Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 23 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

Rage Against The Machine
‹Coachella Festival›

EKSTRAKT:40%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułCoachella Festival
Wykonawca / KompozytorRage Against The Machine
Data wydania2007
NośnikCD
Czas trwania78:26
Gatunekkoncert, rock
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Utwory
CD1
1) Intro2:10
2) Testify3:52
3) Bulls on Parade3:52
4) People of the Sun2:36
5) Bombtrack4:27
6) Bullet in the Head6:23
7) Know Your Enemy5:32
8) Down Rodeo5:25
9) Guerrilla Radio4:06
10) Renegades of Funk4:09
11) Calm Like a Bomb4:58
12) Sleep Now in the Fire4:27
13) Wake up8:06
14) Encore Break3:32
15) Freedom6:27
16) Township Rebellion2:10
17) Killing in the Name6:14
Wyszukaj / Kup

Pot i Kreff – Oni czasem wracają: Holy shit!
[Rage Against The Machine „Coachella Festival” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
Za czasów prezydentury George’a W. Busha Stany Zjednoczone stały się jednym z najbardziej znienawidzonych krajów świata. Nastroje społeczne były pełne napięcia, wojna z terroryzmem okazała się fiaskiem, a Biały Dom znów został obiektem ataków rozczarowanego społeczeństwa. USA potrzebowały zmian. Głosu sprzeciwu. Po prostu – Rage Against the Machine…

Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Pot i Kreff – Oni czasem wracają: Holy shit!
[Rage Against The Machine „Coachella Festival” - recenzja]

Za czasów prezydentury George’a W. Busha Stany Zjednoczone stały się jednym z najbardziej znienawidzonych krajów świata. Nastroje społeczne były pełne napięcia, wojna z terroryzmem okazała się fiaskiem, a Biały Dom znów został obiektem ataków rozczarowanego społeczeństwa. USA potrzebowały zmian. Głosu sprzeciwu. Po prostu – Rage Against the Machine…

Rage Against The Machine
‹Coachella Festival›

EKSTRAKT:40%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułCoachella Festival
Wykonawca / KompozytorRage Against The Machine
Data wydania2007
NośnikCD
Czas trwania78:26
Gatunekkoncert, rock
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Utwory
CD1
1) Intro2:10
2) Testify3:52
3) Bulls on Parade3:52
4) People of the Sun2:36
5) Bombtrack4:27
6) Bullet in the Head6:23
7) Know Your Enemy5:32
8) Down Rodeo5:25
9) Guerrilla Radio4:06
10) Renegades of Funk4:09
11) Calm Like a Bomb4:58
12) Sleep Now in the Fire4:27
13) Wake up8:06
14) Encore Break3:32
15) Freedom6:27
16) Township Rebellion2:10
17) Killing in the Name6:14
Wyszukaj / Kup
Zupełnie inna atmosfera niż w przypadku Led Zeppelin czy Genesis, o których pisałem wcześniej, towarzyszyła reaktywacji innej legendy – Rage Against the Machine. Oczywiście zagorzali fani formacji natychmiast ustawili się w kolejce po bilety, ale powrót RATM oznaczał koniec innego wyśmienitego składu – Audioslave. W 2007 roku Tom Morello, Brad Wilk i Tim Commerford, osieroceni przez Chrisa Cornella, zwrócili się do dawnego wokalisty Zacka de la Rochy z propozycją zagrania wspólnej trasy koncertowej. Ten się, o dziwo, zgodził. Kapela wystartowała w kwietniu tego roku na festiwalu Coachella; występom towarzyszyła medialna kampania przeciwko administracji rządu George’a W. Busha.
Nas jednak najbardziej interesuje muzyka. Dowodem na to, że reaktywacja Rage Against The Machine to nie kolejny odgrzewany kotlet, jest bootleg ze wspomnianego festiwalu Coachella o raczej mało oryginalnym tytule „Coachella Festival”. Akcja rozgrywała się 29 kwietnia 2007 roku. Publiczność z napięciem czekała na pierwszy od siedmiu lat występ legendarnego zespołu. Dwuminutowe „Intro” wskazuje, że pod sceną musiał być niezły młyn… Wrzaski, odgłosy pogowania i skandowanie „holy shit” od razu wywołują u słuchacza odpowiedni nastrój zadymy. RATM byli tego wieczoru w wyśmienitej formie. Zack de la Rocha w charakterystyczny sposób podgrzewał atmosferę, wykrzykując rewolucyjne hasła, które publika z entuzjazmem podchwytywała. Jednak nie tylko on błyszczał na scenie. Nie ujmując nic sekcji rytmicznej, obok wokalisty to Tom Morello rządził koncertem. Cuda, jakie potrafi wyczyniać z gitarą, po prostu wprawiają w osłupienie. Bez zbytniego wysiłku raczy nas kosmicznymi odgłosami, skreczami, mięsistymi riffami i innymi cudownymi dźwiękami. Na repertuar złożyły się same hymny: „Bullet in the Head”, „Testify”, „Bulls on Parade”, „Freedom”, a na koniec – nieśmiertelne „Killing in the Name”. Publiczność gorąco reagowała na każdy kawałek i dawała się porwać do wspólnego śpiewania (choć w tym wypadku trafniej byłoby powiedzieć – skandowania).
W zasadzie jedynym minusem jest słaba jakość nagrania. To kolejna pozycja zarejestrowana przez kogoś z widowni. Obowiązkowo mamy więc dudnienie i trochę za głośną publikę, która na szczęście nie zagłusza muzyki – co najwyżej mogą irytować jęki kotłujących się pod sceną imprezowiczów. Zdarza się również, że dźwięk ucieka z jednego głośnika na drugi, nie polecam więc słuchania na słuchawkach.
Atmosfera na koncertach Rage Agains the Machine była tak niesamowita, że w pewnym momencie z nadzieją zaczęto mówić o nagraniu nowej płyty. W grudniu jednak okazało się, że entuzjazm muzyków wyparował. Po zakończeniu trasy każdy udał się w swoją stronę. Na razie niejasne są losy Wilka i Commerforda, ale wiadomo, że de la Rocha powrócił do One Day As A Lion, który tworzy z dawnym perkusistą The Mars Volta – Jonem Theodorem. Tom Morello natomiast skoncentrował się na projekcie The Nightwatchmen.
koniec
22 października 2009

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Tu miejsce na labirynt…: Mityczna rzeka w jaskini lwa
Sebastian Chosiński

23 IV 2024

Po trzech latach oczekiwania wreszcie zostały spełnione marzenia wielbicieli norweskiego tria Elephant9. Nakładem Rune Grammofon ukazała się dziesiąta, wliczając w to także albumy koncertowe, płyta formacji prowadzonej przez klawiszowca Stålego Storløkkena – „Mythical River”. Dla fanów skandynawskiego jazz-rocka to pozycja obowiązkowa. Dla tych, którzy dotąd nie zetknęli się z zespołem – szansa na nowy związek, którego nie da się zerwać.

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: W poszukiwaniu zapomnianej przyszłości
Sebastian Chosiński

18 IV 2024

Każdy wielbiciel rodzimej progresywnej elektroniki powinien z uwagą przyglądać się kolejnym produkcjom kierowanego przez Jarosława Pijarowskiego Teatru Tworzenia. Chociaż lider pochodzi z Bydgoszczy, jest to projekt wykraczający znacznie poza miasto nad Brdą, a w przypadku najnowszego materiału – „Forbidden Archaeology (Opus 1,1)” – wręcz międzynarodowy. Jak na razie udostępniony został jedynie w sieci, także w formie filmu wideo.

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: Muzyczny seans spirytystyczny
Sebastian Chosiński

16 IV 2024

W latach 2019-2020 Alan Davey, były gitarzysta basowy Hawkwind, wydał pod nawiązującym do tej legendarnej formacji szyldem Hawkestrel trzy albumy, po czym… zamilkł. A w zasadzie zajął się innymi konceptami artystycznymi. Musiały minąć cztery lata, aby przypomniał sobie o tym projekcie i uraczył fanów longplayem o wielce mówiącym tytule „Chaos Rocks”.

więcej »

Polecamy

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku

A pamiętacie…:

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski

Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski

Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski

Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski

Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski

Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski

Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski

Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski

The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski

T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski

Zobacz też

Z tego cyklu

Szkoda, że ich tu nie ma
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Wakacyjne szaleństwo
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Popularniejsze od Beatlesów?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

„Dziekuje” Katowice!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Pokerowa twarz
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Prawie robi różnicę
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Prawie Championi
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Niebo i piekło
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Na żywo przez Europę
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Nazywają się The Police i wrócili!
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Tegoż autora

Idź do krateru wulkanu Snæfellsjökull…
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Komiksowe Top 10: Marzec 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

I ty możesz być Kubą Rozpruwaczem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Po komiks marsz: Kwiecień 2024
— Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch

My i Oni
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Wielki mały finał
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Piołun w sercu a w słowach brak miodu, czyli 10 utworów do tekstów Ernesta Brylla
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Kim był Józef J.?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Komiksowe Top 10: Luty 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Ilu scenarzystów potrzea by wkręcić steampunkową żarówkę?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.