Dołącz do nas na Facebooku

x

Nasza strona używa plików cookies. Korzystając ze strony, wyrażasz zgodę na używanie cookies zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki. Więcej.

Zapomniałem hasła
Nie mam jeszcze konta
Połącz z Facebookiem Połącz z Google+ Połącz z Twitter
Esensja
dzisiaj: 20 kwietnia 2024
w Esensji w Esensjopedii

The White Stripes
‹Under Great White Northern Lights›

EKSTRAKT:100%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułUnder Great White Northern Lights
Wykonawca / KompozytorThe White Stripes
Data wydania16 marca 2010
NośnikCD
Czas trwania59:10
Gatunekkoncert, rock
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Utwory
CD1
1) Let's Shake Hands3:11
2) Black Math3:06
3) Little Ghost2:23
4) Blue Orchid2:55
5) The Union Forever4:26
6) Ball and Biscuit3:07
7) Icky Thump4:12
8) I'm Slowly Turning Into You5:32
9) Jolene3:54
10) 300 MPH Torrential Outpour Blues4:52
11) We Are Going to Be Friends2:24
12) I Just Don't Know What to Do With Myself3:10
13) Prickly Thorn, But Sweetly Worn3:23
14) Fell in Love with a Girl2:26
15) When I Hear My Name2:40
16) Seven Nation Army7:29
Wyszukaj / Kup

Pot i Kreff: Korona w biało-czerwone paski
[The White Stripes „Under Great White Northern Lights” - recenzja]

Esensja.pl
Esensja.pl
The White Stripes są w prostej linii spadkobiercami dorobku Led Zeppelin. Najnowsze wydawnictwo duetu, „Under Great White Northern Lights”, również przywołuje skojarzenie z tą legendą. Białe Paski, tak jak Zeppelini, swoją pierwszą koncertówkę wydali po ukazaniu się szóstego studyjnego albumu – i również jest genialna!

Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Pot i Kreff: Korona w biało-czerwone paski
[The White Stripes „Under Great White Northern Lights” - recenzja]

The White Stripes są w prostej linii spadkobiercami dorobku Led Zeppelin. Najnowsze wydawnictwo duetu, „Under Great White Northern Lights”, również przywołuje skojarzenie z tą legendą. Białe Paski, tak jak Zeppelini, swoją pierwszą koncertówkę wydali po ukazaniu się szóstego studyjnego albumu – i również jest genialna!

The White Stripes
‹Under Great White Northern Lights›

EKSTRAKT:100%
WASZ EKSTRAKT:
0,0 % 
Zaloguj, aby ocenić
TytułUnder Great White Northern Lights
Wykonawca / KompozytorThe White Stripes
Data wydania16 marca 2010
NośnikCD
Czas trwania59:10
Gatunekkoncert, rock
Zobacz w
Wyszukaj wSkąpiec.pl
Wyszukaj wAmazon.co.uk
Utwory
CD1
1) Let's Shake Hands3:11
2) Black Math3:06
3) Little Ghost2:23
4) Blue Orchid2:55
5) The Union Forever4:26
6) Ball and Biscuit3:07
7) Icky Thump4:12
8) I'm Slowly Turning Into You5:32
9) Jolene3:54
10) 300 MPH Torrential Outpour Blues4:52
11) We Are Going to Be Friends2:24
12) I Just Don't Know What to Do With Myself3:10
13) Prickly Thorn, But Sweetly Worn3:23
14) Fell in Love with a Girl2:26
15) When I Hear My Name2:40
16) Seven Nation Army7:29
Wyszukaj / Kup
Analogii jest więcej. Led Zeppelin na swoich pierwszych albumach grał z pierwotną energią. Ogniste riffy, szalone improwizacje, wszystko powstawało w sposób spontaniczny i naturalny. Słuchając ich ma się wrażenie, że zespół wszedł do studia, chwycił instrumenty, zagrał, co mu w duszy dzwoniło i wyszedł. W takiej sytuacji płyta koncertowa wydawała się niepotrzebna. Mimo to wydany w 1976 roku „The Song Remains the Same” okazał się wielkim sukcesem, zarówno artystycznym, jak i komercyjnym. Pokazał, że drużyna Roberta Planta najlepiej czuje się na scenie. Podobnie jest z The White Stripes: ich albumy powstawały zawsze bardzo szybko, często w spartańskich warunkach. Dużo na nich było improwizowania i rzeczy nagranych pod wpływem chwili. Zapewne właśnie dlatego Jack i Meg nie spieszyli się z wydaniem zapisu występu. Tymczasem to na estradzie eksponują w pełni siłę swojej muzyki, a „Under Great White Northern Lights” jest tego najlepszym dowodem.
Oczywiście nie możemy zapominać, że Białe Paski mają na koncie już jedno muzyczne DVD „Under Blackpool Lights” z 2004 roku – ale jest ono dalekie od ideału. Co prawda przyniosło hit w postaci coveru utworu Dolly Parton „Jolene”, ale oglądając je można poczuć się znudzonym. Z dzisiejszego punktu widzenia sprawia wrażenie rzeczy rzuconej na siłę, bardziej zaspokojenia potrzeby rynku, niż świadomego artystycznego działania. Poza tym dopiero teraz mamy możliwość obcowania z zespołem na żywo w formie audio.
„Under Great White Northern Lights” to jednak nie tylko CD. To również film, dokumentujący trasę zespołu z 2007 roku, który można zdobyć zarówno w formacie DVD, jak i Blu-ray. Nie jest to zapis jednego koncertu, a kolejne utwory przerywane są komentarzami muzyków lub scenkami zza kulis. Jest to rzecz o wiele bardziej interesująca niż mało dynamiczny „Under Blackpool Lights”.
Jednak nas, z punku widzenia założeń rubryki „Pot i Kreff”, głównie interesuje zawartość audio, a ta – nawet bez tych wszystkich limitowanych edycji, boksów czy filmu – jest wyśmienita; stanowi obowiązkową pozycję dla każdego fana rocka. Aż trudno uwierzyć, że na scenie występuje tylko dwójka muzyków, a nie pięcioosobowy zespół. Jack White to człowiek orkiestra, który z gitarą potrafi wyczyniać cuda. Wielokrotnie w obrębie jednego utworu lawiruje między mięsistymi riffami i ognistymi solówkami, okraszając wszystko charakterystycznymi dla siebie odjechanymi, psychodelicznymi dźwiękami. Do tego śpiewa z godnym podziwu przejęciem. Kontrolę nad nim sprawuje Meg White, która wybija na perkusji niedbałe i proste partie, które stanowią idealną przeciwwagę dla szaleńczej gry partnera.
Pierwszorzędny jest również dobór piosenek. Grupa promowała właśnie świeżo wydany album „Icky Thump”, ale poza utworem tytułowym nie uświadczymy pozostałych singlowych przebojów go promujących. Na szczęście mamy tu godnych zastępców, jak łagodnie rozkręcający się „300 MPH Torrential Outpour Blues”, czy żywiołowy „I’m Slowly Turning into You”, w którym Jack nawiązuje rewelacyjny dialog z publicznością. Poza tym mamy porcję żelaznych hitów stanowiących przekrój twórczości duetu. Jest więc obowiązkowy, zagrany na koniec „Seven Nation Army”, odśpiewany przez publiczność „I Just Don’t Know What to Do With Myself”, najbardziej porywający riff 2005 roku w postaci „Blue Orchid”, czy wspomniany „Jolene”. Jack nie jest przywiązany do swojej gitary elektrycznej i lubi zmieniać instrumenty, a to na zestaw akustyczny („We Are Going to Be Friends”), a to na mandolinę („Prickly Thorn, But Sweetly Worn”, „Little Ghost”). Jedna rzecz pozostaje stała – energia, z jaką grane są kolejne kawałki.
Takie koncertówki jak „Under Great White Northern Lights” pojawiają się raz na kilka lat i stają się z marszu klasykami. Jest ona tym dla The White Stripes, czym „Made in Japan” dla Deep Purple, lub „Absolutely Live” dla The Doors. Wciąż przeciągające się prace nad nowym albumem grupy stawiają jego przyszłość pod wielkim znakiem zapytania, jednak nawet jeśli miałaby ona więcej nic nie wydać, to omawiane wyżej wydawnictwo jest najlepszym ukoronowaniem jego działalności, jakie można sobie tylko wymarzyć.
koniec
25 marca 2010

Komentarze

Dodaj komentarz

Imię:
Treść:
Działanie:
Wynik:

Dodaj komentarz FB

Najnowsze

Tu miejsce na labirynt…: W poszukiwaniu zapomnianej przyszłości
Sebastian Chosiński

18 IV 2024

Każdy wielbiciel rodzimej progresywnej elektroniki powinien z uwagą przyglądać się kolejnym produkcjom kierowanego przez Jarosława Pijarowskiego Teatru Tworzenia. Chociaż lider pochodzi z Bydgoszczy, jest to projekt wykraczający znacznie poza miasto nad Brdą, a w przypadku najnowszego materiału – „Forbidden Archaeology (Opus 1,1)” – wręcz międzynarodowy. Jak na razie udostępniony został jedynie w sieci, także w formie filmu wideo.

więcej »

Tu miejsce na labirynt…: Muzyczny seans spirytystyczny
Sebastian Chosiński

16 IV 2024

W latach 2019-2020 Alan Davey, były gitarzysta basowy Hawkwind, wydał pod nawiązującym do tej legendarnej formacji szyldem Hawkestrel trzy albumy, po czym… zamilkł. A w zasadzie zajął się innymi konceptami artystycznymi. Musiały minąć cztery lata, aby przypomniał sobie o tym projekcie i uraczył fanów longplayem o wielce mówiącym tytule „Chaos Rocks”.

więcej »

Płynąć na chmurach
Sebastian Chosiński

12 IV 2024

Choć ich artystyczna współpraca rozpoczęła się przed ośmioma laty, to jednak dopiero teraz duński duet skonsumował ją poprzez wydanie wspólnej płyty. Album „Clouds” – lokujący się gdzieś na pograniczu jazzu i elektroniki (z elementami awangardy i folku) – sygnują swoimi nazwiskami improwizująca wokalistka Randi Pontoppidan oraz jazzowy wibrafonista Martin Fabricius.

więcej »

Polecamy

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku

A pamiętacie…:

Murray Head – Judasz nocą w Bangkoku
— Wojciech Gołąbowski

Ryan Paris – słodkie życie
— Wojciech Gołąbowski

Gazebo – lubię Szopena
— Wojciech Gołąbowski

Crowded House – hejnał hejnałem, ale pogodę zabierz ze sobą
— Wojciech Gołąbowski

Pepsi & Shirlie – ból serca
— Wojciech Gołąbowski

Chesney Hawkes – jeden jedyny
— Wojciech Gołąbowski

Nik Kershaw – czyż nie byłoby dobrze (wskoczyć w twoje buty)?
— Wojciech Gołąbowski

Howard Jones – czym właściwie jest miłość?
— Wojciech Gołąbowski

The La’s – ona znowu idzie
— Wojciech Gołąbowski

T’Pau – marzenia jak porcelana w dłoniach
— Wojciech Gołąbowski

Zobacz też

Z tego cyklu

Puk… puk…
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Dwadzieścia sześć minut orgazmu
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Jak zdobywano dziką miłość
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Strzelając z bombowca
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Rozmowa dwóch stołków
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

25 minut sacrum
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Debeściaki bestii
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Made in Heaven
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

10 najlepszych płyt koncertowych 2014 roku
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Jacek Walewski

10 najlepszych płyt koncertowych 2013 roku
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Tegoż autora

Komiksowe Top 10: Marzec 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

I ty możesz być Kubą Rozpruwaczem
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Po komiks marsz: Kwiecień 2024
— Paweł Ciołkiewicz, Piotr ‘Pi’ Gołębiewski, Marcin Knyszyński, Marcin Osuch

My i Oni
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Wielki mały finał
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Piołun w sercu a w słowach brak miodu, czyli 10 utworów do tekstów Ernesta Brylla
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Kim był Józef J.?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Komiksowe Top 10: Luty 2024
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Ilu scenarzystów potrzea by wkręcić steampunkową żarówkę?
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

Magia i Miecz: Siłą rozpędu
— Piotr ‘Pi’ Gołębiewski

W trakcie

zobacz na mapie »
Copyright © 2000- – Esensja. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Jakiekolwiek wykorzystanie materiałów tylko za wyraźną zgodą redakcji magazynu „Esensja”.