fanów longplayem o wielce mówiącym tytule „Chaos Rocks”.

więcej »

Płynąć na chmurach
Sebastian Chosiński

12 IV 2024

Choć ich artystyczna współpraca rozpoczęła się przed ośmioma laty, to jednak dopiero teraz duński duet skonsumował ją poprzez wydanie wspólnej płyty. Album „Clouds” – lokujący się gdzieś na pograniczu jazzu i elektroniki (z elementami awangardy i folku) – sygnują swoimi nazwiskami improwizująca wokalistka Randi Pontoppidan oraz jazzowy wibrafonista Martin Fabricius.

więcej »

Polecamy

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku

A pamiętacie…:

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski

Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski

Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski

Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski

Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski

Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski

Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski

Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski

The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski

T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski

Zobacz też

Tegoż autora

Wielki ranking płyt Slayera
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Jacek Walewski

Porażki i sukcesy 2014
— Karolina Ćwiek-Rogalska, Piotr Dobry, Jarosław Robak, Grzegorz Fortuna, Jacek Walewski, Konrad Wągrowski, Krystian Fred, Kamil Witek, Miłosz Cybowski, Adam Kordaś

30 utworów na Halloween
— Jacek Walewski, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Diabeł z jasełek pokazuje rogi
— Jacek Walewski

Boska cząstka
— Jacek Walewski

Niechęć do nieśmiertelności i lęk przed śmiercią
— Jacek Walewski

Iluminacja… czyli znalazłem debiut roku!
— Jacek Walewski

Nieoszlifowany diament
— Jacek Walewski

Matematyczny łamaniec głowy
— Jacek Walewski

Bękarty wydawnicze
— Jacek Walewski

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.